TrytoniaStara Kaplica

Wielkie miasto portowe. To tutaj poszukiwacze przygód wynajmują statki, wyładowują je po brzegi i wypływają na niebezpieczne wytrawy. Miasto położone na szlaku handlowym, roi się tu od przybyszów z innych krain. Tutaj spotykać mażesz wszystkie istoty chodzące po ziemi... i nie tylko...
Awatar użytkownika
Gersen
Kroczący w Snach
Posty: 247
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czlowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gersen »

Gersen wydawał się w tym momencie skupiać wyłącznie na zadaniu. Wydawał się nieobecny, z błędnym wzrokiem i myślami daleko wybiegającymi poza ściany tej kaplicy. Mimo to spokojnie się uśmiechnął i półszeptem rozpoczął wyjaśnianie planu.
- Myślę, że lepiej zostawić konia w spokojnym miejscu. Daleko od miejsca akcji, Trytonia nie jest szczególnie bogatym miastem, nie wszystkich stać na konie. Nasz wizerunek dopełniłaby jeszcze broń i bylibyśmy pierwszymi podejrzanymi.
Podrapał się po brodzie i cicho zamruczał próbując złapać kolejną myśl. Nawet nie zauważył, że wstał od stołu i zaczął krążyć w poszukiwaniu rozwiązania. Po chwili klasnął w dłonie... dopiero później się opamietał i przypomniał, w jakim miejscu się znajduje.
- Wynajmiemy pokój w pewnej znanej mi oberży. Będziesz mogła tam zostawić konia. Wynajmiemy pokój jako... para. To będzie nasze... alibi. - Gersen zaczerwienił się. Nawet jeśli wcześniej miał styczność z kobietami, to nie z elfkami, które dla wielu uchodziły za wzór gracji i pełen zestaw cech kobiecych. Nie wiedział, jak jego towarzyszka na to zareaguje.
- W tym samym budynku, na strychu jest klapa, przez nią przedostaniemy się na dach. Potem będziemy musieli wykonać kilka susów po miejskich dachach. Ufam, że to nie problem? Spojrzał na Miriamele ciągle speszonym wzrokiem, jakby szukał aprobaty dla wymyślonej przed momentem improwizacji...
That is not dead which can eternal lie, and with strange aeons even death may die.
Awatar użytkownika
Miriamele
Szukający Snów
Posty: 157
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Miriamele »

Miriamele ledwie powstrzymała się przed wybuchnięciem głośnym śmiechem. Podobało jej się to... 'alibi', uwielbiała takie spontaniczne akcje i śmiałe propozycje. Rumieniec i speszenie Niccola mile połechtały jej wrodzoną próżność. Odgarnęła z twarzy niesforne kosmyki srebrnych włosów. Raz jeszcze pomyślała o niedorzeczności pomysły i nie mogła powstrzymać szerokiego uśmiechu, który pojawił się na jej smukłej twarzy.
- Tak... To dobry pomysł - powiedziała z aprobatą. - A jeśli chodzi o skakanie po dachach... nie, nie będę miała z tym żadnego problemu.
Awatar użytkownika
Gersen
Kroczący w Snach
Posty: 247
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czlowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gersen »

- Cieszę się. Poprowadzę nas. Gersen odwrócił się czym prędzej. Czuł się już wystarczająco zawstydzony. Zebrał wszystkie z rzeczy, które trzymał w kaplicy, rozejrzał się jeszcze orientacyjnie po pomieszczeniu, otworzył drzwi i spokojnie wychylając głowę, sprawdził okolicę budynku. Po chwili szerzej otworzył drzwi kaplicy i zaprosił towarzyszkę do przejścia. Droga do karczmy nie mogła trwać więcej niż dziesięć minut. Idealnie na swobodny spacer. Mężczyzna przepuścił elfkę i zamykając za sobą drzwi, ruszył dalej...

Ciąg dalszy.
That is not dead which can eternal lie, and with strange aeons even death may die.
Zablokowany

Wróć do „Trytonia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości