Strona 1 z 1

Coś kompletnie nowego.

: Sob Mar 19, 2016 10:09 pm
autor: Darasmir
Równiny Theryjskie były bardzo specyficznym miejsce do życia dla smoka. Zwłaszcza dla Darsmira. Przyzwyczajony był do życia w górach, bądź w lasach, lecz tutaj zdawało się e nic nie ma poza, wielkimi, bezkresnymi... cóż. Równinami, jak wskazywała na to sama nazwa. Nie przeszkadzało mu to jednak znaleźć schronienia i tak teraz młody samiec leżał po skałami, skryty w cieniu, śpiąc za dnia, by jak to miał w zwyczaju: obudzić się w wieczorem. Przy sobie miał jedynie dwie rzeczy. Wór, nieznaną zawartością oraz naszyjnik, wiszący na jego szyi. Sen smoka był dość głęboki. Nie spodziewał się by ktokolwiek go zaczepiał.
Ostatnimi czasami nie wiele robił. Przede wszystkim podróżował, p południowej części krainy, szukając czegoś do roboty. szczerze powiedziawszy miał swój plan działania, lecz nie mógł za żadne skarby znaleźć zasobów do ich realizacji. Brak zdolności do zmieniania się się w człowieka, nie ułatwiał sprawy gdy trzeba było zdobyć coś co tylko właśnie ludzie posiadają. Pozostawały mu tylko napady na karawany handlowe i temu podobne obiekty, w celu zdobycia tych środków. Nie było tto przecież jego winą że głupi ludzie zyli głupimi stereotypami i uciekali na sam jego widok. Debile.
Tymczasem smok spokojnie drzemał, z pełnym brzuchem, w pełni gotów w każdej chwili się obudzić.

Re: Coś kompletnie nowego.

: Nie Mar 20, 2016 12:32 am
autor: Dalaya
Dziewczyna runęła zmęczona na skałę. Nie zauważyła dwóch istot, które to miejsce już zajęły. Śpiący był wręcz tuż obok niej. Spojrzała na niego dopiero, kiedy jej kończyny zetknęły się z podłożem. -Przepraszam, ja nie zauważyłam. - odparła mimowolnie. W końcu jej zamiarem nie było budzenia stworzenia, a jedynie mały odpoczynek przed dalszą podróżą. W normalnych okolicznościach przemieniłaby się w człowieka i poszła spać, a jednak obecność tego gada budziła w niej ostrożność. Teraz analizowała, czy powinna odlecieć, lecz stwierdziła, że na to jest zbyt zmęczona, a póki ten gad jej nie atakuje, jest dobrze. W końcu nie musi mieć złych zamiarów. Cofnęła się jednak od niego, kątem oka szukając odpowiedniego miejsca na drzemkę, a drugim kątem mając baczenie na tego smoka. Szybko zauważyła małą, a raczej w sam raz dla niej szczelinę między skałami i zadowolona ruszyła w tamtym kierunku, nadal zastanawiając się, czy bezpiecznie będzie tutaj i czy zostawić smoczą postać.

Re: Coś kompletnie nowego.

: Nie Mar 20, 2016 1:23 am
autor: Darasmir
Och, jakie to szczęście że mógł się wyspać! Jakież o przyjemne, gdy nagle wokół ciebie łażą jakieś stwory, hałasując i krwawiąc. 1/5 tego wszystkiego wystarczyłoby się obudził, tak więc jak można było podejrzewać, tak się właśnie stało.
smok uniósł gwałtownie łeb gdy usłyszał że coś skrada się do niego i przy okazji do jego nozdrzy dotarł zapach krwi. Zdziwiony że coś go niepokoi rozejrzał się wokół. To co zauważył zdziwiło go jeszcze bardziej. Przez moment patrzył się na bliższego smokołaka, po chwili przenosząc go na drugiego. Powtórzyło się to kilka razy, po czym w końcu oprzytomniał i warknął zdenerwowany. Wstał i przyjrzał się intruzom. Co zobaczył zdziwiło go jeszcze bardziej.
-Co? Czym wy jesteście? -zapytał się będąc w szoku widząc coś co wyglądało jak człowiek... ale taki smoczy. Ludzie-smoki? Co to ma być za abominacja?!?
Po chwili szoku dostrzegł ze samica się oddala. Tupnął łapą i rzucił do niej:
-Ty! Stój! Chodź tutaj!
Jeszcze raz przyjrzał się dwóm istotom które go niepokoiły.
-Czym wy jesteście? Co tu robicie?
Największa łuskowata bestia próbowała ogarnąć co się działo. Fakt że słońce mocno świeciło i był nieco zaspany, wcale mu nie pomagało. Pod łapą samca leżał worek pełen twardych przedmiotów. Samiec przyciągnął go do siebie, blisko i trzymał na nim łapę, ewidentnie o niego przywiązany.

Re: Coś kompletnie nowego.

: Nie Mar 20, 2016 11:23 pm
autor: Dalaya
Jakież to niekulturalne i bezczelne. Dalaya zmarszczyła zdenerwowana nos. -Proszę się zachowywać uprzejmiej, szczególnie w obecności pań. - uniosła dumnie pysk. -Jesteśmy smokołakami. Coś na kształt smoka. I człowieka. Zależy na co mamy ochotę, znaczy.... możemy przybrać daną formę. Chyba powiedziałam dobrze naszą definicję. - uśmiechnęła się do nieznajomej. -Leciałam sobie, ale poczułam zmęczenie i postanowiłam odpocząć. Więc... teraz pozwoli pan, że udam się w drzemkę? - w jej pytaniu pojawiła się nutka ironii, jednak dziewczyna nie miała zamiaru go rozgniewać, ale obrazić. Raczej, aby podkreślić niestosowne wcześniejsze zachowanie. Dalaya mimowolnie zerknęła na worek, który smok poruszył. Przez chwilę zastanawiała się, co tam może być, lecz szybko ta ciekawość minęła. Nie miała wścibskiej natury, a poza tym zmęczenie robiło swoje.

Re: Coś kompletnie nowego.

: Pon Mar 21, 2016 11:18 pm
autor: Darasmir
Och, odpowiedź zaskoczyła Darasmira, wprowadzając go w jeszcze większą konfuzję. Wiedział o istnieniu łaków ale nie nic nie wiedział o smokołakach. Darasmir spojrzał się ostro na oba stwory i gdy zauważył że patrzą się na jego własność, warknął na nie groźnie.
-Skoro jesteście smokami, choć w części, możemy rozmawiać w tym języku -rzekł smok czystej krwi w czystym, smoczym języku. Uśmiechnął się do czegoś co teraz, jak doszedł do wniosku było jedynie podróbkami, imitacjami smoczej rasy. Uśmiech spełzł mu z pyska bardzo szybko, gdy coś co pachniało na samicę... samicę, tak, ekhem, taką smoczą... no w miarę... nieważne, posanowiło że go zostawi. Zrobił parę gwałtownych kroków w jej stronę, nachylił się nad nią i powiedział, starając się brzmieć jak najgroźniej jak potrafił:
-Nigdzie nie idziesz o ile ci nie pozwolę.
To powiedziawszy wycofał się kawałek, usiadł na trawie i zaczął się zastanawiać co ma zrobić z tym co miał przed sobą. Istoty przed nim go intrygowały, chciał się czegoś o nich dowiedzieć. Nie wiedział czego dokładnie ale ciekawość szybko nasunęła mu pierwsze pytanie, zadane oczywiście w smocvzej mowie:
-Jak staje się smokołakiem? Czy jest to gatunek? Co tu robicie? Czym się zajmujecie?
Pytania e były dobre na start, lecz ostatnie z nich miało już głębszy dla niego sens, a zwłaszcza dla jego planów. Co prawda chciał spokac sie w ich sprawie z jakimiś prawdziwymi smokami ale uznał że może i smokołaki się nadadzą.

Re: Coś kompletnie nowego.

: Śro Mar 23, 2016 7:09 pm
autor: Dalaya
Przez chwilę odczuła strach, kiedy tak nad nią groźnie wisiał, ale powoli słowa docierały do niej. Najpierw delikatnie się uśmiechnęła, potem szerzej, a na końcu roześmiała się serdecznie, jakby opowiedział dowcip. -Tak jaśnie smoku. Trzeba było od razu powiedzieć, iż mnie potrzebujesz.- starała się mówić poważnym tonem, ale nie szło jej to najlepiej. Tak więc ułożyła się przed nim na brzuchu, łeb położyła na złożonych łapach i jedynie jasne oczy pilnie śledziły oba gady. Sama miała zamiar wypocząć i ruszyć w dalszą trasę. W każdym razie wzrok dużego gada przypomniał jej o pytaniach.
-Normalnie żyjemy jaśnie smoku. Ja stawiam na bycie człowiekiem, ale i ta postać się przydaje. Tyle wiem. Jak wstąpię do jakiejś biblioteki, poszukam książki o mojej rasie i jaśnie smokowi wezmę. A teraz pobawcie się, a ja chwilę zdrzemnę.- mruknęła, przez chwilę jeszcze układając się do snu. Kiedy stwierdziła, że jest wygodnie, zamknęła oczy pozwalając się porwać Morfeuszowi do swojej krainy.

Re: Coś kompletnie nowego.

: Czw Mar 24, 2016 11:37 pm
autor: Darasmir
Co a porażka. Darasmir spojrzał się z rezygnacją na samicę, która nie wykazywała nawet najmniejszej wiedzy o czymś tak bardzo podstawowym jak własna rasa. Niczym... niczym bezrozumny zwierz. Darasmir patrzył się na nią z rozczarowaniem w ślepiach i bez słowa przyjął to że teraz postanowiła usnąć.
Jednak bardzo się ożywił gdy coś nagle złapało go za brzuch. Wyskoczył nagle na bardzo imponującą wysokość. Po chwili opadł na ziemię i cofnłą ię bardzo zdziwiony o parę kroków wstecz. Dopiero po chwili dojrzał sprawcę.
-Ty! -wykrzyknął, będąc ogromnie skonfundowany i nie wiedząc co powiedzieć- Ty... co ty do cholery robisz?
Smok rozejrzał się na boki,nie do końca wiadomo z jakiego powodu, po czym jego wzrok znów utkwił w smokołaczce.
-Co ty odwalasz? Umiesz w ogóle mówić? -zapytał się nie bardzo wiedząc co jest nie tak z tymi stworzeniami. Jedne jest kompletnym ignorantem, a drugie... coś nawet nie umiał nazwać tej postawy czy też zachowania. Co tu się odwalało?

Re: Coś kompletnie nowego.

: Śro Mar 30, 2016 9:49 am
autor: Dalaya
Czyli się nie wyśpi. Otworzyła oczy i spojrzała na dziewczynę, która usilnie jej przeszkadzała. - No dobra.- powiedziała zrezygnowana i jej spojrzenie powędrowało tym razem na smoka. -Dziedziczy się to. Kiedyś tam odbył się pewien rytuał, w której tacy "wybrani" dostali smocze moce. Mam nadzieję, że jesteś zadowolony JAŚNIE SMOKU? - odparła widocznie rozdrażniona. Nie miała najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, ale i tak już nie miała najmniejszej szansy na wypoczynek. Nie przy nich. Tak więc Dalaya stwierdziła, że im prędzej powie, to co chce wiedzieć, tym szybciej zostawią ją w spokoju. Brak snu i zmęczenie wciąż dawało się jej we znaki, powodując że najmniejsza błahostka wprawiała ją w mocne rozdrażnienie, niemalże we wściekłość.

Re: Coś kompletnie nowego.

: Sob Kwi 09, 2016 3:30 pm
autor: Pani Losu
        Irytacja Dalayi coraz mocniej dawała jej się we znaki - odpowiedziała na pytanie smoka, była jednak tak roztrzęsiona ze złości, że z trudem nad sobą panowała. Całą sobą pokazując, że ma zły humor i nie należy jej ruszać, położyła się i znowu spróbowała zasnąć, sen jednak nie nadchodził nawet gdy mocno zaciskała powieki i zasłaniała uszy dłońmi. Drażniło ją nawet to, że ktoś obok niej oddychał. W końcu nie wytrzymała. Wstała, złorzecząc pod nosem, po czym poderwała się do lotu. Nie miała wiele siły, wystarczyło jednak, że oddali się od tej dwójki, która skutecznie odbierała jej spokój i możliwość zregenerowania się przed dalszą podróżą.