Opuszczone Królestwo[Obszar całego grodu] Gród Niedźwiedzia, Dom Klucznika.

Na równinie rozciągającej się od Mglistych Bagien aż po Pustynie Nanher znajduje się Opuszczone Królestwo, które kiedyś przeżyło Wielką Wojnę. Niestety niewiele zostało z ogromnych zamków i posiadłości tam położonych. Wojna pochłonęła większość ośrodków ludzkich. Dziś znajduje się tam tylko kilka ludzkich siedzib, odciętych od innych miast.
Awatar użytkownika
Acora
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Acora »

W ciągu jednej sekundy wyprowadził ją z równowagi. Zapchlony skurwiel. Ale jak widać i tacy po świecie chodzą.
-Twojej usługi.- rzekła krótko i wyraźnie, starając się zachować spokój. -Płacone z góry.- dodała, kiedy ten uśmiechnął się zalotnie.-Nie wyobrażaj sobie nie wiadomo czego. Mamy odnaleźć dzieci. Wnioskuję, że maczał w tym palce nekromanta. A ty... no cóż. Co nieco wiesz i możesz się przydać. Więc zbieraj dupę w troki i chodź, czekają na mnie.
Dziewczyna obróciła się i z łatwością odepchnęła poły namiotu. Wyszła na powietrze i skinęła głową w stronę przyjaciela. Miała zadanie do wykonania, a on o tym wiedział i nie chciał jej przeszkadzać. Bał się o nią, to wiadomo, ale wiedział też, że niebieskowłosa sobie poradzi. A przynajmniej miał taką nadzieję, bo skoro musiała się sięgać pomocy Nahira, to sprawy zaszły daleko, a gra toczyła się o wielką stawkę...
Awatar użytkownika
Nahir
Błądzący na granicy światów
Posty: 17
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nahir »

No cóż.. Bywa. Nahir był wyjątkowo zadowolony, z faktu, że po raz kolejny udało mu się doprowadzić małą złośnicę do wrzenia. Uśmiechnął się złośliwie pod nosem, a kiedy niebieskowłosa opuszczała namiot nie mógł odpuścić sobie podziwiania kobiecych kształtów. Brudne myśli przebiegły mu przez głowę, chociaż... Żeby od razu "brudne"? Nie, to były miłe marzenia. I cel do realizacji, ale to już inna sprawa.
Wstał, zabrał kurtkę z krzesła i nonszalancko przewiesił ją przez ramię. Wyszedł na świeże powietrze za Acorą i udał się do koniowiązu. Swojego wałacha (chociaż nie do końca był przekonany o płci zwierzęcia, a sprawdzać mu się nie chciało) przywiązał niedaleko, więc znalezienie się na jego grzbiecie i powrót przed swój namiot zajęły mu tylko chwilkę, niemniej jednak, dziewczyna już tam na niego czekała. Na swoim karym koniku wyglądała uroczo. Taka obrażona, z rozwianą fryzurą i taka dumna. Tak, działała na jego wyobraźnię.
Ruszyli w milczeniu w stronę lasu. Jechali delikatnym kłusem, by po chwili zanurzyć się pod baldachim drzew.
-I co? Tak saaaami wyruszymy na podbój świata?- przeciągnął się i popędziwszy konia, zrównał się z najemniczką.
-Ach, niekoniecznie sami.- rzucił wyraźnie zdegustowany, kiedy wyjechali na polankę, na której znajdowała się nieznajoma z dzieckiem.
Nahir otworzył oczy w udawanym zdumieniu i z pełną powagą zapytał Acory: -Mam nadzieję, że nie twoja...
Awatar użytkownika
Acora
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Acora »

-Idiota...- mruknęła w odpowiedzi. Delikatnie zsiadła z konia i poluzowała popręg. Pozwoliła karemu paść się swobodnie, a sama podeszła do księżniczki i małej.
-Nie ma sensu wdrażać go w szczegóły.- rzuciła w myślach i uśmiechnęła się ciepło do dziewczynki. Podciągnęła ją za łokieć, by ta wstała. Otrzepała względnie z kurzu i brudu i nachyliła się. Popatrzyła w małe oczka i najspokojniej jak tylko mogła wyszeptała:
-Nie bój się go. Jest okropny, ale nie pozwolę by zrobił Ci krzywdę.
Acora wyprostowała się i obróciła do Nahira, który zdążył zsiąść z konia i nonszalancko oprzeć się o dąb. Z wyraźnym zaciekawieniem obserwował Mileenę.
-Ej.- rzuciła, by wyrwać go z zadumy.
-Ona.- wskazała na małą i stanąwszy za jej plecami, złapała delikatnie za ramiona. -Kto ją dotykał? Tylko bez jakichś chorych podtekstów, popaprańcu.
Awatar użytkownika
Nahir
Błądzący na granicy światów
Posty: 17
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nahir »

-Oj od razu bez podtekstów.. Niszczysz zabawę.- mruknął i wyciągnął dłonie w stronę dziewczynki. Lewą położył na jej czole, a prawą położył na czubku głowy. Chwilę pomruczał dla lepszego efektu i "wszedł" w głowę niewiasty. To co zobaczył przerosło jego oczekiwania, cofnął ręce odrobinę zbyt gwałtownie, co nie umknęło uwadze Acory. Sklął się w duchu i spojrzał na nią przenikliwie.
-Podwajam stawkę.

Kiedy już dobili targu, apropos wynagrodzenia za niemożliwie ciężką i strasznie trudną, w dodatku śmiertelnie nie bezpieczną misję (według niego) i nudną, pozbawioną przygód i jakichkolwiek zagrożeń wyprawę (według najemniczki), nie umknęło jego uwadze, że jest niesamowitym chamem. Odwrócił się od starej znajomej i ruszył ku pięknej nieznajomej.
-Pani wybaczy mi niesamowity brak manier i ogłady. Jestem Nahir, nekromanta z zawodu, ale nie rozmawiajmy o mnie. Nie umknęło mej uwadze, jakże wspaniałą osobą jest Pani. O proszę ukróć me męki i zdradź mi swoje imię.- ukłonił się w pas przed księżniczką, a każde słowo wypowiadał patrząc wprost w te piękne, nieziemskie oczy.
Awatar użytkownika
Mileena
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 72
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Nemorianka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Mileena »

Mileena czekając na przyjazd Acory usiadła na jakimś dużym kamieniu, biorąc Vadien na kolana. W ręku miała złotą szczotkę, którą wyjęła z torby przy koniu. Rozczesywała włosy dziewczyny delikatnymi, ale i pewnymi, długimi ruchami. Akurat skończyła kiedy usłyszała jak ktoś się zbliża. Zobaczyła Acorę i jakiegoś mężczyznę. Kolejny człowiek. Jak to wszystko się skończy to księżniczka chyba zamknie się w swoim pałacu w Otchłani na kolejne sto, albo dwieście lat. No bo ile ludzi można znosić jednego po drugim? Aczkolwiek miała ochotę parsknąć śmiechem, kiedy nowo przybyły zapytał się Acory czy to nie jej dziecko. Powstrzymała ją dopiero myśl Acory, którą odczytała. W porządku odezwała się w jej głowie. Obserwowała mężczyznę, kiedy zajmował się Vadien. Kiedy to robiła stanęła obok najemniczki i powiedziała z szelmowskim uśmiechem.
- Twój towarzysz ma chyba dobry gust - rzekła mając na myśli to jak wcześniej ją samą obserwował. Zmarszczyła nieco brwi kiedy ów mężczyzna odskoczył jak oparzony od Vadien. Ciekawe co takiego zobaczył. Oby powiedział.
Kiedy nagle nieznajomy odwrócił się od Acory i przeniósł swoją uwagę na Mileenę, zdarzyło się coś co ją dosyć zaskoczyło. Nieznajomy zwrócił się do niej tak jak wypadało, prawie wszystko było według protokołu. Uśmiechnęła się kącikami ust.
- Jestem Mileena, Jedenasta Księżniczka Wielkich Nemorian - odrzekła. Odpuściła wymienianie większej ilości tytułów. Odwróciła się do Acory.
- Mogłabyś się nauczyć od niego manier - ton jednak był lekki i zabawny, aby najemniczka nie miała wątpliwości, że to są żarty.
Awatar użytkownika
Acora
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Acora »

Acora popatrzyła na księżniczkę poważnie i... wybuchnęła śmiechem. Co jak co, ale Nahira i jego tanie zagrywki to znała dość dobrze i wiedziała, że jeśli chodzi o maniery, to owszem, miał je wyuczone, natomiast prezentował je jedynie wtedy, kiedy jakąś damę chciał zaciągnąć do łóżka. Najemniczka puściła oczko do nekromanty, bo musiała przyznać, że to mu się udało.
-Dobra, dowcipy dowcipami, a teraz mów co widziałeś.- zaczęła spokojnie i przysiadła się obok Mileeny.
Zablokowany

Wróć do „Opuszczone Królestwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości