Żelazna Twierdza[Żelazna Twierdza] Koronacja Królowej.

Twierdza wznosząca się na wzgórzu górującym nad miastem Rododendronia. Jej ściany w przeciwieństwie do większości tego typu budowli zostały wykonane z żelaza i kamienia. Twierdza jest bardzo stara, a sposób jej powstania ginie w pomrokach dziejów. Legenda głosi, iż mury twierdzy pamiętają jeszcze czasy świetności Środkowego Królestwa.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- Być może to tylko sny - rzekła cicho. Kiedy on oparł się bardziej o tył łoża ona podniosła się i odwróciła w jego stronę.
- Nie wszystkie muszą być prorocze. Wiesz, że one nie zawsze się spełniały. Im bardziej się martwisz tym bardziej Twój umysł podsyła Ci obrazy z Twoich obaw. Nie mówię Ci, że się nie boje, ale nie mogę też siedzieć i zastanawiać się, czy w każdej chwili ktoś nie zechce mnie zabić. Żyję tym co jest, nie jestem wszakże w stanie nic więcej uczynić. Bo cóż możemy zrobić? Jedynie być ostrożniejsi. Zostawiać straże na noc przed komnatami, kazać się pilnować przez cały czas, ale to wszystko. Nie nam szukać tych, którzy chcą czynić krzywdę. Nie taka jest nasza rola. Wierzę, że jutro nie wydarzy się nic złego, że wszystko przebiegnie jak należy. Po prostu w to wierzę. Wierzę, że jeśli ktoś chciał nam kiedyś uczynić krzywdę, nawrócił się i nie będzie chciał popełnić już żadnej zbrodni. Musze w to wierzyć, inaczej zmartwiałabym się ciągle o Ciebie i o siebie.
Wyciągnęła do niego rękę i pogładziła go po policzku z taką czułością, jaką potrafiła mieć wyłącznie dla niego. Uznała, że będzie milczeć w kwestii dziecka. Choć bardzo chciała mu powiedzieć teraz to nie miałoby sensu. Zamiast radości, spotęgowała by tylko jego zmartwienie. Gdyby się dowiedział martwiłby się dwa razy bardziej, bo nie tylko o nią, ale też swojego potomka. Nie tak miał wyglądać ten wieczór. Uśmiechnęła się do niego blado, choć miał zamknięte powieki. Nadal nic nie układało się tak jak powinno...
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Ellador uniósł powieki słysząc szelest pościeli, kiedy jego żona usiadła na przeciw niego.
- Myślę że to tylko sny - powiedział spokojnie.
- Masz rację, nigdy nie wiadomo co z tego co mi się śni jest prawdą, a co nie. Co jest pisane się zdarzyć, a co jest tylko strachem sennym. Nie mniej, ostatnio znów zaczęło mnie to męczyć.
Patrzył na nią dłuższą chwilę, w jej oczach była ta moc której mu dziś brakowało. Powoli poczuł jak wraca ona do niego, jak znów staje się pewnym siebie królem.
- Może dziś spróbujemy wykąpać się razem w jednej bali? - zapytał po chwili.
- Pomyślałam że zapewne ty też jesteś zmęczona... chociaż ty byłaś w łaźni królewskiej. Jednakże ja bym bym się udał do bali. Więc może mi potowarzyszysz ?
- I nie odpowiedziałaś czy wyjeździjmy niedługo po za zamek tak jak ostatnio? Co ty na taką propozycję?
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- Jestem zmęczona Elladorze, byłam dziś w łaźni kilka godzin, jednak jeśli chcesz, pójdę - nie miała ochoty, ale nie potrafiła się przeciwstawić. Wolałaby iść po prostu spać. Było późno, a ona jutro musiała wstać o świcie, poza tym spędziła dziś w kąpieli wiele czasu i zwyczajnie nie miała ochoty tego powtarzać. Uważała jednak, że nie powinna odmawiać, jeśli on tego chce. Nie była umierająca, a jedynie zmęczona, więc mogła to dla niego zrobić. Uśmiech z jej twarzy zszedł już na dobre. Chciała by ten dzień się skończył.
- Jeśli zaś chodzi o wyjazd poza zamek, sądzę, że bezpieczniej będzie zostać tutaj. Zwłaszcza, że martwią Cię Twoje sny. Lepiej jest mieć w pobliżu całą armię gotową bronić Twojego życia, niż jedynie zwiadowców ukrytych na drzewach - tak, ona wiedziała już, że nie da się opuścić zamku bez eskorty. Te kilka tygodni nauczyły ja tego. Nawet jeśli wymykała się rano, przed świtem, zdążyła zauważyć, że zawsze ktoś ją śledzi. Przyzwyczaiła się do tego i teraz uważała nawet, że ma to sens. w końcu gdzieś mógł czaić się zdrajca.
- Poza tym, Andromeda nadal się płoszy, nie chce żeby powtórzył się ostatni wypadek. Chyba wolę zostać tu i poprzestać na spacerach po parku. Są znacznie bezpieczniejsze - anielica uwielbiała jeździć na Andromedzie, ale było prawdą to co mówiła. Młoda klacz nadal była płochliwa i choć zwykle udawało się ją opanować, wtedy, na równinie zrzuciła ją. Kobieta nie chciała sobie nawet wyobrażać co by było, gdyby ta sytuacja się powtórzyła. Oczywiście żałowała, że nie może tak jak wcześniej korzystać z jazdy konnej, ale niektóre rzeczy były znacznie ważniejsze, od przejażdżek. Dlatego odkąd zdała sobie sprawę ze swojego stanu przestała się wymykać, przestała chodzić na tor łuczniczy, a przede wszystkim zaczęła jeść, nawet gdy nie miała na to ochoty. A niestety wcześniej anielicy często zdarzały się dni, gdy nie jadła wcale. Teraz zdawała sobie sprawę, że może pozwolić sobie na takie zachowanie.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Ellador wysłuchał słów Anielicy, miała więcej racji niż mógłby się spodziewać. Pokiwał powoli głową, jak zwykle czynił to kiedy zgadzał się z nią w jakieś sprawie.
- Dobrze, zatem... połóż się już moja droga, je się przygotuję i również się położę.
Król wciąż musiał zdjąć z siebie rzeczy, które nosił cały dzień. Musiał więc zdjąć rzeczy, obmyć twarz i dłonie i przebrać w długą koszulę nocną.
- Połóż się kochana - przechylił się do niej i pocałował w czoło.
Pomógł Niarze położyć się, a potem troskliwie ją przykrył i jeszcze raz pocałował.
- Zaraz wrócę - powiedział krótko, wstając z łoża. Dłuższą chwilę zajęły mu te proste czynności, w końcu wrócił do żony. Na szyi miał zawieruszony znak Najwyższego z którym się nie rozstawał. Wsunął się pod pościel i objął kobietę ramionami. Chciał powiedzieć coś bardzo romantycznego, ale nagle zabrakło mu słów. Przysunął więc swoją twarz do karku kobiety i wtulił się w nią mocno.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Anielica nie mogła zasnąć. Noc mijała, a ona zamiast spać myślała nad tym co się ostatnio działo. Ellador leżał za nią, wtulony w jej plecy, przez co miała poczucie, że nie bardzo może się ruszyć. Miała wyrzuty sumienia i czuła się rozdarta. Powiedziała o dziecku Tantris, ale nie własnemu mężowi. Tak się nie godziło, a jednak nie miała odwagi się przyznać, wiedząc jak bardzo już zamartwia się o wszystko, o nią, o siebie. Gdyby wiedział martwiłby się jeszcze bardziej. Nie wiedziała co powinna zrobić, czy być w zgodzie z własnym sumieniem i powiedzieć mu, czy milczeć, w poczuciu, że robi źle, ale przekonaniu, że dzięki milczeniu martwi się mniej. Nie chciała żeby tak to wyglądało, chciała żeby oboje się cieszyli. Nie sądziła, że spotkają ją takie dylematy. Myślała, że to będzie znaczenie prostsze.

W końcu leżąc długo na boku ścierpła, bolało ją już całe ramię i biodro. Powoli, starając się nie obudzić króla przewróciła się tak, by leżeć na plecach. Leżąc w ten sposób wpatrywała się teraz w haftowany baldachim wielkiego łoża, które stało w jej komnacie. Spała tu tylko kilka razy. Pierwszego dnia, kiedy tu przybyła i potem kiedy była ranna. Większość nocy spędzała jednak w ich wspólnej komnacie, która znajdowała się za ścianą. tamto łoże było znacznie większe niż to. Choć jej wcale nie było małe. Za to różniło się mocno kolorami kotar i pościeli. Chyba założono, że kobiety wolą jasne barwy, więc jej łóżko było zbudowane z jasnego drewna, a tkaniny miały pastelowe barwy, od bieli, przez jasny, perłowy róż, po delikatny złoty. Anielica leżała i przyglądała się haftom na baldachimie, blask ognia, który płonął w kominku pozwalał jej nawet częściowo rozróżnić kolory nici, jakimi wyhaftowano wielkie róże na jasnej tkaninie. Złote gałązki, z drobnymi liśćmi rozchodziły się na boki, aż do kotar przy rzeźbionych, szerokich, drewnianych tralkach, które podtrzymywały baldachim. Ogień tańczący w kominku rzucał na tkaninę cienie w różnych, najwymyślniejszych kształtach.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Król przez sporą część nocy spał spokojnie, jego sny były łagodne i dobre. Z biegiem jednak czasu, zaczął wdzierać się do nich niepokój. Śniąc jeszcze przewrócił się na drugi bok, długo jednak nie trwało kiedy otworzył nagle oczy. Chwilę patrzył przed siebie, nasłuchując dźwięków twierdzy. Jednak tej nocy było zupełnie cicho, po za trzaskiem ognia w kominku. Król nie poruszając się na łóżku, zastanawiał się nad ostatnimi wydarzeniami. Nic nie zapowiadało żeby zasnął w najbliższym czasie, więc myślał. Najpierw o tym jak obstawić jutro zamek, by zapewnić sobie i żonie bezpieczeństwo. Potem uznał że uda się z rana do ministra wojny, oraz Ais by zwiększyli liczebność straży w zamku. Mógłby też listę gości ceremonii znacznie zmniejszyć i wybrać tylko tych którzy muszą być. Zaczął także zastanawiać się nad zachowaniem swojej żony, najpierw chciała wyjeżdżać po za zamek, teraz chowała się w murach twierdzy. Zasłabła po kąpieli, bolał ją brzuch. Król powoli zaczął łączyć sobie zdarzenia z ostatnich dni. I wtedy doszedł do wniosku, że może jego sen ukazywał prawdę. Może dziecko jakie widywał w śnie było.... no właśnie jego dzieckiem...
Usiadł na łóżku, dochodząc do wniosku, że musiał być ostatnio ślepy, że wcześniej tego nie odkrył. To było jedyne wytłumaczenie wszystkich jej zachowań i złego samopoczucia. Tylko gdzie podróżowały jego myśli, że nie mógł tego dojrzeć wcześniej. Kiedy usiadł, Niara poruszyła się, zaś on obrócił by spojrzeć na nią. Uśmiechnął się do niej ciepło.
- Nie śpisz? - zapytał.
- Coś się stało? Miałaś zły sen? - znów położył się, ale przysunął do kobiety obejmując ją. Na jego ustach tańczył uśmiech, tym razem inny niż zwykle.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Im dłużej leżała przyglądając się złotym haftom na baldachimie, tym bardziej odpływały myśli o wszystkim co działo się wokoło. Wodziła wzrokiem po złotych gałązkach, ciągnących się od środka tkaniny do boków i z powrotem. Różane pędy wiły się i plątały, wpadały pod kwiaty i wypływały spod nich pnąc się dalej, w druga stronę i z powrotem. Biegły we wszystkie strony, tworząc fantazyjne wzory, których nie dało się opisać geometrią. Jakby prawdziwa róża postanowiła wyrosnąć na tkaninie i wypuścić na niej swoje gałęzie, a potem zakwitnąć, wielkimi, złotymi kwiatami.

Nawet nie zorientowała się kiedy, ale w końcu jej powieki zaczęły robić się ciężkie. Powoli przestawała słyszeć trzask ognia płonącego w kominku. Złote gałęzie róż, pnących się po baldachimie straciły swój piękny kolor. Zbladły, a potem w ogóle zniknęły. Anielica zasnęła...

Nic jej się nie śniło. Była zbyt zmęczona wcześniejszymi rozmyślaniami. Najwyraźniej jej umysł również postanowił odpocząć, skoro nie podsyłała jej tej nocy żadnych obrazów. Nie było ani marzeń sennych, ani koszmarów, był zwyczajny, ludzki sen, w którym miała odpocząć. Nic nie zapowiadało, że królowa za chwilę się obudzi. Leżała z jedną ręką podłożoną pod twarz, tuż obok swojego męża. Jej jasne włosy rozsypane były po poduszce. Biała, nocna koszula, rozsznurowała się przez sen i teraz mocno spadała jej z ramienia, odkrywając jej delikatną skórę i narażając ją na chłód komnaty. Bo chodź w kominku jeszcze palił się ogień, zamek, zwłaszcza późno w nocy, był chłodnym miejscem.

Nagle coś ją przebudziło. Poruszyła się, wyciągając dłoń spod twarzy i kładąc się bardziej na plecach. Otwarła, mocno jeszcze zaspane oczy. Usłyszała głos swojego męża i uśmiechnęła się bezwiednie, dostrzegając, że jej ukochany siedzi na posłaniu.
- Śpię - odpowiedziała na jego pytanie.
- Właśnie mnie obudziłeś. To ja powinnam zapytać, czy coś się stało? - jej głos był cichy i troskliwy, jak zwykle. Kiedy położył się przy niej, znów przekręciła się na bok by móc na niego patrzeć.
- Dlaczego nie śpisz? - zapytała szeptem.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Król objął ramieniem kobietę, jednak jego dłoń zjechała po chwili nieco niżej, na jej biodro. Uśmiechnął się do żony łagodnie.
- Wybacz, nie chciałem cię budzić - powiedział cicho.
- Po prostu wybudziłem się i myślałem.
Odgarnął jasne kosmyki włosów, które opadły jej na twarz.
- Myślałem nad tym jak ostatnio się czujesz i zachowujesz. I chyba wiem co jest przyczyną twojego zasłabnięcia i bólu brzucha. Jednak... - przerwał na chwilę nie pewny tego co właściwie chce powiedzieć.
- Powiedz mi czy jest nadzieja, że najwyższy pobłogosławił nasze małżeństwo, dając nam dziecko? Czy możesz być brzemienna? - zapytał wprost.
Delikatnie położył swoje duże ciepłe dłonie na jej policzkach. Skóra jego dłoni nie była szorstka i zniszczona jak większości wojowników, lecz delikatna i przyjemnie ciepła. Delikatnie wodził gładził skórę jej policzka, wpatrując się w jej szare oczy.
- Czy takie szczęście nas spotkało? A może... może się mylę? - zmarszczył brwi, zaniepokojony, oczekując odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Chciała pokiwać głową, potwierdzając, ale nie mogła, obejmował dłońmi jej policzki. Trzymał ją. Choć chyba nie zdawał sobie sprawy, że robił to mocniej niż powinien. Uśmiech który pojawił się na jej ustach mówił jednak więcej niż słowa. Kąciki jej ust rzadko były uniesione w ten szczególny sposób. Położył swoją dłoń na jego i odsunęła ją od twarzy. Teraz mogła pokiwać głowa, co też uczyniła.
- Tak - szepnęła, a jego rękę położyła sobie na sercu.
- Już dawno chciałam Ci powiedzieć, ale sam wiesz, że nic nie układało się tak jak powinno - jej uśmiech zmienił się nieco, a oczy przybrały przepraszający wyraz.
- A wczoraj... nie chciałam żebyś się zamartwiał, bo wiem, że to właśnie będziesz robił. Już wystarczająco martwisz się o mnie i o siebie. Nie chciałam byś martwił się jeszcze bardziej. Nie dzisiaj, nie w dzień koronacji.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Mężczyzna rozpromienił się, równie mocno, co w dniu ślubu. Ostatnio bardzo rzadko się tak uśmiechał. Ciągle bowiem chodził zamyślony lub zmartwiony.
- Najwyższy nam sprzyja - powiedział cicho i przysunął się by pocałować ją czule w usta. Jego pocałunek był bardzo długi, namiętny i pełen troski. Po chwili palcami przesunął brzeg koszuli nocnej niżej, całując ją również po ramieniu. Jego dłoń jednak zsunęła się jeszcze w dół, by dotknąć brzucha żony, schowanego teraz pod materiałem nocnej koszuli.
- Od jak dawna wiesz? - zapytał szeptem, patrząc w jej oczy.
- Musli być bardzo malutkie... - oczywiście że było, ale ten fakt poruszył nagle króla. Na jego usta spłynął uśmiech jakiego nigdy dotąd nie widziała królowa. Cieszył się, że teraz po ich dwojgiem, będzie maleństwo które zrodził się z ich miłości.
- Czy mogę powiedzieć o tym mojej matce? - zapytał cicho i łagodnie.
- Czy to ma być nasza tajemnica? Przynajmniej na razie... - dodał po chwili.
Taka była gorzka prawda, władza była błogosławieństwem, ale i przekleństwem. Cokolwiek Ellador zechciał by ukryć, a dotyczyło jego lub żony, było tajemnicą tylko przez chwilę. Zaraz potem wiedział już cały dwór. Szeptano z kim sypia król, ile razy dziennie jada, co ostatnio powiedział, jak często chodzi na stronę, służba i dworzanie żywili się takimi wiadomościami. Żelazny władca był do tego przyzwyczajony, choć bardzo tego nie lubił.
- Wiem, że się martwię, ale właśnie moje zmartwienia i strach zniknęły. Jesteś moją nadzieją - schylił się i jeszcze raz ją pocałował.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Anielica dała się ponieść i objęła go za szyję przysuwając się najbliżej jak mogła, choć czuła na swoim brzuchu jego dłoń. Ulżyło jej, że w końcu nie musi trzymać tego w tajemnicy. Tak bardzo chciała mu powiedzieć, teraz nie musiała już martwić się dylematami. On po prostu wiedział. Westchnęła w duchu, a kiedy odsunął swoje usta od jej warg nadal uśmiechała się w ten cudowny, niespotykany sposób. Jakby nagle ktoś zdjął z jej barków wielki ciężar.
- Od niedawna, - odparła - wcześniej nie byłam pewna. Nie chciałam nikomu mówić, skoro sama nie wiedziałam. Ale myślę, że moje dwórki wiedziały już wcześniej, tylko żadna nie doważyła się tego zasugerować - oczywiście, że dwórki wiedziały, opiekowały się nią od kilku tygodni, prały jej ubrania. Trudno żeby się nie domyśliły, zwłaszcza kiedy królowa zaczęła im słabnąć.
- Powiedz, jeśli chcesz - szepnęła. Jego dłoń ciągle opierała się o jej brzuch. By było wygodniej kobieta położyła się na plecy.
- Ja powiedziałam Tantris - przyznała.
- Trudno byłoby mi tego nie wyznać, kiedy ona powiedziała mi o swoim dziecku.
- Mam nadzieję, że się nie gniewasz? - spytała.
- Tantris przyrzekła, że nie przekaże tego nikomu więcej. Pomyślałam, że może lepiej będzie jeśli chociaż przez chwile dwór nie będzie wiedział.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

- Powinienem się domyślić - powiedział trochę zawiedziony, że wcześniej jakoś nie przyszło mu to do głowy - być może moje myśli krążyły zbyt daleko. Ale teraz są już przy Tobie.
Przesunął rękę tak by wcisnąć ją po materiał i móc położyć bezpośrednio na jej brzuchu. Teraz gładził jej skórę delikatnymi, wolnymi ruchami.
- Zatem powiem matce, jutro. Powinna wiedzieć, poproszę jednak o dyskrecję. Dopiero za jakiś czas ogłosimy to wszystkim. Na razie niech to będzie tajemnicą
Nie umiał się do niej nie uśmiechać, na jej twarzy też gościła radość.
- Nie gniewam się, że Tris wie. Jest wszak twoją przyjaciółką.
- Ja wiem, to za wcześnie, ale jakie imię mu nadamy? - przytulił ją znów do siebie, dłoni jednak nie zdjął z brzucha królowej.
- Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę... - zamyślił się na chwilę, zastanawiając czy jego dziecko będzie aniołem, czy człowiekiem.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- Myślę, że jeśli to będzie chłopiec to imię jest już przesądzone - rzekła, patrząc mu prosto w oczy.
- Chyba wszyscy oczekują Elladora V. Nie powinniśmy tego zmieniać, to w końcu Twój syn. A jeśli urodzi się dziewczynka... jest jeszcze sporo czasu by znaleźć dla niej imię. Miejmy jednak nadzieję, że to będzie chłopiec. Wiem, że byś tego chciał. Ja będę kochać je tak samo bez względu na płeć - rzekła, a wyraz jej oczu zmienił się znów na smutny. Mimo wszystko płeć dziecka jakie miało się urodzić była ważna, ważniejsza dla króla i ludu niż dla niej samej. Urodzenie chłopca, w tym kraju było presją dla wszystkich królowych, tak jak urodzenie dziewczynki w państwach matriarchalnych.
- Jest wiele ładnych imion dla dziewczynek, na pewno coś się znajdzie, jeśli będziesz miał córkę. Jeśli zaś chodzi o Twoja matkę - zmieniła temat - jestem pewna, że się ucieszy, choć ona chyba nie czuje potrzeby takiej prywatności jak ty. Wydaje się być znacznie bardziej przyzwyczajona do wdzierania się wszystkich w jej prywatne życie. Wierze jednak, że zachowa tą wiadomość dla siebie i Twojego ojca. Przynajmniej do czasu, aż nie zezwolisz jej o tym mówić.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

- Tak to prawda moja matka mniej dba o prywatność. Wydaje mi się, że może mieć to związek z jej małżeństwem. Uważa, że miłość nie jest potrzeba w małżeństwie, że prywatności nigdy nie była dla władców. Myślałem kiedyś że była przez to samotna, ale myliłem się. Niedawno mówiłem z nią o tym, ona po prostu taka już jest. Poproszę ją jutro jednak by zachowała tę wiadomość dla siebie.
- A co płci, będę kochać nasze wszystkie dzieci, dbać o nie i jeśli mi pozwolisz to wychować jak najlepiej umiem - zapełniał władca.
- Chciałbym jednak by pierwszy był syn. Ale to Najwyższy zadecyduje, najważniejsze że był łaskawy i dziecko urodziło się zdrowe.
- A co do imienia, chciałbym by córka nazywała się Niara. Przynajmniej jedna z córek - uśmiechnął się ciepło do niej.
- Co ty na to najdroższa?
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- To będą zarówno moje dzieci, jak Twoje, więc mamy równe prawo do ich wychowania. I chociaż wiem, że dużo czasu będą spędzały ze służbą i nianiami, to uważam, że powinny być wychowane przez nas, bo to my będziemy ich rodzinami - mówiła, ale uśmiech z jej ust zszedł, nie była już tak radosna jak wcześniej.
- Nie chcę by którekolwiek z dzieci nosiło moje imię. I możesz prosić mnie o co zechcesz, o urodzenie Ci ich tuzina, o pozwolenie na kochanki, o odseparowanie mnie gdzieś daleko, zgodzę się się na wszystko, tylko nie na to. Nie godzę się by moja córka miała moje imię. To imię przynosi tylko nieszczęście, smutek i długą samotność. Możemy nazwać naszą córkę jakimkolwiek imieniem, byle nie moim. Możesz wybrać je dowolnie, może nosić imię Twojej matki, babki, siostry, ale żadnemu dziecku nie nadam imienia, które naznaczone jest smutkiem.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Ellador zmarszczył brwi, po chwili wyciągnął swoją dłoń i pogładził jej policzek.
- Niech szczęście nie z chodzi z twej twarzy ukochana. Nie musisz się obawiać, wychowamy nasze dzieci obydwoje. Jak przystało na dobrych rodziców, Ich wesoły śmiech będzie budzić cię ze snu, a usypiać ich spokojne oddechy. Będziemy tu bezpieczni i szczęśliwi.
- Twoje imię kojarzy mi się, z nadzieją, z szczęściem, z łagodnością, ale rozumiem uszanuję twe słowa. Wybierzemy dla córek inne imiona, takie które zarówno Tobie jak i mnie będą się podobać - król mówił teraz spokojnie i łagodnie, chcąc znów przywołać uśmiech na twarz swej żony.
- Cóż jednak aż tak się zasmuca, że twój uśmiech odpłynął? Pragnąłbym abyś uśmiechała się częściej, z przepełnionym radością sercem. Czego ci brak aby tak się działo Niaro? Może coś kłopocze twoje myśli?
Zablokowany

Wróć do „Żelazna Twierdza”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości