Mauria[Niebezpieczna dzielnica]

Miasto położone na północny-zachód od Mglistych Bagien, otoczone gęstą puszczą, jedyną droga prowadząca do miasta jest dolina Umarłych lub też nie mniej niebezpieczne bagna. Niewielu tutaj przybywa miasto zaczyna wymierać, gdyż młodzi jego mieszkańcy uciekają stąd jak najdalej od tajemniczej Doliny Umarłych.
Awatar użytkownika
Kalayaan
Szukający drogi
Posty: 48
Rejestracja: 7 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kalayaan »

"Już drugi raz stwierdził na głos że jesteś piękna..." - zauważył leniwie Nainis. - "Wyjątkowo szczery piekielny, czy coś do ciebie ma?"
"To bez znaczenia. Zanim się to wszystko skończy, będzie martwy jak skała" - odpowiedziała twardo, wyszarpnąwszy miecz z rozkładających się zwłok, po czym w piruecie unikając ataku następnego stwora odrąbała mu głowę.
"Lepiej żeby tak było. Nie opuszczę twojego umysłu, dopóki piekielny nie wyzionie ducha."
"Nieee!" - przeraziła się Kalayaan. W obecnej sytuacji oznacza to, że prawdopodobnie będzie skazana na nemorianina przez resztę swojego życia. Zabicie łowcy dusz, który potrafi się teleportować, czytać w myślach, i regenerować zniszczone części ciała nawet w parę minut, jest dość uciążliwym zadaniem.
- Nie myśl, że jeśli mi trochę pomogłeś to pozwolę ci ujść z życiem - warknęła tak dla zasady. Po czym poczuła się w obowiązku dodać jeszcze: - Zgładzę cię jak tylko pokonamy nieumarłych.
"Nie brzmisz zbyt przekonująco" - upomniał ją protekcjonalnie demon.
"Tsk"
Szybko stwierdziła że miecz nie jest najbardziej efektywną bronią w tej sytuacji, więc biorąc przykład z Illiana stworzyła dwa ogniste bicze, którymi o wiele wygodniej było kosić wrogów.
- Jakim cudem tak szybko się zregenerowałeś? - postanowiła zdobyć jak najwięcej informacji o swoim przeciwniku z którym połączył ją chwilowy rozejm.
Awatar użytkownika
Illian
Błądzący na granicy światów
Posty: 23
Rejestracja: 7 lat temu
Rasa: Łowca dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Illian »

Horda ożywieńców nie była zbyt wymagającym przeciwnikiem dla Illiana. Jedyne co przeciwnik posiadał to liczebność, ale i ona nie robiła na potworze wrażenia. Tak wielka różnica sił nie mogła pozostać bez zauważenia i każdorazowa lufa w twarz umarlaka kończyła się jego definitywnym zgonem. Piekielny stwierdził, że nie ma co marnować magii na tak słabych oponentów i miażdżył zombiaki przy pomocy brutalnej siły. Raz za razem rozwalał trupy tłukąc ich wymyślnymi ciosami wykorzystując zręczne kombinacje pracy rąk i nóg. Czasem wzbijał się w niebo porywając jedno czy dwa ciała i ciskał nimi spowalniając tłum, który przewracał się by za chwilę niezgrabnie wstać.

Walka dłużyła się, a Illian rozkręcał się jeszcze bardziej. Wszystkie jego zmysły wyostrzyły się, a umysł pracował szybciej dzięki adrenalinie. Był to idealny sparing z bezsilnymi kukłami, gdzie potwór mógł się porządnie wyszaleć. Jednocześnie z nim przeciwko hordzie walczyła lisica. Kiedy zadała mu pytanie odnośnie regeneracji, postanowił nie zwlekać z odpowiedzią. Powalając jednego z truposzów i rozdeptując mu głowę rzekł.
- Co ty taka ciekawska? - Zapytał przebijając klatkę piersiową pobliskiego ożywieńca na wylot. - Powiem ci, jak wytłumaczysz mi co blokuje dostępu do twoich myśli. - Dodał wysunąwszy rękę z trupa, a następnie rozwalając mu szczękę uderzając ją z półobrotu drugim łokciem. Następnie odepchnął zbliżające się tłumy skrzydłami i wzleciał w górę by ocenić sytuację.
Awatar użytkownika
Kalayaan
Szukający drogi
Posty: 48
Rejestracja: 7 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kalayaan »

"Opłaca się?" - zasięgnęła rady demona.
"Nie, raczej nie. Poza tym, gdybym chciał, żeby marny piekielny wiedział o mojej obecności, to nie osłaniałbym twojego umysłu."
"A jak mu tak ogólnie powiem?"
"To ci tak ogólnie odpowie."
Przewróciła oczyma.
- Można powiedzieć, że jestem opętana. Ale demon jest zbyt nieśmiały, żeby ci się pokazać - odezwała się, gdy piekielny raczył powrócić na ziemię.
"Tak, doskonale to ujęłaś."
"A nie o to ogólnie chodzi? Nie marudź, jak się nudzisz, to popatrz na gimnastykę naszego nowego sprzymierzeńca."
Z samej obserwacji wyczynów piekielnego była w stanie wysnuć wiele wniosków. Illian był niezwykle silny, zręczny i szybki, ale nie miał żadnego konkretnego wyszkolenia w sztukach walki. Nie stosował żadnych chwytów, dźwigni, ani specjalnych ruchów, polegał jedynie na sile i refleksie.
"Gdyby obcięcie mu łba nie było jedynym sposobem na uśmiercenie stwora, dałabym mu radę bez większych problemów."
"Uważaj, żeby nie była to twoja ostatnia myśl przed śmiercią."
Awatar użytkownika
Illian
Błądzący na granicy światów
Posty: 23
Rejestracja: 7 lat temu
Rasa: Łowca dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Illian »

Będąc w powietrzu Illian ujrzał, że mimo licznych strat, legiony ożywieńców zmniejszyły się jedynie połowicznie. Z czasem, gdy już pierwsze emocje opadły począł się nudzić. Kopnij tu, uderz tam, rozwal głowę w tułów wal. Ciągłe te same sekwencje nie dawały już tyle radości co przed chwilą. Okładając otępiałe worki treningowe nie odczuwał już takiej ekscytacji co jakiś czas temu. Fakt, dalej bawiło go niszczenie na różne sposoby przeciwników, ale atrakcji w Alaranii było tak dużo, że nie powinien obstawać tylko na jednej z nich.

Zleciwszy na dół ubił parę trupów i właśnie miał rzucić kolejnym o ścianę budynku, gdy usłyszał odpowiedź lisicy. Jakież wielkie było rozczarowanie Illiana, gdy dosłyszał, że dusza rudej należy do innego. Dowiedziawszy się o tym, że starał się na próżno, z początku się wkurzył i wpakował parę ognistych kul w otaczający go tłum. Jednakże po chwili ochłonął i postanowił coś z tym zrobić. Odepchnął zdechlaki od siebie i wzbił się w powietrze mówiąc do kobiety.
- Zmarnowałaś już wystarczającą ilość mojego czasu. Na twoje pytanie odpowiem ci przy następnym naszym spotkaniu. Zostawiam ci paru miłośników. - Odparł wzlatując jeszcze wyżej, a następnie odleciał rzucając jeszcze kilka ognistych pocisków w tłum nieżywych i parę przypadkowych domów.

Ciąg dalszy
Ostatnio edytowane przez Illian 7 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Kalayaan
Szukający drogi
Posty: 48
Rejestracja: 7 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kalayaan »

- Hej! - wrzasnęła za nim. - To nieuczciwe!
"Życie jest nieuczciwe" - zwrócił jej niedbale uwagę Nainis.
"Co mu się nagle stało? Przestraszył się? Może nie powinnam mu o tobie wspominać..."
"TERAZ o tym myślisz?" - prychnął demon.
"Nieważne, już zwiał."
"Wobec tego ja również cię opuszczam" - oświadczył nagle nemorianin.
"I ty, Brutusie?"
"Kim jest Brutus?" - zdziwił się na odchodne i już go nie było.
- Świetnie - mruknęła, po czym ukryła się pod iluzją, by umknąć w stronę posiadłości potencjalnego posiadacza poszukiwanych przez nią klejnotów.

Ciąg dalszy: Kalayaan
Zablokowany

Wróć do „Mauria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości