Grydania[Centrum Wioski] Poranek.

Mała wioska położona na Równinach Andurii. Mieszka tutaj niewiele osób, bardzo spokojne miejsce mimo iż odwiedzane przez wielu podróżnych.
Moderator Strażnicy
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Dziewczyna patrzy³a niepewnie w twarz Rizochiego. Mo¿e mia³ racjê, chod¼ nie we wszystkim. Dawa³a siê wykorzystaæ. Na ka¿dym kroku kto¶ u¿ywa³ jej dla w³asnych celów.
-Wybacz.. jestem taka naiwna..- Powiedzia³a cicho po czym wystraszona nag³ym pojawieniem siê Meridiona pisnê³a cicho i skuli³a jeszcze bardziej kucaj±c. Ostatnio zrobi³a siê wyj±tkowo strachliwa. dopiero gdy us³ysza³a znajomy g³os podnios³a g³owê patrz±c na mê¿czyznê.
-Meridion..-Szepnê³a zaskoczona jego wizyt±. Zaraz jednak odwróci³a wzrok. By³o za wcze¶nie, za wcze¶nie nie by³a jeszcze gotowa mu wszystko powiedzieæ.
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Dziewczyna podnios³a siê powoli bardziej okrywaj±c p³aszczem. Stara³a siê patrzeæ gdzie¶ w ca³kiem innym kierunku. Jej twarz by³a spokojna mimo i¿ w ¶rodku znów gryz³a siê z w³asnymi my¶lami. Nie zauwa¿y³a nawet tego, ¿e Tigra co¶ do niej mówi³a. Ta, zrezygnowana odpu¶ci³a sobie na chwilê kontaktowanie z anielic±. Zastanawia³a siê co powinna zrobiæ. Co powiedzieæ. B³±dzi³a wzrokiem szukaj±c jakiej¶ pomocy ale nigdzie jej nie uzyskiwa³a.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Kiedy co¶ huknê³o tuz przed zgromadzonymi towarzyszami, Niara jakby instynktownie chwyci³a za swój miecz. Szybko jednak zorientowa³a siê, ¿e to nie wróg, lecz kto¶ znajomy - Meridion. Czy on zawsze musi robiæ taka burdê pomy¶la³a i u¶miechnê³a siê sama do siebie. No có¿, Meridion mia³ to do siebie, ¿e mimo widoczne chêci zmiany na lepsze lubi³ zwracaæ na siebie uwagê, a raczej lubi³ u¿ywaæ spektakularnej magi któr± w³ada³.
Dziewczyna schowa³a miecz i poprawi³a ubranie.

- Có¿... - westchnê³a. no to jeste¶my w komplecie, po czym odwróci³a siê i uda³a w stronê koni.

Dok³adnie zaczê³a pakowaæ ekwipunek na zwierzêta, nie chcia³a przeci±¿aæ ¿adnego z nich. Zapakowa³a jedzenie jakie dziêki Tigrze dostali od karczmarza, kilka grubych koców, ¶rodki opatrunkowe, wodê i ubrania, wszystko to kupili przed chwil± wracaj±c ze stajni. Góry by³y niebezpieczne musieli byæ przygotowani na ka¿da okazjê.

Mimo burzliwej nocy i krótkim ¶nie dziewczyna nie czu³a zmêczenia fizycznego, by³a wypoczêta i gotowa do drogi. W sercu anielicy panowa³ jednak niepokój i mrok, by³a siê, bardzo ba³a siê tej wyprawy, chodzi³o o jej ¿ycie, a teraz jeszcze... spojrza³a po zebranych, a teraz jeszcze czu³a siê odpowiedzialna za tych wszystkich którzy pod±¿aj± razem z ni±. Westchnê³a g³o¶no, a po jej policzkach pop³ynê³y wielkie ³zy, opar³a g³owê o konia przy którym sta³a. czasem czu³a siê tak zrezygnowana i ma³a, mia³a ochotê uciec. Wiedzia³a jednak, ¿e ucieczka nie pomo¿e. Wziê³a g³êboki oddech po czym wyprostowa³a siê, otar³a ³zy i wróci³a do pozosta³ych.

- Mo¿emy wyruszaæ - powiedzia³a lekko dr¿±cym g³osem - znów nie uda³o jej siê ukryæ g³êboko skrywanych w sercu uczuæ. Spojrza³a na Meridiona - To jak jedziesz z nami? - spyta³a.
Ostatnio edytowane przez Niara 15 lat temu, edytowano łącznie 2 razy.
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meidion skin±³ tylko Niarze g³ow± na znak swej chêci przy³±czenia siê do ca³ej tej wyprawy, po czym spojrza³ na Rizochiego i wzruszy³ ramionami. Nie móg³ mu powiedzieæ nic co by wyja¶nia³o jego zachowanie. Nawet nie próbowa³ czego¶ wymy¶liæ. Musia³ przyznaæ, ¿e ostatnio by³ ma³o dyskretny. D³ugie lata samotno¶ci zrobi³y swoje, a gdy wreszcie mia³ widowniê... ludzka widowniê, no có¿...

- Jed¼cie - powiedzia³ naci±gaj±c kaptur g³êboko na g³owê, ukrywaj±c pod nim swe zmêczone oblicze. Nie chcia³ by go teraz ogl±dali, jednak nie mia³ wyboru. Straci³ czê¶æ z swych mocy, a nad tymi które uzyska³ nie panowa³ jeszcze, wiêc nie by³ pewny czy zdo³a ich wy¶ledziæ tak ³atwo jak uprzednio. Szczelniej okrywaj±c siê p³aszczem, doda³ - Do³±czê do was za wsi±, jak tylko znajdê jaki¶ ¶rodek transportu.

To powiedziawszy ruszy³ w stronê stajni zataczaj±c siê przy tym nieznacznie. Mia³ nadzieje, ¿e nie zwróc± na to uwagi. Gdy ju¿ nie mogli go s³yszeæ westchn±³ ciê¿ko i przekl±³ siê za swoja g³upotê. Móg³ to rozegraæ inaczej, by³ jednak zbyt wyczerpany by siê nad tym d³u¿ej zastanawiaæ. Rozchyli³ po³y swego p³aszcza i spojrza³ na czarny kszta³t przyczajony pod nim, po czym odezwa³ siê doñ:

- Có¿, skoro zechcia³e¶ zostaæ ze mn±, to s±dzê, i¿ mo¿emy Ci znale¼æ teraz ciekawe "zajêcie". I nie bêdziesz musia³ tu siedzieæ przez ca³y czas tak jak siê obawia³e¶. Tylko obiecaj mi, ¿e nie bêdziesz siê rzuca³ w oczy... je¶li rozumieæ co mam na my¶li.

Odpowiedzia³ mu znajomy, cichy pomruk po raz pierwszy nie dobiegaj±cy gdzie¶ z wnêtrza jego istoty, lecz spod p³aszcza.

Meridion chod¼ ¶miertelnie zmêczony, czu³ wyj±tkowo dobrze.
Awatar użytkownika
Speage
Szukający drogi
Posty: 35
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Speage »

Speage wyszed³ na zewn±trz gospody i rzuci³ okiem w stronê znajomej grupki. Jego zdaniem wygl±dali na szczê¶liwych, w swoim towarzystwie. Od razu ruszy³ w przeciwnym kierunku. Trop dotycz±cy Meridiona urwa³ siê. Nie chcia³ teraz pokazywaæ siê w karczmie, wiêc zrezygnowa³ z czekania. O ile ten w ogóle by siê pojawi³ i tak nie mia³ go jak rozpoznaæ. Ale dowiedzia³ siê, mimo wszystko paru nowych rzeczy. Postanowi³ poszerzyæ swoj± wiedzê w najbli¿szej przysz³o¶ci w miejskiej bibliotece w Valladon. Przynajmniej za chwilê znajdzie siê w lesie. Z dala od ludzi. U¶miechn±³ siê smutno do tej my¶li.
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Mimowolnie zerka³a k±tem oka na odchodz±cego Meridiona. Zmartwi³o j± to i¿ nie wygl±da³ najlepiej. Wyci±gnê³a rêkê by zapytaæ jednak zaraz siê cofnê³a. Odwróci³a siê szybko i z niezbyt weso³± min± westchnê³a cicho. Dziewczyna spojrza³a teraz na wychodz±cego z karczmy mê¿czyznê. Przygl±da³a mu siê chwilê w zamy¶leniu. Zastanawia³a siê jakie s± jego prawdziwe intencje.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Niara patrzy³a na odchodz±cego Meridiona, nagle poczu³a co¶ na kszta³t sympatii do tego demona, nadal mu nie ufa³a, ale co¶ w jej sercu nie pozwala³o jej o nim zapomnieæ, czu³a ¿e mimowolnie siê o niego troszczy. Mê¿czyzna nie wygl±da³ dobrze... by³... zmêczony, bardzo zmêczony. Nagle co¶ wst±pi³o w dziewczynê. Podbieg³a do odchodz±cego Meridiona i chwyci³a go za ramiê.

- Meridion... co siê sta³o? nie wygl±dasz dobrze? - powiedzia³a z trosk± w g³osie.

W tym momencie oboje us³yszeli g³os dobiegaj±cy zza ich pleców. To Rizochi. Niara odwróci³a siê gwa³townie jakby przestraszona, na nieszczê¶cie tuz pod jej nogami znalaz³ siê kamieñ, zachwia³a siê i mimowolnie chwyci³a Meridiona.
Ten pod ciê¿arem dziewczyny równie¿ siê zachwia³, oboje jednak zdo³ali utrzymaæ równowagê.

Niara nie by³a zadowolona, ¿e Rizochi powiedzia³ Meridionowi o Speage, nie wiedzia³a co w³a¶ciwie w niego wst±pi³o. Po co w ogóle mówi³ mu o nim, skoro Meridion mia³ jechaæ z nimi, nie powinien wspominaæ o intruzie, teraz pewnie znów bêdzie za nimi pod±¿a³, mia³ j± chroniæ a nie nara¿aæ na niebezpieczeñstwo. By³a zaskoczona zachowaniem przyjaciele czego nie da³o siê ukryæ, spojrza³a na Rizochiego tak jakby chcia³a mu co¶ powiedzieæ. Trwa³a tak przez chwile po czym odwróci³a wzrok w kierunku Meridiona bo zobaczyæ co zrobi.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meridion pochwyci³ dziewczynê i zachwia³ siê. Zdziwiony spojrza³ na swoje rêce. Nie s±dzi³, ¿e jest, a¿ tak bardzo os³abiony. Ten rytua³ wyczerpa³ go bardziej, ni¿ s±dzi³, no ale czego móg³ siê spodziewaæ. A potem przypomnia³ sobie, ¿e dziewczyna co¶ do niego mówi³a. Chwilê minê³o nim jej odpowiedzia³:

- To... tylko przej¶ciowe. Musia³em co¶ zrobiæ i to mnie wyczerpa³o, ale nie martw siê, szybko odzyskam si³y. Teraz jestem... - nie dokoñczy³. Zamiast tego uniós³ g³owê i spojrza³ dziewczynie w oczy, a na jego ustach zago¶ci³ u¶miech. Po chwili w jego umy¶le musia³a zrodziæ siê jaka¶ my¶l, bowiem zmarszczy³ czo³o i odwróci³ g³owê. Wygl±da³ na... zak³opotanego?

Demon pod±¿y³ za palcem Rizochiego i spojrza³ na przygarbion± postaæ, a jego wyraz twarzy zmieni³ siê. A ten to kto? Szuka³ mnie. Ciekawe sk±d o mnie wie. Niedobrze... Wcale nie mia³ ochoty spotykaæ siê teraz z kim¶, kto móg³ go szukaæ. Nie teraz gdy by³ taki s³aby. To by³oby... niebezpieczne. Postanowi³ zaczekaæ, mo¿e ten ca³y Speage nie zwróci na niego uwagi.

- Idê po tego rumaka - powiedzia³ do Niary

Ci±g dalszy: Meridion
Ostatnio edytowane przez Meridion 15 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Faurun
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 81
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Faurun »

Faurun obserwowa³ spokojnie swoich towarzyszy. Tyle ¿ycia ka¿dy wnosi³, nie musia³ siê martwiæ o nudê. Nie chcia³ jednak wtr±caæ siê w rozmowy, które go nie dotyczy³y. Za¶mia³ siê w duchu. Szykowa³ sie ciekawy dzieñ. Zasiad³ spokojnie na ³awce pod karczm± i wyci±gn±³ jaki¶ flakonik z kufra. Odkrêci³ go i szybkim ruchem wypi³ zawarto¶æ. Jego twarz tylko na moment przybra³a grymas niezadowolenia. By³ to pierwszy raz kiedy wiecznie spokojna i u¶miechniêta twarz elfa ukaza³a jakiekolwiek negatywne emocje. Schowa³ pusty flakonik i odetchn±³ patrz±c teraz na ka¿dego z osobna. Meridion, Rizochi jak i Niara oddalili siê. Mag nie wygl±da³ zbyt dobrze, jednak nie martwi³ siê o niego jak pozostali. Wiedzia³, ¿e magia to sprawa czasem ciê¿ka. Zdziwi³a go jednak p³ochliwo¶æ anielicy. Dziewczyna skrywa³a siê pod p³aszczem unikaj±c kontaktu wzrokowego z kimkolwiek.

-Trzeba to zbadaæ, mo¿e czego¶ nowego dowiem siê o tej istocie..- Pomy¶la³ w duchu. Jedyn± przeszkod± w tej chwili mog³aby byæ koto³aczka jednak.. i na ni± s± sposoby. Podniós³ siê z ³awki powolnym ruchem i podszed³ do Kyrie. U¶miechn±³ siê ciep³o.

-Czy co¶ ciê trapi? Taka istota jak ty nie powinna siê smuciæ.- Zacz±³ delikatnie, niezbyt nachalnie. Nie chcia³ jej w koñcu wystraszyæ a jedynie czego¶ dowiedzieæ. Nie by³ pewien czy reszta nic nie widzi, czy mo¿e wiedz±, ale temat jest do¶æ niewygodny. ³atwiej by mu by³o gdyby oboje oddalili siê na moment od reszty. Mog³oby to jednak nie wygl±daæ zbyt dobrze.
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Anielica sta³a gdzie¶ na uboczu. Kiedy podszed³ do niej elf spojrza³a na niego niepewnie. Jego s³owa trochê j± zmiesza³y. Nie mog³a przecie¿ mu powiedzieæ prawdy. Ale i tak siê z czasem dowie.
-Nic mi nie jest.. trochê kiepsko spa³am.- U¶miechnê³a siê lekko patrz±c Faurunowi w oczy.
-Nie spa³e¶ w karczmie, mia³e¶ gdzie¶ jaki¶ nocleg?- Zapyta³a zaciekawiona. Oczywi¶cie nie mog³a tego wiedzieæ w koñcu le¿a³a nieprzytomna lub spa³a. Opatuli³a siê bardziej p³aszczem by przypadkiem nie wystawa³y czarne pióra. By³o to do¶æ niewygodne i bolesne. Spore skrzyd³a naciska³y na plecy, które piek³y bardzo mocno. Dlatego tak ciê¿ko dzi¶ przychodzi³o jej u¶miechaæ siê naturalnie. Na nic siê zda³o uleczanie. Jej magia nie podzia³a³a. Martwi³o j± to... oznacza³ to tylko jedno. Musi podj±æ decyzjê jak najszybciej. Im d³u¿ej bêdzie zwlekaæ tym trudniejsze bêdzie skrywanie bólu przed reszt±.
Awatar użytkownika
Speage
Szukający drogi
Posty: 35
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Speage »

Speage us³ysza³ s³owa szermierza, odwróci³ g³owê i rzuci³ okiem na Meridiona. Teraz ju¿ wiedzia³ jak wygl±da. Ale teraz by³a przy nim dziewczyna. Nie chcia³ wchodziæ jej w drogê. Postanowi³ udaæ ¿e nie us³ysza³ szermierza i ruszy³ do przodu, aby znikn±æ za zakrêtem. Obszed³ budynek i min±³ go od drugiej strony. Przeszed³ jeszcze paru budynków, a nastêpnie skrêci³ aby przeci±æ drogê Meridionowi z naprzeciwka. Mo¿e tym razem bêdzie sam. Pomy¶la³ z nadziej±. Min±³ kolejny zakrêt aby porozmawiaæ z magiem.
Meridion i Speage
Ostatnio edytowane przez Speage 15 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Dziewczyna westchnê³a ciê¿ko. Chcia³a pobiec za Meridionem, jednak co¶ j± powstrzyma³o. Sta³a przez chwilê i wpatrywa³a siê w odchodz±ca postaæ, zastanowi³o j± co tan naprawdê sta³o siê w nocy, ¿e demon by³ w tak kiepskim stanie.

Kobieta odgarnê³a w³osy z czo³a, po a¿ pierwszy od d³ugiego czasu mia³a ochotê co¶ z nimi zrobiæ, przy je¼dzie konnej i ca³ym tym zamieszaniu, d³ugie w³osy pl±ta³y siê i przeszkadza³y. Rano przynajmniej mia³a czas je rozczesaæ.

Spojrza³a w stronê Rizochiego, ch³opak siedzia³ na ³awce pod kuczm±. Kyrie i Faurun rozmawiali ze sob± pozostaj±c w tym samym miejscu co przedtem. Dziewczyna przesz³a obok nich i u¶miechnê³a siê lekko do Kyrie jakby chcia³a ja pocieszyæ, po czym uda³a siê w stronê Rizochiego.

[£awka przed karczm±]
Faurun
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 81
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Faurun »

Faurun za¶mia³ siê cicho na to pytanie.

-Równie¿ mia³em ciê¿k± noc, ale nie martw siê o mnie. Czy twój problem ze spaniem by³ przez... sny? A mo¿e co¶ ci dolega? Miewam jakie¶ rozeznanie w leczeniu, mo¿e pomogê..- Odpowiedzia³ ciep³o i rozejrza³ siê. W tej chwili prócz Tigry byli sami. Potrzebowa³ siê pozbyæ koto³aczki, chcia³ porozmawiaæ z anielic± sam na sam. Uda³o mu siê jednak jako¶ j± przekonaæ. Wróci³ do Kyrie i lekko pochyli³ w jej stronê. By³a w sumie trochê ni¿sza od niego.

-Czy móg³bym z tob± porozmawiaæ? Chcia³bym o co¶ zapytaæ, jednak nie tutaj. Przespacerujesz siê ze mn±? Obiecujê, ¿e zaraz wrócimy.- Stara³ siê aby jego g³os by³ wystarczaj±co ³agodny. Z takimi delikatnymi istotami trzeba siê obchodziæ wyj±tkowo ostro¿nie. Mia³ nadziejê, ¿e od czasu pierwszego spotkania nabra³a trochê zaufania do jego osoby.
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Dziewczyna u¶miecha³a siê lekko patrz±c na Fauruna. Jego pytanie trochê j± zmiesza³o.
-Um, nie. Nie potrzebujê pomocy. Nic mi nie jest.- Stara³a wyj¶æ na naturaln± i spokojn±. Zrobi³a krok w ty³.
-Porozmawiaæ? Um no dobrze. Chod¼my.. a w jakiej sprawie je¶li mogê zapytaæ?- Patrzy³a czujnie na elfa. Nie chcia³a znów byæ naiwna i daæ siê wykorzystaæ.. jednak to Faurun. Nie wydawa³ siê gro¼ny do tej pory. Ruszy³a razem z nim czekaj±c na odpowied¼.
Faurun
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 81
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Faurun »

-Doskonale.. pozwól ze mn±.- Obj±³ ramiona dziewczyny rêk± d³oñ opieraj±c na jej barku. Ruszyli wzd³u¿ ulicy. Cieszy³ siê, ¿e dziewczyna siê do niego przekona³a i móg³ z ni± spokojnie porozmawiaæ. Potrzebowa³ dowiedzieæ siê tego i owego. Stara³a siê rêk± nie zahaczyæ o schowane skrzyd³a. to go zastanawia³o. Czemu anielica chowa swoje skrzyd³a skoro do tej pory jej to nie przeszkadza³o? Dzieñ by³ gor±cy, co¶ musia³o siê wydarzyæ.
-Interesuj±ce. Nawet bardzo..-Pomy¶la³ w duchu u¶miechaj±c siê. Mo¿e uda siê równie¿ wyci±gn±æ z niej informacje na temat smoków. I cel w jakim podró¿uje. Je¶li karty nie k³ama³y i jest ona Rozdwojon± dusz± to czu³, ze los siê do niego u¶miechn±³ po d³ugich miesi±cach nieowocnych poszukiwañ. Oto obok niego sz³a istota tak doskona³a w swojej inno¶ci. Czyste piêkno... i nie tylko je¶li chodzi o wygl±d.


Ci±g dalszy Faurun i Kyrie
Zablokowany

Wróć do „Grydania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości