Wybrzeże Cienia[Brzeg jeziora] Magiczne spotkanie

Niezwykle tajemnicze wody tego Morza Cienia, kryją w sobie wiele skarbów i niebezpieczeństw, już wielu zginęło w wyprawach poszukując przygód i bogactw. Największym jednak łupem dla każdego z nich było by odnalezienie legendarnej Wyspy Maar.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

Naolia machnęła Kesay przed twarzą, w tym momencie półelfka poczuła spokój i przyjemne uczucie ogarniające jej ciało. Czarodziejka użyła magii umysłu, uspokoiła tym swoją koleżankę.
- Jeszcze raz, wierz mi że teraz, kiedy jesteś rozluźniona i spokojna powinno być lepiej. - Rzekła dziewczyna z ogromnym spokojem w głosie.
Awatar użytkownika
Kesay
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 72
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kesay »

Kesay zauważyła, że Czarodziejka wykonała jakiś dziwny gest. Zaraz potem ogarnął ją błogi spokój. Ze zdziwieniem odkryła, że teraz może się skupić. Nie słyszała żadnych głosów. Ogarnęła ją wszechobecna cisza. Nie czuła nawet obecności Naolii i Vena.
Nagle skóra zaczęła ją łaskotać. Najpierw było to przyjemne i nawet odprężające. Potem zaczęło być uciążliwie. Skóra zaczęła piec.
- Co się ze mną dzieje? Udało się czy nie? - zapytała mocno zaniepokojona.
"Tutaj czas się zatrzymał. Minęło sto dni i sto nocy, a tutaj wszystko trwało takie samo.
A może minęło dopiero pięć minut...?
W świecie, który się skończył, czas płynie inaczej."

Insigami
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Nie, twoja skóra przybierze wtedy szarą barwę, a w dotyku będzie dokładnie taka jak kamień. Dopiero uczysz się tego zaklęcia, kontynuuj. - Powiedziała. Przypomniało jej się wtedy jak kiedyś uczyła się różnych zaklęć, ciągle się pytała swojego mistrza, "czy już", "kiedy w końcu się nauczę", "już?!" itd... Siedziała i obserwowała Kesay.
Awatar użytkownika
Kesay
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 72
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kesay »

A więc Kesay posłusznie kontynuowała. Skóra nadal ją piekła, ale teraz chyba trochę mniej. Dziewczyna intuicyjnie wiedziała, że musi wyłączyć swoją świadomość na wszystko inne. Czuła tylko, że skóra robi jej się zimna i twardsza. Gdy spojrzała na swoje ramię, oniemiała. Miało szarawą barwę. Jednak Półelfce spodobał się ten oryginalny kolor. Wcale nie był brzydki, tylko inny. Kesay nie wiedziała, jak określić tą barwę. Może srebrna? W dotyku skóra też nie przypominała normalnej. Była gładka i śliska. Kesay ze zdziwieniem odkryła, że już prawie nie odczuwa zimna.
- Dlaczego nie czuję wiatru, ani temperatury? - spytała.
"Tutaj czas się zatrzymał. Minęło sto dni i sto nocy, a tutaj wszystko trwało takie samo.
A może minęło dopiero pięć minut...?
W świecie, który się skończył, czas płynie inaczej."

Insigami
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Dobrze Ci idzie, szybko się uczysz, jednak twoja twarz jeszcze nie... hmmm... Skamieniała, że się tak wyrażę, jeszcze chwilę. A kiedy skończysz, to wstań i biegnij na to drzewo i uderz w nie głową. - Powiedziała. Jeśli ta skóra po prostu wydaje się taka, a nie jest twarda, to najprawdopodobniej półelfka rozwali sobie głowę, jeśli ta technika działa i Kesay ją opanowała, to nie odczuje nawet odrobiny bólu.
Awatar użytkownika
Kesay
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 72
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kesay »

Kesay odwróciła się do Czarodziejki.
- Chcesz żebym się zabiła?
Ale potem zrozumiała tok myślenia Naolii. Tylko co będzie, jak się nie uda? I zrobię sobie krzywdę, myślała Kesay. Ale potem ostro się za to zganiła. Przecież nie takie rzeczy się przechodziło.
Wróciła do skamienieniania". I znowu nie myślała już o niczym. Gdy parę minut później skóra przestała ją swędzieć, podeszła do drzewa wskazanego jej wcześniej przez Naolię. I co teraz? Długo nie mogła podjąć decyzji. Wreszcie pochyliła głowę, zamknęła oczy i ...
Nic się nie stało! Nie poczuła żadnego bólu!
- Udało się! - krzyknęła do Czarodziejki.
"Tutaj czas się zatrzymał. Minęło sto dni i sto nocy, a tutaj wszystko trwało takie samo.
A może minęło dopiero pięć minut...?
W świecie, który się skończył, czas płynie inaczej."

Insigami
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Gratulacje, widzisz, w tak krótkim czasie można się czegoś nauczyć, szkoda tylko że nie potrafisz na przykład wywołać sztormu na wodzie czy może tworzyć energetycznych pocisków, jak ja. Ale w sumie co ja gadam, nie jesteś czarodziejką. - Powiedziała z uśmiechem. Nie chciała w żaden sposób się wywyższyć czy też może pokazać jej kto tu jest silniejszy. Fajnie że się czegoś nauczyła, ta umiejętność może okazać się przydatna w przyszłości, kiedy będzie z kimś walczyła czy coś.
Awatar użytkownika
Kesay
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 72
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kesay »

Najpierw Kesay się ucieszyła. Ale później trochę się przestraszyła.
- To mi zostanie na zawsze? Czy będę mogła być taka kiedy będę chciała? - zapytała się Czarodziejki.
Miała nadzieję, nauczy się wywoływać taki stan, no bo gdyby pojawiła się taka pomiędzy ludźmi, to co by się stało?
"Tutaj czas się zatrzymał. Minęło sto dni i sto nocy, a tutaj wszystko trwało takie samo.
A może minęło dopiero pięć minut...?
W świecie, który się skończył, czas płynie inaczej."

Insigami
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Postaraj się to usunąć, znowu musisz bardzo chcieć. - Powiedziała. Sięgnęła po swój kostur i rzuciła go Kesay.
- Łap, ten kostur tak jakby "ułatwia" posiadaczowi rzucanie zaklęć, więc chyba powinno pomóc też jeśli chodzi o ściągnięcie z Siebie czaru. - Powiedziała.
- Ale potem oddaj. - Rzekła, zdanie zwieńczyła lekkim śmiechem. Kostur jest bardzo przydatny, szczególnie dla czarodziei, a istnieje tylko parę takich na całym świecie.
Awatar użytkownika
Kesay
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 72
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kesay »

Kesay złapała kostur. Poczuła na dłoni delikatne wibracje, które wydzielał. Tym razem z kosturem, ponownie się skupiła. Oczyściła myśli i słyszała tylko bicie swojego serca. Chwilę potem poczuła na skórze przeraźliwe zimno. Chyba już. Udało mi się, pomyślała.
- Wyszło? Umiem? - spytała się Czarodziejki.
Nagle Kesay zauważyła na horyzoncie, delikatnie odbijającą się od wód jeziora różową linię. Zbliża się świt, pomyślała ze smutkiem.
"Tutaj czas się zatrzymał. Minęło sto dni i sto nocy, a tutaj wszystko trwało takie samo.
A może minęło dopiero pięć minut...?
W świecie, który się skończył, czas płynie inaczej."

Insigami
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Tak, oddaj kostur. - Powiedziała, kiedy ta już go oddała, to dziewczyna wstała i otrzepała się.
- Co robimy? - Zapytała z ciekawością, zastanawiała się co dalej. Trochę czasu tu spędziły skoro zaraz świt. Naolia musi wyruszyć w dalszą podróż po Alarnii.
Awatar użytkownika
Kesay
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 72
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kesay »

- Chyba będziemy musiały się pożegnać - stwierdziła smutno Kesay. - Gdzie się teraz wybierasz? - dziewczyna zauważyła, że Naolia patrzy w dal, jakby chciała jej przekazać, że już musi wyruszać.
- A sama mogłabym to poćwiczyć? Znaczy zaklęcia. - zapytała jeszcze i machinalnie zaczęła głaskać Vena.
"Tutaj czas się zatrzymał. Minęło sto dni i sto nocy, a tutaj wszystko trwało takie samo.
A może minęło dopiero pięć minut...?
W świecie, który się skończył, czas płynie inaczej."

Insigami
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Dalej będę podróżowała po Alarnii... Raczej będziesz mogła, jednak nie wiem. Mnie już przy tym nie będzie. - Powiedziała. Po czym ruszyła ścieżką przed siebie, machając Kesay.
- Żegnaj, może się jeszcze spotkamy... - Powiedziała, po czym zniknęła i nigdzie jej już nie było widać, użyła teleportacji.

Ciąg dalszy
Zablokowany

Wróć do „Wybrzeże Cienia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości