Oglądasz profil – Nardani

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Nardani Bretgar
Rasa:
Smokołak
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
27 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Dosyć silna aura zaprasza potencjalnego czytelnika zjawiskową grą świateł, których złote i srebrne centra wirują wokół postaci kobiety, a okalająca je poświata niezdecydowanie przechodzi od dzikiego i nieujarzmionego topazu do spokojniejszego obsydianu. Te nieco lepkie, pobłyskujące zjawiska unoszą się nad twardym brukiem w kolorze czystego żelaza, a pachnącego mokrą ziemią i nawet gadzimi łuskami, co nie każdy będzie umiał rozpoznać. Nad nimi zaś wiją się cynowe smugi uginające się bez oporu przy każdym dotyku. Wyglądają na niezwykle delikatne, ale to tylko złudzenie spowodowane ich gładką fakturą, przez którą trudno dostrzec jak bardzo są ostre i niebezpieczne. Wokół tego barwnego widowiska słychać wyraźny trzask płomieni, któremu od czasu do czasu towarzyszą spadające, jak gdyby z nieba, snopy iskier oraz przykre i nie dające się zignorować echo czyiś słów. Chwilę później jednak wszystko przepada w głuchej ciszy, przez którą nie przebijają się już żadne dźwięki. Wtedy pozostaje jedynie skosztować tej niezwykle gorzkiej i zmysłowo pikantnej aury, by jej obraz w końcu stał się kompletny.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Nardani
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Nardani

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
6
Rejestracja:
6 lat temu
Ostatnio aktywny:
2 lat temu
Liczba postów:
21
(0.02% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Valladon
(Posty: 11 / 52.38% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Valladon] Hej, rewolta!
(Posty: 11 / 52.38% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:raczej silny, wytrwały, odporny
Zwinność:zręczny, szybki, dokładny
Percepcja:dobry słuch, czuły zmysł magiczny
Umysł:bystry, błyskotliwy, silna wola
Prezencja:piękny, nieokrzesany, przekonywujący

Umiejętności

Władanie mieczemBiegły
Szkolona przez rewolucjonistów przez lata, Nardani wprawiła się w walce mieczem. Do mistrzostwa dużo jej jeszcze brakuje, ale bardzo sprawnie operuje mieczem, co w połączeniu z magią daje zabójczą mieszankę.
UnikiBiegły
Gibka i zwinna, Nardani podczas szkolenia się w walce mimowolnie opanowała sztukę sprawnego uniku. Trzeba być dobrym szermierzem bądź strzelcem, żeby ją dorwać.
PrzetrwanieOpanowany
Ucieczka z Zamku, a potem chowanie się po lasach z bojówkarzami, wymogło na niej umiejętność przetrwania w dziczy. Umie znaleźć coś do jedzenia, przyrządzić tak, aby dało się to zjeść, a co najważniejsze nie daje się zabić w dziczy.
Czytanie aurBiegły
W Zamku Czarodziejek, rozwijając swoje umiejętności magiczne, nauczyła się bardzo dobrze czytać aury innych ludzi. Potrafi bez problemu oddzielić jeden bodziec od drugiego, nawet jeśli któryś jest kompletnie przytłaczający i rozczytać dzięki temu większość napotkanych ludzi.
Pisanie i czytanieBiegły
Czym byłaby czarodziejka, gdyby nie potrafiła ani czytać, ani pisać?
Walka wręczBiegły
Równie dobrze co mieczem, walczy na gołe ręce. Zna sporą ilość dźwigni, chwytów, a nawet bez tego może komuś nieźle przywalić.
Skradanie sięOpanowany
Nielegalne, nieoficjalnie i ciche operacje wymagają, aby ich sprawcy działali skrycie. Nardani prędzej czy później musiała nauczyć się skradać.
Pismo runiczneOpanowany
W Zamku Czarodziejek musiała opanować tę sztukę, zwłaszcza że jej magia działa na zasadzie inkantacji. Dobrze zna runy, potrafi je zarówno odczytywać, rozpisywać, jak i interpretować.
Wiedza o światachPodstawowy
Posiada ogólną, powierzchowną wiedzę o planach. Wie, jakie inne plany istnieją, potrafi rozpoznać istoty, magie i przedmioty z innych planów. Nie ma jednak fachowej wiedzy.
PrawoPodstawowy
Nardani nierzadko łamie prawo, przydałoby się więc wiedzieć, jakie wykroczenia i przestępstwa popełnia.
Otwieranie zamkówOpanowany
Czasami trzeba wejść gdzieś do środka, coś ukraść, kogoś porwać, coś rozstawić. Wtedy Nardani korzysta z tego, że nauczyła się otwierać zamki wytrychem. Proste zamki nie stanowią problemu, natomiast te bardziej skomplikowane są w stanie ją zatrzymać.
ŚpiewOpanowany
Nigdy nie uczyła się śpiewać, jednak ma naprawdę dobry głos i często używa go nucąc lub podśpiewując dla siebie.
KreomagowaniePodstawowy
Zna podstawy zaklinania przedmiotów. Wie, w jaki materiał można łatwo przelać energię magiczną i jak rozpisać na przedmiocie magiczne runy. Jednak ze względu na to, że zna tylko podstawy, a praktyki jej brak, efekty mogą być... delikatnie mówiąc nieprzewidywalne.
MedycynaPodstawowy
Potrafi bez problemu opatrywać rany, a te paskudniejsze nawet zszyć. Co prawda szwy wychodzą jej niechlujnie, ale przynajmniej do rany nie wdziera się zakażenie i goi się w granicach normy.
RytualizmPodstawowy
Nie korzysta z magicznych rytuałów, ale ma ogólną wiedzę na temat tego, jak takie rytuały się odbywają. Gdyby zaszła potrzeba, może pomóc komuś w jego odprawieniu, ale sama ani nie potrafi, ani nie potrzebuje tego robić.
Zastawianie pułapekOpanowany
Wiele razy rozstawiała pułapki na wojskowych, wie doskonale jak chociażby wykopać i ukryć wilcze doły, bądź jak najlepiej rozstawić pułapkę na niedźwiedzie. Co więcej, ze względu na swoją magię i znajomość run, potrafi rozstawiać znaki zapalające.

Cechy Specjalne

Smoczy JęzykZaleta
Nardani jako smokołaczka, naturalnie porozumiewa się w smoczym języku. Bez problemu może rozmawiać zarówno ze smokami, jak i z jej pobratymcami, niezależnie od pochodzenia.
Przemiana w smokaDar
Nardani jest w stanie przemienić się w smoka, mniejszego jednak niż naturalna taka istota. Potrafi także przyjąć formę hybrydalną.
LatanieZaleta
W postaci smoka lub hybrydy.

Magia: Inkantacje

PrzestrzeniAdept
Przenosi się bez problemu zarówno na krótkie, jak i na dalekie odległości. To samo może zrobić z przedmiotami, zwykłą siłą woli, lub z osobami, jednak przy tym musi zachować kontakt cielesny. Może także lewitować, ma zdolność telekinezy. Prawdopodobnie byłaby zdolna do podróży pomiędzy planami, ale woli tego nie próbować.
OgniaAdept
Operuje całą gamą efektów ognistych, od kul ognia, pocisków, manipulowania temperaturą czy topienia metalu. Jest w stanie także rozpisywać magiczne runy na podłożu, które przy kontakcie fizycznym z czymkolwiek wybuchają płomieniami, zadając okrutne rany ofierze.
PustkiNowicjusz
Jest w stanie tworzyć i odwoływać realistyczne iluzje, które do złudzenia przypominają rzeczywistość, jednak po naruszeniu rozmywają się.

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Nardani ma duszę buntowniczki. Jest nieokrzesana, niezdyscyplinowana, nienawidzi, gdy ktoś wydaje jej polecenia i rozkazy. Lubi być niezależna, działać na własną rękę, choć nie stroni od współpracy z innymi, jeśli wszystkie strony mają z tego korzyść i pracują na podobnych warunkach. Głęboko wierzy w idealistyczną utopię świata równego dla wszystkich, w związku z tym gardzi wszelkimi formami władzy, zwłaszcza monarchistycznymi. Zrobi wiele, żeby uprzykrzyć życie tym, którzy zaburzają jej wizję świata. Do ludzi, którzy nie reprezentują wyższych sfer, nie jest jednak w żadnym stopniu uprzedzona. Szanuje każdą rasę, pochodzenie, kulturę, choć nie zawsze może być nią zainteresowana. Zazwyczaj jej podejście jest pesymistyczne, narzeka, wiele rzeczy jej się nie podoba. Zgrywa odważną, choć pod spodem, gdy nikt nie patrzy, jest delikatna i wrażliwa.


Ma bardzo mocne, wewnętrzne poczucie sprawiedliwości. Nie znosi ludzi, którzy są na bakier z prawem dla własnej korzyści. Jej samej jednak daleko od anioła, bo choć faktycznie nie popełnia przestępstw, aby powiększyć mieszek, to gdy chodzi o jej ideę, pojęcie moralności jakimś magicznym sposobem u niej zanika. Nienawidzi także stróży prawa, woli wymierzać sprawiedliwość na swój sposób, co zazwyczaj sprowadza się do zemsty. Mści się zarówno za krzywdy swoje, jak i ludzi, na których jej zależy. Zdarza się jej także czasami "wymierzyć karę" za krzywdy kogoś zupełnie przypadkowego, jest to jednak zazwyczaj wymówka do nękania straży lub innych osób sprawujących władzę.

Wygląd

Nardani jest młodą, niezwykle urokliwą i smukłą kobietą. Mierzy sobie ok. 1,75m, jest więc dość wysoka. Skórę ma płową, delikatną, a jej piękna, owalna twarz, przykuwa uwagę nie tylko swoim zadartym nosem i olśniewającymi, kruczoczarnymi, rozwianymi włosami, ale przede wszystkim zielonymi, gadzimi oczyma. Jest to jednak jedyna cecha, która w człowieczej formie odkrywa jej naturę. Sylwetkę ma szczupłą, choć mięśnie ma lekko zarysowane i widać, że nie należy do najsłabszych. Porusza się zmysłowo i mówi wyważonym, kobiecym, dojrzałym głosem. Wyraźnie widoczne cechy kobiece w połączeniu z naturalnym pięknem sprawiają, że trudno oderwać od niej wzrok.


Ubiera się dość nietypowo jak na kobietę, raczej zaznaczając swoją niebezpieczną naturę, niż podkreślając urodę. Nosi się w czarnym, sięgającym do kolan, majestatycznym płaszczu, wyłożonym od środka czerwoną miękką tkaniną. Jego kołnierz jest usztywniony, a zdobiące go wzmocnienia z posrebrzanej stali umieszczone są na ramionach oraz rękawach, przy nadgarstkach. Pod nim nosi zwiewną, czarną koszulkę i krótkie, materiałowe spodenki, również w kolorze czarnym. Buty z całego zestawu wyglądają najmniej kobieco, gdyż są skórzane, ciemnobrązowe, sięgają aż za kolana, a zarówno podeszwa, jak i czubek, podkute są stalą. Przy pasie, którym spięty jest płaszcz, dziewczyna ma przytroczony długi, lśniący miecz stalowy. Co więcej, co trudno zauważyć, cała górna część stroju ma zakamuflowane rozcięcia na wysokości łopatek, przez które w postaci hybrydalnej wychodzą smocze skrzydła.

Nie jest dla niej dużym problemem przyjęcie postaci hybrydy. Niewiele się w niej wtedy zmienia. Jedynie ciało pokrywa się zielonymi łuskami, z pleców wyrastają smocze skrzydła, umożliwiające latanie, a z rąk wyrastają niewielkie pazury. Wszystkie inne cechy zostają na swoim miejscu. Zupełnie inaczej sprawa ma się z postacią całkowicie smoczą. Przejście do tej postaci jest dość bolesne, a poza tym ze względu na jego charakter, grozi zniszczeniem ubrań, które Nardani na sobie nosi. Zwiększają się wtedy jej gabaryty, rośnie do ponad dwóch metrów wysokości, poszerza się, a mięśnie powiększają się. Kończyny ludzkie przekształcają się w smocze łapy z ogromnymi pazurami. Tak jak w postaci hybrydalnej, ciało pokrywa się zielonymi łuskami. Skrzydła rosną, są większe niż w poprzedniej postaci, silniejsze, pozwalają na przemierzanie jeszcze dalszych odległości. Włosy zanikają, twarz zmienia się w smoczy pysk, który jest w stanie zionąć ogniem. Odróżnia się tylko wielkością, która nie dorównuje absolutnie prawdziwym, pełnoprawnym smokom, natomiast cała reszta wyglądu do złudzenia je przypomina.

Historia

Będąc rozpuszczoną siksą, nie ucieka się z rodzinnego domu dla zabawy. Tym bardziej będąc arystokratką. A już kompletnie nie idzie się do podłej karczmy, aby dać się uwieść jakiemuś obwiesiowi. Może się to skończyć byciem wykorzystaną w krzakach za karczmą. Tak skończyła matka Nardani, córka księcia z Nandan-Ther. Urodziła problem, dosłownie, gdyż przyszedł na świat bękart. I to nie byle jaki, bo bękart w postaci małej smokołaczki. Dobre życie szlachcianki się skończyło, wszak wyszło na jaw to, że nie jest już dziewicą, a co więcej, ma nieślubne dziecko. A smokołaczka... no cóż, od początku jej życie było skomplikowane. Rodzina od początku się jej wyparła, została oddana w ręce nianiek. Te z kolei nie za bardzo wiedziały, jak zająć się dziewczynką, której w irytacji wyrastają skrzydła, ciało pokrywa łuskami, a z pyska leci ogień. Nienawidziły się nią zajmować. Wszyscy na zamku chcieli się jej jak najszybciej pozbyć, czego całe szczęście we wczesnym dzieciństwie nie odczuwała. Zrobili to w końcu nadzwyczaj skutecznie, gdy w wieku czterech lat odesłali ją na resztę życia do Zamku Czarodziejek, licząc, że nie usłyszą o niej nic więcej, a tym bardziej jej nie zobaczą. Oj, jak bardzo się przeliczyli...

Zamek nie był taki zły, jak mogłoby się wydawać. Nie targany dworską polityką odległego Nandan-Ther, był dla niej bezpieczną przystanią. Gdyby została jeszcze dłużej na "rodzinnym" dworze, mogłaby faktycznie poczuć nienawiść szlachciców. Tu jednak wszyscy traktowali ją jak normalną uczennicę, co było zbawienne. Nauczycielki przekuły jej talent magiczny, odziedziczony po nieznanym ojcu, na faktyczne umiejętności, trenując przez wiele lat. Poznała wszystko, czego po adepcie magicznym można byłoby oczekiwać, liznęła każdej wiedzy magicznej przynajmniej po trochu, tak samo, jak kilku dziedzin magicznych. Choć pracy nie brakło, nie miała na co narzekać, życie tam było dość przyjemne i nieskomplikowane. Aż do czasu... Im starsza była, tym bardziej ciążył na niej przymus. Nie mogła stamtąd wyjść, rodzina wysłała mnie tam na całe życie. Miała tam zostać, uczyć się, a potem nauczać kolejne pokolenia. Nastoletniej, buzującej od hormonów, buntowniczej wtedy, jak i dziś, Nardani się to nie uśmiechało. W końcu, w wieku 17 lat, po prostu zmieniła się w smoka i odleciała. Ot tak, bez pożegnania, jako pokaz niezależności i ujście dla swojego buntu.

Ucieczka była szczeniacka. I nie z powodu pobudek, które nią kierowały. Dziewczyna, która całe życie spędziła w zamku, pierwszy raz wyszła na zewnątrz. Nieopierzona, niedoświadczona, bez pożywienia, umiejętności. Pierwsze dni były mordęgą i gdyby nie magia ognia oraz smocza forma, prawdopodobnie by tego nie przeżyła. Metodą prób i błędów uczyła się przetrwania, chociażby polując nieudolnie jako smok i jeszcze gorzej przyrządzając złapane zwierzęta. Błąkała się przez całą Alaranię, trafiając do lasów, na pustkowia, do miast. Nigdzie nie zagrzała miejsca na dłużej, gdyż albo jej nie odpowiadało miejsce, albo ludzie, albo to ona nie pasowała lokalnej społeczności. Do czasu...

Błąkając się przez las, natknęła się na obóz organizacji wywrotowej. Z początku nieufni, po usłyszeniu historii dziewczyny rewolucjoniści przyjęli ją jak swoją, wpajając jej idee wolnościowe i anarchistyczne. Buntowniczy umysł, który wcześniej nie odczuwał wpływów światopoglądowych przez życie w zamknięciu, z radością przyjął radykalne poglądy bojowników. Nardani pomagała im przez lata w organizacji wystąpień, zamachów czy nawet nieudanych prób przewrotów. Wspierała także inne grupy, podobne w poglądach, lecz działające na innych gruntach. W zamian, oprócz idei, miała wikt, dach nad głową i ludzi, którzy ufali jej i uczyli wielu przydatnych umiejętności. To tam nauczyła się zszywać rany, walczyć mieczem, mierzyć się z innymi w zapasach, skradać się, włamywać... W zasadzie wszystkich umiejętności, które były jej niezbędne do prowadzenia wojny przeciwko władzy. Po wielu latach, mimo że poglądy nadal jej zostały, rozstała się w końcu ze swoją grupą, co towarzysze przyjęli ze smutkiem, ale także ze zrozumieniem. Nie można wiecznie ukrywać się w lasach i walczyć, kiedyś w końcu trzeba zasmakować normalnego, zwykłego życia.
  • Najnowsze posty napisane przez: Nardani
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Trakt] Rzecz o poecie i szlachetnym smoku
            Reakcja Lasoty była taka, jakiej oczekiwała: przejście od wzburzenia i strachu, do zdumienia. Niech się trochę biedak wystraszy. A w końcu, gdy już się otrząsnął, bez wahania zgodził się na teleportację…
    15 Odpowiedzi
    8322 Odsłony
    Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Trakt] Rzecz o poecie i szlachetnym smoku
            Bard, z początku dość zabawnie przewrócony, zerwał się szybko na nogi. I zaraz potem wielce oburzył się na zarzuty, odpierając je swoim wołaniem o tym, jak to on sobie wyprasza i że wszystko było tylko …
    15 Odpowiedzi
    8322 Odsłony
    Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Trakt] Rzecz o poecie i szlachetnym smoku
            Sen smoczycy był rozkoszny, beztroski i spokojny. Można by wręcz powiedzieć, że zbyt spokojny. Choć nie zdawała sobie sprawy z tego podczas spoczynku, to jednak spała za długo. Znaczyłoby to, że albo po…
    15 Odpowiedzi
    8322 Odsłony
    Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post