Wpadnij w ramiona głębokiej goryczy! Posyp liczne rany solą i wtul się we wrogą, chłodną aurę. Nie zatrważa ona siłą, lecz grozi charakterem - turmalinowa poświata błyska ostrzegawczo w mroku i wymownej, przepełnionej nienawiścią ciszy. Wokół czuć zapach podziemi - naturalnych jaskiń, w które wchodzisz głębiej i głębiej. Zimno staje się dokuczliwe, ale nie nieznośne. Po prostu jest. Musi być. Tak jak ciągnące się uparcie złoża żelaza wypierające pokłady platyny. Długie ściany korytarzy zaskoczą Cię swoją twardością, lecz jeszcze bardziej tym, jak wyginają się w fantazyjne formy tworzące zwodniczy labirynt. Ich sucha powierzchnia jest miejscami chropowata, gdzie indziej gładka - kieruj się ostrymi wzorami nań wyrytymi, a może trafisz do wyjścia.
Re: Czarne serca, czarne płaszcze, czerwone oczy... Spacer po ulicy trochę ukoił nerwy mrocznej elfki, która mogła teraz przynajmniej spokojnie pomyśleć. Minęła parę budynków mieszkalnych, z jeden lub dwa sklepy i zakład fryzjerski. Na ulicy nie roiło si…
Re: Czarne serca, czarne płaszcze, czerwone oczy... "Skurwysyn"
Skwitowała mroczna elfka w myślach. Tak postrzegała wampira Birona, który uświadomił jej, jak bardzo nieprzygotowana jest. Została z niczym. Nie ma najmniejszego pola do manewru, który by by…
Re: Czarne serca, czarne płaszcze, czerwone oczy... Cholerny wampir jest bardziej czujny niż Ravaan sądziła. Chociaż jej akt kłamstwa wypadł całkiem nieźle, to i tak dość było trudno się do niego zbliżyć. Przynajmniej wykorzystała lekcję, którą ją mistrz…