Ekradon[Przystań] Z prądem.

Warowne miasto położone u podnóża gór, otoczone grubymi murami i basztami, jego bramy zdobią dwa ogromne posagi gryfów. Miasto słynie z handlu, pięknych karczm i ogromnej armi. Armi niezwykłej, bo składającej się z wojowników i gryfów. Od setek lat ekradończycy udomawiają gryfy, które później służą w ich armi, stacjonującej w górach poza miastem.
Awatar użytkownika
Naoki
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 116
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naoki »

Kotek cały czas czekał przyczajony, a zmrużone oczka śledziły każdy ruch wężowatej. Jako że skupił się tylko na tej jednej istocie, nagłe zamieszanie mocno wywróciło go z równowagi. Dosłownie i w przenośni. Dosłownie po podskoczył, potknął się o coś i jego tyłek spotkał się z deskami, a w przenośni bo nagły hałas i biegający ludzie niezbyt mu się podobali. Podniósł się na klęczki i zaczął na nich prychać. Po chwili jednak do głowy wpadł mu pomysł. Zerknął w stronę leżącej na ziemi Seny. Obserwował jak wstaje i idzie. Wykorzystał biegających po pokładzie marynarzy aby dostać się do niej. Zwinnie przemykał między nimi, a oni zasłaniali go swoimi ciałami. Potem przyczaił się za jakimś beczkami stojącymi obok masztu. Czekał... wampir wygłaszał jakieś przemowy, ale kotołak ledwo to zauważał. Zaczekał aż wężowata będzie odwrócona do niego plecami. Gdy tak się stało, z nadludzką szybkością wyskoczył ze swej kryjówki i pomknął ku niej, tylko po to żeby wskoczyć jej na plecy i wywrócić na ziemię.
Awatar użytkownika
Medard
Splatający Przeznaczenie
Posty: 725
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje: Władca , Mag , Badacz
Kontakt:

Post autor: Medard »

Widząc, że łajby wreszcie ruszyły z kopyta, w szlam rzeczny fyrtał w toni wodnej niczym kilwater, Medard udał się na obchód po namiastce korabi, którą przyszło mu zajmować. Nudy, marazm, napisy końcowe - nawet koty gdzieś się pochowały? Czyżby majtkowie chędożeni, śmierdzące wałkonie tak się do roboty zabrały, iż gryzonie wszystkie grzecznie do Ekradonu w te pędy pognały, niczym lemingi wskakując do rzeki? Takie pytania natury egzystencjalnej zostawimy filozofom, niech mają na chleb tudzież kufel piwska. W trakcie spaceru po wypucowanym pokładzie barki Medard dostrzegł dziwne hałasy. Dźwięki dochodziły zza sterty beczek i innego rupiecia - ulubionego legowiska wężowatej. Cichcem podszedł tam wąpierz, by przyjrzeć się sprawie. Okazało się, iż sprawcą całego zamieszania był ten niesforny kot Naoki, który chyba miał w sobie coś z ichneumona. Wiadomo przecie, że zwierzęta te polują na węże, nawet królewskie kobry nie są im straszne. Kot skradał się po cichutku do upatrzonej zwierzyny. lecz ta najzupełniej w świecie zignorowała ostrzeżenie. Spała sobie smacznie, mając wszystko głęboko w tyle. Med prychnął, po czym udał się do jednej z burżujskich kajut, by zregenerować siły tak potrzebne w Karnsteinie. Po dotarciu na miejsce, drzwi trzasnęły z hukiem, a sam arystokrata uwalił się na hamaku udającym koję i zapadł w ożywczy torpor.

...

Mijał czas dni wlokły się jak żółwie w bitumicie, lecz korab nieubłaganie oddalała się od Ekradonu, zbliżając się tym samym do kresu podróży. Rozwrzeszczane mewy i morświny od jakiegoś już czasu towarzyszyły zarówno załodze jak i pasażerom. Tu i ówdzie można było zaobserwować pstre plamy świeżego tudzież lekko przyschniętego guana, nadającego łajbie swojskiego kolorytu. Z oddali majaczyły już najwyższe z kolumn budowli książęcego Karnsteinu, gdzie wytworzył się kulturowy moździerz, w którym wytwory głównych ras zamieszkujących te obszary, została utarta i dokładnie wymieszana. Łajby pomału dobijały do brzegów...

Ciąg dalszy
So I bless you with my curse
And encourage your endeavour
You’ll be better when you’re worse
You must die to live forever
Jim Steinman

Every night, and every morn,
Some to misery are born.
Every morn, and every night,
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight.
Some are born to endless night.
William Blake

Pies patrzy na człowieka z szacunkiem, kot z pogardą, a świnia jak równy z równym. porzekadło Vaerreńczyków
Zablokowany

Wróć do „Ekradon”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości