SerenaaRabunek i przetrwanie sztormu

Miasto kupców, szlachty i handlu. Położone w słonecznej części wybrzeża, stąd jego status Miasta Królewskiego. Znajduje się tu wiele dworów szlacheckich i oczywiście pałac króla.
Awatar użytkownika
Asirra
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 89
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asirra »

Pierwsze co poczuła po przebudzeniu, to cudowny brak kołysania. A na pewno nie aż tak silnego, jak poprzedniej nocy. Powoli wstała, okrywając się kocem i rzuciła spojrzenie na podarte rzeczy. Nie nadawały się już do niczego.
Zrezygnowana rozejrzała się po kajucie. Nie była specjalnie przestronna ani duża, ale z pewnością zupełnie wystarczająca. Na stole leżały mapy gwiazd i te całkiem zwykłe, luneta i kompas. Igła wskazywała północ. W drugim kącie stała mała szafka, łóżko przytwierdzone do pokładu, kilka skrzyń zamkniętych na kłódki. Nic ciekawego.
Sprawdziła czy wciąż jest szczelnie owinięta kocem i po chwili wahania wyszła z kajuty. Zalało ją oślepiające słońce więc natychmiast zmrużyła oczy. Wolała się nie pokazywać ludziom w tym stanie w jakim obecnie się znajdowała, ale nie miała większego wyjścia. Musiała wiedzieć gdzie jest, zapoznać się z okrętem. Na razie jednak z radością i ulgą odetchnęła świeżym, choć słonym powietrzem i oparła się o burtę. Wiatr targał jej czarne włosy, obdarzając je jakby własnym życiem. Elfka czekała aż kapitan się obudzi. Zamierzała go poprosić o jakieś ubranie. Jakiekolwiek.
Awatar użytkownika
Lentir
Senna Zjawa
Posty: 274
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemoraianin
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lentir »

Obudził się, ale nie widział nigdzie elfki. Poszedł jej poszukać. Skierował swoje kroki pod dolny pokład. Przeszukał zbrojownie, kajuty innych załogantów, cele, kuchnie, wyszedł na górny pokład i tam ją zobaczył. Stała owinięta kocem. No tak ubranie jej przecież rozciąłem aby się nie przeziębiła - pomyślał.
Zauważył jeszcze, że sztorm się skończył. Morze było spokojne. Podszedł do Hanka:
- Hank nie straciliśmy żadnego człowieka, są jacyś ranni? - zapytał.
- Nie kapitanie. Tera tylko ludzie odpoczywają, są zmęczeni sztormem - odparł po czym odszedł.
- Chcesz może jakieś ubranie czy zamierzasz paradować w tym kocu do końca rejsu? - zapytał z uśmieszkiem kpiny, zwracając się do elfki.
Awatar użytkownika
Asirra
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 89
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asirra »

Słyszała, że idzie w jej kierunku, słyszała jego rozmowę z Hankiem i ponowne kroki. Nie zdradzała się tym jednak, nadal spokojnie stojąc i wpatrując się w morze. Jednak gdy zadał pytanie, obróciła głowę i spojrzała na niego z uśmieszkiem zadowolenia.
- Dzień dobry kapitanie - powiedziała cicho. Teraz gdy chodź trochę wypoczęła, mężczyzna usłyszał w jej głosie, wibrującym śpiewną nutą, bardzo wyraźny, elficki akcent. Dziewczyna we wspólnym mówiła płynnie, ale pozostałości ojczystej mowy zawsze zostają. Sprawiała wrażenie spokojnej.
- Przydałoby się jakieś ubranie, nie powiem, że nie. Twoja załoga dziwnie na mnie patrzy - znów się lekko uśmiechnęła i wróciła do patrzenia w zielono-błękitną wodę. - Kapitanie Lentir... czy przydam ci cię do czegoś na statku? Nie lubię być bezużyteczna. Tylko od razu odmawiam stania przy garach. Jestem kobietą, ale nie jedą z waszych niewiast. Nie będę narzędziem.
Jej głos, choć spokojny, zabrzmiał subtelnym ostrzeżeniem i groźbą.
Awatar użytkownika
Lentir
Senna Zjawa
Posty: 274
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemoraianin
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lentir »

Wyczuł w jej głosie groźbę, ale się jej nie obawiał. Tak samo jak nie zrobiło na nim wrażenia, że jest elfką. Wyczuwał w niej magię i zdradzały ją charakterystyczne dla jej rasy uszy.
- Ubranie znajdziesz w schowku w starych kufrach. Powinno tam się znaleźć ubranie dla kobiety. Jak chcesz pracować nie ma sprawy. Do wyboru jest szorowanie podłóg, czyszczenie broni, bądź wymianę starcy lub uszkodzonych desek na pokładzie. Pracy jest w bród. Olgier zaprowadzi cię do schowka - rzekł. Kiwnął na jednego z ludzi, który miał zaprowadzić Asirrę. Sam wziął młotek i gwoździe. Zaczał pozbywać się starych desek i wkładać nowe po czym przybijał je gwoździami.
Awatar użytkownika
Asirra
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 89
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asirra »

Asirra chwilę na niego patrzyła, potem jednak ruszyła za mężczyzną. Olgier zaprowadził ją we wskazane miejsce i zostawił samą. Elfka rzuciła się do kufrów i zaczęła przeglądać schowane w nich ubrania. Nic nie widziała, więc zapaliła sobie małe światełko, zawieszając je w powietrzu, nieco za prawym ramieniem.
Wreszcie pod stosem rzeczy znalazła granatową, długą i obwieszoną trenami suknię. Skrzywiła się z niesmakiem ale reszta rzeczy była albo za duża albo była zniszczona. A sukienka była w miarę nowa, no i dobrze na niej leżała. Po krótkich przemyśleniach poprosiła od Olgiera nóż i znów zamknęła się w schowku. Gdy z niego wyszła miała spięte włosy, które delikatnie tylko opadały jej na ramiona a sukienka została przycięta, treny odprute i przerobione na pas. Efekt był oszałamiający.
Zachwycony mężczyzna wyprowadził ją na pokład, śliniąc się lekko i robiąc do niej maślane oczka. Dziewczyna wywróciła oczami i szybko podeszła do Lentira, rumieniąc się lekko gdy na nią spojrzał. Wydawało się jej, że spędziła pół dnia pod pokładem. Jej cera lekko lśniła, co w połączeniu z czernią włosów i sukienką dawało wspaniały efekt. Zastanawiała się tylko czy to doceni.
Awatar użytkownika
Lentir
Senna Zjawa
Posty: 274
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemoraianin
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lentir »

Na początku nie zauważył elfki, tak zajęty był pracą. Dopiero później zwrócił na nią uwagę. Wyglądał przepiękne, ubranie podkreślało jej piękne ciało. Postanowił nie dać po sobie poznać jak jest zachwycony jej ubiorem.
- Widzę, że wybrałaś sobie ubranie. To dobrze. Jaką pracę wybierasz z wcześniej zaproponowanych? - zapytał bez emocji.
Czekając na odpowiedź nadal wyjmował gwoździe i deski. Zastępował je nowymi. Prosta robota i bardzo przyjemna.
Przez pewien czas było tylko słychać walenie młotka o pokład.
Awatar użytkownika
Asirra
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 89
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asirra »

- Wszystko mi jedno - odparła. Mogę czyścić broń, swoją straciłam w morzu - odparła dziewczyna. Ona również nie dawała po sobie poznać żadnych emocji. Spojrzała na słońce już powoli zniżające się ku zachodowi.
"Będzie piękny zachód" pomyślała, patrząc na horyzont "Mogłabym nawet zrobiś fathir... gdybym miała odpowiednie materiały".
Potrząsnęła szybko głową wyrywając się z rozmyślań i znów spojrzała na Lentira.
- Powiedz tylko gdzie i co kapitanie.
Awatar użytkownika
Lentir
Senna Zjawa
Posty: 274
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemoraianin
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lentir »

- Broń jest w zbrojowni. Do czyszczenia są oszczepy, włócznie, strzały, łuki, miecze, topory i sztylety. Powinno tam być paru ludzi, którzy zajmują się czyszczeniem. To jest ważne aby broń nie zardzewiała. Zaprowadzi cię tam OIgier, którego znasz - rzekł.
- Olgier - krzyknął do jednego ze swoich ludzi - wskażesz elfce, gdzie mamy zbrojownię i dasz jej to czego zażąda. Po tym masz się zjawić znów na pokładzie górnym i pracować dalej. Pamiętaj masz jej nie dotykać, a tym bardziej nie gwałcić, bo będziesz miał ze mną do czynienia - wydał rozkaz. Lentir wrócił do pracy chciał skończyć nim słońce zajdzie za horyzont.
Awatar użytkownika
Asirra
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 89
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asirra »

Olgier westchnął niezadowolony, ale posłusznie zaprowadził dziewczynę do zbrojowni.
- A można chociaż wiedzieć jak panienka ma na imię? - zagadnął na pożegnanie.
- Nie - warknęła dziewczyna. - Nikomu nie zdradzę swego miana, bez wyraźnej przyczyny. A już na pewno nie tobie. Wybacz, cenię sobie dyskrecję.
Mężczyzna burknął coś pod nosem i odszedł zostawiając ją samą z piątką mężczyzn czyszczących broń. Dziewczyna bez słowa dosiadła się do jednego z nich, tego, który czyścił ostre groty i naprawiał lotki strzał. Była to broń, którą znała najlepiej i wiedziała co należy z nią robić.
Awatar użytkownika
Lentir
Senna Zjawa
Posty: 274
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemoraianin
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lentir »

- Co tam Olgier? Mam nadzieję, że nic jej nie zrobiłeś, bo wtedy posmakują cię rekiny lub inne stwory. Zabierz się lepiej do roboty niż narzekań - powiedział. Olgier poszedł na dziób statku aby go nawigować.
Miał dosyć wbijania desek w ten pokład. Kręgosłup bolał go od tego cholernie. Rzucił młotek na pokład i kazał się zastąpić innym członkiem załogi. Sam wyprostował plecy tak aż mu coś zagruchotało w kręgosłupie. Przeciągnął się i poszedł do koła sterowego aby pokierować łajbą. Lubił sterować, ale to była ogromna odpowiedzialność załogę. Tak sterował przez całą noc.
Awatar użytkownika
Asirra
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 89
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asirra »

Świtem dopłynęli na głębię. Lentir nigdy nie dowiedział się czego właściwie szukała ta tajemnicza dziewczyna, która bez skrupułów wskoczyła w wzburzoną wodę. Nie wiedział po co płynęła na dno, po co otaczała się gorącem, powietrzem i wieloma innymi sferami. Lecz wiedział, że od chwili, gdy ją porzucili, morze było spokojne. Kapitan statku już zawsze pływał po spokojnych wodach, obdarzony błogosławieństwem tajemniczej elfki.
Zablokowany

Wróć do „Serenaa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości