Fargoth[Obrzeża Fargoth i pobliski las] Las zbłąkanej wróżki

Miasto położone na granicy Równiny Drivii i Wschodnich Pustkowi, jedno z głównych miast środkowej Alarani, położone na szlaku handlowym, prowadzącym przez Opuszczone Królestwo aż do Wybrzeża Cienia.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Haruku
Zbłąkana Dusza
Posty: 6
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

[Obrzeża Fargoth i pobliski las] Las zbłąkanej wróżki

Post autor: Haruku »

Ranek, poranna jutrzenka splamiła wszystko jasnym blaskiem. W tej właśnie chwili, Haruku był w drodze do Fargoth, miasta o którym wiele słyszał..., ludzie plotkowali na ten temat, a przypadek chciał, by elf o tym usłyszał. Jedyny postój nad rzeką i ruszać dalej..., Słońce było już ni mniej ni więcej na nieboskłonie, gdy Haruku wraz z Naru, byli tuż pod Fargoth. Miasto, umieszczone na środku polany, zdawało się robić promieniujące wrażenie, ale jednak elf inaczej wyobrażał sobie to miejsce, nie chcąc zbliżać się do Fargoth, Haruku puścił się na skraj miasta, gdzie leżał nieruchomo pod rozłożystym drzewem.
Jego powieki skleiły się, a on popadł w sen..., podczas owego snu, nawiedził go przerażający sen. Śniło mu się, że stoi na środku czarnego, spalonego pola i że wokoło niego rozlega się cichy dźwięk tupotu końskich podków. Ów sen okazał się jawą, leżąc tak bez ruchu, pod drzewem, dostrzegł przejeżdżający w pobliżu powóz, dobrze okute, białe konie ciągnęły ogromną, drewnianą karetę, a nań siedział powoźnik ze sprężystym batem w dłoni. Haruku wstał niepewny co stanie się zaraz, ale jego zmysły nie wskazywały nic dobrego..., warto było jednak się martwić. Po chwili zza gęstwin wyskoczył stary, szary wilk który począł biec w stronę koni, elf widząc, że nie doścignął by wilka, czym prędzej wskoczył na biały grzbiet Naru i ruszył na wilka z niesamowitą prędkością. Będąc kilkaset metrów od stworzenia, wyjął swój dębowy łuki, nałożył strzałę i mocno napiął cięciwę, przymknął z lekka oko, zapoznał kierunek wiatru, wycelował... i strzelił. Grot, poleciał i zgrabnie omijając większe podmuchy powietrza, wbił się mocno w ciało starego wilka, elf podbiegł do konającego zwierzęcia i zakończył jego żywot jednym, zdecydowanym cięciem..., podszedł do powoźnika i powiedział o wydarzeniu, następnie pochwalając Naru, ogłosił białym koniom:
- Nic wam już nie grozi. Po czym powrócił na miejsce i ułożył się pod drzewem, które nie wiadomo dlaczego, zamieniło się błyskawicznie z prostego dębu, w płaczącą wierzbę... . Owe zdarzenie zbudziło w Haruku ciekawość, wtem ujrzał jak reszta drzew również zamienia się w wierzby, postanowił ruszyć za zmieniającymi się drzewami, błądząc tak paręnaście minut, dotarł do wróżki, która najpewniej zbłądziła i nie mając wyjścia, została w tym lesie, owa wróżka siedziała na twardej skale i łkała z rozpaczy. Haruku ujawnił się ów wróżce, a ona spoglądając nań powiedziała:
- To tyś zabił zwierzę niewinne, więc ponieś konsekwencje! Na co on odpowiedział spokojnie:
- Tak to ja, alem uczynił to w wagę wyższego dobra..., wilk ten zabiłby konie, a być może, także woźnicę. Na te słowa, twarz płaczącej wróżki zmieniła się w ciepłą, miłą i zaspokojoną. Zasiadając na jednej z wierzb, rzekła:
- Wybaczę ci, ale wpierw poproś pana tej woźnicy, o łaskę dla biednej duszy zwierzyny.
- Tak zrobię i tu powrócę. Ogłosił.
Migiem ruszył w stronę Fargoth , by prosić lorda o łaskę, dotarł do karety i uprzedzając powoźnika, wszedł do środka. Padł na kolana, błagając o rozgrzeszenie dla wilka, którego dusza zaznała spokoju, namyślając się, lord rzekł:
- Niechaj i łaską okryje się dusza tego zwierzęcia.
- Dziękuje ci panie... . Powiedział Haruku. Po czym opowiadając o owym monologu zbłąkanej wróżce, został zwolniony z zobowiązania... .
Ponownie zasiadł na Naru i ruszył na powrót do Nowej Aerii.
Zablokowany

Wróć do „Fargoth”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości