LeoniaTargowisko [jedna z bocznych uliczek]

Bardzo duże miasto portowe, mające aż trzy porty, w tym dwa handlowe, a jeden z którego odpływają jedynie statki pasażerskie. Znane z bardzo rozwiniętej technologi produkcji statków i łodzi, o raz hodowli rzadkich roślin nadmorskich.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Pani Losu
Splatający Przeznaczenie
Posty: 637
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Pani Losu »

Elfka nie doczekała się odpowiedzi, bo w drzwiach stanął właśnie Adam, syn gospodarza, z tacą zastawioną jedzeniem. Był tam wielki bochen świeżego chleba, kawał białego sera, miseczka słodkiego miodu i jakieś różowe owoce, a do tego wszystkiego dzban wina. Chłopak ostrożnie postawił wszystko na stoliku i uśmiechając się nerwowo życzył paniom smacznego i dobrej nocy. Wyszedł gnąc się w ukłonach, na koniec prosząc jeszcze Lili, by zamieniła z nim słowo na osobności.

- Pani Liliano, ojciec kazał powiedzieć... musi pani uciekać, natychmiast! Koń jest już dla pani osiodłany i czeka na panią. Jest pani w niebezpieczeństwie! Proszę za mną, prędko - wyszeptał gorączkowo Adam. Lili nie miała pojęcia, o co mu chodzi, ale coś jej mówiło, żeby usłuchać dobrej rady. Chłopak nalegał, żeby poszła na dół, nie wracając za żadne skarby do pokoju, do tych dwóch kobiet, dlatego nie zdążyła zabrać swoich rzeczy, poza tym, co miała w tym momencie przy sobie. Gospodarz w pospiesznych słowach pożegnał Lilianę i dodał, że konia dostaje za darmo.

Wszystko działo się tak prędko, że elfka nie całkiem zrozumiała, co właściwie zaszło. Kiedy jednak była już w pewnej odległości od karczmy, zrozumiała, że dobrze zrobiła wynosząc się stamtąd. Przeraźliwe krzyki jakichś wojskowych rozdarły nocną ciszę, a gospoda stanęła w płomieniach. Spłoszony koń poniósł ją gdzieś bardzo, bardzo daleko.
Zablokowany

Wróć do „Leonia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości