Ekradon[Salon]

Warowne miasto położone u podnóża gór, otoczone grubymi murami i basztami, jego bramy zdobią dwa ogromne posagi gryfów. Miasto słynie z handlu, pięknych karczm i ogromnej armi. Armi niezwykłej, bo składającej się z wojowników i gryfów. Od setek lat ekradończycy udomawiają gryfy, które później służą w ich armi, stacjonującej w górach poza miastem.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

[Salon]

Post autor: Niara »

Niara kupi³a mieszkanie w Ekradonie jeszcze podczas pobytu u Zory. Wiedzia³a, ¿e przed podró¿± bêdzie musia³a wyprowadziæ siê do miasta, a i po powrocie chcia³a mieæ, dok±d wracaæ. Skoro nie uda³o jej siê mieszkaniem z dala od ludzi postanowi³a, ¿e mo¿e pobyt w mie¶cie przyniesie jej wiêcej szczê¶cia i przyjació³. Mieszkanie znajdowa³o siê w pó³nocnej czê¶ci miasta, na nie du¿ej ulicy z piêtrowymi domami po obu stronach. By³ to pierwszy dom po lewej stronie ulicy. Towarzysze szli krêtymi uliczkami miasta prowadzeni przez anielice. Samo mieszkanie znajdowa³o siê na drugim, ostatnim piêtrze. Prowadzi³a do niego, drewniana klatka schodowa, na piêtrze mo¿na by³o dostrzec tylko jedne drzwi prowadz±ce w³a¶nie do mieszkania Niary. Schody by³y w±skie, dlatego szli powoli jeden za drugim. Kiedy znale¼li siê ju¿ na górze, dziewczyna wyci±gnê³a klucz i otworzy³a drzwi. Z pocz±tku kobieta uwa¿a³a, ¿e mieszkanie jest dla niej zbyt du¿e, tym, co przekona³o j± w³a¶nie do tego miejsca by³ ogród umiejscowiony w podwórzu. Mieszkanie faktycznie by³o du¿e. G³ównym jego pomieszczaniem by³ du¿y salon, w którym w³a¶nie siê znajdowali, za salonem znajdowa³a siê spora kuchnia. Salon by³ du¿ym pomieszczeniem z kominkiem na zachodniej ¶cianie. Tu¿ przy kominku sta³y dwa fotele obite zielonym aksamitem. Miêdzy fotelami znajdowa³ siê ma³y drewniany stoliczek, taki sam jak po prawej stronie drzwi wej¶ciowych, na którym w tej chwili zapalona by³a ¶wieca. W kominku za¶ p³on±³ ogieñ. Siedz±c w fotelu pod stopami mo¿na by³o poczuæ miêkki, gruby dywan. Wschodni± ¶cianê salonu zdobi³a stara, rze¼biona biblioteczka wype³niona ksi±¿kami. Obok biblioteczki znajdowa³a siê kanapa z takim samym obiciem jak fotele. Okna po obu stronach kominka przys³oniête by³y ¶nie¿nobia³ymi firankami, a na ich brzegach za¶ da³o siê zauwa¿yæ, grube ciemnozielone zas³ony.


Mieszkanie mia³o trzy pokoje. Drzwi do nich znajdowa³y siê w d³ugim korytarzu. Na koñcu korytarza Niara urz±dzi³a swoj± sypialnie, której okna prowadzi³y w³a¶nie na ogród, tak jak okna kuchni. Pokój naprzeciw drzwi korytarzowych stanowi³ pokój go¶cinny, za¶ pomieszczenie za ostatnimi drzwiami mia³o pozostaæ nie ruszone. Poprzednimi w³a¶cicielami najwidoczniej by³a rodzina, poniewa¿ w ostatnim pomieszczeniu znajdowa³y siê dwa, pojedyncze rze¼bione ³ó¿ka. Wygl±da³o na to, ¿e pokój ten dzieli³o rodzeñstwo. Kiedy Niara zobaczy³a rze¼bione ³o¿a, mimo i¿ zdawa³a sobie sprawê, ¿e nikt ich nigdy nie zajmie postanowi³a je odnowiæ i mimo wszystko urz±dziæ pokój.

Niara przesz³a przez pomieszczenie i zaczê³a zapalaæ ¶wiecê ustawione w ró¿nych miejscach pokoju.

- Rozgo¶æcie siê – rzek³a.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meridion u¶miechn±³ siê na ¿yczliwe s³owa Niary, po czym zdj±³ swój ciê¿ki p³aszcz i powiesi³ go na wieszaku znajduj±cym siê tu¿ obok drzwi wej¶ciowych. Ka¿dy, kto choæ trochê zna³ Wêdrowca, musia³ wiedzieæ, i¿ jest to wyraz jego g³êbokiego zaufania do gospodarza tego domu. Demon, niezwykle rzadko rozstawa³ siê ze swym magicznym p³aszczem, który stanowi³ dla niego zarówno ochronê przed ¶wiatem zewnêtrznym jak i podrêczn± zbrojowniê. Meridion poprawi³ swoj± zielon± tunikê ze srebrnymi zdobieniami, któr± mia³ narzucon± na bia³± koszulê i czarne spodnie.

Mag zbli¿y³ siê do biblioteczki i z nieskrywanym zainteresowaniem zacz±³ czytaæ tytu³y ksi±g znajduj±ce siê w niej. Dostrzeg³ wiele ciekawych tytu³ów, które w wiêkszo¶ci by³y mu dobrze znane. Szczególn± uwagê po¶wiêci³ kolekcji dzie³ Mistrza Utuviena, które to szczególnie ceni³.

- Masz dobry gust - powiedzia³ do Niary, chwal±c jej zbiory - My¶lê, ¿e mam co¶ co powinno Ciê zainteresowaæ - rzek³ podchodz±c do swego p³aszcza. Wyci±gn±³ rêkê i siêgn±³ w jego g³±b czego¶ szukaj±c. Wygl±da³o to do¶æ karykaturalnie, poniewa¿ jego rêka zniknê³a a¿ po ramiê w wnêtrzno¶ciach p³aszcza, a jego materia³ nawet siê nie wybrzuszy³. Magia p³aszcza, sprawia³a, i¿ kry³ on w sobie osobny wymiar, w którym mog³y byæ przechowywane niezliczone ilo¶ci rzeczy. Po chwili Mag cofn±³ sw± d³oñ trzymaj±c w niej oprawion± w ciemnobr±zow± skórê ksiêg±, z srebrnymi runami za pomoc± których zosta³ zapisany jego tytu³. Ksiêga emanowa³a delikatn± aur± magii Prawa, która utrzymywa³a ksiêgê w doskona³ym stanie pomimo up³ywu lat i niekorzystnych warunków pogodowych.

- To jedno z mniej znanych dzie³ Mistrza Utuviena, obawiam siê, ¿e mo¿e to byæ nawet jedyny ocala³y tom, aczkolwiek co do tego nie mo¿na byæ nigdy pewnym. Wiele wiedzy skrytych jest przed ¶wiatem w pilnie strze¿onych bibliotekach, co napawa mnie niepomiernym smutkiem. Có¿... w ka¿dym razie z pewno¶ci± Ciê zainteresuje ten egzemplarz. - powiedzia³ wêdrowiec do Wolnej Anielicy, po czym wsun±³ tom, pomiêdzy inne ksiêgi na regale, tam gdzie by³o jego miejsce, a nastêpnie zaj±³ siê studiowaniem kolejnych tomiszczy. Meridion bardzo ceni³ sobie t± ksiêgê i ciê¿ko mu by³o siê z ni± rozstawaæ, jednak¿e mia³ nadziejê, ¿e w ten sposób chod¼ w ma³ym stopniu wynagrodzi tej kobiecie to do czego nie¶wiadomie siê przyczyni³, a o czym Ona zapewne nie wiedzia³a. Aczkolwiek, w±tpi³ by jakiekolwiek skarby ¶wiata, niewa¿ne jak cenne mog³y wynagrodziæ taki czyn.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Niara sta³a przy drzwiach prowadz±cych do kuchni, tu¿ obok nich wisia³a bowiem drewniana pó³ka, a na niej ¶wiecznik. Anielica w³a¶nie zapala³a ¶wiecê, kiedy z drugiego koñca pokoju us³ysza³a g³os Meridiona. Zaskoczona odwróci³a siê w jego stronê. Nie odpowiedzia³a kiedy demon rzuci³ co¶ o jej gu¶cie, u¶miechnê³a siê jedynie pogodnie. Kiedy jednak Meridion ofiarowa³ jej cenn± ksi±¿kê ze swoich zbiorów dziewczyna by³a w szoku. Bowiem jaka¶ czê¶æ jej uwa¿a³a, ¿e demon jest egoistycznym stworzeniem nie zdolnym do jakichkolwiek aktów po¶wiecenia. Widaæ znów siê myli³a. Nie potrafi³a "rozgry¼æ" Meridiona, raz wydawa³ siê jej porz±dnym i dobrym cz³owiekiem, raz egoistycznym demonem. Potrafi³a jednak dostrzec w nim równie¿ poci±gaj±cego mê¿czyznê, co zaczyna³o j± niepokoiæ. Tak na prawdê nie wiedzia³a kim jest ten cz³owiek - demon. Kiedy otrz±snê³a siê z pierwszego zaskoczenia na jej twarz znów wyp³yn±³ serdeczny u¶miech.

- Dziêkuje - powiedzia³a, powstrzymuj±c siê od uwag na temat po¶wiecenia.

- To bardzo mi³e z Twojej strony Meridionie. Czujcie siê jak u siebie - doda³a i zniknê³a za drzwiami kuchni.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Fiona
Szukający drogi
Posty: 28
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Fiona »

Mieszkanie Niary by³o du¿e i przytulne. Na jednej ze ¶cian widnia³a stara, drewniana biblioteczka.
Fiona przeczyta³a kilka tytu³ów ksi±¿ek, które j± zaciekawi³y.
W koñcu usiad³a na jednym z foteli. Czu³a siê ju¿ zmêczona, chcia³a zasn±æ i porozmawiaæ ze swoj± mistrzyni± ...Jednak je¶li maj± ruszyæ jako grupa ...powinna ich bli¿ej poznaæ ...
Zapatrzy³a siê w ogieñ i im czê¶ciej to robi³a tym czê¶ciej ogieñ przypomina³ jej o rodzicach ... o dymie unosz±cym siê znad jej dworu ... a ju¿ w nastêpnej chwili ...
znajdowa³a siê na tej samej polanie co w poprzedniej wizji ... le¿a³a na ziemi, nad swoj± g³ow± widzia³a gwiazdy,a ognisko zaczê³o przygasaæ ...
Tak samo szybko jak znalaz³a siê na polanie, tak samo szybko powróci³a do rzeczywisto¶ci ...
Saura
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 131
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Saura »

Saura rozejrza³a siê po mieszkaniu Niary. Nie wiedzia³a ile czasu spêdza w nim jego w³a¶cicielka, ale widaæ by³o, ¿e stara siê uczyniæ je wygodnym i przytulnym. Czarnow³osa nie wyczuwa³a ¿adnych negatywnych emocji oraz wspomnieñ, jakie z czasem wsi±ka³y w ¶ciany budynku. Aura tego domu by³a wci±¿ czysta.

-Mi³e miejsce- powiedzia³a bardziej do siebie ni¿ pozosta³ych.

Zgodnie z zaproszeniem anielicy o rozgoszczeniu siê, usiad³a swobodnie na kanapie. Nie by³a pewna czym powinni siê teraz zaj±æ. Przedyskutowaæ jeszcze jakie¶ sprawy czy szykowaæ do snu. W koñcu jutro czeka³ ich pracowity dzieñ.
- A jeśli cię zabiję?
- Jeśli mam umrzeć, chcę umrzeć z twojej ręki. Twoja nieobecność będzie jak trucizna, ale mnie nie zabije. Zostań, proszę, zostań ze mną. Nie chcę innej kobiety. Nie chcę innego mordercy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Niara szybko wróci³a z kuchni. W d³oniach nios³a tacê z czterema kubkami. W drewnianych kubkach zaparzy³a herbaty dla zebranych. Towarzysze rozgo¶cili siê w salonie. Niara sta³a przy oknie, opieraj±c siê plecami o parapet, z tego miejsca mia³a doskona³y widok na wszystkich.

- Jutro przed po³udniem powinni¶my wyruszyæ. Rano trzeba udaæ siê do stajni, kupiæ konie. Postaram siê tym zaj±æ. Droga do Menaos nie zajmie wiêcej ni¿ jednego dnia, wieczorem powinni¶my byæ na miejscu. ¯ywno¶æ na ten jeden dzieñ zabierzemy z mojej spi¿arni, tu i tak jedzenie siê nie przyda. Jak ju¿ mówi³am, resztê zaopatrzenia dostaniemy w Menaos.


Zrobi³o siê ju¿ bardzo pó¼no, towarzysze wys±czyli herbatê. Ogieñ w kominku zacz±³ przygasaæ. Nasta³ czas by udaæ siê na spoczynek. Anielica dorzuci³a do ognia i spojrza³a po z zebranych. Kobiety wygl±da³y na naprawdê zmêczone. Dzisiejszy dzieñ dla nich wszystkich by³ wyczerpuj±cy.

- Czas spaæ - rzek³a w koñcu.

- Sauro, Fiono chod¼my, poka¿e wam wasz pokój.

Kobiety wsta³y i uk³oniwszy siê Meridionowi pod±¿y³y za Niar±, ju¿ znikaj±c± za drzwiami korytarza.

Ci±g dalszy
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Niara wróci³a do salonu. Zobaczy³a Meridiona siedz±ce w fotelu przy kominku i pochylonego w stronê ognia. W pomieszczeniu panowa³a dziwna atmosfera. Anielica zaczyna³a czuæ do demona co¶ czego nie potrafi³a okre¶liæ. Westchnê³a cicho i pokrêci³a g³ow± jakby chcia³a odpêdziæ natrêtne my¶li. Przesz³a przez pokój i usiada³ na fotelu, obok mê¿czyzny. Rozsiad³a siê w nim wygodnie i spojrza³a w stronê ognia, weso³o tañcz±cego w kominku.

- Oboje wiemy, ¿e nie jeste¶my zwyczajni i co, jak co ale snu to nie potrzeba nam wiele, je¶li Ty w ogóle
sypiasz... - rzek³a.

- Dziwnie siê to wszystko plecie Meridionie. W trudnych okoliczno¶ciach przysz³o nam siê spotkaæ za pierwszym razem i w trudnych wtedy siê rozstali¶my. Teraz te¿ nie jest to normalne spotkanie, starych znajomych. Wiem, ze nie wierzysz w powodzenie tej misji. Zastanawiam siê jednak dlaczego znów udajesz siê ze mn± w podró¿? skoro uwa¿asz ¿e i tak jeste¶my skazani na pora¿kê... - przerwa³a na chwilê.

-... Z reszta nie wa¿ne. O czym innym chcia³am porozmazywaæ. Mo¿e to wyda Ci siê dziwne... Pamiêtasz jak dzi¶ rano opowiada³am Ci o tym co siê sta³o w moim domu zanim odzyska³am anielsko¶æ. Nie powiedzia³am Ci wszystkiego. A jest co¶ co nie daje mi spokoju... tego dnia, gdy ta kobieta do mnie przysz³a... Ona przedstawi³a siê jako Meridion... Mówi³a rzeczy o których mog³e¶ wiedzieæ tylko Ty... zupe³nie tego nie rozumiem... Mo¿e... zna³e¶ j±?
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

- To do¶æ skomplikowane - odpar³ Meridion przeczesuj±c nerwowo rêk± w³osy, po czym zapatrzy³ siê w buzuj±cy w kominku ogieñ. Widz±c jednak, ¿e Niara nie zamierza ust±piæ podj±³, z ciê¿kim westchniêciem, a minê mia³ pochmurn±:

- Sta³o siê tak, i¿ z pewnych przyczyn znalaz³em siê w Otch³ani, ojczy¼nie sporej czê¶ci demonów przybywaj±cych do tego ¶wiata i miejscu z którego energi± jestem powi±zany. Trafi³em tam wbrew swej woli, a droga na Alaraniê zosta³a przede mn± zamkniêta i zapieczêtowana. Nie mog³em wróciæ, dlatego te¿, nie pojawi³em siê ponownie po moim ostatnim znikniêciu. D³ugo szuka³em drogi powrotnej, lecz bezskutecznie. Istoty, które mnie wygna³y by³y niezwykle potê¿ne, a moja magia by³a zbyt s³aba. Dopiero gdy ta kobieta, która wtedy Ciê odwiedzi³a nieopatrznie otwar³a potê¿n± ksiêgê traktuj±c± o demonach i wyrecytowa³a zaklêcie przyzwania, uda³o mi siê przebiæ przez barierê i tak... znalaz³em siê w jej ciele. Przez d³ugi czas toczyli¶my ze sob± walki o panowanie nad nim... raz wygrywa³em je ja... raz ona - wapmirzyca, maj±ca do¶æ swej egzystencji i pragn±ca j± zakoñczyæ.

- Jaka¶ niewidzialna si³a popchnê³a Nas do Twego domu. - Doda³ po chwili, lekko dr¿±cym g³osem - Wtedy... wtedy rozmawia³a¶ zarówno, ze mn± jak i z ni±. Ona... ona nie wytrzyma³a tego. Moja obecno¶æ w jej umy¶le, do koñca j± zniszczy³a. Oszala³a.

- Ja... ja nie mog³em jej powstrzymaæ. - powiedzia³ ³ami±cym siê g³osem, zaciskaj±c nie¶wiadomie rêce na porêczach fotela.

- Ja... ja my¶la³em, ¿e nie ¿yjesz. - wyszepta³ cicho, po czym pochyli³ siê do przodu, przygarbi³ i skry³ twarz w d³oniach.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Niara s³ucha³a w zamy¶leniu s³ów Meridiona. Wiêc to jednak nie by³ sen... My¶la³a, przypominaj±c sobie tamto wydarzenia. Stara³a siê pouk³adaæ w g³owie s³owa mê¿czyzny. W koñcu wyja¶ni³a siê wielka niewiadoma. Wiele razy zastanawia³a siê nad wydarzeniami z tamtego dnia. Nie mia³a za z³e demonowi togo co siê sta³o. Westchnê³a cicho. Ogieñ w kominku jakby przygas³, a w pomieszczeniu zrobi³o siê dziwnie ciemno.

- Ale ¿yjê. I nie mam Ci nic do zarzucenia Meridionie - powiedzia³a wstaj±c z fotela. Podesz³a do mê¿czyzny i przykucnê³a przy jego pochylonej do przodu postaci. Po³o¿ywszy d³oñ na jego kolanie spojrza³a na jego twarz zatopiona w d³oniach.

- To nie by³a Twoja wina, widocznie tak mia³o byæ. Otch³añ to nie miejsce dla Ciebie, nie mog³e¶ tam zostaæ. A Reira... dziewczyna... ona... prêdzej czy pó¼niej i tak by kogo¶ zabi³a, to co siê sta³o nie by³o Twoj± win±, podejrzewam, ¿e ona ju¿ wcze¶niej nie mog³a znie¶æ w³asnej egzystencji. Mam nadziejê, ¿e siê nie obwiniasz, a je¶li tak to chce Ci co¶ powiedzieæ. Dziêkujê - szepnê³a. - Gdyby nie tamte wydarzenia dzi¶ nie by³abym tym kim jestem, nie odzyska³abym skrzyde³, nie mia³abym tego spokoju ducha, który mam teraz, a noce nadal up³ywa³y by mi na prze¿ywaniu koszmarów.

W pomieszczeniu zapad³a niezno¶na cisza, powietrze sta³o siê ciê¿kie, teraz ogieñ w kominku faktycznie zacz±³ przygasaæ. A pokój pogr±¿a³ siê w co raz wiêkszym pó³mroku.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meridion rozchyli³ d³onie i spojrza³ ponuro na bêd±c± obok niego Niarê. Jego czarne w³osy smutno opada³y na kark i ramiona, a tak¿e czê¶ciowo zas³ania³y jego twarz. ”Ta kobieta nie rozumie chyba istoty tego co siê wtedy wydarzy³o. Z drugiej strony… mo¿e to i lepiej. Skoro jak twierdzi, to jej pomog³o. Mimo to jednak, moje postêpowanie by³o dalece nierozwa¿ne.” – pomy¶la³ demon, a nastêpnie spojrza³ na drobn± d³oñ Wolnej Anielicy spoczywaj±c± na jego kolanie. Przyjemne ciep³o promieniowa³o od niej i rozchodzi³o siê po jego nodze, przypominaj±c mu o dawnych czasach sprzed przemiany. Echa tych odleg³ych czasów nadal kr±¿y³y gdzie¶ w zakamarkach jego umys³u, a to, co wtedy siê wydarzy³o ukszta³towa³o go takim, jakim jest teraz.

Gdy Meridion pomy¶la³ o cieple d³oni Niary, poczu³ w nim co¶ jeszcze, co¶, czego wcze¶niej nie dostrzeg³, a co wiêcej co¶, czego nigdy wcze¶niej nie czu³. Jego magiczne zmys³y przez ca³y czas wychwytywa³y magiczn± aurê otaczaj±ca kobietê, tak jak i aury innych ¿ywych stworzeñ. Teraz jednak oprócz tej aury wyczu³ inn±. Aura by³a tak ulotna i delikatna, i¿ dopiero teraz j± odebra³, gdy Niara znalaz³a siê tak blisko niego. Uczucie, jakie odebra³ by³o zupe³nie inne od tych, które do tej pory odbiera³ i zanim siê zorientowa³ znik³o, tak, ¿e do koñca nie by³ pewien czy naprawdê je poczu³, czy te¿ by³ to wynik zmêczenia. Meridion otrz±sn±³ siê, bo w³a¶nie zda³ sobie sprawê, i¿ robi g³upi± minê, a Niara przygl±da siê temu z rosn±cym zaskoczeniem. U¶miechn±³ siê przepraszaj±co i rzek³:

- Cieszê siê, ¿e nie masz mi za z³e tamtych wydarzeñ. Wiesz… od jakiego¶ czasu do¶æ mocno mnie to mêczy³o. A gdy w koñcu jako tako upora³em siê z tym wspomnieniem i zaj±³em innymi rzeczami… wpad³em na Ciebie, ¿yw±. Nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo siê ucieszy³em z tego faktu. Jeste¶ niezwyk³± osob± i wielk± strat± dla ¶wiata by by³o gdyby¶ odesz³a. …- Meridion chcia³ chyba powiedzieæ jeszcze co¶ wiêcej, ale ostatecznie tylko siê u¶miechn±³. Po chwili wsta³ i poda³ d³oñ Niarze – Nie mo¿esz tak siedzieæ, bo Ci ¶cierpniesz, a tego bym nie chcia³.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Dla ¶wiata… powtórzy³a z zawodem. Po czym chwyci³a rêkê Meridiona i wsta³a wraz z nim. Jako¶ nie martwi³a siê o to, ¿e ¶cierpnie, ale nie by³ powodu by nadal kuca³a. Teraz stali naprzeciw siebie spogl±daj±c sobie w oczy. Ogieñ w kominku przygas³ na dobre, jednak w jego wnêtrzu nadal tli³ siê ¿ar, roztaczaj±c przyjemne ciep³o wokó³ towarzyszy. Teraz mrok pokoju roz¶wietla³o jedynie kilka ¶wiec. Twarze obojga zatopione w pó³mroku wygl±da³y jak tajemnicze cienie, z zapomnianych krain. Oczy Niary powêdrowa³y ku ciemnym oczom Meridiona.

- Ta kobieta doskonale rozumie istotê, tego, co siê wtedy wydarzy³o. I tak, nadal twierdze, ¿e to mi pomog³o. Gdyby nie tamte wydarzenia, nie sta³by¶ teraz ze mn± twarz± w twarz – rzek³a, wrêcz powtarzaj±c my¶li demona. Wêdrowiec chyba zapomnia³, ¿e anielica, po przemianie uzyska³a kilka nowych zdolno¶ci.

- Dlaczego jeste¶ tak pesymistycznie nastawiony do ¶wiata Meridionie? Dlaczego nie potrafisz zaufaæ moim s³owom? Czy tak, tak trudno jest Ci uwierzyæ, ¿e nie mam do Ciebie ¿alu? Nawet do tego, co mówiê podchodzisz z takim dystansem, jakbym by³a Ci ca³kiem obca. A przecie¿ z jaki¶ powodów znów zechcia³e¶ ze mn± podró¿owaæ. Czy przy naszej poprzedniej przygodzie nie zd±¿y³e¶ zauwa¿yæ, ¿e nie potrafiê k³amaæ, ¿e wszystkie moje s³owa p³yn± z g³êbi serca? S±dzisz, ¿e pewnie, nie rozumiem tego, co siê wtedy sta³o. Mo¿e my¶lisz, ¿e powinnam ciê potêpiaæ, za opêtanie tej kobiety. Ale nie robiê tego. S±dzê, ¿e tak w³a¶nie musia³o siê staæ, ¿e nic siê nie dzieje przez przypadek. Mówisz i my¶lisz zgo³a odmiennie. Nie wiem, co jest prawd±… To, co mówisz, czy to, co my¶lisz. Jeste¶ wielk± niewiadom± nawet dla samego siebie. Z jednej strony nie ufasz temu, ¿e rozumiem, z drugiej nawet, je¶li tak jest cieszysz siê, ¿e Ciê nie potêpiam. Ale zrozum, rozumiem wiêcej ni¿ Ci siê wydaje, a moje zdanie o Tobie w gruncie rzeczy pozostaje niezmienne.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meridion skrzywi³ siê s³ysz±c s³owa Niary i cofn±³ o krok. Nie lubi³, gdy kto¶ narusza³ jego prywatno¶æ zw³aszcza, gdy grzeba³ mu w my¶lach. Przez te wszystkie lata, które prze¿y³… no w³a¶nie, przez te wszystkie lata, które prze¿y³ by³ niezwykle samotny, gdy¿ za wszelk± cenê stara³ siê chroniæ w³asne my¶li. Kiedy¶ s±dzi³, i¿ taki los bêdzie mu odpowiada³ i bez trudu go zniesie, a nawet bêdzie zadowolony. Przecie¿ wiedzia³, i¿ staj±c siê d³ugowiecznym godzi siê na to, i¿ wszyscy, których kiedykolwiek zna³ odejd± w niepamiêæ, gdy zestarzej± siê i umr±, podczas gdy on ¿yæ bêdzie nadal w pe³ni swych si³. Wtedy jednak, nie zna³ tylu d³ugowiecznych istot, co teraz. Mo¿e koniec koñców nie musi byæ taki samotny jak s±dzi³? Na tym ¶wiecie ¿yje znacznie wiêcej d³ugowiecznych stworzeñ ni¿ pocz±tkowo przypuszcza³.

Demon przez d³ug± chwilê przygl±da³ siê w milczeniu stoj±cej przed nim Niarze, zastanawiaj±c siê, co ma jej odpowiedzieæ. W koñcu odezwa³ siê spogl±daj±c Jej prosto w oczy:
- Nie jestem pesymistycznie nastawiony. Po prostu przez te wszystkie lata, które prze¿y³em nauczy³em siê, i¿ nie wszystko jest takie kolorowe, na jakie pocz±tkowo wygl±da, a mrok czai siê nie daleko i tylko czeka by Ciê po¿reæ, gdy najmniej siê tego spodziewasz. Nauczy³em siê te¿, nie zwi±zywaæ z lud¼mi, bo z mojego do¶wiadczenia wynika, i¿ prêdzej czy pó¼niej ich raniê znacznie bardziej ni¿ kiedykolwiek by³bym w stanie im to wynagrodziæ. Ludzie w moim otoczeniu cierpi±.

Meridion odwróci³ siê plecami do Niary i podszed³ do okna. Opar³ na parapecie swe d³onie i wpatruj±c siê w odleg³e niebo kontynuowa³:
- Stwierdzi³em, i¿ skoro ci±gle tylko raniê inne osoby, lepiej bêdzie nie zwi±zywaæ siê z nimi. W ten sposób ochroniê je przed moim… przekleñstwem. Lepiej bêdzie w samotno¶ci kroczyæ ¶cie¿k±, która obra³em. A jednocze¶nie… - tu Meridion westchn±³ - …a jednocze¶nie, czujê, i¿ nie mogê ¿yæ samemu. I pomimo mych postanowieñ ci±gnie mnie do innych. Ty Niaro – tu odwróci³ siê w stronê kobiety – jeste¶… ja… - Wêdrowiec nie potrafi³ znale¼æ odpowiednich s³ów. W koñcu powiedzia³ – Nie chcia³bym traciæ Ciê ju¿ wiêcej z oczu.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Ostatnie s³owa zabrzmia³y jak wyznanie. Niarê przebieg³ po plecach dreszcz. Ju¿ kiedy¶ s³ysza³a podobne s³owa, o ranieniu innych i o pozostawaniu w samotno¶ci. W oczach dziewczyny pojawi³y siê ³zy, jakby kto¶ dotkliwie j± zrani³. Ale przecie¿ to nie by³a wina Meridiona. Sk±d móg³ wiedzieæ. W g³owie anielicy nadal brzmia³y echa dawnych czasów i uczuæ. Czy¿by wszyscy ludzie na tym ¶wiecie, chcieli ¿yæ samotnie – my¶la³a. Zastanawia³ siê nad sama sob±, nad tym jak bardzo ró¿ni siê od osób j± otaczaj±cych. Ona nigdy nie chcia³a ¿yæ sama. Stara³a siê nie raniæ ludzi, ale im pomagaæ. Nie by³a jednak idea³em, wielu z pewno¶ci± sprawi³a przykro¶æ, ale nigdy nie robi³a tego z premedytacj±. Ka¿da odmowa stanowi³a dla niej wyzwanie, przez d³ugi czas nie potrafi³a mówiæ „nie”, co czêsto j± gubi³o. Przez my¶l przeszed³ jej Fryderyk, nie chcia³a go raniæ, ale nie mog³a te¿ odwzajemniæ jego uczuæ, nie byli dla siebie i dziewczyna bardzo szybko to zrozumia³a. Uczucie Fryderyka by³o jednak silniejsza ni¿ siê spodziewa³a. By³a zmuszona powiedzieæ mu, wprost, ¿e go nie odwzajemnia. Z pewno¶ci± wtedy go zrani³a. Mimo poczucia winy w koñcu zrozumia³a, ¿e nie da siê tak ¿yæ by nikogo nie raniæ, a samotna egzystencja nie jest rozwi±zaniem.

Pomy¶la³a o Meridionie, znów pokaza³ swój dwoisty charakter, z jednej strony chcia³ pozostaæ sam, z drugiej szuka³ towarzystwa istot sobie podobnych – d³ugowiecznych, przyjació³, z którymi nie musia³by siê rozstawaæ tak szybko jak ze zwyk³ymi ¶miertelnikami. Niara z pewno¶ci± nie nale¿a³a do istot zwyczajnych, widzia³a ju¿ wiele, a wiosny, które prze¿y³a dawno przesta³a liczyæ. Wiedzia³a, ¿e przed ni± jeszcze wiele d³ugich lat. Nigdy jednak nie pragnê³a pozostaæ w samotno¶ci, jej ¿ycie by³o zwi±zane z tak wieloma istotami i mimo i¿ mia³a ¶wiadomo¶æ, ¿e wiele z nich odejdzie du¿o wcze¶niej ni¿ ona nie chcia³a rezygnowaæ z tych wiêzi. Z ka¿dym z tych istnieñ zwi±za³a siê, bowiem niewidzialna nici±, która ¿yæ bêdzie wiecznie. Jej rozmy¶lania przerwa³y s³owa Meridiona, które znów zad¼wiêcza³y w jej g³owie. „Nie chcia³bym traciæ Ciê ju¿ wiêcej z oczu”.

- Ty te¿ jeste¶ dla mnie wa¿ny – odezwa³a siê w koñcu, po d³ugie chwili milczenia. – Od samego pocz±tku by³e¶. Nie wiele jest istot takich jak Ty. I… - zamilk³a, po czym podesz³a do demona stoj±cego przy oknie. Wiedzia³a, ¿e najwiêksz± wie¼ miêdzy lud¼mi buduje co¶, czego nie maj±, na co dzieñ. Jej smuk³e palce zacisnê³y siê na ramieniu mê¿czyzny.

- Mo¿e szukamy daleko, tego, co mamy w zasiêgu rêki – szepnê³a, wcze¶niej przypominaj±c sobie s³owa Saury. Wygl±da³o na to, ¿e elfka mia³a racjê.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meridion otworzy³ usta by co¶ powiedzieæ, ale po chwili namys³u je zamkn±³ i tylko skin±³ g³ow±, przyznaj±c jej racjê. U¶miechn±³ siê do niej ciep³o, po czym powiedzia³ cicho:
- Có¿, najwidoczniej moje za³o¿enia by³y b³êdne. Mo¿e jednak jestem w stanie zrobiæ wiêcej dobrego ni¼li z³ego. Co do Ciebie, to nawet je¶li nie masz mi za z³e tego co siê wtedy wydarzy³o, to ja i tak postaram Ci siê to wynagrodziæ, a nawet daæ jeszcze wiêcej. Nie pozwolê, aby sta³a Ci siê wiêcej krzywda.

To powiedziawszy musn±³ delikatnie d³oni± twarz Niary. Potem jednak zabra³ d³oñ z jej twarzy, chwyci³ j± jednak za rêkê i poci±gn±³ za sob± w stronê jej pokoju, pomimo tego, i¿ nigdy wcze¶niej w nim nie by³.
- Có¿ pomimo tego, i¿ jak sama zauwa¿y³a¶ nie potrzebujemy snu, to jednak nasze cia³a powinny odpocz±æ przed czekaj±c± nas podró¿±. Mamy w koñcu do przebycia odleg³± drogê.

Gdy znale¼li siê w pokoju pomóg³ Niarze znale¼æ siê w ³ó¿ku. Gdy kobieta le¿a³a ju¿ w po¶cieli przykry³ j± ko³dr±, po czym usiad³ na brzegu ³o¿a.
- Pamiêtam, ¿e kiedy poprzednio podró¿owali¶my mia³a¶ k³opoty ze snem. Posiedzê, wiêc przy Tobie i postaram siê, aby ju¿ wiêcej nie drêczy³y Ciê koszmary.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

W smutnych oczach Niary zamigota³y ma³e ogniki, a lekki u¶miech zago¶ci³ na jej twarzy. Spojrza³a w oczy demona i przytuli³a twarz do jego d³oni, delikatnie przekrzywiaj±c g³owê. Nie mówi³a nic. Kiedy chwyci³ j± za rêkê nie stawia³a oporu. Pozwoli³a zaprowadziæ siê do sypialni i po³o¿yæ do ³ó¿ka. Meridion mia³ racje, ju¿ najwy¿szy czas siê po³o¿yæ. Spojrza³a na mê¿czyznê siedz±cego na brzegu pos³ania.

- Ty te¿ powiniene¶ ju¿ siê po³o¿yæ – rzek³a, k³ad±c swoja d³oñ na d³oni mê¿czyzny. – Mnie nie drêcz± ju¿ koszmary, wiêc nie masz siê, o co martwic, a Twoje cia³o równie¿ powinno odpocz±æ. Wstajê wcze¶nie rano i idê kupiæ konie, je¶li chcesz mo¿esz mi towarzyszyæ, pod warunkiem, ¿e teraz siê po³o¿ysz – zaproponowa³a, w gruncie rzeczy by³ to niewielki szanta¿ dla dobra sprawy i mia³a nadzieje, ¿e Meridion siê zgodzi.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

Meridion zrobi³ obra¿on± minê, ale uleg³. ¯yczy³ Niarze spokojnej nocy, po czym wyszed³, uprzedzaj±c, i¿ je¶li pójdzie po konie bez niego, to bêdzie wielce, niepocieszony. Gdy opu¶ci³ jej pokój, opar³ siê plecami o drzwi i uniós³ do twarzy d³oñ. Wci±¿ czu³ na niej ciep³o dotyku anielicy. ”Co siê ze mn± ostatnio dzieje?” – zapyta³ sam siebie i potrz±sn±³ g³ow±, chc±c oddaliæ od siebie natrêtne my¶li.

Wêdrowiec uda³ siê do pokoju przeznaczonego dla niego i po³o¿y³ w ubraniu na ³ó¿ku. Nie odczuwa³ potrzeby snu, mimo tego z³o¿y³ rêce na piersi i wprawi³ siê w medytacyjny trans. Tym razem przysz³o mu jednak to z trudem, pod powiekami, bowiem wci±¿ widzia³ twarz wpatrzonej w niego Niary.
Zablokowany

Wróć do „Ekradon”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości