Oglądasz profil – Adiel

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Adiel Frin
Rasa:
Czarodziej
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
18 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Adiel
Grupy:

Skontaktuj się z Adiel

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
9
Rejestracja:
9 lat temu
Ostatnio aktywny:
9 lat temu
Liczba postów:
4
(0.00% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Szepczący Las
(Posty: 2 / 50.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Las niedaleko gór] Kura i jajko.
(Posty: 2 / 50.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:słaby, raczej wytrwały, delikatny
Zwinność:zręczny, dokładny
Percepcja:wyostrzone czucie, wyczulony na magię
Umysł:bystry, błyskotliwy
Prezencja:Ładny, nieokrzesany, przekonywujący

Umiejętności

KreomagowanieBiegły
RysunekOpanowany
PływaniePodstawowy
AkrobatykaPodstawowy
MatematykaOpanowany
Znajomość mechanizmówBiegły
Znajomość zespołów współpracujących ze sobą części składowych maszyn krasnoludzkich lub przyrządów spełniających określone zadania w mieście i podczas bitew. Znajomość pisma runicznego i opanowanie umiejętności kreomagowania, pozwala Frin tworzyć ciekawe przyrządy magiczne. Sama czarodziejka zdecydowanie woli spędzać czas na tworzenie małych, ale skomplikowanych czasomierzy.
ŁucznictwoOpanowany
Jazda konnaPodstawowy
Wiedza tajemnaBiegły
PoliglotyzmOpanowany

Cechy Specjalne

Pchnięcia PsychokinetyczneFenomen
Postać potrafi zwalczać zagrożenia za pomocą magicznych uderzeń.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Jest typem osoby, co dużo mówi i chwali się tym, co robi. Jeżeli przez dłuży czas nie miała towarzystwa, odbija się to szerszym rozgadaniem. Syfiara. Zawsze tam gdzie nocuje, pozostawia po sobie niemały burdel, a jedyny porządek trzyma w swojej pracowni, przewracając się o własne śmieci Lubi dzieci, chyba, dlatego że sama jest dziecinna i łasa słodycze. Prawa nie przestrzega, robi to, co chce, chyba, że potencjalne zyski są mniejsze niż straty. Pomaga innym. Nie pozwala traktować siebie na poziomie podwładnego. Na ogół wesoła i zadowolona z siebie. Bardzo optymistycznie nastawiona do życia.

Wygląd

Opalona pyzata twarz, mały spiczasty nosek, brwi rysujące się łagodnym łukiem, zaróżowione policzki. Marzycielskie oczy, których kolor jest zależny od nastroju, tak samo jak zapach skóry. Wąskie malinowe usta. Długie, proste bursztynowe włosy opadające niesfornie do wcięcia w talii. Suche, zaniedbane dłonie. Wysportowana smukła sylwetka. Na plecach tatuaż czerwonego pentagramu w kole, wypełnionego niezrozumiałym pismem runicznym, który jest tego samego koloru, co skóra, wiec trudno go ujrzeć. Poruszająca się śpiesznym krokiem. Ubiera się w swobodnie, praktyczne. Szaty, które nie ograniczają ruchu. Wypowiada się w sposób dobitny i donośny, jak na kogoś o niewielkim wzroście.

Historia

Moi rodzice byli wędrownymi czarodziejami z przeciwnych szkół, przez większość swej działalności, oddziaływali na siebie antagonistycznie. Ostatecznie się pobrali i urodził się mój brat Skokiel, ja i siostra Ozuka. Rodzice byli zajęci zawsze „swoimi” sprawami, a nami zajmowała się służba, jedyne, co uczynili sami, to magiczne tatuaże na naszych plecach i dziwaczne podwójne imiona. Starszy brat, który rzadko bywał w domu, zabrał nas od rodziców, do stryja Kezzora. Rodzice nawet nie zareagowali, nie zaczęli szukać, tak jak byśmy nie istnieli. Akier – tak nazywa się wioska rybacka. W niej spędziłam dzieciństwo. Wszelką wiedzę przyswajało się lepiej w drewnianej ciepłej chacie przy zapachu pieczonych ryb i kochającym stryjku, niż w woni kadzideł w oziębłym dworze przez najętych nauczycieli. Czasu wolnego było zbyt mało, dni spędzone na gonitwach, ogniskach, zabawie i wysłuchiwaniach porad starszych, do których nikt się nie stosował, zdawały się krótkie.
Pewnego dnia Skokiel był w wiosce. Spytałam go, czy mogłabym z nim podróżować. Odpowiedział, że jestem za mała i siostrą ktoś musi się zająć, jednak wypomniałam mu jego zachowanie w stosunku do rodziców. Zgodził się, ale dopiero, gdy zdobędę odpowiednie umiejętności. Zaczęłam trening w tym kierunku, wyostrzyły się moje zdolności magiczne, oparte na uderzeniach, zaczęłam inwestować w walkę, a stryj nadal męczył mnie i siostrę szkołą. Miną rok, brat wrócił, poddał mnie testowi, polegającemu na pojedynku z nim. Ozuka, została w wiosce, z predyspozycjami na zdolnego alchemika, mi chcieli wcisnąć krawiectwo.
Podróż z bratem była wspaniała. Odwiedzając warsztat krasnoludów dostałam od brata krasnoludzki zegarek. Wybraliśmy się jeszcze w podróż do stolicy Cesarstwa, jednak przyłączając się do karawany kupieckiej, zostaliśmy porządnie poturbowani przez banitów.
Zatrzymaliśmy się akurat w Aksil. Brat siedział w karczmie, ja postanowiłam odwiedzić rodziców. Dwór stał pusty, jak by nikt nigdy w nim nie mieszkał, czułam się wtedy jak bym nie miała korzeni. Chcąc iść na skróty do stolicy, utknęłyśmy przez tydzień na moczarach, co dla Skokiela było czymś normalnym, dla mnie było szkołą przetrwania. W końcu udało się odwiedzić Wielką Bibliotekę. Brat poszedł do karczmy, książki go nie interesowały. Przez całą jesień zwiedzaliśmy okolicę, by na zimę wrócić do Akier. Jednak plan podróży nie wypalił gdyż, jak się okazało, córa karczmarza miała urodzić dziecko mojego brata.
Powróciłam do siostry i stryja na zimę, by wyruszyć samotną podróż bez określonego celu. W upalny letni dzień, gdy nie chciało się nic, wychylając głowę z namiotu rozstawionego w lesie. Ujrzałam błyskający portal, który wsysał wszystko do środka. Gdy tylko pomyślałam by uciec, wrota wciągnęły mnie do środka. I o to jestem.
  • Najnowsze posty napisane przez: Adiel
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Las niedaleko gór] Kura i jajko.
    Usłyszawszy hałas, zerwała się na równe nogi. Była tak pogrążona w głębokiej urazie do bożka, którego imienia nawet nie znała, że nie spostrzegła starca i człowieka z drzewa. Na jej pyzatej twarzy krzyczał stra…
    5 Odpowiedzi
    4455 Odsłony
    Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • [Las niedaleko gór] Kura i jajko.
    Adiel klęczała przed przydrożnym ołtarzem i gorliwie się modliła, co chwile otwierając jedno oko, sprawdzając czy jej modlitwy zostały wysłuchane. Niestety nie, ale postanowiła się nie poddawać. Modliła się i m…
    5 Odpowiedzi
    4455 Odsłony
    Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post