Oglądasz profil – Nathanael
















- Brak Avatara -

Ogólne

Godność:
Nathanael "Lalkarz" Patheonit
Rasa:
Alarianin
Płeć:
Mężczyzna
Wiek:
35 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Emanacja nie należy do najpotężniejszych, ale także nie można jej nazwać słabą. Znajduje się gdzieś pomiędzy. Jednakże waha się nieco, bardziej w stronę o mniejszej potędze. Od góry do dołu pokrywa ją gruba warstwa w kolorze kobaltowym. Widać na nim barachitowe piórka tworzące intrygujące wzory, a co niektóre mogą być nawet niepokojące. Cała jest dodatkowo obsypana miedzianym pyłkiem, który błyszczy się intensywnie w topazowym świetle. Wokół można usłyszeć krzyki agonii, przyprawiają o dreszcze, ponadto wywołują nieprzyjemne poczucie straty. Niespodziewanie nadchodzi cisza, nie jest typowa, wchłania każdy dźwięk, przez co ma się wrażenie wszechobecnej pustki. W dotyku pozornie gładka, aczkolwiek ma chropowate punkty. Twarda jak gałąź dębu, lecz giętka niczym płacząca wierzba, a także ostra podobnie do kolca róży. W smaku lepi się nieznośnie, od czasu do czasu dodatkowo wywołuje pragnienie przez to, iż staje się sucha.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Nathanael
Ranga:
Błądzący na granicy światów
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Nathanael

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
6
Rejestracja:
6 lat temu
Ostatnio aktywny:
6 lat temu
Liczba postów:
11
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Valladon
(Posty: 8 / 72.73% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Valladon] Hej, rewolta!
(Posty: 8 / 72.73% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:wytrzymały
Zwinność:zręczny, precyzyjny
Percepcja:dobry wzrok, dobry słuch, kiepski węch, przytępiony smak, b. wyostrzone czucie
Umysł:bystry, błyskotliwy, silna wola
Prezencja:brzydki, godny, charyzmatyczny

Umiejętności

AktorstwoMistrz
Może nie jest to najpiękniejszy z talentów, a przynajmniej sposób jego wykorzystywania nie należy do najprzyjemniejszych i najbardziej godnych. Ważne jednak, że działa i jest skuteczny.
SkrytobójstwoBiegły
Znany po karczmach i domach zamożnych mieszczan, Lalkarz jest osobą, której z całą pewnością nie chciałbyś spotkać w ciemnym zaułku. Mowa tu o osobie zabijającej bez skrupułów, z zimną krwią i niesamowitą precyzją. Zabójczy cień, tak to można opisać, służący temu, kto da więcej.
Sporządzanie truciznBiegły
Czy to paraliżujący wywar, czy ogłupiająca mikstura, trucizny są prawdziwym asem w rękawie Nathanaela. Zawsze nosi parę fiolek przy sobie, na wypadek, gdyby trzeba było komuś dać szybką i prostą lekcję trucicielstwa.
MedycynaBiegły
Aby zaszkodzić wrogowi, paradoksalnie trzeba wiedzieć, jak dopomóc przyjacielowi.
Unieszkodliwianie mechanizmówOpanowany
Tutaj włożymy wytrych, tu poluzujemy sprężynkę, tam zetrzemy wypustki, przetniemy dwie linki i viola! Podstawowe zamki i proste pułapki nie są żadnym zagrożeniem.
Skradanie sięOpanowany
By zyskać miano cienia, trzeba poruszać się jak cień, oddychać jak on. Być cieniem, chłonąć sposób jego poruszania się i istnienia w mrocznym krajobrazie.
RecytacjaOpanowany
Jak najprościej pomóc wrogowi w decyzji bądź odwrócić jego uwagę? Podniosłymi i pięknie ubranymi słowami, oczywiście!
ZielarstwoPodstawowy
Należy doceniać to, co dała Matka Natura. Te dary są bezcenne, jeśli chodzi o pomaganie ludziom... W przejściu na tamten świat.

Cechy Specjalne

Zdolność manipulacjiZaleta
Trzeba mu przyznać, że gdy czuje oddech śmierci na karku, potrafi nieźle namieszać przeciwnikowi w głowie, wprowadzając w stan zwątpienia wszystkie jego dotychczasowe przekonania. To pozwala mu na wyjście cało niemalże z każdej opresji.
Zmysł przywódczyZaleta
W razie wybuchu paniki czy innej niebezpiecznej sytuacji potrafi chwycić za wodze i podporządkować sobie stojących na równi z nim ludzi. Wie jak dobierać argumenty, jak uderzać w czułe punkty, oraz zamieniać swoich wrogów w chwilowych sojuszników.
Strategiczne myślenieZaleta
Jeśli chcesz dobrze zarobić, musisz myśleć trzeźwo. Wiedzieć gdzie porozstawiać ludzi, komu, jaką sprzedać bajeczkę, komu zapłacić, a kogo zmusić do myślenia. Życie to ciąg nieprzewidywalnych wydarzeń, więc należy być gotowym na wszystko.
ChciwośćWada
Nie można się dziwić komuś, kto tuła się od miejsca do miejsca, że kusi go błysk złotych czy srebrnych monet. Nie ukrywane jest również, że wszelkie kosztowne materiały, biżuteria, kamienie szlachetne, broń oraz dzieła sztuki są równie mile widziane.
Przeklęty za złe czynyKlątwa
Tego typu ludzi należy unikać. Mroczna przeszłość kroczy za tym człowiekiem w postaci zjaw swoich ofiar, które widzi niemalże w każdej sytuacji codziennej. Nie są one jakoś szczególnie uciążliwe, ale potrafią porządnie napędzić stracha.

Magia: Intuicyjna

PustkiUczeń
Nie stałby się tym, kim jest teraz, gdyby nie jego wrodzone umiejętności do oszustw i niszczenia. Przydatne zarówno przy wysadzania zamka, wyważania drzwi, jak i oszukiwaniu wściekłego tłumu oraz skuteczniejszej obrony własnej.
ŚmierciUczeń
Pozwala mu na kontrolowanie jednego martwego ciała w danym momencie przez średni okres czas oraz zezwala mu na manipulowanie martwą tkanką i materią. Połączona jest również z niszowym przez niego artefaktem, laską Kruczej Plagi, którego rolą jest wywoływanie śmiertelnej zarazy.

Przedmioty Magiczne

Laska Kruczej PlagiZaklęty
Piękna broń, wspaniała! Długi korzeń czarnego bzu połączony ze szkieletem kruka i resztkami jego piór. Wzmocniony runami oraz kamieniami magicznymi. Może zmieniać swoją giętkość i rozmiar, zależnie od woli właściciela. Mimo tego, nie jest praktycznie możliwe, by go złamać. Można to zrobić jedynie przy użyciu magii. Najcudowniejszą właściwością jest jednak możliwość stworzenia chmury straszliwej zarazy, która również zależna jest od woli właściciela. Zaraza początkowo znacznie osłabia zarażonego, dopiero po paru tygodniach go uśmiercając. Jednak do tego potrzebna jest niemalże stała obecność posiadacza laski w pobliżu.
Srebrny PierścieńBaśniowy
Z cyklu, magiczna biżuteria i jej korzystny wpływ na twoje niecne uczynki. Mała obrączka ze szmaragdowym kamieniem, uniemożliwiającym zjawom i upiorom w jakikolwiek sposób się zbliżyć do właściciela.
Krucza MaskaBaśniowy
Stylowa maska wyobrażająca kruczy dziób, wypchana szmatkami namoczonymi w perfumach i olejkach zapachowych. Jednak jej prawdziwą zaletą jest to, że chroni ona od chorób i zarazy w jakiejkolwiek postaci.

Charakter

Jaki jest? Dziwny. Dlaczego? Cóż, co prawda można to tłumaczyć stałą obecnością zjaw, które jakoś złośliwie nie chcą dać mu spokoju. Oczywiście stara się je ignorować, ale nie zawsze mu to wychodzi, więc czasem można ujrzeć go gadającego do ściany, doniczki, kota lub wychodka. Jeśli chodzi o ludzi, to bywa chłodny, niepozbawiony jednak uroczej maniery skracania dystansu, utożsamiania się z rozmówcą, tak jakby każdą rozmowę czy spotkanie traktował jako badanie, analizę. Czy jest manipulatorem? Tak. Czy można go nazwać intrygantem? Zdecydowanie. Można go określić parszywym draniem, kanalią, chciwym okrutnikiem i potworem? Zależy, z której strony go się pozna. Bo bywa też tak, że jest patetyczny, humorzasty, pełen wdzięku i komedii. A to wszystko tylko po to, by uśpić, usidlić ofiarę, przeciągnąć ją na swoją stronę, poznać jej słabe i silne strony, by potem w jak największym stopniu je wykorzystać. Nie znaczy to, że nie ma uczuć czy empatii. Gdzieś tam są. Bardzo, ale to bardzo głęboko zakopane. I raczej ich nikt nie odkopie. Bo łopata to potencjalne narzędzie, którego Lalkarz by użyłby tego kogoś zaciukać.

Wygląd

Mało kto miał rzeczywistą okazję przyjrzeć się Lalkarzowi. Niemalże od dwudziestego roku życia nie zachowała się żadna osoba, która precyzyjnie i dokładnie mogłaby opowiedzieć, jak wygląda, jak się porusza, w jaki sposób wysławia. Nie jest to może i opowieść na miarę legendy, ale faktem jest, że nawet prostytutki, z którymi sypiał nie były do końca pewne jego wyglądu. Nikt nie widział jego tłustych, czarnych włosów, tak fatalnie komponujących się z kilkudniowym zarostem. Wiecznie zamyślona i spokojna twarz, obdarzona mięsistymi wargami, wystającymi kośćmi policzkowymi, nosem wyglądającym na złamany co najmniej w dwóch miejscach oraz parą zielonych, przenikliwych oczu. Do tego dochodzą blizny. Dwie straszliwe szramy biegnące od podbródka po lewą skroń. Twarz nie jest jednak jedynym miejscem tak hojnie ozdobionym bliznami. Ślady po szponach i kłach znajdują się również na łydkach, ramionach, w okolicach żeber, bioder, oraz zdobią niemalże całe plecy. Najgorzej jednak wygląda prawe przedramię i dłoń, zawsze ukryte w długiej sznurowanej rękawicy. Całe poparzone, obdarzone wieloma ubytkami i zadrapaniami. Mimo to Nathanael jest postacią dobrze zbudowaną, wyglądającą na taką, co nie ima się od pracy fizycznej czy żadnego wysiłku. Czasami się garbi, ale to ze zmęczenia. Do tego wszystkiego dochodzi strój. Skóra. Przede wszystkim skóra. Skórzana kamizela, spodnie oraz buty. Płaszcz sięgający do połowy ud, kapelusz z rondem oraz torba i pas. Wszystko ładnie dopasowane kolorystycznie. Sprzęt typu małe noże, skalpele, skórzane rękawice, wiertła, haki i szczypce też często trzyma na wierzchu. Ku przestrodze. Pozostaje jeszcze miecz, który nosi czasem przy pasie. Nie jest jakimś mistrzem w jego używaniu, ale przezorny zawsze ubezpieczony.

Historia

Przysiadł w pełnej gracji i kultury pozycji przy jej łożu, jednakże zachowując ciszę, aby jej nie zbudzić. Delikatnie uniósł płonącą świeczkę do góry i odpalił od niej tą stojącą przy posłaniu. Dziewczyna nie była najbrzydsza. Od typowa, miejska dziewucha, córka rzeźnika. Czemu musiała umrzeć? Trudno to wyjaśnić. Nie dla zabawy oczywiście. Dla wyższej sprawy. Tak, zdecydowanie, dla wyższej. Gdy światło świecy już na dobre oświetliło okolice łoża, chwycił przytwierdzony do pasa krótki skalpel i wyjął go powoli, wcześniej dokładnie ocierając go z brudu i śladach po krwi. Położył dłoń w rękawicy na ustach dziewczyny, czym, oczywiście prawie natychmiastowo ją zbudził. Starała się wyrwać, ale trzymał ją w żelaznym uścisku. Łzy zaczęły ściekać jej po twarzy, gdy dojrzała ostrze skalpela i upiorną maskę kruka w świetle świecy. Nie mógł się powstrzymać i kciukiem zaczął ocierać jej łzy. Dłonią trzymającą skalpel powoli zdjął maskę i zmierzył ofiarę spojrzeniem szmaragdowych oczu.<br>Westchnął cicho, poluźniając uścisk.<br>- Kiedy byłem mały, również często zdarzało mi się płakać, wiesz? Często z byle jakiego powodu. Nie lubiłem bólu, nie cierpiałem przegrywać. Byłem słabym i prostym dzieckiem. Nie to, co mój ojciec. Był krwiopuszczem. Miał nerwy jak ze stali i nie mniej stalowe ręce. Starał się mnie nimi zmiażdżyć, abym poszedł w jego ślady. I poniekąd poszedłem. Wiem, dlaczego twoje serduszko bije, gdzie ląduje jedzenie i czym oddychasz. To w sumie dosyć proste... Ale, wracając. Ojciec posyłał mnie na praktyki do wielu medyków. Uczyli mnie różnych ciekawych zabiegów, wiesz?- Uśmiechnął się krzywo, delikatnie przejeżdżając ostrzem po jej szyi. Wzdłuż płytkiej rany pojawiła się czerwona linia.<br>- Potem jednak zrobiło się ciężko. Przyszły czasy zarazy. A w takich czasach... Ludzie często wariują i robią dziwne rzeczy. Powszechnie nawet uznawane za zbrodnię, dasz wiarę? Ja też brzydko się bawiłem, oj, bardzo brzydko. Aż w końcu przyszła kara, wiesz? Uciążliwa kara. Bo osoba, którą okradałem, tuż po tym, jak próbowałem ją udusić, okazała się wiedźmą. I wraz z jej ostatnim oddechem rzuciła na mnie klątwę. Teraz często się z nią widuję tak jak i z innymi. Często ucinamy sobie pogawędki na różne tematy. Bywa naprawdę zabawnie. Na szczęście jakoś sobie radzę. Sam umiem parę czarodziejskich sztuczek. W końcu jakoś tutaj wszedłem, prawda? Oj, już nie bój się, już nie długo.- Przejechał nagim palcem po krwawiącej ranie i zaśmiał się szczerze.<br>- Doszedłem do wniosku, że zaraza to bardzo fajna sprawa. Przydatna. No i tak się złożyło, że znalazłem u pewnego czarnoksiężnika taki fajny kijek. Który po odpowiednim wzmocnieniu zarazę wywołuje. Brzmi fajnie, co? Niestety, choroba jest długotrwała, a ja nie lubię przesiadywać w jednym miejscu zbyt długo. Pozostają więc tradycyjne metody, tak... Zaraza jest gorsza od śmierci. Zniewala, zadaje cierpienie. To moja muza, wiesz? Zaraza... Inne artefakty z nią związane zrobiłem sam. No, z małą pomocą, ale taką malutką.- Pieszczotliwie poklepał ją po policzku. Potem zbliżył skalpel do jej oka.- Pozwolisz, że pożyczę? Wydaje się, że masz dobry wzrok...<br>Gdy kończył i wycierał krew o jej koszulę nocną oraz chował fiolki do torby, nagle obejrzał się za siebie.<br>Stała tam. Taka, jaką ją zastał we śnie.<br>- No witam Cię, skarbie. Chodź, nie wstydź się, zaraz ruszamy dalej....
  • Najnowsze posty napisane przez: Nathanael
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Valladon] Hej, rewolta!
    Nathanael, nawet gdyby bardzo chciał, rzadko był w stanie zrozumieć kobiety. Były one dla jego umysłu, tak dobrze zresztą wytrenowanego w kłamstwie i intrygach, tak jakby nieosiągalnym poziomem skomplikowania i…
    29 Odpowiedzi
    13416 Odsłony
    Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Valladon] Hej, rewolta!
    Nathanael uprzejmie spojrzał na Lasotę, wcześniej przynosząc z szynku parę butelek przedniejszego winka. Odłożył zakrwawione rękawice i ubrudzoną maskę i odetchnął parę razy sterylnym powietrzem polowego szpita…
    29 Odpowiedzi
    13416 Odsłony
    Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Valladon] Hej, rewolta!
    Nathanael miał ręce pełne roboty. Bardzo niewdzięcznej, brudnej i śmierdzącej roboty, trzeba by dodać. Gdyby nie jego przyzwyczajenie do widoku śmierci, krwi, wnętrzności, ran i innych tego typu obrazów, już da…
    29 Odpowiedzi
    13416 Odsłony
    Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post