Oglądasz profil – Titivillus

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Titivillus
Rasa:
Chochlik
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
30 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Aura ta różni się od innych. Nie jest ona jedynie zlepkiem różnorodnych cech. Tworzy wręcz określoną scenerią! Miedziana powłoka kusi blaskami, a poświata połyskuje topazową kurtyną, zupełnie jakby szykowała się na przedstawienie. Nie zapowiada rozpoczęcia gry żadnym dźwiękiem czy melodią, ale za to bucha szaloną mieszanką zapachów. Charakteryzują się one przede wszystkim słodkością. Chyba nawet sam miód nie jest tak przesiąknięty wonią jak ta emanacja! Wielu wyczuje w niej zapach bukietu z żółtych kwiatów, jaskry, mniszka czy jaskółczego ziela. Miękka w dotyku, ale przy tym i giętka. Posiada chropowate wybrzuszenia przesiąknięte od środka gładką posoką. Subtelnie zaostrzona razi nadgorliwie gorzkim smakiem, który lepi się uparcie do ust.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Titivillus
Grupy:

Skontaktuj się z Titivillus

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
8
Rejestracja:
8 lat temu
Ostatnio aktywny:
3 lat temu
Liczba postów:
48
(0.05% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.02)
Najaktywniejszy na forum:
Leonia
(Posty: 25 / 52.08% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Siła strachu.
(Posty: 14 / 29.17% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:niezbyt silny, wytrwały, wrażliwy
Zwinność:bardzo zręczny, błyskawiczny, dokładny
Percepcja:dobry wzrok, czuły słuch
Umysł:silna wola
Prezencja:brzydki, nieokrzesany, charyzmatyczny

Umiejętności

PoezjaOpanowany
Wydaje mu się, że jest mistrzem w tej dziedzinie.
RecytacjaOpanowany
Kiedy przemawia czy recytuje jest tak tym zaabsorbowany, że niekoniecznie widzi tych, którzy go nie słuchają.
ŚpiewPodstawowy
No cóż - śpiewać lubi, ale czy na pewno potrafi?
AktorstwoPodstawowy
Lepiej kiedy nie demonstruje swoich umiejętności aktorskich, jednak wiedzę na ten temat ma.
UnikiOpanowany
Jest mały, zwinny, potrafi latać - czego można chcieć więcej?
EtykietaPodstawowy
Twierdzi, że jest obyty i elokwentny.
Skradanie sięBiegły
Zarówno piechotą jak i na skrzydłach.
SzulerstwoPodstawowy
No cóż, taką ma naturę...
PrzetrwanieBiegły
Urodził się w lesie, zna go doskonale, przetrwa tam bez problemu. W mieście mieszka od kilku lat, też dobrze sobie w nim radzi..

Cechy Specjalne

Potrafi lataćZaleta
Jak wszystkie chochliki potrafi latać całkiem szybko i bezszelestnie.
Porusza się bezszelestnieZaleta
Jak to chochlik.
Przynosi pechaWada
Przebywając z kimś, jeśli nie uprzykrza mu życia swoimi dowcipami, może przynosić pecha samą swą obecnością.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Titivillus jest typowym chochlikiem. Uwielbia płatać figle i psoty, nawet jeśli swoimi żartami może sprawić komuś przykrość. Najważniejsza jest dla niego własna zabawa. Jest absolutnie przekonany, że wszystkich powinno bawić to samo co jego. Skoro on się śmieje, żart z pewnością jest zabawny.

Uważa się za niezwykle inteligentne i wyrafinowane stworzenie, pełne niespodzianek i ukrytych talentów. Kiedy ma dobry humor układa wierszyki. Teksty te są zwykle niezbyt wysokich lotów, często obrażają słuchaczy, choć sam chochlik twierdzi, że to arcydzieła.

Posiada umiejętność latania i niemal bezszelestnego poruszania się. Świetnie słyszy. Jak na chochlika przystało jest całkiem zręczny. Powinien być także delikatny, jednak ta delikatność związana jest jedynie z jego gabarytami. Jako stworzonko obcujące z innymi delikatności w obyciu nie posiada za grosz. Jest grubiański i nieuprzejmy, choć sam oczywiście ma na ten temat zupełnie inne zdanie.
Wytrwały, zwłaszcza jeśli upatrzy sobie jakiś cel. Kiedy postanowi towarzyszyć komuś w wędrówce, niemal nie ma sposobu, aby się go pozbyć. Nawet jeśli chwilowo przestanie uprzykrzać komuś życie, sama jego obecność zdaje się przynosić pecha współwędrowcom.

Wygląd

Titivillus to prawie typowy przedstawiciel gatunku chochlików. Jest niewielkim, mierzącym około 20 centymetrów i niezbyt urodziwym stworzeniem, posiadającym skrzydełka, które często są wygniecione. Nie przeszkadza mu to na szczęście w poruszaniu się, choć nie wygląda zbyt estetycznie.

Ma malutkie oczka, które wyglądają całkiem niewinnie i długie uszy, nad którymi rosną chaotycznie pęki białych włosków. Gdy ma dobry humor, uszy zadzierają się lekko do góry, kiedy smutnieje, oklapują i zwisają smętnie wzdłuż ciała, prawie do kolan. Na czole sterczą mu dwa miękkie różki. Tak, różki są prawdziwe i oddają większą część charakteru tego całkiem niebrzydkiego stworzonka - jest wredny i ma diabelskie pomysły.
Jest drobny, a największą częścią ciała jest głowa. Oczywiście Titivillus twierdzi, że łepek napęczniał mu z powodu ogromnej mądrości...
Jego skóra nie jest tak fioletowa jak u większości chochlików, jednak kiedy Titek się śmieje lub złości, przybiera fioletowawy odcień - od czubków paluszków aż po koniuszki długaśnych uszu. Na rączkach najczęściej nosi coś w rodzaju rękawiczek, a na stopach paputki dzięki czemu wygląda tak jakby miał kopytka. Uważa jest przez to niezwykle elegancki.

Historia

Titivillus przyszedł na świat jako piąty z ósemki chochlików. Miał trzy siostry i czterech braci. Całe rodzeństwo wraz z rodzicami mieszkało szczęśliwie w jednym z wysokich dębów w Szepczącym Lesie. Dzieciństwo Titka było bardzo szczęśliwe, pełne zabaw i psot. Titek uwielbiał zabawy w koronach drzew i ściganie się z wiatrem. Poczucie humoru odziedziczył po rodzicach, choć jego specyficzny talent przerósł najśmielsze oczekiwania najbliższych. Najprawdopodobniej miało na ta wpływ dość istotne wydarzenie, które mogło zakończyć sielankę rodziny chochlików.
Rozłożysty dąb, będący ważniejszą częścią świata delikatnych istotek, ścięto przed laty. Niewiele brakowało by jedno z rodzeństwa przypłaciło to wydarzenie życiem, gdyż nie chciało opuścić ukochanej dziupli. Cała rodzina na szczęście zdołała w porę przenieść się na sąsiednie drzewo i stworzyć tam nowy dom.
Rodzinne drzewo przeznaczono na budowę karczmy w wielkim mieście. Miasto nosiło nazwę Danae. Titivillus był już na tyle dużym i upartym chochlikiem, by uznać, że nikt nie ma prawa ot tak, zabierać mu domu i robić z nim co tylko zechce. Śledził budowę, a kiedy tylko jego drzewo ulokowano na nowym, właściwym miejscu, uznał, że trudno, może nie jest to środek lasu, ale tu właśnie jest jego nowy (a właściwie ciągle ten sam) dom.
Dom okazał się poddaszem Karczmy "Ostatni ruen", na którym znajdowało się kilka izb przeznaczonych dla gości. Titek szybko przyzwyczaił się do nieco odmiennych warunków i już po kilku dniach czuł się u siebie świetnie, w końcu to jego dom został główną belką dachu, a skoro ktoś przychodzi specjalnie do niego, do jego własnej izby (jednej z kilku), to z pewnością po to by korzystać i czerpać z jego mądrości, dowcipu i obycia w świecie.
Bardzo często znika z karczmy na długie tygodnie, kiedy to przyłącza się do któregoś z tych nic nie podejrzewających nieszczęśników i zabawia ich w podróży. Jednak zawsze wraca do "swojego drzewa". Tam czeka na kolejnego towarzysza, przyprawiając karczmarza o wrzody żołądka, siwe włosy i czasami, choć na szczęście niezbyt często, drobne straty. Wszystko dlatego, że chętnie przebywa w głównej izbie, gdzie zabawia gości i pije na umór.
W przeciwieństwie do samego karczmarza, jego dzieci uwielbiają chochlika i starają się naśladować jego najbardziej szalone pomysły. Są ślepo zapatrzone w wyczyny małego stworzenia i bronią go przed ojcem.
  • Najnowsze posty napisane przez: Titivillus
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Siła strachu.
    Chochlik aż otworzył buzię, kiedy perła rozpadła się jak bańka mydlana. Popatrzył na drugą, która jeszcze była w całości, ale i tą spotkał ten sam los pod dotknięciem dłoni anioła. Titi zamrugał i zdumiony wlep…
    47 Odpowiedzi
    20420 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Siła strachu.
    Nie doczekał się aplauzu, czym był bardzo wyraźnie rozczarowany. Już miał zacząć śpiewać po raz drugi, by wszystkie kobiety na pewno usłyszały jego fantastyczną pieśń, ale zorientował się, że coś się dzieje. R…
    47 Odpowiedzi
    20420 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Siła strachu.
    Titivillus był wniebowzięty. Nie dość, że jego aniołowi nic się nie stało, to jeszcze piękna pani przytuliła go i głaskała po policzku. Taki był dzielny, taki mądry! I w dodatku miał świetne pomysły! Zupełnie n…
    47 Odpowiedzi
    20420 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post