Równiny Andurii[Las nieopodal Shari] Tropem smrodu siarki

Wielka równina ciągnąca się przez setki kilometrów. Z wyrastającym na środku miastem Valladon. Wielkim osiedlem ludzi. Pełna tajemnic, zamieszkana przez dzikie zwierzęta i niebezpieczne potwory, usiana niezwykłymi ziołami i lasami.
Awatar użytkownika
Ethelnalen
Kroczący w Snach
Posty: 249
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ethelnalen »

Anioł przymknął oczy, kiedy światłość zniknęła już w ciele elfki. Użycie tego typu magii trochę go zamroczyło, zbyt długo nie miał wystarczająco długiego odpoczynku. Po chwili wyprostował się i spojrzał na elfkę.
- Zjawa powinna być już daleko stąd. Dalej sobie poradzisz. - mruknął i już chciał się odwrócić i ruszyć dalej przed siebie, jednak trochę podejrzanym wydał mu się brak odpowiedzi. Anioł warknął pod nosem i najchętniej uderzyłby w coś mieczem. Obejrzał się w stronę w którą zmierzał, po czym z powrotem na nieprzytomną postać.
- Cholerni słabi śmiertelnicy... same problemy z wami. - Wywarczał jak rozzłoszczony wilk i podniósł dziewczynę, zarzucając sobie jej cało na ramię jak worek ziemniaków. Rozejrzał się i dostrzegł jej konia. Podszedł w tamtym kierunku, po czym ułożył Arayo na ziemi pod drzewem. Chciał wziąć z jej konia jakiś płaszcz, czy koc, jednak zwierze wierzgało za każdym razem kiedy próbował się do niego zbliżyć. Zrezygnował więc i przykrył elfkę własnym płaszczem, tylko po to, żeby jej ciało się nie wychłodziło. Przeklął pod nosem czas który już stracił, po czym odszedł kawałek i aby nie czekać na próżno, poszukał jakąś grubszą kłodę, ustawił ją pod drzewem i zaczął ćwiczyć na zmianę walkę mieczem i kosą. Czekał tylko aż elfka się obudzi, nie ważne czy zrobi to za godzinę czy dopiero rano.
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Elfka leżała przykryta płaszczem Ethela, zupełnie nieprzytomna. Wyglądało jakby spała, ale po tym co zaszło była zupełnie blada. Nie śniła też o niczym, nawet nie miała żadnego koszmaru związanego z demonem czy chociażby z tym co wstąpiło w jej ciało. Zanim Arayo odzyskała przytomność, minęło sporo czasu.
W końcu dziewczyna powoli zaczęła odzyskiwać przytomność. Otworzyła powoli oczy, mrugając lekko i zamykając je znowu na dłuższą chwilę. Dotarło do niej to co się stało, to co czuła, cały ten ból, zerwała się nagle, chcąc zobaczyć gdzie jest, czy w ogóle jest cała.
Wkrótce przekonała się, że tak gwałtowny ruch był bardzo złym pomysłem.
- Niech to... - skuliła się, trzymając dłoń na skroni.
Ból głowy był na tyle nieprzyjemny, że wywoływał u Ar dość mocne mdłości.
Awatar użytkownika
Ethelnalen
Kroczący w Snach
Posty: 249
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ethelnalen »

Arayo tak długo się nie budziła, że kiedy w końcu się to stało, słońce powoli wychylało się zza horyzontu. Ethe tymczasem, znudzony treningiem, a do tego mocno poirytowany, stał oparty o drzewo, z pochyloną głową i przymkniętymi powiekami. Doskonale wiedział, ze jest zmęczony, jednak jeszcze nie na tyle, aby móc tracić czas na sen. W zasadzie miał tej nocy zrobić sobie przerwę na sen, jednak niestety plany się zmieniły, co go jeszcze bardziej złościło.
Uniósł głowę w momencie, kiedy usłyszał stłumione narzekania elfki. Prychnął pod nosem i odepchnął się od drzewa, żeby rozprostować trochę kości.
- W końcu. - mruknął nieprzyjemnie, ale wystarczająco głośno, żeby go usłyszała. Chwilę potem przy jej nogach wylądował bukłak z wodą. Anioł przyglądał się jej chwilę, analizując jej stan zdrowia.
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Ból głowy był dobijający, dziewczyna zamknęła oczy, czując jak żołądek przeżywa swoje własne rewolucje. Kolejne głębokie wdechy sprawiły, że wszystko powoli ustępowało, a dziewczyna z sekundy na sekundę czuła się coraz lepiej. Możliwe, że to złe samopoczucie to krótki efekt tak sporej ingerencji sił obcych, a może coś zupełnie innego...
Kiedy Elfka jako tako doszła do siebie, westchnęła z ulgą, choć nie czuła się jeszcze idealnie... W końcu spojrzała na Ethela, którego przecież tyle szukała. Wyglądał dość obco, zupełnie nie tak jak go pamiętała i coś wyraźnie było nie tak jak być powinno.
- Długo spałam? - zapytała, przyglądając się mu uważnie.
- Dziękuję za pomoc, nie wiem co to w ogóle było... - uśmiechnęła się lekko do swojego przyjaciela.
Anioł rzucił jej bukłak z wodą, mimo to gest wcale nie wyglądał miło, co znowu zaskoczyło dziewczynę.
- Wszystko dobrze? Powiedz mi co się działo przez cały ten czas. Szukałam cię ..- zerknęła na niego, a potem sięgnęła po wodę, dopiero teraz poczuła to jak bardzo jest spragniona.
Awatar użytkownika
Ethelnalen
Kroczący w Snach
Posty: 249
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ethelnalen »

W zasadzie jedyne co obecnie pozostało w Ethelu po aniele którego poznała Arayo, to dość masywna budowa ciała oraz skrzydło - ale tylko jedno, teraz zabrudzone, a nie śnieżnobiałe jak niegdyś. Wyraz jego twarzy mógł sprawiać wrażenie albo dużego zmęczenia albo złości. Kości policzkowe były wyraźniej widoczne, co świadczyło o tym, że nie odżywia się prawidłowo od dłuższego czasu. Do tego doszło mu więcej bliz niż można się było spodziewać po roku. A co dziwne, część była naprawdę płytka, które jego magia z pewnością mogłaby usunąć.
A zamiast pełnej zbroi, jego ciało zdobiły skrawki zbroi z ciemnego metalu, osłaniające kilka miejsc ciała, jak uda, ramiona, korpus. Nie była to jednak pełna zbroja płytowa - bardziej jakby nie chciało mu się zakładać wszystkiego i założył tylko to co najważniejsze.
- Wystarczająco długo, żeby mnie opóźnić - odpowiedział szorstko i nie odwzajemnił uśmiechu. Może po prostu go nie zauważył, bo akurat spojrzał w stronę wschodzącego słońca. Tak samo zignorował jej następne pytanie.
- Wyglądasz lepiej. Zjawa zniknęła, w każdym razie w dzień się na pewno nie pojawi. Powinnaś jak najszybciej wrócić do miasta i odpocząć. Powodzenia. - Odwrócił się w stronę, w którą zmierzał już w nocy. Zrobił jeden krok i zatrzymał się na chwilę. Drgnął jakby zmienił zdanie i zamierzał zostać z elfką. Niestety tak się nie stało, zacisnął pięść na rękojeści miecza z zamiarem ponownego ruszenia przed siebie, tym razem już naprawdę.
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Elfka wypiła jeszcze parę łyków wody, co działało na nią jak lekarstwo. Z każdym łykiem czuła, jakby jej siły odrobinę powracały. Jej niebieskie oczy zwróciły się znowu w kierunku Niebianina, który zachowywał się zupełnie inaczej niż pamiętała to Arayo.
Najbardziej zaskoczyło ją to, że po wypowiedzeniu ostatnich słów, chciał po prostu odejść...
- Ethel? - powiedziała cicho, nie bardzo rozumiejąc to co się dzieje. Przecież zawsze tak o nią dbał, a teraz zwyczajnie chciał zostawić ją zupełnie samą.
- Zaczekaj! - zerwała się na równe nogi, co nie do końca było dobrym pomysłem, ale na szczęście stojące obok drzewo, z łatwością posłużyło za wsparcie. Elfka potrząsnęła głową i wzięła parę głębszych oddechów.
- Zaczekaj no.. - ruszyła się w końcu i poszła w jego stronę.
- Czemu mnie tak od siebie odpychasz, tak długo cię szukałam, martwiłam się. - powiedziała, nie rozumiejąc tego co się dzieje.
- Zmieniłeś się bardzo, powiedz mi proszę co się stało. - stanęła przed nim i spojrzała mu w oczy.
- Co się dzieje. Przecież nie zostawisz mnie tutaj samej... - odezwała się.
Awatar użytkownika
Ethelnalen
Kroczący w Snach
Posty: 249
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ethelnalen »

Anioł zdążył zrobić kilka kroków, zanim elfka zastąpiła mu drogę. Po jego twarzy przebiegł grymas złości, kiedy spojrzał w dół na ową "przeszkodę".
- A co mnie zobowiązuje do zabrania cię ze sobą? Jesteś dorosła, wystarczająco silna żeby chodzić. A to zwykły las. Niepotrzebny mi żaden balast, muszę się czymś zająć - stojąc tak blisko Arayo łatwo mogła widzieć w jego oczach gniew i złość, a nawet pogardę. Czaiło się tam też coś innego, ale było dość dobrze ukryte, nie do rozpoznania. To z pewnością nie było spojrzenie anioła. Ale czy nadal był aniołem? Nie miał skrzydła, swojej zbroi, broni.
- To co się stało już się nie odstanie i nie ma sensu nad tym rozprawiać. Są ważniejsze rzeczy które trzeba zrobić - dodał jeszcze po chwili. Chyba nie chciał omijać elfki, więc trochę ze zniecierpliwieniem czekał, aż zejdzie mu z drogi, chociaż nie powiedział tego na głos.
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Arayo patrzyła na Anioła, szukając w nim tego co pamiętała, ale wszystko było dla niej takie inne, zupełnie inne, takie obce.
- Ja nigdy nie byłam dla ciebie balastem. - powiedziała mrużąc oczy, tak jak często to przy nim robiła.
- Przecież ci pomagałam i przynajmniej miałeś towarzystwo. - dodała jeszcze, krzyżując ręce na piersiach.
- Wiem, że jestem silna, że dam sobie radę, ale nie po to szukałam cię przez ten cały czas, żeby teraz pozwolić ci odejść, bez słowa wyjaśnienia. - powiedziała pewnym siebie głosem. W jego oczach było tyle chłodu, zupełnie nie przywykła do tego, przecież był aniołem, a widziała.. nienawiść? Pogardę? Ale czemu to skierowane było do niej? W tym samum momencie jej spojrzenie nieco złagodniało i zrobiła się odrobinkę smutniejsza, nie poznawała swojego przyjaciela i zawsze miała wrażenie, że żywił wobec niej zupełnie inne uczucia.
- Pójdę z tobą i pomogę ci. - postanowiła. Może i stało się coś co go zmieniło, ale nie mogła pozwolić na to, by stał się kimś zupełnie innym.
- Przy okazji opowiesz mi o wszystkim. - dodała jeszcze.
Awatar użytkownika
Ethelnalen
Kroczący w Snach
Posty: 249
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ethelnalen »

Anioł słuchał wszystkiego co miała do powiedzenia, przynajmniej takie sprawiał wrażenie, ponieważ nic na to nie odpowiedział. W pewnym momencie chciał już warknąć na nią i kazać jej iść w diabły, jednak powstrzymało go od tego dostrzeżenie smutku, który pojawił się na twarzy elfki. Ethel westchnął głośno i nic nie mówiąc odebrał swój bukłak i przywiązał go sobie z powrotem do pasa.
- Pospiesz się - rzekł sucho i od razu ruszył przed siebie, nie czekając aż elfka odwiąże swojego konia. Jednak jego chód nie był szybki, także z pewnością mogła go potem łatwo dogonić, chyba ze wyjątkowo by się guzdrała.
Po kilku krokach anioł zatrzymał się na kilka sekund, żeby przywołać część swojej magii i sprawdzić czy z pewnością porusza się w dobrym kierunku. Ślad był zdecydowanie słabszy niż poprzedniego wieczoru, co trochę go zirytowało, jednak nadal był wyraźny. Od razu ruszył z miejsca, siłą zmuszając się, żeby nie obejrzeć się jak radzi sobie elfka.
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Elfka stała i czekała na odpowiedź, cały czas uparcie patrzyła na Ethela, próbując jakoś wpłynąć na jego zachowanie. Przecież nigdy taki dla niej nie był i na pewno nie zapomniał o niej, o tym co było kiedyś i o tych wszystkich przygodach, które ich spotkały.
W końcu Niebianin westchnął i odezwał się do Arayo, co wywołało u niej uczucie ulgi.
- Wiedziałam, że się skusisz. - Ar zaśmiała się i czym prędzej poszła po swojego konia i resztę rzeczy. Nim wszystko przygotowała, Ethel szedł już gdzieś w oddali, jakby zupełnie na nią nie chciał czekać. Dziewczyna prychnęła pod nosem i ruszyła za Aniołem, obserwując go uważnie.
Po chwili przyspieszyła nieco kroku, by dogonić Ethela, a kiedy była już za jego plecami, uśmiechnęła się lekko.
- To teraz powiesz mi co się dzieje? Co się działo? - zapytała raz jeszcze.
- Nawet nie zapytałeś co u mnie. - zauważyła nieco zaskoczona, że nawet nie wpadła na to wcześniej.
- Co z twoim skrzydłem? - zasypała Niebianina pytaniami.
Awatar użytkownika
Ethelnalen
Kroczący w Snach
Posty: 249
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ethelnalen »

Anioł przez chwilę miał nadzieję, że Arayo go zgubi, no ale cóż, niestety była elfką. A te raczej dobrze poruszają się po lesie. Tak więc Arayo już niedługo później deptała mu po piętach. Ethel w żaden sposób nie podzielał entuzjazmu dziewczyny - minę miał nadal ponurą i trochę rozzłoszczoną.
- To co się działo już się nie odstanie i nie jest ważne. A obecnie nic się nie dzieję, poluję na jednego piekielnego, tyle. - Kiedy elfka wspomniała o zapytaniu o nią, anioł spojrzał na nią i przestudiował wzrokiem jej ciało.
- Wszystko masz na miejscu, zmysły chyba też zdrowe, o co tu więcej pytać? - Wzruszył ramionami i dość niespodziewanie skręcił mocno w lewo, mimo ze nie sprawdził żadnych tropów, a gdyby Arayo się rozejrzała, sama by ich z pewnością nie znalazła.
- Cóż, zapewne co łatwo zaobserwować, najlepszą odpowiedzią na pytanie "co z moim skrzydłem" jest: nie ma go.
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Dziewczyna szła i nie mówiła już zbyt wiele, czekała na to, aż Ethel zwyczajnie odpowie na jej pytania. Niestety nie wszystko było jak należy. Zazwyczaj rozmowa kleiła się im za każdym razem, żarty były przeróżne, mogli zazwyczaj porozmawiać o wszystkim, a teraz sytuacja diametralnie się zmieniła i elfka zaczynała czuć się winna temu wszystkiemu.
- Czemu tak się zachowujesz? - zapytała wzdychając wcześniej, nie bardzo wiedząc co ma dalej zrobić.
- Opowiesz mi coś więcej o tym wszystkim? - poprosiła raz jeszcze.
- Naprawdę zmartwiło mnie to i nie wiem co mogło się stać. Pan tak cię ukarał? - niepewnie zadała pytanie.
- Strasznie się zmieniłeś. - powiedziała w końcu cicho.
- Nie bardzo wiem, czym zawiniłam, że tak właśnie mnie traktujesz. - dodała cicho po chwili, wciąż idąc za Aniołem i starając się w ogóle nadążyć.
Awatar użytkownika
Pani Losu
Splatający Przeznaczenie
Posty: 637
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Pani Losu »

Z nieznanego powodu anioł zaczął nagle świecić. Zarówno on jak i elfka zatrzymali się zdziwieni. Po chwili niebianin zniknął, razem z blaskiem, który roztaczał. Kobieta została sama pośród mroku lasu. Przez chwilę stała zastanawiając się co robić i gdzie podział się jej towarzysz. W pierwszym odruchu ruszyła dalej, mając nikłą nadzieję, że ten wciąż jest gdzieś w pobliżu. Niestety jej nawoływania pozostały bez odpowiedzi... Nie mając innego pomysłu, ruszyła dalej przez las. Po jakimś czasie dostrzegła ulotne światło między drzewami, usłyszała również rżenie konia...
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Ethel długo nie odzywał się do Arayo, czuła się zupełnie zignorowana, po raz kolejny. Nie rozumiała co stało się z jej przyjacielem i bardzo było jej przykro przez to, że nie mogła mu pomóc, a on wcale nie chciał z nią rozmawiać, traktował ją po prostu jak kogoś niepotrzebnego. W pewnym momencie stało się coś, czego na pewno nie spodziewało się żadne z nich. Ethel rozbłysł jasnym światłem co zaskoczyło go tak samo jak elfkę. Arayo patrzyła na niego, a kiedy podeszłą do niego, chcąc przy tym coś powiedzieć, Niebianin zwyczajnie zniknął.
Czarnowłosa stała z otwartymi ustami, nie rozumiejąc co właśnie się stało, a jej rumak szarpał się dość niespokojnie.
Dziewczyna prawie popłakała się, bo znowu nie wiedziała co się stało z jej przyjacielem, którego tak długo szukała. Poczuła się znowu zostawiona, zupełnie sama, nie wiedząc co ma robić.

Arayo postanowiła iśc dalej, co jakiś czas wołając swojego przyjaciela, ale z marnym skutkiem... Kiedy miała się już poddać, pośród drzew dostrzegła płomień... Ktoś najwyraźniej siedział przy ognisku. Arayo od razu pomyślała o Ethelu, ale rżenie konia zupełnie pozbawiło ją nadziei... Anioł nie posiadał żadnego konia...
Mimo to dziewczyna nie zatrzymała się i powoli szła przed siebie, bo teraz i tak było za późno by się wrócić. Miała tylko nadzieję, że nie wpakuje się w żadne kłopoty.
Awatar użytkownika
Akkarin
Poszukujący Marzeń
Posty: 415
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje:

Post autor: Akkarin »

Gdy topielica zniknęła demon ruszył przed siebie. W końcu i on zgubił orientację w tym przeklętym Lesie. W końcu udało mu się wydostać gdzieś na zachód i ruszyć przez równiny. Starał się omijać jak mógł zarówno większe jak i mniejsze miejscowości. Nie zaszedł nawet do Valladonu, zakładając, że mogły już tam dotrzeć wieści z Danae. W końcu jednak musiał zrezygnować z unikania ludzi, wiedząc że takie zachowanie nie przyniesie mu żadnej korzyści. Skierował się więc w stronę Shari, licząc że tam usłyszy jakieś ciekawe plotki.
[\linia]
Do lasu otaczającego miasto dotarł już o zmroku. Początkowo sądził, że uda mu się przedostać nim całkowicie się ściemni, jednak okazało się, że był w błędzie. W końcu zmuszony do postoju znalazł możliwie największy odstęp między drzewami i tam założył prowizoryczny obóz. Arkad stał rozsiodłany pod drzewem, a demon grzał dłonie przy ognisku. Nie zwracał większej uwagi na otoczenie, póki Arkad nie zarżał. Demon spojrzał na swojego wierzchowca, krótka wymiana myśli wystarczyła - obcy zbliżał się do nich. Co ciekawe aura nieznajomego była na tyle słaba, że Akkarin nie był w stanie jej wyczuć. Tym bardziej go to uspokoiło. Znudzony wpatrywał się w ogień, czekając na rozwój wypadków.
Awatar użytkownika
Arayo
Urzeczywistniający Marzenia
Posty: 550
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje: Wojownik , Łowca , Artysta
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Arayo »

Arayo szła powoli w stronę prawdopodobnie jakiegoś niewielkiego obozu, prowadząc obok siebie swojego rumaka. Gdyby potrafiła czytać aury, mogłaby choć odrobinę wyczuć kogoś, kto siedział przy ognisku, a tak? Albo zaryzykuje albo i nie. Mimo wszystko została znowu zupełnie sama pośrodku ciemnego lasu, znowu nie wiedziała co stało się z Ethelem i była wyjątkowo zmęczona całą tą sytuacją.
Elfka odgarnęła włosy, które opadły jej lekko na połowę twarzy i spojrzała na konia, który nieco się niepokoił.
- Spokojnie... - szepnęła i pogłaskała go po szyi, by wiedział, że nie ma się czym stresować.
Dziewczyna dostrzegła mężczyznę siedzącego przy ognisku, którego zaczęła uważnie obserwować. Była już na tyle blisko, że jeżeli dysponował czymkolwiek magicznym, czy chociażby wyczuwaniem aur, nie miała już odwrotu.
- Witaj... - powiedziała, kiedy podeszła bliżej obozu. Rozejrzała się uważnie, zachowując szczególną ostrożność.
- Trochę zabłądziłam i dostrzegłam to ognisko. - odrobinkę skłamała, bo kto uwierzyłby, że jej przyjaciel Anioł, po prostu zniknął, znowu...
- Nie chcę zrobić ci krzywdy. - właściwie nie wiedziała po co rzuciła to stwierdzenie, może uznała, że tak wypada? A może nie chciała by ktoś po prostu uciekł, bo wtedy znowu zostałaby zupełnie sama, a to co działo się ostatnio w tym lesie, nie było do końca przyjemnym doświadczeniem i nikt nie dał jej gwarancji, że tego stworzenia już nie ma..
Zablokowany

Wróć do „Równiny Andurii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości