Wrzosowa Polana[Polana pośrodku lasu]

Miejsce gdzie krzyżują się drogi elfów, druidów, rusałek i magów... Pradawne schronienie aniołów, które płaczą tylko złotymi łzami pokrywając trawę lśniąca rosa. Położone z dala od zgiełku miast, gwaru karczm i targowisk. Tu spotykają się istoty przyjazne wszystkiemu co żyje. Otoczone zewsząd wysokimi jodłami, porośnięte wrzosami miejsce, gdzie za posłanie służą dywany z mchu i kwiatów.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Shige nie wyczuwała jednak tego strachu. Również pocałowała go delikatnie, a odrywając swe usta i oddalając je nieco, uśmiechnęła się i spojrzała znów w jego oczy. Dopiero w nich zauważyła oznaki lęku.
-Coś nie tak?- wyszeptała, analizując teraz każdy swój ruch i doszukując się jakiegoś błędu ze swojej strony, który mógłby być powodem zachowania Arisa. Nie domyślała się o co może chodzić. Patrzyła wyczekująco na chłopaka, mając nadzieję, że ten stan nie został wywołany przez nią...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Wysłuchał jej pytania i zamilkł, prowadząc wewnętrzną walkę z Dante. Był cicho. Nie jęczał, nie krzyczał, nawet nie szeptał. To do niego niepodobne. Obudził się i był pełen sił. Atakował Arisa z całej siły, ten równie dobrze odpierał jego ataki. Jego oczy spoczęły na głębi, nie patrzył już nic, jego wzrok był nieobecny, pełny strachu, smutku i zmęczenia.
- N... - głos mu się łamał i chwiał - nie, nic takiego... Muszę po prostu coś... Zjeść - mrugnął i sięgnął do torby, nawet się nie odwracając wyciągnął z niej kubek - Ventis? - powiedział. Nie musiał czekać na odzew. Wilka już po sekundzie był w pełni wybudzony. Złapał kubek w zęby i pognał w kierunku lasu. Aris tymczasem sięgnął do torby po zakrzepłą krew.
- Zaraz mi przejdzie, spokojnie - powiedział do Shige, uśmiechając się sztucznie. Wilk tymczasem przyniósł wodę, do której to wampir wrzucił krew, którą uprzednio lekko pokruszył. Wypił to szybko i zacisnąwszy dłonie na drzewie, zaczął wpatrywać się pusto w słońce. Było mu zimno. Czekał na moc, by móc odeprzeć kolejne ataki.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Pomimo odpowiedzi Arisa, widziała, ze coś było nie tak.Przysunęła się do niego bliżej, siedzieli obok siebie, Shige jednak była zwrócona w stronę chłopaka i przyglądała mu się ze zmartwieniem. Obserwowała Ventisa. Musiał kochać swojego towarzysza, był mu bardzo posłuszny. Rudowłosa uśmiechała się patrząc jak Aris się pożywia. Miała nadzieję, że będzie mu lepiej... Nie było. Wbił dłonie w drzewo, jego wzrok nadal był nieobecny i wbijał się w słońce. Shige patrzyła na to wszystko z nieskrywanym zmartwieniem. W końcu postanowiła się dowiedzieć o co chodzi. Położyła dłoń na jego ramieniu i wyszeptała z troską, wpatrując się w jego twarz, skierowaną do słońca:
-Hej.. Możesz powiedzieć, widzę, że coś Ci jest...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Czuł ciepło. To krew. Z jednej strony, była jeszcze lekko skrzepnięta, kiedy szybko ją przełykał, więc albo teraz wybuchnie, albo da radę i powstrzyma atak. Zacisnął dłonie jeszcze mocniej, a pod jego prawą ręką słychać było głośny chrupot łamanego drzewa. Zapach siarki dawało się czuć coraz mocniej. Bał się. Już nie tyle o siebie, co o nią. O piękną wampirzycę.
- Słuchaj. Jeśli coś... - mówił z zaciśniętymi zębami nadal wgapiając się głucho w słońce. Poczuł że serce bije mu szybciej - Jeśli będzie działo się coś złego, uciekaj, mi nic nie będzie, po prostu masz uciekać jak najszybciej - mówiąc to czuł już jednak jak serce mu zwalnia. To dobry znak. Ale nigdy nie można być zbyt pewnym siebie. Zamknął oczy i spróbował się do niej uśmiechnąć...
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

-Ale...- zaczęła, wpatrując się w niego teraz nieco wystraszona. Grozi mu jakieś niebezpieczeństwo? Przecież nie będzie uciekać, jeśli coś zacznie się jemu dziać! Na pewno nie będzie patrzeć jak cierpi, jak coś mu się będzie działo...
-Co się dzieje?- spytała, z lekkim strachem w głosie- Aris, co się dzieję?- powtórzyła patrząc na niego wyczekująco i przybliżając się do niego jeszcze bardziej, tak by ich ciała się stykały. Patrzyła w niego nieobecne oczy, czekając na odpowiedź.
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Poczuł jak opuszczają go siły, a jednocześnie obserwował jak siła ataków Dante maleje. Uśmiechnął się, wiedząc, że będzie miał przez jakiś czas spokój. Ulga. Nareszcie. Dopiero teraz poczuł na sobie dotyk Shige. Było mu przyjemnie, nawet bardzo. Do czasu niestety.
- Nic mi nie jest - powiedział lądując na ziemi, w dodatku twarzą w dół. Nie mógł się ruszyć. Zaczął się tylko głupkowato śmiać. Wiedział, ze nie może się ruszyć i tak zostanie mu przez kilkanaście minut, jednak cieszył się jak głupi. Nie dał się demonowi, odparł każdy jego atak. Nie przeszkadzało mu to, że trawa i liście pchały mu się do buzi, śmiał się, po prostu był szczęśliwy.
- Shige, błagam, odwróć mnie! - powiedział nieprzerwanie się śmiejąc. Chciał zobaczyć jej twarz i powiedzieć, że już wszystko w porządku.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Spojzrała na niego z niezrozumieniem. Na prawdę, dobre kilka minut zajęło jej ogarnięcie, o co chodzi. W końcu chłopak padł jak decha twarzą w ziemię i zaczął się głośno śmiać. Chyba miała prawo być w takiej sytuacji zdezorientowana, prawda?
Kiedy przez jego śmiech usłyszała również prośbę, spełniła ją, nadal z niezrozumiałą miną. Odwróciła Arisa i spojrzała na niego pytająco.
-Coś czuję, ze masz mi dużo do opowiedzenia...- powiedziała i w końcu sama zaczęła się śmiać. Siedziała tak nad nim na drzewie, patrząc co ten wariat wykombinuje...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

- Dziękuję - powiedział wypluwając liść, który w rezultacie upadł mu na czoło. Spróbował go zdmuchnąć, ale nie dało rady. Uśmiechnął się szeroko do wampirzycy zastanawiając się nad odpowiedzią. W końcu się odezwał.
- Paraliż. Potrwa mniej więcej kilkanaście minut. Mam nadzieję, że się mną zaopiekujesz - uśmiechnął się jeszcze szerzej wpatrując się w oblicze pięknej rudowłosej - Mam tak zawsze, kiedy uda mi się zatrzymać przemianę w... - wywrócił oczami w kierunku prawej dłoni - no wiesz... Właśnie dlatego kazałem ci uciekać, bo gdyby mi się nie udało, to mogłabyś skończyć jako kupka prochu. A ja bym tego nie chciał. Na szczęście mam jeszcze trochę woli, by te ataki odpierać - zakończył próbując zdmuchnąć uparty liść z czoła.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

-A..- słuchała odpowiedzi Arisa- Aha..- dokończyła. Chyba na więcej wyrazów nie było ją stać. Zbyt dużo rzeczy się dzisiaj stało, by mogła to wszystko na teraz ogarnąć. potrzebowała chwili czasu. Ale to później.
-Może...- opowiedziała na nadzieję chłopaka ze śmiechem. Przypatrywała się jego walce z liściem. Postanowiła się nad nim zlitować, wyglądał tak uroczo, leżąc jak deska i dmuchając na czoło. Zeszła z obalonego drzewa i usiadła obok Arisa. Zdjęła liść z czoła i puściła pod wiatr, by poleciał w las. Wodziła wzrokiem za liściem, po czym wróciła spojrzeniem na chłopaka. Uśmiechnęła się do niego,widząc jak bezbronnie leży.
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Nie mógł już robić nic, jak tylko się uśmiechać. Gdzieś z tyłu usłyszał ziewnięcie. Ventis znowu kładł się spać, wiedział, że nic Arisowi nie będzie, w końcu zdarzało się to już wiele razy. Wampir nie mógł się napatrzeć na rudowłosą wampirzycę. Nie mógł uwierzyć w szczęście jakie go spotkało. Uśmiechał się tylko do niej przymrużając oczy, w które świeciło słońce.
- No, to teraz możesz zrobić ze mną co tylko chcesz, ja nie mogę nawet poruszyć małym palcem - powiedział nieprzerwanie ukazując kły w szerokim uśmiechu. Chciałby dokończyć to, co zaczęli jeszcze przed atakiem. Zaczerwienił się lekko i zagryzł dolną wargę, czekając na jakąkolwiek odpowiedź Shige.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Shige uśmiechnęła się, słysząc słowa wampira. Doskonale wyczuła podtekst. Usiadła obok niego na trawie i nachyliła się ku jego twarzy. Spojrzała w głębokie oczy chłopaka i zaczęła do delikatnie całować. Przerwała po chwili, oddaliła się trochę, by zaobserwować reakcję Arisa. Zawiał ostry wiatr i nieźle roztrzepał jej ruda czuprynę. Odgarnęła włosy z twarzy i skierowała oczy ku słońcu. Jej patrzały zalśniły miodową barwą. Uśmiechnęła się do siebie, widząc wschodzące słońce, ciesząc się z obecnej chwili. Potem miodowe spojrzenie wróciło na wampira.
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Czuł doskonale jej usta na swoich. Ich smak doprowadzał go do szału. Kiedy się od niego odsunęła posmutniał czekając, że jednak jej usta wrócą do pocałunków. Dopiero teraz zaczął zdawać sobie sprawę, że ledwo co się znają. On mimo wszystko miał takie uczucie, jakby znał ją już od naprawdę długiego czasu. Jej rude włosy, miodowe oczy, głos, twarz, śmiech, sposób poruszania się. Coś mu przypominały. Nie wiedział co. Pewnie przez długi czas się nie dowie.
Odkaszlnął znacząco i wrócił do przyglądania się jej znacząco - Coś słabo się mną opiekujesz - powiedział z szerokim uśmiechem kręcąc w miarę możliwości głową.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

-Oj przepraszam- zaśmiała się i znów się nad nim nachyliła. Wplątała jedną dłoń w jego włosy i zaczęła go znów delikatnie całować. Shige nie była nigdy w tych sprawach zaborcza czy zdumiewająco namiętna. Zazwyczaj zachowywała się delikatnie i czule. Przerywała na ułamki sekund, by spojrzeć w oczy chłopaka, upewnić się, czy na pewno nie śni. Od tak dawna była samotna... Od tak dawna nie czuła się tak wspaniale, jak teraz...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Nie mógł w to wszystko uwierzyć i po raz kolejny zdawało mu się, że tylko śni. Spał rzadko, a śniły mu się jedynie koszmary. Coś tak miłego było dużym zaskoczeniem. Zamknął oczy i zaczął rozmyślać o wielu, wielu rzeczach. Pomimo tego, że tak dobrze mu się tu leżało, wiedział, że będzie musiał odwiedzić jedno z miejsc wskazanych w księdze maga i 'ożywić' kolejny miecz. Narazie jednak odgonił od siebie tę myśl. Teraz była tylko ona, on i niewielka polana, na której właśnie przebywali.
- O czym myślisz? - zapytał z szerokim uśmiechem, wpatrując się w rozświetlone rude włosy wampirzej piękności.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Spojrzała na niego, zastanawiajac się nad odpowiedzią. Nie można myśleć o niczym prawda? Shige właśnie tak teraz się czuła. Myślała o niczym, zdając się jedynie na uczucia. Zdrowy rozsądek poszedł odpoczywać, a Lirit pozostało cieszyć się każdą sekundą spędzoną u boku Arisa.
-Szczerze mówiąc, staram się nie myśleć. Zbyt głębokie przemyślenia potrafią psuć chwile- uśmiechnęła się nieco, po czym przytuliła się do chłopaka, czując się bezpiecznie. Pierwszy raz, od długiego czasu, nie czuła potrzeby zachowania pełnej czujności. Pomimo ich krótkiej znajomości, Aris miał to coś, dzięki czemu rudowłosa poczuła, ze moze mu po prostu zaufać...
-A ty?- spytała, leżąc wtulona w chłopaka, zerkając ku górze, by zobaczyć jego reakcję. Na razie, jedyną rzeczą na którą zwracała uwagę był uśmiech malujący się na tajemniczej twarzy Arisa. Widząc ten mały gest oznaki zadowolenia, sama pozwoliła sobie na podobny. Pogładziła chłopaka po policzku, odwracając się na brzuch i opierając się na łokciach. Głowę polożyła na jego klatce piersiowej, unosząc miedziane spojrzenie, by nie stracić widoku jego twarzy.
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Uśmiechnął się na jej słowa, a gdy się do niego przytuliła był wniebowzięty. Od dawna nie czuł się tak dobrze jak dziś. Od dawna się nie cieszył, nie uśmiechał. Aż tu nagle jak grom z jasnego nieba, głupim przypadkiem wpada na osobę, która w tak krótkim czasie stała mu się tak bliska. Wpatrzył się w jej miodowe oczy, uśmiechając się szeroko.
- Myślę... - powiedział i spojrzał na swoją rękę, spróbował podnieść ją do góry, lecz ta opadła zaraz na jego brzuch - myślę, że potrwa to jeszcze kilka minut - roześmiał się lekko, wywalił język i w skupieniu ponowił próbę. Podniósł rękę i postarał się przenieść ją na policzek Shige, by móc jej dotknąć. Dłoń opadła jednak na jej brzuch - Dalej nie dam rady - powiedział uśmiechając się. Miał wielką ochotę by ją teraz pocałować...
Zablokowany

Wróć do „Wrzosowa Polana”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości