Szlak Ziół[Druga strona gór] Opuszczony dom.

Szlak którym podążają druidzi do swoich mieszkań położonych wysoko w górach. Pustelnicy zbierają tu najrzadsze zioła. Ten właśnie szlak jest miejscem gdzie znaleźć można rośliny których poszukują druidzi z innych cześć świata, jednak żaden z nich nie ma odwagi wypuszczać się z wyprawą w te niebezpieczne góry.
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Dziewczyna sta³a tak ze spuszczon± g³ow±.
-Rizochi.. ja tu jestem tylko nic nie znacz±cym epizodem. Ludzie przychodz± i odchodz±.. trzeba siê z tym pogodziæ. chcesz zapamiêtaæ mnie tak± i pozwolisz mi odej¶æ czy wolisz patrzeæ jak znikam nêkana bólem i szeptami w g³owie?- Zapyta³a cicho.
-Je¶li ju¿ mam byæ w waszej pamiêci to chcê pozostaæ t± bia³a i niewinn± Kyrie jaka poznali¶cie na pocz±tku.- Doda³a. nie wyrywa³a siê. nie mia³a na to si³y.
-Nie da³abym rady znów podró¿owaæ u jego boku.. bo serce pêk³oby mi z bólu..
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Dziewczyna podesz³a do niego i pochyli³a sie do niego.
-Ty tego nie widzisz ale ja to czujê.. jak tracê kawa³ek siebie co noc.. jak moje plecy s± coraz mocniej poch³aniane. Szepcz± mi to g³osy w g³owie..- Szepta³a mu do ucha. Zamilk³a na chwile. Musnê³a wargami jego policzek i cofnê³a znów kilka kroków.
-Wiem, ¿e rozstania s± bolesne.. ale czasem potrzebne. Nie bêdê wstanie patrzeæ jak nade mn± p³aczecie.. to zbyt bolesne.- Szepnê³a cicho.
Kyrie
Rasa:
Profesje:

Post autor: Kyrie »

Patrzy³a na niego lekko zaskoczona. Popatrzy³a w bok.
-Ju¿ nie jestem jego dzieckiem..odwróci³am siê od niego. Jego mi³osierdzie mnie nie dotyczy..- Szepnê³a. U¶miechnê³a siê lekko.
-Dziêkujê za wszystko... przepro¶ Niarê, ze jej nie bêdê towarzyszy³a w podró¿y... ale wierzê, ¿e oboje dacie sobie radê... razem z reszt±.- Zacisnê³a d³onie na materiale. Obróci³a siê i ruszy³a przed siebie ca³kiem nie¶wiadoma gdzie idzie. Nie wiedzia³a co teraz siê stanie. Nie my¶la³a o tym. Ba³a siê.. ba³a i¶æ sama ale nie mog³a dopu¶ciæ do wiêkszej ilo¶ci bólu. Dr¿a³a na ca³ym ciele pokonuj±c kolejne kroki.
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Postaæ Meridiona wynurzy³a siê z mroku korytarza i zatrzyma³a nagle zobaczywszy klêcz±cego na drewnianej pod³odze Rizochiego. Jego brew powêdrowa³a do góry, a na twarz wyp³ynê³o zdumienie, a nawet zaciekawienie. Ten te¿?! Co do stu demonów tu siê sta³o?

Wêdrowiec chrz±kn±³ nieznacznie, chc±c w ten sposób zwróciæ na siebie uwagê szermierza, a potem zaczeka³, a¿ ów jako tako siê pozbiera. Wykorzysta³ te chwilê, aby uwa¿niej przyjrzeæ siê otoczeniu, lecz jego przytêpione zmys³y nie zauwa¿y³y nic podejrzanego. Podszed³ wiêc do stoj±cego nieopodal sto³u i przysiad³ lekko na jego brzegu, zastanawiaj±c siê co powinien co powinien rzec roztrzêsionemu ch³opakowi. W koñcu postanowi³ dowiedzieæ siê czego¶ o ostatnich wydarzeniach. Zachowanie Niary, a teraz te¿ i Rizochiego, ¶wiadczy³y o tym, i¿ musia³o siê zdarzyæ znacznie wiêcej ni¼li siê spodziewa³:

- Jak siê ma reszta? Mam nadziejê, ¿e nie wpadli¶cie w jakie¶ tarapaty podczas mojej nieobecno¶ci. - Meridion przygryz³ wargê i wypali³ nagle, zrzucaj±c z siebie maskê spokoju i opanowanie. By³ wyra¼nie przejêty - Co na otch³añ siê sta³o!? Ty i... Niara, wygl±dacie na roztrzêsionych. Mów!
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meridion zmarszczy³ czo³o spogl±daj±c za oddalaj±cym siê Rizochim. Co z nim jest nie tak? - zamy¶li³ siê -Szczeniak. Gdyby tylko widzia³ tyle co ja... Demon pokrêci³ g³ow±, zaprzeczaj±c samemu sobie. Nie, lepiej dla niego ¿eby nie widzia³. Moje d³ugie lata ¿ycia odcisnê³y straszliwe piêtno na mej psychice. Ale có¿... Wêdrowiec zachichota³. ¯ycie zbyt bardzo mi siê podoba i nieprêdko z niego zrezygnujê, nawet za cenê w³asnego szaleñstwa. Zwykli ¶miertelni i tak ju¿ nie znajduj± ze mn± wspólnego jêzyka. Nie pozostaje nic innego ni¿ brn±æ dalej.

- A wiêc Kyrie odesz³a - mrukn±³ sam do siebie pocieraj±c brodê - Szkoda, by³a z niej... - mówi³ do siebie pod±¿aj±c w stronê kominka, jednak zatrzyma³ siê nim tam dotar³, a jego wzrok powêdrowa³ w stronê drzwi prowadz±cych na zewn±trz - Bez po¿egnania? Odesz³a? O nie, mo¿e i uciek³a od nich, ale nie ode mnie.

Nie po naszej ostatniej rozmowie - doda³ ju¿ w my¶lach wychodz±c na zewn±trz. Uniós³ g³owê do góry i spogl±daj±c w skrz±ce siê na niebie gwiazdy, zastanowi³ siê jakiego zaklêcia u¿yæ, by j± odnale¼æ. Piêæ modlitw pó¼niej podj±³ decyzjê i ruszy³ poszukaæ jakiego¶ odosobnionego miejsca na przeprowadzenie rytua³u.

Ci±g dalszy: Meridion
Zablokowany

Wróć do „Szlak Ziół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości