Wrzosowa Polana[Polana pośrodku lasu]

Miejsce gdzie krzyżują się drogi elfów, druidów, rusałek i magów... Pradawne schronienie aniołów, które płaczą tylko złotymi łzami pokrywając trawę lśniąca rosa. Położone z dala od zgiełku miast, gwaru karczm i targowisk. Tu spotykają się istoty przyjazne wszystkiemu co żyje. Otoczone zewsząd wysokimi jodłami, porośnięte wrzosami miejsce, gdzie za posłanie służą dywany z mchu i kwiatów.
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

- Dziękuję... - szepnął, jakby sam o siebie i zapatrzył się na Shige, która z nieskrywaną fascynacją przyglądała się jego dłoni. Czuł na ramieniu jej dotyk, w pewnej chwili wstrząsnął nim dziwny dreszcz. Zaczął oddychać trochę głębiej, by się uspokoić, ręka zaświeciła mocniejszym światłem, jednak nie rozgrzała się za bardzo.
- Więc, skończyłem chyba na ramieniu... - powiedział i zamyślił się - Później, gdy nie udało mi się wrócić do ludzkiej postaci, powiedziałem o wszystkim mojej ukochanej, która posądziła mnie o konszachty z demonami i ode mnie odeszła - westchnął i kontynuował - zostawiłem to życie i wyruszyłem w świat, nie minął jednak rok, kiedy wróciłem, i zastałem tylko zgliszcza. Okazało się, że ona wyszła za demona, który potem zniszczył całą wioskę i wybił wszystkich co do jednego. Od tamtej pory, przyjąłem sobie za zadanie tępienie demonów. Tym się właśnie zajmuję... - dokończył swoją opowieść i usiadł na zwalonym pniu, tak, by móc patrzeć prosto na Shige. Odwrócił demoniczną dłoń i zaczął skrobać coś pazurem po suchym drewnie, czekając na odpowiedź Shige.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Słuchała znów z uwagą. Przyglądała się ramieniu diabła. Na prawdę ją ciekawiło. Na wzmiankę o dwulicowej ukochanej skrzywiła się lekko. Właśnie dlatego rzadko zadawała się z kobietami. Wredne babska, patrzące tylko przez pryzmat wyglądu.
-Całkiem ciekawie- powiedziała gdy Aris skończył.
-O mnie nie ma co słuchać...- dodała po chwili, kiedy wyczuła ze teraz to 'jej kolej'. Wpatrywała się w Arisa. W jej oczach stawał się coraz ciekawsze i bardziej wartościowy. Chciała go poznać. Chyba po prostu zaczynała go lubić...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

- Daj spokój, po prostu mów, tak jak ja - uśmiechnął się wpatrując się tępo w wióry drewna staczające się po pniu na ziemię - okazuje się, ze to nie takie trudne, jak się mogło wydawać, a ty na pewno masz co opowiadać... - podniósł wzrok i ponownie się uśmiechnął, zagryzając dolną wargę. Nie wiedział co powiedzieć. Miał tylko nadzieję, że Shige będzie chciała mówić, bo jego pragnieniem było bliżej ją poznać, naprawdę ją polubił, chociaż tak mało o niej wiedział. Wydawało mu się, że skądś ją pamięta, jak przez mgłę widział jej rude włosy w swojej przeszłości.
Nieważne...
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

-No cóż... Skoro tego chcesz...- powiedziała, trochę się ociągając. Nie lubiła mówić o sobie, wydawało jej się, że zanudza rozmówcę. Ale skoro Arisowi zależało by usłyszeć jej historię, postanowiła spróbować.
-Urodziłam się w zwyczajnej, ludzkiej rodzinie. Mało pamiętam z tamtego okresu... Wiem, ze byłam zbuntowaną nastolatką. Fascynowały mnie mroczne klimaty nieumarłych i piekielnych. Większość rodziny i znajomych uważało mnie za nienormalną, czasem nawet opętaną. Miałam jednak swoją paczkę znajomych, którzy mnie rozumieli, szczerze ich kochałam. Jednak najważniejszą osobą w tamtym, ludzkim życiu był dla mnie mój chłopak...- przystanęła na chwilę. Pomimo swych lat jego wspomnienie nadal bolało. Jakby Shige miała ranę w sercu, która nie miała zamiaru się zagoić. Każde wspomnienie o chłopaku bolało.
-Nie widzieliśmy poza sobą świata, każdą wolną chwilę spędzałam właśnie z nim..- znów chwila ciszy- Pewnego razu wybraliśmy się na taki wypad do lasu. Wiesz, spanie pod gołym niebem, ognisko, śpiewanie i tak dalej... Jednej nocy miałam okropnie zły sen. Obudziłam się zlana potem, potem nie mogłam zasnąć. Postanowiłam, że się przejdę. Rozkoszując się nocą, nieświadomie odeszłam daleko od naszego obozowiska...- zatrzymała się na chwilę, by wziąć głębszy wdech- Natrafiłam na stado wampirów. Były młode, bardzo spragnione. Cóż... Nie miałam szans. Pamiętam tylko spanikowaną twarz mojego chłopaka, który szukał mnie całą noc. Znalazł mnie o świcie, całą zakrwawioną, już przemienioną w wampira. Zraniłam go wtedy, kazałam mu uciekać, zapomnieć o sobie...- łzy niespodziewanie stanęły jej w oczach. Zauważyła, że Aris jest drugą osobą, która zna ten fragment o świcie. Zazwyczaj Shige pomijała ten moment. Tą 'pierwszą' osobą jest stracony już przyjaciel, od którego Lirit dostała Langviego. Po dłuższej ciszy, gdy trochę ochłonęła, dodała:
-Od tamtej chwili podróżuję sama. Nie miałam odwagi wyjawić prawdy moim rodzicom. Mój chłopak powiedział im, ze zginęłam...- łzy znów stały w oczach Shige. Nie może się teraz rozpłakać, przecież Aris pomyśli ze to jego wina...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Przełknął mocno ślinę. Poczuł lekki głód. Czemu tak szybko? Nie wiedział...
Wysłuchał dokładnie opowieści Shige i zaniemówił. Mimo, że jego przemiana też nie była manną z nieba, to on miał od niej o niebo lepiej. Miał dużo więcej czasu. Mógł się lepiej przygotować. Zrobiło mu się strasznie smutno. Przestał na chwilę skrobać drewno, lewą ręką złapał jej dłoń i zaczął wpatrywać się w jej oczy.
- Ja... Ja nie wiem co powiedzieć... - przerwał i znowu przełknął ślinę. Gardło zaczęło go powoli piec - przykro mi... - dokończył i spuścił wzrok.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Zamrugała kilka razy i pociągnęła nosem. Łzy cofnęły się lekko, więc jej głos mógł teraz brzmieć normalnie.
-A daj spokój-zaśmiała się lekko wymuszenie i machnęła lekceważąco ręką. Uśmiechnęła się do Arisa, wpatrując się to w niego, to co chwilę zerkając na poczynania Langviego. Widziała, że jej historia dała chłopakowi do myślenia. Dobrze to o nim świadczyło, nie był głupi. Shige zaczęła uważać go za... wartościowego człowieka. Polubiła te towarzystwo, nie miała najmniejszej ochoty go tracić. W sumie jest wiele milszych rzeczy od samotności...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Uśmiechnął się do niej lekko w odpowiedzi, po czym spuścił wzrok. Nie wiedział co powiedzieć i z nadzieją, że to ona coś powie nerwowo zagryzał dolną wargę. Delikatnie przyciągnął dłoń do siebie, czując pod opuszkami palców ciało Shige. Nadal nie wierzył, że mógł rozmawiać z kimś tak długo i o takich rzeczach, o których nigdy nikomu nie mówił. Cały strach zniknął. Czuł się, jakby ją znał, był prawie pewien, że już ją gdzieś widział. Gdzie? Nie miał zielonego pojęcia.
Przeczesał dłonią długie kruczoczarne włosy i spojrzał w kierunku lasu. Pociągnął kilka razy nosem. Nie było w tym lesie nic, poza zwierzętami. W ostateczności mogło by być i to... Nie, paliło go w gardle, ale za nic w świecie nie wypiłby teraz krwi jakiegokolwiek zwierzęcia...
Dziwne.
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Szczerze mówiąc też nie wiedziała za co zahaczyć rozmowę. Postanowiła również milczeć. Lubiła tak sprawdzać nowo poznanych. Jeśli kompletnie nie mieli o czym rozmawiać... Cóż, źle jednym słowem.
Lirit przeczesała swoje ogniste włosy palcami. Słońce zaczęło nieśmiało wychylać się zza horyzontu, rzucając na nich morelową barwę. Shige kochała z wchody najbardziej na świecie... Westchnęła cicho, wpatrując się w zjawisko.
-Kocham wschody- szepnęła tylko, wyłączając się kompletnie i zamyślona obserwowała słońce...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Popatrzył na ciemne niebo, przez które przebijały się pierwsze promienie słońca. Skrzywił się nieco i przełknął mocno ślinę. Przypomniały mu się ludzkie czasy. Teraz po prostu nie zwracał uwagi na takie rzeczy. To były teraz szczegóły, które nie obchodziły go nic, a nic.
- Ja.. Ja też dawniej lubiłem wschody... i zachody - mówił zaciskając co chwilę zęby, głos łamał mu się jak zapałka - Ale to jeszcze kiedy byłem człowiekiem... Kiedy ona żyła... Mogliśmy dzień w dzień wstawać wcześnie rano, żeby tylko... - powiedział i odwrócił wzrok na las. Westchnął ciężko i pokiwał głową. Trwał tak przez kilka sekund.
- A ty, nie chowasz się przed słońcem? - zdziwił się trochę, czyżby podobny amulet? Nie znał się na tym. Nagle zaczął rozmyślać o mieczach, które leżały na grzbiecie Ventisa. Chciał je aktywować w najbliższym czasie. Trzeba będzie poczytać trochę książek...
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Shige postanowiła ominąć temat ukochanej Arisa. Ona sama nie lubiła rozmawiać o swoim chłopaku, bolał ja ten temat, więc pomyślała, że chłopak może odczuwać to samo. Na jego pytanie uśmiechnęła się zawadiacko i wysunęła przed siebie nadgarstek, a ich oczom ukazała się srebrna bransoletka w ametystowym kamieniem w kształcie księżyca.
-Kamień chroni mnie przed działaniem słońca. Sprawia też że neutralnie odczuwam magię opartą na świetle- nadal się uśmiechała.
-Też masz takie ustrojstwo?- spytała po chwili, nadal trzymając nadgarstek przed sobą i podziwiając jak ametyst mieni się na słońcu.
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Uśmiechnął się gdy Shige powiedziała mu o kamieniu. Nie mógł uwierzyć tak niesamowity zbieg okoliczności. Wyciągnął przed siebie lewą dłoń, 'przypadkowo' dotykając jej ręki. Wskazał na mały palec, na którym znajdował się sygnet ze srebrnym księżycem, zza którego wyłaniały się złote promienie, mające symbolizować światło słońca.
- Niezwykłe - powiedział podnosząc wzrok z tej światłoodpornej biżuterii na jej oczy. Uśmiechnął się jeszcze szerzej, i tak zamarł, aż światło zaczęło delikatnie dotykać jego policzka. Shige w słońcu wyglądała jeszcze piękniej, a jej rude włosy zdawały się płonąć żywym ogniem...
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Kiedy poczuła dotyk Arisa ciarki z podniecenia przeszły po jej ciele. Spojrzała w jego przenikliwe oczy. Coś jej przypominały... Zapatrzyła się chwilę, doszukując się w zakamarkach swojego umysłu, skąd mogłaby znać te oczy. Czy znała kogoś o podobnych? Bo to, ze znała Arisa było mało prawdopodobne... Zamrugała kilka razy, 'wracając na ziemię'. Kiedy jednak się odezwał, a potem zamarł, wpatrując się w nią, też wróciła do studiowania jego oczu. Siedzieli tak w milczeniu, a słońce nieśmiało wychylało się zza drzew. Sceneria baśniowa wręcz...
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Nie mówił nic. Zamarł w bezruchu, który nawet mimo tego, że zdawał się trwać wiecznie, został w końcu przerwany. Przez co? Przez jakąś siłę, która popchnęła wampira ku rudowłosej piękności. Aris zaczął lekko nachylać się w jej stronę, z oczami pełnymi niedowierzania, strachu, oraz mieszanki uczuć, której sam nie był w stanie opisać. Czuł, że zaraz zdarzy się coś, co może wytrącić go z równowagi na naprawdę długi czas. Jego twarz coraz bardziej zbliżała się ku twarzy Shige. Czuł już jej oddech na swojej skórze. Nagle zatrzymał się, jakby czekając na jej ruch. Zapanował nad sobą. Nie mógł nic więcej, jak tylko czekać, czekać i mieć jakąkolwiek nadzieję...
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Na początku nie wierzyła w to, co robi Aris. Kiedy zatrzymał się tuż przed jej twarzą spojrzała swoim miodowym wzrokiem w jego przenikliwe oczy, Zatrzymała się tak przez chwilę, po czym zbliżyła swą twarz jeszcze bliżej. Ich nosy prawię się stykały. Shige postanowiła upewnić się, że ruch Arisa nie był jakimś niosącym bezsensowną nadzieję przypadkiem. Uśmiechnęła się lekko, nadal wpatrując się w jego oczy. Jej oddech był niespokojny, wiedziała, że chłopak to zauważy. Nie świadczył on jednak o zdenerwowaniu, ale o czystym podnieceniu. Zatopiła swój uśmiech i spojrzenie w Arisa, czekając na kolejny ruch.
Awatar użytkownika
Aris
Szukający drogi
Posty: 46
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aris »

Zobaczył, że sama się przybliża. Uciszył się, jednak był zbyt zdumiony by to pokazać. Zbliżył jedynie swoje usta do jej ust i delikatnie musnął jej wargi. Zamknął oczy przełykając mocno ślinę. Był głodny, zdziwiony, bezwładny... Przez te wszystkie emocje przebijało się wielkie pożądanie. Głód krwi wzmacniał je, z sekundy na sekundę było większe. Aris już teraz zaczął się bać. Strach, że to Dante się budzi był naprawdę ogromny. Jedyne co mógł zrobić, to przetrzymać atak, lub uciec jak najdalej od wampirzycy. Pozostał jednak, nie tracił też czujności, y nie skrzywdzić tak bliskiej mu osoby...
Awatar użytkownika
Shige
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 63
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Shige »

Shige nie wyczuwała jednak tego strachu. Również pocałowała go delikatnie, a odrywając swe usta i oddalając je nieco, uśmiechnęła się i spojrzała znów w jego oczy. Dopiero w nich zauważyła oznaki lęku.
-Coś nie tak?- wyszeptała, analizując teraz każdy swój ruch i doszukując się jakiegoś błędu ze swojej strony, który mógłby być powodem zachowania Arisa. Nie domyślała się o co może chodzić. Patrzyła wyczekująco na chłopaka, mając nadzieję, że ten stan nie został wywołany przez nią...
Zablokowany

Wróć do „Wrzosowa Polana”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości