- cóż, do miasta najszybciej byłoby polecieć, zwłaszcza jak się nie umie chodzić po lesie - mrunkal poirytowany uśmiechając się na widok wyszarpujacej się z paszczy pokusy. Własnie dała mu pewność.
- ale skoro mam się nie narzucać to się raczej nie da nic załatwić. Szerokiej drogi, ja się tu przekimam. Kiedy zmienia zdanie, powinienem tu być do rana - rzucił z uśmiechem sadysty i wrócił do ogniska. Wyciągnął ze swojej torby jakiś kawałek chleba i dorzucił drew do ognia. Ona nie znała lasów, nie umiala polowac i była delikatna fizycznie. Zastanawiał się jak szybko zginie w tym lesie.
Elisia ⇒ Postój Dwayta
na avku są obie postacie Val'a jednocześnie. tak mi się udało znaleźć ;)
----------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------
Nawet się nie obejrzała na jego słowa. Nie trzeba go było kusić, na pewno z chęcią poddałby się jej pieszczotom, a to żadna zabawa. W dodatku był dla niej miły, a to znaczyło, że rozkochanie go w sobie też byłoby okropnie łatwe i nudne. Co za pech! A już była tak blisko, by igrać z wilkołakiem. Podobała jej się jego brutalność i podejrzliwość. Znów poczuła w nozdrzach zapach jego skory i serce zaczęło jej bić mocniej. Pogładziła się palcami nad piersią gdzie ukryła jego włosy. Zerknęła na wschód i przyspieszyła kroku. Musiała zdążyć przed świtem...
Valaenor został jeszcze chwilkę przy ognisku, po czym wstał, zagasił ognisko korzystając ze swojej Magii Wiatru i faktu że bez powietrza ogień się nie pali, po czym przemienił się w smoka i odleciał z obozowiska.
na avku są obie postacie Val'a jednocześnie. tak mi się udało znaleźć ;)
----------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości