Wodospad Snów[Przy wodospadzie] Dalszy ciąg.

Wodospad Snów położony jest na granicy Szepczącego Lasu, niedaleko miasta Menaos. Wodospad jest schronieniem dla leśnych zwierząt, a w skale pod nim znajduje się grota którą zamieszkuje ogromny, ale przyjazny biały smok Zora. Dolina wodospadu jest pełna potliwych chochlików i zwierząt, czasem zaglądają tu druidzi w poszukiwaniu szkarłatnych grzybów, które można znaleźć tylko tutaj.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Niech będzie, jednak to później, teraz nie mam sił i gdybym próbowała rzucić jeszcze jakieś zaklęcie pewnie bym zemdlała. Później, jak odzyskam siły. - Powiedziała ze spokojem w głosie. Nie chciałby się od niej uczyć gdyby nie wywarła na nim wrażeni, lub nie pokazała jaka jest silna. Najwięcej mocy kosztowało stworzenie tego węża, który i tak okazał się wcale nie przydatny.
Awatar użytkownika
Markcos
Szukający drogi
Posty: 36
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Markcos »

Marcos położył się przy ognisku, ręce na ziemie i głowa na nie jako poduszkę.Leżał i patrzył w niebo i czasem na Naolie - Rozumiem, wiesz, wybacz przeczytałem twoje myśli, wywarłaś wrażenie, ale nie takie wielkie, i tak mało osób ze mną wygrało, to był pierwszy remis, co znaczy że jesteśmy sobie równi, więc nie martw się, ja to zaproponowałem, nie musiałaś się zgadzać i tak bym cię nauczył co nie co tej magi - powiedział, spokojnie i poważnie do tego ziewnął i leżał, nie było wiadomo czy śpi czy nie.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Nic się nie stało, w zwarciu na pewno byś pokonał mnie w parę sekund. Już czuję że wracają mi siły. - Powiedziała, Ona ogólnie szybko regenerowała swoje moce. - Wybacz że spytam, Ale ty urodziłeś się w niebie jak mi się wydaje, jacy byli twoi rodzice? - Rzekła. Jej ojciec dawno nie żyje, a matka... Ehh, nawet jej nie znała.
Awatar użytkownika
Markcos
Szukający drogi
Posty: 36
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Markcos »

Marcos skierował głowę na Naolie - Byli, jak normalni rodzice, opiekowali się mną, kochali mnie , w niebie, też byłem jednym z najsilniejszych i prawych aniołów, nie zgadniesz co się mi wtedy stało, sam pan piekieł i jego słudzy, wrobili mnie i pozbawili życia w niebie, teraz jestem upadłym - powiedział ze smutkiem i powagą.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Rozumiem, nie będę prosiła Cię żebyś powiedział mi więcej, pewnie nie lubisz wracać do tego tematu... Moja matka zmarła przy porodzie, a ojciec który był dla mnie wszystkim, został zamordowany przez ożywieńców. - Powiedziała. To było dość dawno, jeszcze jak była dzieckiem.
Awatar użytkownika
Markcos
Szukający drogi
Posty: 36
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Markcos »

Marcos, wstał - A mi się spać nie chcę, ani odpoczywać, - powiedział i zdjął opaskę z oczu, nie było widać by oczy były uszkodzone lecz, nie mógł ich otworzyć.Siedział i skierował głowę na ognisko po czym zaczął rozmyślać o swojej historii, tak na prawdę jak na razie większość życia spędził, w dobrych warunkach więc dlaczego teraz miał by się dobrze nie bawić, jednak teraz nie miał co robić więc siedział przed ogniskiem.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

Minęło kilka chwil które spędzili w ciszy. Dziewczyna czuła że już odzyskała większość mocy.
- Wiesz co... Mogłabym, spróbować przywrócić Ci drugie skrzydło, dam radę. Odzyskałam większość sił. - Powiedziała. Wzięła swój kostur i wbiła go w ziemię.
Awatar użytkownika
Markcos
Szukający drogi
Posty: 36
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Markcos »

Marcos skierował głowę na Naolie po czym wstał - Nie, radzę, jednak jak chcesz możesz to zrobić, tylko potem nie kwicz że się nie udało czy coś - powiedział nie zainteresowanym tonem, jak by po prostu zainteresowało ją pomóc mu i nie chcąc niczego w zamian.Myślał i myślał, szukał jakiegoś wyjaśnienia dlaczego Naolia tak naglę chcę uleczyć go.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Dobrze, stań tu... - Pokazała mu żeby stanął przed kosturem, który został wbity w ziemię. Ona zaczęła wykonywać jakieś dziwne gesty, szeptała jakieś dziwne słowa. Trochę to czasu zajęło, ale po chwili od Niej i od Niego zaczęło dobijać światło, wyrosło mu skrzydło, to które miał cały czas, ale po chwili powstało drugie. Udało się, odtworzyła mu skrzydło które kiedyś utracił i będzie je miał zawsze. Jednak Ona chciała zrobić więcej. Zaczęła robić zupełnie inne gesty, lecz słowa które szeptała były podobne, również chwilę to zajęło. Po chwili znowu pojawiło się światło i dziewczyna upadła na ziemię i zemdlała. On był w stanie otworzyć oczy, to właśnie chciała zrobić Naolia - przywrócić mu wzrok. Nie wiadomo było jednak czy będzie miał wzrok na zawsze, czy też na chwilę.
Awatar użytkownika
Markcos
Szukający drogi
Posty: 36
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Markcos »

Jego wzrok tak na chwilę wrócił , spojrzał na Naolie , jego wzrok był najbardziej pożądany u niebianek , jego wzrok zatrzymał się na Naoli po czym , znowu się zamknęły, szkoda że Naolia zemdlała, a może to lepiej, umiał kiedyś samym wzrokiem powalić grona niebianek, jak i grona kobiet i elfek.Więc fart, że tego nie widziała, gdyż najpewniej było by podobnie jak u większości dziewczyn.Jego błękitne, jak morze oczy, i samo spojrzenie było jakimś darem.Jednak teraz nie przejmował się tym.Wiedział że wcześniej czy później da radę zrobić coś większego.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

Chwilę później dziewczyna się ocknęła. Ledwo udało jej się wstać, oparła się o kostur.
- I co? Efekt był pewnie tylko chwilowy... - Powiedziała, kaszlała trochę. Usiadła na ziemi, przy ognisku.
Czekała na to co powie Marcos.
Awatar użytkownika
Markcos
Szukający drogi
Posty: 36
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Markcos »

Marcos siedział, aż Naolia się nie obudziła, podszedł do niej i odpowiedział - Chwilowy, a po za tym nic ci nie jest, nie musiałaś tego robić , widać że ledwo się ruszasz, lepiej odpocznij, ciesz się że jesteś obok upadłego anioła który nie jest zły bo było by z tobą źle - powiedział po czym pomagał jej swoją magią, mówił inkantacje cicho do siebie i próbował jej jak najszybciej odzyskać siły.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Dzię... kuje... - Powiedziała, usiadła przy ognisku. Wgapiała się w ogień. Zaczęła zastanawiać się czemu anioł jej pomaga. Równie dobrze mógłby ją zostawić i odejść, miała szczęście. Ona cieszyła się że też mu choć trochę pomogła przywracając mu skrzydło.
- Dobrze, że masz już dwa skrzydła, chyba dużo lepiej niż mieć jedno, prawda? - Rzekła, po czym trochę kaszlała. Nie zachorowała, po prostu jest zmęczona, Ona nie może zachorować, a to dzięki pewnemu magicznemu przedmiotowi.
Awatar użytkownika
Markcos
Szukający drogi
Posty: 36
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Markcos »

Skierował głowę w jej stronę po czym odpowiedział - Nie ma sprawy, po mimo tego że jestem upadłym , nie należę do tych aniołów które zdradziły , czy też nienawidzą stwórcy - odpowiedział po czym przeciągnął się , ziewnął i pokazał skrzydła - Wiesz , przyzwyczaiłem się do jednego, znacznie wygodniej było z jednym przeciskać się po między ścianami budynków, cóż teraz muszę je oblatywać - trochę nie zadowolony drugim skrzydłem, jednak cóż przypominała mu się jego stara przyszłość za bycia jeszcze zwykłym aniołem.Po swojej odpowiedzi ruszył, w stronę wodospadu jak by skierował głowę w wodę po czym założył opaskę na oczy.Teraz zachował ciszę i rozmyślał na temat swojej podróży, praktycznie nie miał żadnego celu, może kiedyś go znajdzie teraz, musi zebrać się do kupy i żyć normalnie, w tym czasie oba skrzydła radośnie machały.
Awatar użytkownika
Naolia
Szukający drogi
Posty: 49
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naolia »

- Zawsze możesz ukryć skrzydła i przeciskać się między ścianami bez nich... - Powiedziała. Spojrzała się w dal, słońce powoli wschodziło. Wzięła kostur, przeciągnęła się i ziewnęła.
- Muszę już iść, mam nadzieję że niedługo się spotkamy. - Powiedziała, zaczęła iść w stronę Marcosa, dała mu całusa w policzek i poszła nie wiadomo gdzie.

Dalszy ciąg: Naolia
Zablokowany

Wróć do „Wodospad Snów”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości