Oglądasz profil – Sera

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Sera Izen
Rasa:
Fellarianka
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
73 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Aura początkowo może wyglądać na bezbronną, ponieważ nie prezentuje zbyt wielkiej siły. Jednakże zachwyca obsydianową poświatą, przypominającą rozgwieżdżone niebo. Niespodziewanie przeszywa je zorza w kolorach rubinu i szafiru. Powłokę zaś pokrywa silnie żelazna farba. Usiana jest ona maleńkimi drobinkami kobaltu, błyszczącymi się w słońcu, a także miedzianymi zawijasami. Nie wydaje żadnych dźwięków, nadrabia to za to przesłodkim zapachem kwiatów i miodu. Powierzchnia w jednej części jest twarda, w drugiej zaś miękka. Posiada niebywałą elastyczność i podczas jej prezentacji ukazuje swoje groźne, naostrzone kolce na brzegach. Niektóre z nich jednak są skryte pod warstwą szarych, aksamitnych piórek. Zostawia po sobie suchość w ustach i wielkie pragnienie.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Sera
Grupy:
Płeć gracza:
Kobieta

Skontaktuj się z Sera

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
5
Rejestracja:
6 lat temu
Ostatnio aktywny:
4 lat temu
Liczba postów:
9
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Rododendronia
(Posty: 6 / 66.67% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Miasto i las w pobliżu] W poszukiwaniu odpowiedzi
(Posty: 6 / 66.67% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:wytrwały, wrażliwy
Zwinność:niezwykle zręczny, bardzo szybki, precyzyjny
Percepcja:przytępione czucie, pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:ineligentny, b. silna wola
Prezencja:piękny, charyzmatyczny

Umiejętności

Władanie bronią [kosa]Mistrz
Tę umiejętność Sera ćwiczyła latami, choć i tak miała do tego naturalny dryg. Opanowała ją w wielkim stopniu i obecnie niewielu byłoby w stanie jej dorównać.
TaktykaBiegły
Bycie porucznikiem to coś, z czym trzeba się liczyć. Opanowanie taktyki jest ważne dla dobrego przywódcy.
UnikiBiegły
Wystarczająco szybka i zwinna, aby podbiec do wroga, jednocześnie unikając pocisków i szarży.
Czułe punktyBiegły
Sera wie, gdzie uderzyć, by zabolało. Zna też parę chwytów.
MatematykaOpanowany
Może i nie wykona jakiegoś specjalnie skomplikowanego równania, jednak przydaje się przy przeliczaniu oddziału.
TorturowanieOpanowany
Obserwując przesłuchania więźniów, można się wiele nauczyć. Szczególnie tego, gdzie i jak boli.
JeździectwoPodstawowy
Chodzi tylko o to, by nie spaść z konia. Proste! Zresztą, robi to tylko po to, by stwarzać pozory bycia człowiekiem.
Opowiadanie historiiOpanowany
Choć w jej wypadku można to nazwać bajdurzeniem, Sera lubi opowiadać historie - prawdziwe czy nie.
Gra na instrumencie [flet]Biegły
Sera potrafi grać na flecie niemal tak dobrze, jak elfy
Pisanie i czytanieOpanowany
Coś, czego nauczyła się jeszcze jako dziecko. Zdobyła wykształcenie adekwatne do swojego pochodzenia.

Cechy Specjalne

LatanieDar
Za pomocą skrzydeł, Fellarianka może latać.
Odporność na zimnoZaleta
Dziewczyna jest odporna na niskie temperatury, jest w stanie wytrzymać na mrozie do -10 stopni bez ubrania przez 4 godziny. W ubiorze (ubranie podstawowe plus wierzchnie) jest w stanie przebywać na mrozie właściwie cały czas. Ciało Sery poddaje się hipotermii dopiero w przypadku dłuższego przebywania w temperaturze -20 stopni.
Pragnienie powietrzaSkaza
Dłuższe przebywanie pod ziemią lub w słabo wentylowanych pomieszczeniach może okazać się dla Fellerianki bardzo niebezpieczne.
Mowa zwierzątZaleta
Dzięki swemu pochodzeniu, porozumiewanie się ze zwierzętami nie sprawia Felleriance trudności.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Czarna KosaBaśniowy
Długa, czarna kosa, która - pomimo swojego wieku - wciąż jest niezawodna (ostrze jest wykonane z niezwykle twardego metalu, dlatego stępienie, wyszczerbienie czy złamanie jej jest praktycznie niemożliwe). Sera jest z nią związana sentymentem

Charakter

Po porzuceniu służby wojskowej, Sera czuje się nieco zagubiona. Nigdy nie opuszczała Gór Fellarionu, więc nie miała okazji poznać świata poza nim. Choć jest nieco zdezorientowana, podnieca ją myśl, o odkrywaniu świata. Nie jest taka, jak większość Fellarian. Monotonia życia w tym samym miejscu i robienia niemal ciągle tych samych rzeczy jeszcze bardziej zniechęciły ją, aby zostać tam dłużej. Nie znaczy to, że szybko się nudzi, jednak życie w rutynie z pewnością jej nie odpowiada. Dzięki adrenalinie wywołanej ucieczką, stała się bardziej ciekawa świata, ciekawa ludzi. Pomimo wydarzenia, które wywróciło jej życie do góry nogami, jej charakter nie zmienił się całkowicie. Jest towarzyską osobą, lubi zjednywać sobie ludzi i spędzać czas z przyjaciółmi. Lubi także opowiadać historie, zarówno te prawdziwe, jak i zmyślone. Uwielbia siedzieć przy ognisku i śpiewać, tańczyć oraz grać na flecie.

Po odejściu, Sera zmieniła postawę. Odrzuciła tę twardą i zdyscyplinowaną wersję siebie, a zamiast tego stała się bardziej otwarta, uczuciowa i beztroska. Stara się cieszyć nawet z najmniejszych rzeczy.
Dziewczyna często pomaga ludziom. Nie robi tego dla sławy, pieniędzy czy z dobroci serca. Chodzi jej przede wszystkim o to, aby zaspokoić swoją ciekawość. Jest dzielną poszukiwaczką przygód, nie lubi ignorować ludzi, bo przecież dostarczają jej tyle zabawy. Lubi słuchać żartów, a czasem sama je opowiada.
Jako Fellerianka, ciężko przetrawia pieczone mięso. Pamięta, że jak była mała, jej mama gotowała na obiad zupę z czerwonych dyń. Tęskni za jej kuchnią, a także farmą, na której uprawiali dynie.
Sera jest miłośniczką natury - uwielbia słuchać śpiewu ptaków, szumu morza. Często podczas podróży ląduje na najwyższym drzewie i podziwia nieznane tereny. Potrafi także rozmawiać ze zwierzętami, często pyta się ich o drogę, bądź piękne miejsce w pobliżu. Kiedy biwakuje pod gołym niebem, przed zaśnięciem ogląda nocne niebo i liczy gwiazdy.

Wygląd

Sera jest - jak na swoją rasę - dosyć niska, mierzy zaledwie pięć stóp wysokości. Jej smukła i atrakcyjna postura oraz jasna cera sprawiają, że jest co najmniej ładna. Mężczyznom podobają się jej długie blond włosy oraz duże, lekko zapadnięte oczy w kolorze intensywnej zieleni. Fellarianka ma wysokie i wydatne kości policzkowe, nieco wklęsłe policzki, dość szeroką szczękę i wąską brodę. Jej nos jest lekko zadarty, a usta trochę wąskie, wydatne i nieco sine.

Jej skrzydła są ogromne, a pióra mają szary odcień.
Po wstąpieniu do wojska, Sera wyrobiła sobie typowy sposób poruszania się. Nigdy się nie garbi - zawsze ma wyprostowane plecy, a jej głowa jest lekko uniesiona.
Głos dziewczyny nie jest ani za wysoki, ani zbyt niski. Raczej melodyjny, o ciepłej barwie. Bardzo przyjemnie się jej słucha. Czasami mówi trochę szybko, ale przy tym dość wyraźnie. Jej śmiech jest donośny i wesoły (przeważnie).
Nigdy nie przepadała za zbrojami ani pancerzami. Zazwyczaj chodzi w długiej, szarej tunice i czarnych, skórzanych butach, a kiedy jest zimno, opatula się szarą peleryną z kapturem. Zawsze można zobaczyć przewieszoną przez jej plecy długą, czarną kosę.

Historia

Sera urodziła się w zaściankowo szlacheckiej rodzinie. Jej dom, wraz z niewielką farmą, znajdował się w dolinie Gór Fellarionu - w Serenii, wiosce rzemieślników, hodowców i rolników. Jej rodzina nie słynęła ze swych upraw, a ich majątek nie można było nazwać wielkim. Byli prostymi ludźmi i żyli według prostych praw.
Już jako dziecko, Sera wykazywała się niebywałym talentem w sztukach walki. Jej ulubioną bronią była długa, czarna kosa, którą potrafiła posługiwać się niezwykle dobrze, jak na swój wiek. Podstaw nauczyła się od swojego ojca. Wyuczył ją, aby mogła przeganiać szkodniki na farmie oraz, czasami, niechcianych przybyszy.
Gdy osiągnęła odpowiedni wiek, rodzice zdecydowali, aby wysłać ją do wojska. Nie chcieli, aby talent ich córki poszedł na marne, a żeby się rozwijała i - może kiedyś - osiągnęła coś więcej niż oni. Z tego powodu Sera nie protestowała, była wręcz zdeterminowana, aby ich nie rozczarować.
Swoje szkolenie rozpoczęła w Altarii, wiosce, w której szkoli się najlepszych Fellariańskich wojowników. Początkowo czuła się dosyć nieswojo, obco. To nie było to samo, co na jej farmie, o nie. Z czasem dostosowała się do nowych warunków i otoczenia, zyskała nawet kilku przyjaciół. W ciągu całego szkolenia okazała się jedną z osób najlepiej władających kosą. Jej umiejętności przynosiły dziewczynie chlubę.
Gdy jej trening dobiegł końca (a było to po niemal trzynastu latach) przydzielono ją do oddziałów strzegących Vernis - tamtejszej "wioski magów". Nie była zadowolona z takiego obrotu spraw, chciała, aby wysłano ją do Serenii - tam, gdzie się urodziła i dorastała, tam, gdzie znajdowali się jej rodzice i dom. Nie przyjęto jednak tej prośby; kazali jej trzymać się reguł, a kiedyś z pewnością ją zwolnią. Tak, kiedyś... dziewczyna nie przejmowała się wtedy tym tak bardzo, a jej rodzice wysyłali do niej wiele listów, które - jak na razie - wypełniały pustkę w jej sercu.
Nim się obejrzała, minęło czterdzieści pięć lat. Po tak długim czasie nabrała wiele doświadczenia. Zarówno dzięki swojemu oddaniu dla wojska jak i nieprzeciętnym zdolnościom, awansowano ją na stanowisko porucznika. Godnie się prezentowała, udało jej się zdobyć szacunek zarówno podwładnych, jak i wyżej postawionych. Aby uczcić awans swojej podkomendnej, kapitan zaprosił ją do karczmy. Był niezwykle uprzejmym człowiekiem, który bardzo cenił sobie każdego podwładnego, więc (jak to powiedział) nie przepuściłby żadnej okazji do świętowania tak ważnego dnia. Pili, śmiali się i rozmawiali na różne tematy. Pomimo tego, że jej przełożony miał słabość do picia, Sera podziwiała tego mężczyznę, wzorowała się na nim. Zamawiał jednak butelki w zastraszającym tempie, więc nie zdziwiło ją to, że po chwili był kompletnie pijany. Zaczął coś mamrotać pod nosem, bredzić, a potem powiedział coś, co... podcięło jej skrzydła. Lekko się zachwiała i podparła stołu. Ten człowiek właśnie powiedział, że jej rodzice nie żyją. Powiedział, że nie żyli już od dłuższego czasu i że ukrywał to przed nią, aby została. Powiedział, że cała ta korespondencja, te listy były sfałszowane. Prawdziwych nigdy nie otrzymywała, zawsze je przechwytywali. Jej rodzice tuż przed śmiercią napisali w nich, że chorują na przewlekłe zapalenie płuc, co u Fellarian jest chorobą niewyleczalną. Kiedy o tym usłyszała, popadła w rozpacz. Zaczęła cicho szlochać, a potem ułożyła głowę na stole i... zasnęła.
Nie spotkała się z rodzicami od kiedy ukończyła piętnaście lat. Nie widziała ich już od pięćdziesięciu ośmiu wiosen. I nigdy więcej ich nie zobaczy. Ta wiedza napełniała ją goryczą. Była zła. Nie, była wściekła. Poczuła się jak pies w kojcu, jak... ptak w klatce. W tym momencie była pewna już tylko jednego - nie zostanie tu ani chwili dłużej. Postanowiła opuścić to miejsce, postanowiła uciec. I tak właśnie zrobiła. Nim wybiła północ, Fellarianka zeszła do najniżej położonych kwater. Prześlizgnęła się obok okiennicy, a potem przeskoczyła przez nią. Dzięki ciemnej pelerynie, którą na siebie włożyła i ostrożnym poruszaniu się, zdołała umknąć oczom strażników, którzy pełnili wartę. Choć nie było to łatwe, wydostała się ze strzeżonego miejsca. Pozwoliła sobie na odczucie ulgi - w końcu była wolna.
  • Najnowsze posty napisane przez: Sera
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data