Strona 1 z 1

Re: [Na skraju lasu] Nie ma tego złego...

: Czw Gru 08, 2016 9:31 pm
autor: Pani Losu
Alinsa skrzywiła się niezadowolona słysząc śmiech Łowcy, a jej dłonie odruchowo zacisnęły się w pięści, a usta w cienką kreskę. Nie lubiła, gdy z niej kpiono i nie zamierzała sobie na to pozwolić, nawet jeśli miało to oznaczać, że resztę podróży będzie musiała odbyć samotnie. Ścigającymi ją Gwardzistami nie musiała już się martwić, postanowiła więc kontynuować podróż samotnie. Dość chłodno, acz kulturalnie pożegnała się z Jonem i odeszła szybkim krokiem, korzystając z rozwidlenia dróg. Łowca wzruszył jedynie ramionami, popatrzył chwilę za odchodzącą kobietą i sam ruszył powoli, wybierając drugą z dróg i zastanawiając się, gdzie go ona zaprowadzi.

[oboje zt]