Demara[Rynek] Spotkanie o zachodzie słońca

Warowne miasto położone na granicy Równiny Drivii i Równiny Maurat. Słynące z produkcji bardzo drogich i delikatnych tkanin, takich jak aksamit czy jedwab oraz produkcji wyrafinowanych ozdób. Utrzymujące się głównie z handlu owymi produktami.
Aithne
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 131
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Aithne »

Aithne uśmiechnęła się pod nosem. Może Anabde na groźną wyglądała, jednak dobrze robił ten, kto nie lekceważył jej przyjaciółki. Nigdy w końcu nie wiadomo, kogo gdzie grzebano, prawda?
Na zmianę tematu zareagowała nieco nerwowo, machnęła ręką na Faryale i ruszyła energicznie w ślad dziewczyny, zacisnąwszy usta. Tylko jedna osoba znała jej lęk przed ciemnościami - nie licząc klaczy - ale tej osoby tu nie było. I może dobrze, miał lepsze rzeczy do roboty zapewne. A ona szła z nekromantką, prawda?
- Nawiedzony dom, do oczyszczenia. Potwory duże, jak zleceniodawca powiedział - skwitowała dość napiętym głosem, wychodząc przez bramę cmentarza. - Zaprowadzę cię - dodała, wyprzedzając przyjaciółkę.
"Poradzisz sobie?" - spytała troskliwie Faryale, spoglądając na plecy dziewczyny z niepokojem.
- Tak. Co to dla mnie? - rzuciła przez zaciśnięte zęby.
I w takiej uroczej atmosferze grupka pod wezwaniem udała się do celu ich wędrówki, który niemożebnie przerażał przewodniczkę drużyny. Do tego stopnia, że musiała zacisnąć dłonie w pięści, by nie było widać, jak drżą.

Ciąg dalszy: Anabde, Aithne.
Nienormalni winni trzymać się razem.
Zablokowany

Wróć do „Demara”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości