Oglądasz profil – Sven

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Sven "Fajeczka" Ners
Rasa:
Alarianin
Płeć:
Mężczyzna
Wiek:
40 lat
Wygląda na:
40 lat
Profesje:
Opiekun, Chłop, Rybak
Majątek:
Zasobny
Sława:
Rozpoznawalny

Aura

Wyraźna aura o przeciętnej sile, swoim ametystowym blaskiem zaprowadzi Cię wprost do karczmy. Jej przytulne wnętrze kusi byś zatrzymał się na chwilę i odetchnął od biegu codzienności. Zatop się wśród stolików i wybierz ten właściwy dla siebie. Gdy tylko usiądziesz wygodnie, otuli Cię delikatny jakby fajkowy dym. Jego wyraźne kłęby o intensywnie cynkowym zabarwieniu snują się po całym pomieszczeniu. Choć bez problemu dostrzegalne, nie są nachalne i nie zasłaniają wnętrza oberży. Wśród cynku, gdy przyjrzysz się uważniej obłoczkom, dostrzeżesz niewielkie pasma złota. Dopiero jak odkryjesz te drobne niuanse, zechcesz poznać resztę emanacji. Karczma wydaje się pusta, jest jeszcze przed czasem głównego obłożenia. W izbie delikatnie i cichutko roznoszą się zmysłowe szepty, dodające aurze tajemniczości. Czuć tu ludzki pot, zmieszany z zapachem ważonego piwa i tlącego się tytoniu.
Jeżeli dłonią dotkniesz blatów stołów, poczujesz, że są wygładzone latami i przyjemne w dotyku. Twarde dębowe deski ścian dają poczucie bezpieczeństwa. Zwiedzając wnętrze znajdziesz też trochę ostrych krawędzi.
Powietrze tutaj wydaje się mieć smak. Zdaje się lepić intensywnie, w swej charakterystyce odznaczając się głównie łagodnością. Dadzą się też wyczuć niewielkie nutki goryczki, uzupełniające odczucia.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Sven
Wiek:
27
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Sven

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
6
Rejestracja:
6 lat temu
Ostatnio aktywny:
5 miesiące temu
Liczba postów:
17
(0.02% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Równiny Theryjskie
(Posty: 14 / 82.35% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Okolice Elfidranii] Karczma "U Svena"
(Posty: 13 / 76.47% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:silny, wytrwały, odporny
Zwinność:przeciętna
Percepcja:wyostrzony węch, wyostrzony smak, słaby zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny
Prezencja:charyzmatyczny

Umiejętności

Warzenie piwaMistrz
W rodzinie Svena umiejętność ta była przekazywana z pokolenia na pokolenie i już od małego zdawał on sobie sprawę, że będzie karczmarzem z dziada pradziada, ale i z powołania, bo całokształt zajmowania się karczmą przychodził mu z łatwością, szybko przyswajał wiedzę i ze sporymi korzyściami zarządzał przybytkiem już jako młodzieniec.
GotowanieBiegły
Jest to jedna z wielu pasji ściśle związanych z prowadzonym zawodem. Ners jest bowiem nie tylko właścicielem w swojej karczmie, ale i piwowarem, kucharzem, dostawcą produktów. Gotowania uczyła go jego matka równolegle w czasie, kiedy uczył się być karczmarzem.
Szulerstwo, kłamstwoBiegły
Przydatne przy negocjacjach, grze w karty, spławianiu uciążliwych klientów, kontrahentów... Bardzo uniwersalna umiejętność, którą Sven opanował na zadowalającym poziomie, chociaż nie lubi kłamać i
PięściarstwoBiegły
Umie walczyć na pięści bardzo dobrze, gdyż nie raz i nie dwa razy w jego karierze był to jedyny sposób na rozwiązanie jakiegoś karczemnego problemu. Rzadziej brał udział w turniejach i obstawianych walkach, oraz zdarzeniach tego typu, ale tak, czy siak trzeba przyznać, że sierpowy ma całkiem niezły, a i jego buźka jest niezbyt podatna na ciosy nawet groźnie wyglądających oponentów.
Gra w kartyBiegły
Goście często proszą go na partyjkę, a jak powszechnie wiadomo - gość nasz pan. Nie można odmówić, stąd Sven doskonale zna zasady większości gier karcianych i radzi sobie z nimi bardzo dobrze. Nieczęsto zdarza się, żeby ktoś z nim wygrał w jego własnej karczmie w karty.
Rzemiosło i majsterkowanieBiegły
Można z pewnością powiedzieć, że Ners jest utalentowaną złotą rączką. Naprawi większość popsutych rzeczy, których się dotknie i bez większych problemów może stworzyć prowizoryczne narzędzia, przedmioty codziennego użytku, wszystko, co ma dostępne w warsztacie lub pod ręką jest w stanie wykorzystać kompletnie i z bardzo dobrym skutkiem.
Łowienie rybOpanowany
Podczas, gdy rówieśnicy uganiali się za chłopkami Sven wolał wstać sobie z rana i pójść na ryby, pozwalało mu się to zrelaksować. Bardzo łatwo odprężał się na łonie natury i znalazł w tej przyjemności również dodatkowe korzyści dla rodzinnego biznesu.
FinanseOpanowany
Podstawowa wiedza z zakresu finansów i rachunków, która jest niezbędna do prowadzenia karczmy.
Walka szabląOpanowany
Tak samo jak koń, szabla jest dla Svena symbolem dobrobytu i zamożności, wiele się nasłuchał za młodu o rycerzach walczących dla królów i tak dalej, stąd sam pewnego dnia zapragnął ująć w dłoń jakąś poważniejszą broń. Szablą walczy całkiem nieźle, chociaż czasem narzeka na brak czasu do treningów, broń w każdym razie nosi przy sobie codziennie, choć nie zawsze ma okazję się nią pobawić. Potrafi też walczyć toporkami i siekierami, kosą, widłami i paroma innymi sprzętami z okolicy.
RetorykaOpanowany
Potrzebna w bardzo znacznym stopniu wszędzie, gdzie jest kontakt z ludźmi, a w życiu kogoś tak obrotnego jak Sven umiejętność retoryki jest koniecznością, stąd też mężczyzna opanował ją na zadowalającym poziomie.
NegocjacjePodstawowy
Nie są to negocjacje na najwyższym poziomie, ale potrafi być przekonujący jeśli potrzeba i zawsze zna granice, której nie powinien przekroczyć podczas rozmów, które decydują o stawkach, kosztach, terminach dostaw i tak dalej...
Jazda konnaPodstawowy
Będąc dość zamożnym jak na zwykłego człowieka dzięki rodzinnemu interesowi Sven mógł zaznać luksusu posiadania własnego konia, jeździ zawsze pomału, ostrożnie i może nieco atencyjnie galopując, by zwrócić na siebie uwagę.

Cechy Specjalne

WytrzymałyZaleta
Co tu dużo mówić? Ze Svena to twardy chłop jest i tyle, nie straszne mu drobne rany, zadrapania, nawet niektóre poważniejsze obrażenia jest w stanie ignorować. Może nieco nierozsądnie, ale jest dość wytrzymały, także krew, brud i wiele innych mu nie straszne.
WygadanyZaleta
Jak na karczmarza przystało zna wiele historii, opowiadań i bajeczek, bo niemal każdy gość w jego karczmie chętnie zamienił z nim choćby parę zdań. Lubi rozmawiać z ludźmi, dowiadywać się nowych rzeczy, umilać im czas, albo chociaż pożartować z co śmieszniejszych i bardziej wstawionych już gości w jego przybytku.
Typowy karczmarzZaleta
Prowadzenie tak poważnego biznesu może też z pewnością negatywnie wpłynąć na człowieka, chociaż sam zainteresowany w życiu by o tym w ten sposób nie pomyślał. - kocha porządne, własnej roboty piwo i swoją fajeczkę równie mocno, co wysoki obrót podczas przejazdu kupieckiej karawany przez mieścinę. Czyli trochę za bardzo, żeby nie można go było nazwać uzależnionym.

Magia: Inkantacje

EmocjiNowicjusz
Mężczyzna prawdopodobnie nawet nie zdaje sobie sprawy z faktu, że ma drobny talent do czarowania i wpływania za pomocą magii na emocje i zachowania innych, głównie wewnątrz swojego lokalu, bo tam spędza większość swojego czasu. Jedyni twierdzą, że to kwestia jego osobowości, gadany i tak dalej, ale osoby obeznane w magii z pewnością domyślą się, co jest na rzeczy, nawet jeśli sam Ners jeszcze o tym nie wie.

Przedmioty Magiczne

Fajka KarczmarzaZaklęty
Z wyglądu nie różni się niczym od przeciętnej fajki, którą przypala bardzo, ale to bardzo wiele osób. Ta jedyna jednak zdaje się być wypełniona tytoniem bez dna, ponieważ ten nigdy się nie wypala, ku uciesze Svena, który może sobie kopcić kiedy tylko zapragnie i jak długo sobie zażyczy. Tytoń z tej fajki, mimo że wydaje się być identyczny jak każdy inny nie wpływa też w żaden negatywny sposób na zdrowie użytkownika. Urządzenie jest więc całkowicie zdrowe i idealne dla kogoś, kto większość obrotów karczmy w innym wypadku musiałby wydawać na tytoń. Mężczyzna, żeby było ciekawiej wygrał ten przedmiot w karty, zawierzając komuś, kto powiedział mu o jego magicznych właściwościach i wchodząc do gry z niemałą sumką pieniędzy, a wygrywając koniec końców jedynie o włos.
OllhomidoZaklęty
Lalka przedstawiające swojego właściciela w najdrobniejszym nawet calu, cokolwiek złego stanie się przedmiotowi, dzieje się to też posiadaczowi [loteria].

Charakter

Karczmarz dla nowych gości może wydawać się zamyślony, zadumany, może egoistyczny. W rzeczywistości jednak bywa i przeciwieństwem tych słów, jest osobą bardzo pomocną, ceniącą sobie szczęście i spokój zarówno swoje, jak i każdego innego w swoim najbliższym otoczeniu. Choć spontaniczność nie jest jego najbardziej rozpoznawalną cechą jest ekstrawertyczny, kiedy rozmawia z ludźmi, opowiada historie. Jest w stanie wczuć się w problem innych i lepiej go tym samym zrozumieć, ma naturę altruistyczną, chociaż jego realistyczne podejście do życia i świata, którego nauczyło go życie właściciela karczmy idealnie ochładza jego niekiedy marzycielskie wymysły o kolorwaniu świata każdego wokół. Jeśli można - pomaga, jeśli nie, zaproponuje jedynie wielki kufel na swój koszt i odejdzie. Sven nie cierpi ludzi nieuczciwych i żerujących na czyichś wadach i słabościach. Z równowagi wyprowadzić Nersa jest dość  trudno, jednak potrafi on nawet komuś przywalić pod wpływem impulsu, chociaż zdarza mu się to niezwykle rzadko, bo większość swoich decyzji poddaje wcześniej najzwyczajniej kalkulacji. Reasumując mężczyzna jest dobrym kompanem do rozmowy na każdy temat, świetnym słuchaczem i wujkiem dobrą radą, ale jeśli ma gorszy dzień staje się cichy i stara się wyciszyć, odprężyć i odciąć od ludzi, by nikt nie poznał po nim, że coś jest nie tak. Jest zdania, że każdy ma wystarczająco zmartwień i nie chciałby, by ktokolwiek się nim przejmował.

Wygląd

Sven Ners to mężczyzna dość wysoki i dobrze się prezentujący. Mięśnie niestety nie są już na tyle wyrzeźbione jak za lat młodości, ale mężczyzna zdaje się wciąż trzymać formę, choć pod frakiem brzuch mu się już nieco, na starość, powiedzmy, zaokrągla. Postawę ma dość porządną, dobrze się prezentując, mimo swojego wieku wciąż może budzić respekt. Dłonie jego ewidentnie zapracowane, duże, ktoś rzekłby zmęczone już, ale na pewno nie bojące się pracy. Twarz miał zazwyczaj poważną, oczy brązowe, spojrzenie spokojne, poczciwe. Można z pewnością stwierdzić, że wygląd Svena budził mieszane uczucia, momentami przytłoczony i nieco bardziej ponury, chociaż zazwyczaj pozytywnie i pomocnie spoglądający brązowymi oczyma w kierunku nieznajomych blondyn. Włosy koloru brudnego złota miał do ramion, zapuszczoną brodę i wąsy, które zdawały się dodawać jego postaci powagi i w sumie bardzo dobrze pasowały do jego wizerunku. Czasem jak jaka dziewka mu się do włosów dorwała zrobiła warkoczyk, lub dwa twierdząc, że też pasują. Całokształt postaci karczmarza z daleka może się wydawać poważnym, zamyślonym człowiekiem zajętym prowadzeniem swojej działalności, jednak jeśli podejść bliżej i złapać kontakt wzrokowy, porozmawiać to postać od razu zdaje się być bardziej przyjazna, delikatna nawet w rysach twarzy i całej posturze, przyjemniejsza w odbiorze.

Historia

Sven urodził się w rodzinie, która z dziada pradziada zajmowała się prowadzeniem karczmy, a jakże. Rodzice jego byli bardzo obrotni, pracowici i skrupulatnie dbali o dobro rodziny, stąd za czasów dzieciństwa nic mu nie brakowało, a rodzinny interes przeżywał prawdziwy rozkwit. Można nawet powiedzieć, że dopiero pokolenie jego ojca pozwoliło odbić się wszystkim Nersom od dna i ponownie stanąć na nogi, stając się jedną z ważniejszych rodzin w okolicy. Mimo zdobytego całkiem niedawno majątku za dzieciaka Sven miał spokojne, zwyczajne życie. Bawił się z innymi dziećmi, dużo czasu spędzając na dworze, a każdą chwilę, którą poświęcał mu ojciec na naukę czegoś pożytecznego również doceniał. Momentami sam prosił go o chwilę, chcąc nauczyć się czegoś nowego, lub gdy potrzebował pomocy przy majsterkowaniu, którym również zajmował się od samego początku z pasją. Rodzice z wielką starannością zajmowali się nim, gdyż było to ich jedyne dziecko, co w tutejszych sferach może było nieco dziwne, a częściej spotykane w sferach wyższych. W każdym razie nie brakowało mu niczego, a sielanka płynąca z dorastania w spokojnej, niewielkiej mieścince, oraz z zabaw z rówieśnikami była ogromna. Stąd może jako młodzieniec przez długi czas nasz bohater zdawał się mieć w sobie wciąż tę optymistyczną, poztytywną cząstkę dziecka - co zauważało wielu ludzik, których spotkał na swojej drodze i bardzo tę cechę u niego chwalono. Oczywiście z czasem w miarę dorastania młodzieniec poważniał, miał coraz więcej na głowie i większość spraw musiał szybko nauczyć się samodzielnie, bo nauki ojca choć cierpliwe i staranne, były jednorazowe, a sam mentor, jeśli można tak go w tym momencie określić był wymagający i dość surowy, jeśli chodzi o to, jak dobrze Sven przyswajał sobie wiedzę.Jako młodzieniec od starszych kolegów, których poznał dzięki pasji do wędkowania nauczył się też grać w karty. Nieraz jako młodziak łowił od nich lepiej, dzięki odrobinie szczęścia, wiedzy i umiejętności przekazanych z naukami i kto wie, może genami ojca. W karty z początku młodego i niedoświadczonego Svena ogrywali raz, za razem, ale ten wytrwale i z charakterystycznym dla siebie zacięciem w dążeniu do obranego celu uczył się i uczył, to nowych sztuczek, to drobnych oszustw, aż do czasu, gdy to on zaczął triumfować. Trzeba przyznać, że po czasie i ta nauka okazała mu się wielce przydatna. Choć hazard to rutyna niebezpieczna i niekiedy prowadząca do zguby to młody Ners lubił się w to bawić mimo ostrzeżeń od strony rodziny. Jednak to właśnie tym sposobem, grając w karty i świetnie kłamiąc całkiem niedawno, parę lat temu wszedł w posiadanie swojej magicznej fajki, którą wygrał w karty od zakapturzonego, tajemniczego kupca, wszedłwszy do gry z niemałą stawką i wygrywając na prawdę o włos. Wróćmy jednak do rodzinnego majątku, zaczynając od najważniejszego. Karczma, jak i cała reszta majątku rodziny zlokalizowana jest między Wodospadem Snów, a Elfidranią. W niewielkiej wiosce, czy mieścince mieszczącej się nieopodal miejsca, w którym wody wodospadu łączą się z nurtem Livaru. Czyli na purpurowym szlaku handlowym. Jednak zdarza się często, że nawet karawany z pobliskich szlaków zmieniają swoją trasę, by zajechać tutaj, wcześniej zasłyszawszy o jakości tutejszego trunku, jadła i gościnności w lokalu, który oficjalnej nazwy nie ma, choć z oczywistych względów przyjęło się nazywać go po prostu "U Svena". Zajazd dla nieobeznanych mógłby wydawać się taki jak każdy inny, podobny do pozostałych. Osoby, które jednak przebywają w takich miejscach i odwiedzają je częściej, niż raz na jakiś czas z pewnością prędko poznają, że jest to przybytek wyjątkowy, zadbany i dobrze zarządzany. Budynek ma kształt litery "L" ułożonej bokiem równolegle do drogi, całość jest wykonana z drewna, przed wejściem są wyznaczone miejsca, w których można zostawić konie, a nawet całe wozy. Śpiewy i grę bardów, oraz niekiedy gości i całą przyjemną i miła atmosferę karczmy słychać, a zatem i czuć już od ulicy. Nawet aromaty posiłków mogę dotrzeć aż tutaj do co lepiej wyostrzonych zmysłów. Wchodząc do środka dostrzec można na prawdę zadbane, schludne wnętrze. Liczne ławy, stoły i krzesła pomieszczą wielu gości, a poukładane są w wielkiej sali, po której środku w kamiennej ładnej obudowie tli się ognisko. Lada jest dość spora, wewnątrz pracuje razem z karczmarzem kilka osób, które obsługują gości, dbają o porządek, oraz kilka kucharek, które mają swoje miejsce pracy dosłownie za ladą. Na podłogach gdzieniegdzie leży skóra jakiegoś upolowanego zwierzęcia, a na ścianach wiszą to wypchane niedźwiedzie łby, to poroża.Za karczmą znajduje się dworek rodzinny Svena i przyległy do niego drobny warsztacik. Dom skromny, choć spory, służący w sumie głównie do noclegu jemu i członkom rodziny, bo większość czasu spędza zdecydowanie w karczmie. Rodzina ma również niewielkie gospodarstwo, kilka zwierząt, parę psów wiernie pilnujących całości posiadłości i karczmy oraz kilka koni. Psy zazwyczaj witają gości już na samym wejściu do karczmy, bo tam również wyczekują od nich oraz karczmarza resztek jedzenia, wiernie i grzecznie witając w zamian przybyłych. Właściwie co do gości i historii Svena, każdy kolejny przyjazd karawany, grupki gości przybyłych na piwo, czy pospolitej szajki chcącej zrobić nieco zamieszania jest oddzielną kartą w księdze zarówno lokalu, jak i życia mężczyzny, który całe swoje życie poświęcił na dbanie o jego dobre imię. Ludzie przychodzą, odchodzą, karczma przyjmie każdego, a historia toczy się kołem, kołem każdego kolejnego podjeżdżającego wozu. Jeśli ktokolwiek zechciałby być częścią tej historii, może wstąpić do Svena, wiedząc, że z pewnością zostanie należycie przyjęty. Taki bowiem już los karczmarza, który ten z radością przyjął, by każdego ranka budzić się z ciekawością, co przyniesie kolejna karta...

Posiadłość

Lokalizacja: Trakt do Elfidranii
 Karczma, jak i cała reszta majątku rodziny zlokalizowana jest między Wodospadem Snów, a Elfidranią. W niewielkiej wiosce, czy mieścince mieszczącej się nieopodal miejsca, w którym wody wodospadu łączą się z nurtem Livaru. Czyli na purpurowym szlaku handlowym. Jednak zdarza się często, że nawet karawany z pobliskich szlaków zmieniają swoją trasę, by zajechać tutaj, wcześniej zasłyszawszy o jakości tutejszego trunku, jadła i gościnności w lokalu, który oficjalnej nazwy nie ma, choć z oczywistych względów przyjęło się nazywać go po prostu "U Svena". Zajazd dla nieobeznanych mógłby wydawać się taki jak każdy inny, podobny do pozostałych. Osoby, które jednak przebywają w takich miejscach i odwiedzają je częściej, niż raz na jakiś czas z pewnością prędko poznają, że jest to przybytek wyjątkowy, zadbany i dobrze zarządzany. Budynek ma kształt litery "L" ułożonej bokiem równolegle do drogi, całość jest wykonana z drewna, przed wejściem są wyznaczone miejsca, w których można zostawić konie, a nawet całe wozy. Śpiewy i grę bardów, oraz niekiedy gości i całą przyjemną i miła atmosferę karczmy słychać, a zatem i czuć już od ulicy. Nawet aromaty posiłków mogę dotrzeć aż tutaj do co lepiej wyostrzonych zmysłów. Wchodząc do środka dostrzec można na prawdę zadbane, schludne wnętrze. Liczne ławy, stoły i krzesła pomieszczą wielu gości, a poukładane są w wielkiej sali, po której środku w kamiennej ładnej obudowie tli się ognisko. Lada jest dość spora, wewnątrz pracuje razem z karczmarzem kilka osób, które obsługują gości, dbają o porządek, oraz kilka kucharek, które mają swoje miejsce pracy dosłownie za ladą. Na podłogach gdzieniegdzie leży skóra jakiegoś upolowanego zwierzęcia, a na ścianach wiszą to wypchane niedźwiedzie łby, to poroża.Za karczmą znajduje się dworek rodzinny Svena i przyległy do niego drobny warsztacik. Dom skromny, choć spory, służący w sumie głównie do noclegu jemu i członkom rodziny, bo większość czasu spędza zdecydowanie w karczmie. Rodzina ma również niewielkie gospodarstwo, kilka zwierząt, parę psów wiernie pilnujących całości posiadłości i karczmy oraz kilka koni. Psy zazwyczaj witają gości już na samym wejściu do karczmy, bo tam również wyczekują od nich oraz karczmarza resztek jedzenia, wiernie i grzecznie witając w zamian przybyłych.
  • Najnowsze posty napisane przez: Sven
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • [Okolice Elfidranii] W karczmach bywa i tak...
    Jesienna aura nie sprzyjała z pewnością przebywającym na traktach podróżnym. Podmokłe drogi, wilgoć i smagający z różnych stron swoimi porywistymi szponami chłodny wiatr. Szumiące drzewa zdawały się szeptać sub…
    14 Odpowiedzi
    5877 Odsłony
    Ostatni post 4 lat temu Wyświetl najnowszy post

  • Karczma tego wieczoru, w środku tygodnie nie była jednym z popularniejszych miejsc do spędzania czasu. Klientów nie było wielu, jedynie ze dwie grupki przypadkowych podróżnych, oraz paru tutejszych mieszkańców,…
    44 Odpowiedzi
    22612 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post

  • Yaruga z każdą chwilą zdawał się być mniej normalny... Może to i lepiej, że zaczynał się kierować do wyjścia. Oczywiście gospodarz nie dał tego po sobie w żadnym ułamku poznać, był równie miły i gościnny co na …
    44 Odpowiedzi
    22612 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post