Oglądasz profil – Halatir
















- Brak Avatara -

Ogólne

Godność:
Halatir
Rasa:
Elf Morski
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
20 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Średniej siły aura emanuje szmaragdowym blaskiem przysłaniającym nieco srebrzyste odcień aury, a także miedziane jakby ręcznie wymalowane, falowane pasma tu i ówdzie udekorowane kobaltowymi drobinkami. Słychać przy niej niezbyt głośny szmer wody nieodłącznie występujący wraz z uczuciem wilgoci, zmienia się to w zmysłowy szept, wraz z którym pojawia się niezwykle silna woń perfum. Szybko się ona jednak zmienia w przyjemny zapach lasu oraz sierści co jest już znacznie mniej wyczuwalne. W dotyku miękka, co za tym idzie łatwa do złamania, lecz znajdują się tu nieco twardsze miejsca. Gnie się z dużą łatwością i popisuje tym niczym dziecko, które nauczyło się czegoś nowego. Krawędzie emanacji są całkiem ostre i można się o nie skaleczyć, będąc skuszonym przez aksamitny puch stale opadający na powłokę w magiczny sposób. Charakteryzuje się kwaśnym smakiem i sklejaniem warg dzięki swej znacznej lepkości.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Halatir
Ranga:
Szukający drogi
Wiek:
27
Grupy:
Płeć gracza:
Kobieta

Skontaktuj się z Halatir

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
8
Rejestracja:
8 lat temu
Ostatnio aktywny:
8 lat temu
Liczba postów:
31
(0.03% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Warownia Nandan-Ther
(Posty: 15 / 48.39% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Miejskie ulice] Za bramami Nandan-Theru
(Posty: 15 / 48.39% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:niezbyt silny, wytrwały, wrażliwy
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, precyzyjny
Percepcja:dobry wzrok, dobry słuch, wyostrzony zmysł magiczny
Umysł:pojętny
Prezencja:piękny, godny, przekonywujący

Umiejętności

JeździectwoBiegły
PływanieMistrz
Ze względu na warunki w jakich żyje, umiejętność jest na ów poziomie.
Skradanie sięBiegły
Targowanie sięPodstawowy
UnikiOpanowany
HodowlaOpanowany
TaniecBiegły
ŚpiewBiegły
BestiologiaOpanowany
NaturianizmOpanowany
Pismo runiczneOpanowany
SzamanizmOpanowany
RysunekBiegły

Cechy Specjalne

Mowa zwierzątZaleta
Umiejętność rozmawiania ze zwierzętami, głównie morskimi i ptakami, jej zdolności co do komunikowania się z lądowymi są nieco ograniczone, ale wciąż do opanowania.
Pojemne płucaZaleta
Ze względu na środowisko z jakiego się wywodzi, ma zdolność do dłuższego przebywania pod wodą, choć mimo wszystko musi oddychać tlenem.
PolimorfizmDar
Zdolność do przemiany w przedstawiciela rasy psowatych, dokładniej rzecz ujmując - lisa. Jest to zwierze wizualnie odpowiadające samej Halatir - na jego głowie znajdują się również jelenie różki, a futro, a dokładniej włosie pasuje kolorystycznie do włosów elfki.

Magia: Intuicyjna

WodyUczeń
EmocjiUczeń

Przedmioty Magiczne

Amulet w kształcie księżycaBaśniowy
Amulet ochraniający przed złem, dostała go od matki, gdy opuszczała rodzinny dom.

Charakter

Halatir jest istotą nad wyraz radosną, entuzjastyczną i optymistyczną. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Towarzyska, przyjacielska, zawsze służy pomocą. Mimo iż prędzej będzie zawierała znajomości ze zwierzęcą częścią świata, nie dyskryminuje ludzi ani innych istot. Ciekawa świata, charyzmatyczna, pewna siebie bądź też wstydliwa — zależy, czego wymaga od niej sytuacja. Kobieta kameleon. Po dłuższej lub krótszej obserwacji stara się dostosować do momentu, aby wyjść na tym jak najlepiej — w pierwszych etapach poznawania nieznajomych. Przy przyjaciołach całkowicie naturalna, szczera, wie, że nie ma czego ukrywać. Duże odstępstwo od swojej rasy. Nie lubi ukrywać się przed istotami innymi niż ona, uwielbia spontaniczność, poznawać wszystko, co nowe, szukać rzeczy nieodkrytych. Dziecinna bardziej niżeli by tego od niej oczekiwano, choć wie, że jeśli trzeba, to trzeba zmienić swój stosunek do otaczającego świata i zachowywać się jak na jej wiek przystało. Uparta, nerwowa, impulsywna, łatwo oddaje się emocjom, przez co daje się im ponieść. Najpierw robi/mówi, potem myśli. Nie ma dystansu do samej siebie, a jeśli choć odrobinę, to faktycznie jest to „odrobina”. Bardzo łatwo się niecierpliwi, zdarza się jej być wybredną. Swoje emocje i uczucia stara się chować w sobie, potrzebuje czasu, by otworzyć się przed inną osobą, chyba że podziała to na jej korzyść. Uważa swoją uczuciowość i sentymentalność za dużej wagi wadę, łatwo ją przez to zranić. Boi się samotności, odrzucenia, jak kocha to całą sobą. Nie odróżnia zauroczenia od zakochania, a jeśli przytrafi się to pierwsze, nie trudno jest jej zostawić tę pierwszą osobę, dla innej. Nie szukając miłości lubi przelotne spotkania, zabawy. Taki wolny, swawolny duszek. Dodatkowo jest to przykład duszy artysty, kocha wszystko, co związane ze sztuką, kocha rysować, śpiewać i tańczyć, jakby mogła, robiłaby to wszystko jednocześnie. Interesują ją również inne kultury, szczególnie plemienne i ich zwyczaje oraz obrzędy.

Wygląd

Halatir mu długie, lekko falowane włosy koloru różowego. Nie jest to jej naturalny kolor, dziewczyna, chcąc się wyróżniać pokrywa swoje śnieżnobiałe włosy różnymi sokami czy przecierami z różowo zabarwionych roślin lub ich przeróżnych części. Z włosów, dokładniej prawie z czubka głowy wyrasta jej para rogów przypominających jelenie, co było następstwem dziecięcych zabaw niedaleki czas wstecz, kiedy to jeszcze było się mniej rozważnym, niż w rzeczywistości się powinno. Twarzyczkę ma pociągłą, szczupłą z wyraźnymi jej konturami oraz wystającymi kośćmi policzkowymi. Tuż pod delikatnymi, prawie idealnymi brwiami osadzona jest para wielkich, błękitnych oczu, którym towarzyszy zarówno na górnej, jak i dolnej powiece wachlarz gęstych, długich, kruczoczarnych rzęs. Nosek ma niewielki, smukły zgrabny, komponujący się z całą jej twarzyczką. Pod spodem jasno malinowe, pełne, kobiece usta. Policzki zazwyczaj ozdobione w delikatne rumieńce o barwie pudrowego różu wraz z towarzystwem jasnych, widocznych na jeszcze jaśniejszej cerze, piegów. Cała głowa utrzymywana jest przez chudą, długą szyję zawsze ozdobioną wieloma sznurkami, rzemykami i talizmanem w kształcie sierpa księżyca. Jej sylwetka jest równie smukła, jak pozostałe części jej ciała, chuda i wysoka, chociaż Matka Natura nie zapomniała o wyposażeniu jej w krągłe, jędrne kobiece „atuty”. Dłonie i stopy zakończone są wypielęgnowanymi w miarę mozliwości, długimi paznokciami na kształt pazurów. Ogólnie rzecz biorąc, Hal jak przystało na jej rasę, jest delikatna w każdy możliwy sposób, co można poznać nawet po jej fizyczności. Sposobie chodzenia, stawiania kroków, wykonywania przeróżnych ruchów. Każdy jej najmniejszy ruch wykonany jest z niezwykłą precyzją, ale i elegancją. Porusza się w sposób całkowicie przypominający koci, choć z kotami nie ma nic wspólnego. Jej głos jest przyjemny dla ucha, równie delikatny, dziewczęcy, nie za wysoki i nie za niski. Jeśli wziąć pod uwagę jej ubiór, dużo kombinuje sama — ze znalezionych bądź jedynie czasem „pożyczonych” kawałków ubrań bądź materiału tworzy sukienki, krótkie bluzki zazwyczaj nawet za krótkie, przez co odkrywają płaski brzuszek z wcięciem w talii oraz spódnice. Rzadko kiedy nosi spodnie, ze względu na brak swobody, już prędzej wykombinuje coś na wzór skąpych bokserek lub krótkich spodenek. Jej matka była również Morską Elfką, ojciec natomiast Elfem Lodowym, z tego właśnie powodu jej wygląd jest dość pomieszany.

Historia

Jej historia nie należy do najciekawszych. Nie jest zbyt rozbudowana, jest uboga w tragiczne zdarzenia, depresje czy śmierci. Opiera się na radościach, szczęściu, podejmowanych właściwie (bądź nie — o czym będzie mogła się przekonać w przyszłości) decyzjach. Jak zostało to wspomniane w wyglądzie, jest córką z mieszanego rasowo związku. Jej rodzice, chociaż oboje byli Elfami, tak jedno należało do Morskich, drugie zaś do Lodowych. Wychowywała się bez ojca, jakby to powiedzieć... Była i jest efektem przypadkowej ciąży. Chcianej — a i owszem, ale tylko jednostronnie. Jej matka wplątała się w przelotny, młodzieńczy romans i zanim dowiedziała się o ciąży, ojciec Halatir zniknął. Może nie bez śladu — nikt go nie szukał, nie elfce nie przeszkadzało samodzielne wychowywanie przyszłego dziecka. Żyła wraz ze swoimi krewnymi, w których miała wsparcie, więc nie było to dla niej niewygodną sytuacją.
Hal miała udane dzieciństwo. Pełne radości, kolorowe, jej początki zaszczepiły w niej optymizm i pozytywne podejście do otaczającego ją świata. Żyła w zgodzie z przedstawicielami swojego gatunku, z istotami zamieszkującymi podwodny świat, a także z tymi zamieszkującymi ląd. Wśród nich znalazła przyjaciółkę, również elfkę, aczkolwiek Leśną. To właśnie przy zabawie, gdy odkryły, że obydwie mają niewielkie zdolności magiczne, otrzymała w „nieplanowanym prezencie” jelenie rogi. Obie dziewczynki miały „zdolność” do pojawiania się w złym miejscu o złym czasie. Początkom ich nauki w zakresie magii towarzyszyły wygłupy — w końcu to przecież tylko (i dopiero) dzieci. Pech chciał, że ich nieszkodliwe sztuczki, którymi się posługiwały, musiały zirytować, mieszkającą w znajdującej się nieopodal starej chacie, zakapturzoną postać, której twarz była skryta w cieniu, a z rękawów wystawały jedynie pomarszczone dłonie zakończone długimi, pożółkłymi paznokciami. Postać ta, niegdyś występująca jedynie w bajkach do nastraszenia dzieci (jak to nieletnim się wydawało) postanowiła za pomocą nieznanych czarów nauczyć dziewczynki odpowiedniego zachowywania się poprzez nieszkodliwy „żart”. Ku ich nieszczęściu przyjaciółka Halatir „dostała” długie sarnie uszka, natomiast Hal została wyposażona wpierw w małe — jak jej się wydawało — guzy, które z biegiem czasu rosły i nabierały właściwy kształt jelenich rogów. I choć kiedyś stanowiły one powód do wstydu, tak teraz uważa, że jest to jej atut i coś, co ją wyróżnia na tle innych.
Zresztą, dlaczego miałoby to jej w jakikolwiek sposób przeszkadzać skoro jej zdolnością, którą posiada od najmłodszych lat — można by powiedzieć, że nawet darem — jest zmienianie się w niewielką, lądową istotkę, ponoć chytrą i zazwyczaj rudowłosą (choć nie w jej przypadku), zwaną lisem. Możliwość do zmiany swojej fizycznej postaci zawdzięcza matce, babce, prababce i tak dalej, i tak dalej. Polimorfizm był obecny w rodzinie od strony jej matki, dokładniej po stronie kobiet od najstarszych pokoleń. I choć w przewadze elki mogły zmieniać się w zwierzęta żyjące w wodzie, tak zdarzały się wyjątki będące odstępstwem od tej normy. Co więcej, dziewczyna od małego miała zapędy do wyróżniania się, stąd też jej zamiłowanie do zmieniania koloru włosów (za pomocą naturalnych soków czy przecierów z roślin, czy maleńkich owadów), co spotykało się z krytyką ze strony starszych. Wbrew pozorom nie spędziła większości życia w wodzie. Gdy tylko miała taką możliwość, wychodziła na ląd i spędzała minuty, godziny i dnie wśród ludzi i innych człekokształtnych. Spędzając wśród nich czas, podglądała, obserwowała, uczyła się rzeczy, do których w naturalnym środowisku nie miała dostępu. Właśnie to skłoniło ją do opuszczenia rodzinnego domu. Chciała zaznać nowego życia, przeżyć przygodę, poznawać świat. Nikt jej tego nie zabronił, nie stawiał na drodze przeszkód. I tak po wyruszeniu, znalazła się właśnie tutaj...
  • Najnowsze posty napisane przez: Halatir
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Miejskie ulice] Za bramami Nandan-Theru
    Z uśmiechem i ogólnym zadowoleniem przyglądała się chłopakowi. Nowy dzień, który raczył ich powitać swoim pięknem wprawiał ją w nadzwyczaj dobry nastrój. Machała na przemian nogami i słuchała uważnie słów Vaile…
    57 Odpowiedzi
    30268 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Miejskie ulice] Za bramami Nandan-Theru
    W nocy długo nie mogła zasnąć, być może dlatego, że fotel, na którym siadła nie należał do idealnych miejsc do oddania się morfeuszowym objęciom. Dlatego też między przechadzaniem się po pokoju i korytarzach ka…
    57 Odpowiedzi
    30268 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Miejskie ulice] Za bramami Nandan-Theru
    O dziwo sama Halatir zrozumiała intencję czarodziejki i uśmiechnęła się delikatnie. Suma summarum mieli niebywałe szczęście, że kobieta znalazła się z nimi w jednym miejscu i jednocześnie zaoferowała tego rodza…
    57 Odpowiedzi
    30268 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post