Nowa AeriaOchrona osobista

Podczas Wielkiej Wojny Aeria została zrównana z ziemią, jedyne co po niej pozostało to sterta gruzów. Zanim Wielka Armia dotarła do miasta Król ewakuował ludność w góry, sam zaś zginą broniąc bram miasta. Po wojnie Aerczycy postanowili odbudować miasto, dziś na jego gruzach powstała Nowa Aeria - piękne, przyjazne, nowe miasto, niesplamione jeszcze żadną wojną.
Awatar użytkownika
Cień
Szukający drogi
Posty: 33
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Pół wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cień »

        Początkowo nie wiedziała co robić, dla niej jednak sprawa była prosta. Chciała dostać kobietę, chłopak obchodził ją nie więcej, niż zeszłoroczny śnieg. Jasne, miło się z nim gadało, ale bynajmniej nie zamierzała ryzykować dla niego swojego półżycia. Ukradkiem, nieskończenie powolnym ruchem, wyjęła dmuchawkę ze środkiem paraliżującym i cofnęła się parę kroków, przytykając ją do ust. Uwaga wszystkich była teraz skupiona na kobiecie. Niestety, Cień nie mogła strzelić - Kadan zasłaniał jej cel, a ona nie zamierzała ryzykować. Wiedziała, że ma tylko jedną szansę i nie wolno jej było ją zmarnować. Musiała poczekać, aż kobieta skończy z chłopakiem. W przypadku, kiedy sprawy potoczą się inaczej, będzie z kolei musiała ją obronić - przed resztą drużyny czy przed chłopakiem - to bez znaczenia.
Awatar użytkownika
Lendo
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 111
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Zmiennokształtni - Smokołaki
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lendo »

Lendo leżał na ziemi, ledwo co widział. Krew spływała z jego głowy czym prawie uniemożliwiała patrzenie na lewe oko. On wstał, szukał Feo. Spojrzał na niewidomą jak trzymała chłopca i celowała w niego zaklęciem. Słyszał cały dialog i spojrzał na Cień, która celowała w nią dmuchawką, co oznaczało, że ją zabije bądź uśpi. Len nie miał zamiaru wybierać, stał w miejscu w niedużej odległości za Cień, oczekiwał odpowiedniego momentu. Nie był mistrzem w czuciu, jednak czuł żeby lepiej Cień w nią nie celowała. Patrzył na całe zdarzenie i powiedział:
- Żegnaj, chłopcze - powiedział za Cień i nadal patrzył. Nie mieszał się w tą sprawę, a tak naprawdę obchodziła go tylko Feo w tym momencie i szukał jej, nie zważał na sytuację jaka była, po prostu nie był najemnikiem nigdy i nie pisał się na żadną ochronę, pojechał z powodu przygody i jakiegoś zajęcia.
Awatar użytkownika
Feo
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 122
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Driada
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Feo »

Leżała nieprzytomna nieopodal powozu. Z jej ust małym strumyczkiem sączyła się krew. Otwierała spokojnie oczy, rozejrzała się dookoła i postanowiła podnieść się do siadu. Gdy usiadła poczuła straszny ból głowy, przyłożyła sobie dłoń do czoła i podkuliła nogi. Jednym ruchem dłoni wytarła krew z ust i brody. Trzęsła się ze strachu i nerwowo rozglądała za towarzyszami. Uspokoiła się gdy usłyszała głos Lena i Kadana, jako jedynej nie słyszała Cień niestety usłyszała kogoś innego. Przerażona próbowała się podnieść by zobaczyć całą sytuację którą zasłaniał jej powóz. Pech chciał by nie mogła ustać na swoich nogach które aktualnie były jak z waty.
Awatar użytkownika
Pani Losu
Splatający Przeznaczenie
Posty: 637
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Pani Losu »

        Najemnicy postanowili nie ingerować w walkę i nie wspierać żadnej ze stron starcia. Kadan, czy raczej sprawca potrójnego zabójstwa w Nowej Aerii, widząc iż nie otrzyma z ich strony wsparcia, wpadł w jeszcze większa wściekłość. Wypowiedział sekwencję trudnych do rozszyfrowania słów a zaraz potem oczy chłopaka roziskrzyły się dziwnym, żółtawym blaskiem. Wszędzie dookoła ziemia zaczęła dygotać, falować i układać się w humanoidalne kształty istot, podobne do tych, które zaatakowały chatę.
- O nie, nic z tego. - krzyknęła kobieta w czerni, po czym opuściła rękę, w której gromadziła zaklęcie, prosto na czoło Kadana. Pod wpływem silnych wyładowań elektrycznych przez ciało chłopaka przeszła fala mocnych, gwałtownych drgawek. Nagle nad czubkiem jego głowy zaczęła zbierać się jakaś dziwna żółta mgła. Niewidoma wojowniczka również dostrzegła ją a jej następny czar energii skierowane zostało właśnie na to dziwne, niematerialne stworzenie. Błyskawicznie zamknęła obłok w zbudowanej z czystej energii sferze, którą następnie złapała w obie dłonie. Zwolniony z chwytu Kadan osunął się bezwładnie na trawę.

- Nareszcie. - nieznajoma, oddychając ciężko, odstąpiła od niego, skupiając całą uwagę na zamkniętej w sferze istocie. - Dziękuję, że mi nie przeszkodziliście. Teraz dusze zmarłych mogą zaznać spokoju. - odwróciła się przodem do najemników.- Pewnie należy się wam wyjaśnienie. To, co tu widzicie to zmora, jedna z prymitywniejszych odmian upiora, oprócz opętania żywi się również energią witalną swoich ofiar, doprowadzając swoich nosicieli do śmierci. To to stworzenie stało za zabójstwem handlarki, medyka i strażniczki. W tamtą noc po wielu nieudanych próbach wreszcie udało mi się wpaść na jego trop. Ścigałam go przez cale miasto, docierając na kolejne miejsca zbrodni. Zawsze wyprzedzał mnie o krok. Niestety, ze względu na ingerencję rodziców chłopaka, nie zdołałam przeszkodzić w jego opętaniu. Teraz znów jest wolny. - zaklęcie wiążące zmorę rozbłysło krótko, jakby w odpowiedzi na słowa magiczki. - Zabiorę bestie ze sobą w miejsce, gdzie nie wyrządzi już nikomu krzywdy. Byłabym wdzięczna gdybyście odprowadzili Kadana do jego miejscowości. Jestem pewna, że jego rodzina umiera ze zmartwienia.
Ukłoniła się. Za jej plecami rozłożyła się para imponujących skrzydeł, na których wojowniczka wzleciała w górę, wzniosła się ponad korony drzew, by po chwili zupełnie zniknąć najemnikom z oczu.
Siedzący pod drzewem Kadan oglądał to wszystko z szeroko otwartymi oczami i ustami. Z jego lewej strony, powolnym ale pewnym krokiem, zbliżał się średnio pokiereszowany Kennet.
- Hej! - krzyknął na powitanie. - Dużo przegapiłem?
Awatar użytkownika
Cień
Szukający drogi
Posty: 33
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Pół wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cień »

        Cień spojrzała w górę, po czym z niesmakiem opuściła dmuchawkę. Czyżby tym razem zawiodła? Westchnęła ciężko, chowając broń. Nie podobała jej się myśla o tym, że będzie się musiała tłumaczyć z niepowodzenia. Wyjęła rysunek z poszukiwaną, jaki otrzymała przed wyruszeniem na misję. I zamarła w zdumieniu. Coś się nie zgadzało. Nieznajoma z rysunku wyglądała prawie że identycznie jak ta, która przed chwilą odleciała, miała jednak ostrzejsze rysy. Vivie przyjrzała się jej bliżej i zaklęła. Na twarz poszukiwanej spadła kropelka białego wosku - dokładnie tam, gdzie powinna być tęczówka. Cień zdrapała go szybko, odkrywając zdrowe, brązowe oko. Czyli poświęciła tyle czasu i trudu w pogoni za złą kobietą! I wszystko przez kropelkę wosku, zmięła list z wściekłością i wsadziła z powrotem do kieszeniu.
- Nie wiem jak wy - zwróciła się do pozostałych - ale ja się stąd zmywam. Mam jeszcze robotę do wykonania. - Ostatecznie, strata niespełnia tygodnia nie była aż taką tragedią, a właściwą kobietę na pewno zdaży jeszcze złapać.

Ciąg dalszy: Cień
Ostatnio edytowane przez Cień 12 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Lendo
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 111
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Zmiennokształtni - Smokołaki
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lendo »

Lendo , spojrzał że Cień odłożyła broń, zauważył że chłopiec był opętany i został uwolniony więc, zadanie chyba nie trzeba dalej wykonywać chłopiec sam dotrze do domu.Lendo po chwili spojrzenia na sytuacje wrócił do szukania Feo, aż ją znalazł , była dość rana i wziął ją na ręce, widział że nie mogła chodzić więc trzymał ją i uśmiechał się przy tym - Feo nic ci nie jest - zapytał z wrażliwością w głosie po czym spojrzał na chłopca, jednak nie miał zamiaru go odprowadzać i czekał tylko na odpowiedź Feo by opuścić to miejsce razem z nią.
Awatar użytkownika
Feo
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 122
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Driada
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Feo »

Uśmiechnęła się zszokowana przybyciem Lena. - Wszystko w porządku. Przynajmniej tak mi się zdaje. - Zaśmiała się po czym dodała:
- Już po wszystkim? - Spojrzała już trochę poważniej na Lena. Żałośnie szybko przecierała sobie oczęta, które zamykały się jej do odpoczynku. Ze zmęczenia oparła głowę o klatkę piersiową Lena zamknęła oczy czekając w skupieniu na jego odpowiedź. - Możemy już stąd iść? - Powiedziała tak cicho, że można było to nazwać szeptem. Mimo "uczucia" do Lena, wciąż dziwnie się czuła, podczas gdy Len nosił ją na rękach.
Awatar użytkownika
Lendo
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 111
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Zmiennokształtni - Smokołaki
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lendo »

Len patrzył na Feo - zdrzemnij się, jak się obudzisz, to będzie po wszystkim i tak to koniec tego zadania - powiedział z wrażliwie,po czym ruszył w stronę jakiegoś miasta rozmyślał nad tym gdzie znaleźć jakieś miejsce do odpoczynku.Idzie z Feo przez las myślał czy iść w lewo czy w prawo jednak jakoś da radę na pewno dojdzie do miasta i wszystko dobrze się skończy o ile uda mu się w ogóle dotrzeć do drogi lub gdzie indziej.

Ciąg dalszy : Lendo i Feo
Zablokowany

Wróć do „Nowa Aeria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości