W temacie będę wklejać poezję Eizana, z fabuły bądź nie. Raczej nie trzymam się zasad dobrej poezji, bo po prostu ich nie znam, pisze to co mi się zrymuje :) Jeśli chcecie możecie także tu umieszczać teksty moich postów które wam się spodobały, bądź rozśmieszyły. Bardzo chętnie przyjmę także krytykę, oraz wasze odczucia co do mej sztuki jeśli jakiekolwiek macie. :)
Owoc mej sztuki numer 1 to przywitanie Eizana a także wyrażenie przez niego chęci do zbadania podziemi i pokonania istot które przeszkadzały robotnikom w wydobywaniu srebra. Źródło
-Me imię Eizan brzmi, a Anivia zasiada na ramieniu mym.
Zjawy żadnej podziemnej się nie boję, komnaty pełne srebra będą gotowe na wasze podboje.
Mój łuk, moje strzały, rozgramiają oddziały wysyłane przeciw mnie w boje.
Mój sztylet, mój miecz, o ich skuteczność nigdy się nie boję.
Moja Anivia śmierć także siać jest gotowa
Jej szponów i dzioba nic przemóc nikt nie zdoła.
A gdy boje w podziemiach zakończymy.
Wtedy wraz z mą lutnią inne rymy przedstawimy.-
Poezja ⇒ Twórczość Eizana
- Eizan
- Błądzący na granicy światów
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 lat temu
- Rasa: Leśny Elf
- Profesje:
- Kontakt:
Dziś powstał kolejny rym, tym razem z innego forum. Eizan, był na misji polegającej na wycince bambusów, podczas żniw nucił sobie:
Źródło
"Wyrżniem cały las, bo na wycinkę nadszedł czas.
Mój miecz sieje spustoszenie, strach ogarnia knieje.
Za chwile pędy zwiążemy, misje skończyć już możemy.
Teraz nic mnie nie powstrzyma, jam jest Eizan, król wycinki traw!"
Źródło
"Wyrżniem cały las, bo na wycinkę nadszedł czas.
Mój miecz sieje spustoszenie, strach ogarnia knieje.
Za chwile pędy zwiążemy, misje skończyć już możemy.
Teraz nic mnie nie powstrzyma, jam jest Eizan, król wycinki traw!"
Siedzę przy telefonie,
me serce w smutku tonie.
Czekam na wiadomość od Ciebie,
Czy czułbym się wtedy jak w niebie?
Chcąc dać Ci szczęście, cierpienie wziąłem dla siebie,
Ja cierpię przez Ciebie,
Ja cierpię dla Ciebie.
me serce w smutku tonie.
Czekam na wiadomość od Ciebie,
Czy czułbym się wtedy jak w niebie?
Chcąc dać Ci szczęście, cierpienie wziąłem dla siebie,
Ja cierpię przez Ciebie,
Ja cierpię dla Ciebie.
"Cieszę się twym szczęściem" Ci mówiłem,
gdy przy tobie byłem, wtedy żyłem.
Potem nagły zwrot akcji,
Kiedy tamto mówiłem, nie miałem racji...?
Teraz tylko... cicho krwawię,
Czy Temu uczuciu się przeciwstawię?
Moje serce mnie nie słucha,
moje serce, wciąż Twój sługa.
gdy przy tobie byłem, wtedy żyłem.
Potem nagły zwrot akcji,
Kiedy tamto mówiłem, nie miałem racji...?
Teraz tylko... cicho krwawię,
Czy Temu uczuciu się przeciwstawię?
Moje serce mnie nie słucha,
moje serce, wciąż Twój sługa.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości