Oglądasz profil – Ashura
Ogólne
- Godność:
- Ashura von Blankenberg
- Rasa:
- Wampir
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 490 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Silna, nieco zmatowiała już emanacja o barwach cyny i żelaza z pasmami platyny, o skomplikowanej poświacie łączącej turmalin i topaz. Coś wydaje się być z nią nie tak, ma zapach krwi, jednak nie da się go zidentyfikować od razu, umyka, kiedy się na nim skupić. Trzask płomieni oraz liczne głosy słychać jakby z oddali, aura zmienia swoje natężenie i powoduje chaotyczną burzę uczuć, mącącą w głowie. Roztacza również gorąco, błędem byłoby stwierdzić, że przyjemne. W dotyku aura ta jest nieco twardsza i bardziej giętka od przeciętnej, ale za to niezwykle gładka oraz lepka, o ostrych krawędziach. W smaku jest ona łagodnie gorzka.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | raczej silny, wytrwały, wytrzymały |
---|---|
Zwinność: | zręczny, szybki, dokładny |
Percepcja: | wyostrzony wzrok, dobry słuch, wyostrzony węch, wyostrzony zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, ineligentny, Żelazna wola |
Prezencja: | Ładny, arytokratyczny, charyzmatyczny |
Umiejętności
Władanie bronią białą | Mistrz |
---|---|
Ashura biegle włada olbrzymią gamą oręża, ale to właśnie kosa i miecz (jednoręczny bądź półtorak) są jego perełkami. | |
Tropienie | Opanowany |
Uciekaj śmiało, i tak Cię znajdę. | |
Taktyka | Biegły |
W przeciwieństwie do powyższego, tutaj jest w stanie zabłysnąć. Potrafi błyskawicznie dostosować się do warunków panujących na mniejszym polu bitewnym i obmyślić skuteczny plan działania. | |
Uniki | Opanowany |
Choć woli sparować cios, to w niektórych sytuacjach korzystniej jest go po prostu uniknąć. | |
Rysunek | Opanowany |
Zamiast marnować wolny czas, lepiej jest go twórczo wykorzystać, nieprawdaż? Co prawda do prawdziwego artysty mu daleko, lecz robi to on jedynie w celach rekreacyjnych... i to całkiem znośnie. | |
Anatomia | Opanowany |
Doskonale wie, gdzie uderzyć, by zabolało. Tyczy się to szczególnie elfów i smoków. | |
Etykieta | Biegły |
Jak to arystokrata, potrafi się zachować i wysłowić. | |
Prawo | Opanowany |
Wypada znać prawo, które się łamie. | |
Nekromancja | Biegły |
Opanował metody przywoływania nie tylko ludzi, ale i innych kreatur tj. smoków. | |
Poliglotyzm | Opanowany |
Oprócz typowej mowy alarańskiej, biegle włada językiem umarłych. | |
Czytanie aur | Biegły |
Jest w stanie odczytać aurę innej osoby, a także obejść niektóre sposoby jej maskowania . | |
Torturowanie | Mistrz |
Zna wiele metod tortur i z chęcią je zaprezentuje. Jest w stanie obejść się bez narzędzi, lecz wtedy ofiarę omija sporo zabawy. | |
Jeździectwo | Opanowany |
Nieźle radzi sobie w siodle, lecz podróż piesza bardziej mu odpowiada. | |
Historia | Opanowany |
Zna przeszłość oraz historię niektórych regionów - nie znaczy to jednak, że jest chodzącą encyklopedią. | |
Poezja | Opanowany |
Wybitnym co prawda nie jest, ale można z nim porozmawiać o niektórych dziełach, a i samemu coś stworzyć potrafi. |
Cechy Specjalne
Wampiryzm | Dar |
---|---|
Postać posiada możliwość porozumiewania się telepatycznie oraz jest w stanie zahipnotyzować rozmówcę. Odczuwa głód krwi (choć bez niej wytrzyma dłużej niż jego przeciętni pobratymcy) oraz jest wrażliwy na słońce, srebro i czosnek. Zamiana w kruka nie jest mu obca. Przemieszczanie się za pomocą projekcji astralną ogranicza do pokonania bardzo małej odległości (ok. 5 metrów - przydatne przy zabarykadowanych budynkach). Regeneracja wliczona w standardzie. | |
Wyczuwanie negatywnych emocji | Zaleta |
Strach? Wściekłość? Żądza zemsty? Samotność? Ashura jest wstanie wyczuć to bez najmniejszego wysiłku. |
Magia: Rozkazy
Magia chaosu | Adept |
---|---|
Zamienić odwagę w strach? Odwrócić tor lotu kuli ognia? A ta bariera, to nie miała przed czymś chronić? - Odwrócenie działania czegoś bądź unicestwienie są w zasięgu ręki postaci. Oczywiście wszystko zależy od siły czaru rzucającego. | |
Magia ognia | Adept |
Podwyższenie temperatury, spopielenie czegoś lub kogoś, ściana z ognia - to tylko niektóre z możliwości, które poznał Ashura | |
Magia emocji | Adept |
Wyczytanie i oddziaływanie na emocje innych - efekt końcowy zależy od sił woli ofiary. |
Przedmioty Magiczne
Krwiopijca | Tajemny |
---|---|
Bardzo wytrzymała, metalowa kosa współgrająca z magią właściciela. Z racji możliwości ograniczenia swoich gabarytów do dwukrotności rękojeści miecza, noszenie jej nie jest uciążliwe. Aura użytkownika zostaje zniekształcona, utrudniając identyfikację. Wymogiem jest jednak karmienie broni krwią przynajmniej raz w miesiącu. | |
Amulet półksiężyca | Baśniowy |
Chroni przed szkodliwymi wpływami Słońca - umożliwia podróżowanie za dnia. Będąc w świetle dziennym postać musi się liczyć ze spadkiem zdolności ofensywnych (zwłaszcza magicznych). |
Charakter
Na ogół panuje nad swoimi emocjami, wszelkie negatywne pokroju gniewu czy żądzy krwi potrafi jednak uwolnić - wtedy staje się
niebezpieczną
osobistością. Jedną z nielicznych sytuacji, gdy samoczynnie traci nad sobą panowanie jest obraza przywódczyni zakonu Escariotte.
W innych wypadkach należy się bardziej postarać.
Zabijanie przychodzi mu bardzo łatwo, a to, czy ofiarą padnie jedna, sto, czy kilka tysięcy osób nie robi różnicy. Pod tym względem
moralność
go
nie krępuje i nigdy nie dopadły go wyrzuty sumienia. Ceni przede wszystkim osoby inteligentne, idiotami i słabeuszami pogardza. Może
przestrzegać
prawa, lecz łamie je gdy (w jego opinii) zajdzie taka potrzeba lub kaprys. Bezwzględne posłuszeństwo okazuje jednej osobie, reszta
rozkazów, by
być wykonana musi zasłużyć na miano mądrej decyzji.
Jest kulturalną personą, choć w trakcie dostosowywania języku do osoby może to ulec gwałtownej zmianie. Może sprawiać wrażenie
aroganta,
czego źródłem jest traktowanie nowo poznanych osób z pewną dozą dystansu. Ma również tendencję do bycia cynicznym i nie pogardzi
drobną
ciętą ripostą. Choć preferuje przebywanie w jak najmniejszym gronie, to nie będzie zaraz marudził na nadmiar towarzystwa.
Nie jest krwiopijcą pozbawionym honoru, zawsze da ofierze szansę obrony. Lubi wyzwania. Jeśli dał słowo, to go dotrzyma, choćby miał
wyrżnąć i niebiosa. Uczucie strachu jest mu obce, w zasadzie nie ma niczego, co by to zmieniło - bądź też na nic takiego jeszcze nie
natrafił. Bezwzględność i okrucieństwo jedne z jego domen.
Ma skłonności do śmiechu, co nie zawsze jest dobrym znakiem.
Na osobny fragment zasługują elfy. Przedstawiciele tej ras mogą liczyć na pogardę i nierzadko prowokacje ze strony Ashury.
Traktuje ich jako naturalnego wroga.
Wygląd
Całkiem wysoka osóbka (1,9m) o charakterystycznych, ostrych rysach twarzy. Jest przeciętnej figury ciała. Jego ciemne włosy są dość
krótkie,
sięgają jedynie do karku. Przez większość czasu oczy zachowują barwę srebrną. Wyjątek stanowią łowy oraz walka, wtedy przybierają kolor
krwistej czerwieni - w razie popuszczenia hamulców wewnętrznych zdają się wręcz świecić.
Na co dzień ubiera się w solidne, skórzane obuwie, białą koszulę, ciemne spodnie i kamizelkę w tymże kolorze. Ma również w zwyczaju nosić
białe
rękawiczki. Całość dopełnia kruczoczarny płaszcz . Choć jego ubiór jest elegancki, to nie zawaha się go ubrudzić, w końcu to tylko
ubranie.
W razie potrzeby zakucia się w zbroję płytową (stylistyką odpowiada pancerzom gotyckim) przyodziewa również, z przyzwyczajenia, płaszcz.
W
połączeniu z zakutym w stal rumakiem, przeciętny człowiek może mieć niespecjalnie pozytywne uczucia względem siebie. Jednak od
ostatniego
czasu jej użycia minęło sporo czasu, a paradowanie w niej dzień w dzień nie jest ciekawą perspektywą. Ashura nie pozbył się jej w myśl
zasady
zawsze może się przydać.
Jako kruk, jego jedyną cechą charakterystyczną są zabarwione na czerwono oczy. Reszta gabarytów pod tą postacią nie odbiega od
przeciętnego wyglądu tego zwierzęcia.
Historia
Urodził się w Maurii w arystokratycznej rodzinie. Jest trzecim synem Ryletha von Blankenberga, ma również dwie młodsze siostry. Od
najmłodszych lat uczono go tak, by nie przyniósł wstydu swemu rodowi i całej wyższej warstwie społecznej. Savoir-vivre, jazda konna czy
szermierka, choć w tym wypadku preferował oręż mniej uszlachetniony, nie były mu obce. Już wtedy przejawiał talent do magii chaosu oraz
emocji - z czego wynikało jego rasowe dziedzictwo. Na ich doskonalenie poświęcał sporo czasu, często odmawiając sobie wzięcia udziału w
przyjęciu czy też polowania w wyższych sferach.
Na swoje 21 urodziny otrzymał od wuja wyjątkowy prezent, amulet w kształcie półksiężyca. Owa błyskotka pozwalała wampirowi podróż
za
dnia, bez żadnej krzywdy spowodowanej przez Słońce. Kwestią zaledwie miesiąca było wzięcie udziału w wojnie ze znienawidzonymi przez
Maurię
wroga - elfami. Wtedy też miał szansę na polepszanie swych zdolności militarnych i przywódczych. O ile nie ingerował w plany wielkich
batalii, to
podczas trwania tych mniejszych miał olbrzymie pole do popisu. Wszelkiego rodzaju zasadzki, czy działania zaczepne były jego oczkiem w
głowie.
Jego najbliższe 50 lat życia stało się mieszaniną kolejnych kampanii wojennych oraz typowego życia przeciętnego arystokraty. Do kręgu jego
zainteresowań dołączyła poezja, i choć czas nie pozwalał na poznanie jej wszystkich aspektów, to zawsze pozostawała ona przyjemnym
zabójcą
czasu, ale tego akurat miał pod dostatkiem.Mając lat 71 opuścił swoje strony na rzecz podróżowania. Za cel obrał północ. Oprócz poznawania świata bardzo chciał poznać jednego z
najwybitniejszych kowali, o jakich miał okazję usłyszeć. Sama jego osoba była owiana tajemnicą, był on niemal legendą, na szczęście
prawdziwą.
Odnalazł go po sześciu latach. Początkowo nie chciał on stworzyć Ashurze nowej kosy, gdyż obecna była w słabym stanie, lecz los mu
sprzyjał.
Pewnego mroźnego wieczoru, górskie elfy porwały jego córkę z błahej dla wampira przyczyny - miłości. Jeden z nich zakochał się w niej tak
mocno, iż został niejako zmuszony do tego podłego aktu. Talrad, bo tak ów rzemieślnik się zwał obiecał wykonać wspaniałą, umagicznioną
kosę
bojową - ''Krwiopijcę'' w zamian za jej uratowanie. Samą akcję wyzwoleńczą okupił jedynie kilkoma zarysowaniami, które i tak zagoiły się w
niespełna dwa dni. Takim oto sposobem otrzymał swą upragnioną broń.Powróciwszy to ojczyzny spędził kolejne lata na studiowaniu magii ognia. Uczył się od czarownika spoza Alaranii, który przybył tu w
poszukiwaniu ksiąg, do swojej kolekcji. Ze względu na wznowienie działań wojennych musiał jednak przerwać studium, w końcu po co
niecierpliwić znienawidzonych elfów. Niedługo po pierwszych starciach otrzymał zaproszenie do Escariotty - zakonu walczącego u boku
Maurii. Ofertę oczywiście przyjął. W trakcie jednej z batalii założył się z Eheronem, jednym z dowódców o to, kto powali więcej przeciwników.
Udało mu się wygrać zakład, w którym wygrał Arkashera, nieumarłego rumaka towarzyszącego mu po dziś dzień. Ów stworzenie mogło
teleportować się do stadniny i z powrotem, przez co stało się dobrym dostarczycielem najpotrzebniejszych mu rzeczy. Nie mogło przenosić
tym sposobem innych osób - ale nie przesadzajmy.Mając nieco ponad dwieście lat wznowił swe podróże. Tym razem celem był Klasztor Mrocznych Sekretów. Znalazł tam księgi, dzięki
którym
mógł wznowić edukację w dziedzinie magii ognia. W owym czasie jednak było ich bardzo niewiele w tamtejszym miejscu. Musiał więc
rozpocząć poszukiwania w innym miejscu. Jak na ironię losu, zostały one przerwane przez (kolejną...) wojenkę.W czasie walk dane mu było walczyć ramię w ramię z Ulatorem, prawdziwym wirtuozem śmierci. Ów osobnik
był lichem, który nie skąpił Ashurze lekcji języka umarłych. Sporo czasu spędzili wymieniając się wiedzą magiczną. Los mu sprzyjał, nieumarły
był w posiadaniu księgi traktującej o ulubionej dziedzinie magii wampira. Zawarta w niej wiedza bardzo mu pomogła w opanowaniu
magii ognia w stopniu adepta. Z racji jego wrodzonego uroku i kilku sztuczek zajmował się również wyciąganiem informacji od więźniów
wojennych. W razie nieuzyskania takowych nie wahał się przed zastosowaniem licznych tortur. Prędzej czy później usłyszał to, czego chciał.
A
wystarczyło być szczerym od początku...Następne dziesiątki lat były nadzwyczaj spokojne i rekreacyjne. Liczne przyjęcia przecinane kolejnymi podróżami po cudownej Alaranii.
Bywał
również na dworach królewskich jak i pomniejszych książąt czy baronów. Po prostu korzystał z życia. Dość nietypowym w jego doczesnym
zachowaniu było zadeklarowanie pełnego posłuszeństwa nowej głowie Escariotty. Do tej pory nigdy nikomu nie złożył podobnej deklaracji -
nigdy
nie była takowa na nim wymuszona z racji i tak oddanej służbie, zarówno zakonowi jak i ojczyźnie. Ostatnie dziesięć lat z przeszłości należało
do
bycia swego rodzaju doradcą dla owej persony. Co bardziej wścibscy wspominali o ich romansie krótkim, lecz takie doniesienia były obalane
brakiem przekonywujących dowodów, a żadne z nich tego nie potwierdziło.Pewnego, słonecznego poranka pożegnał się ze wszystkimi i wyruszył na kolejną wyprawę. Gdzie się udał? To się okaże...
-
- Najnowsze posty napisane przez: Ashura
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Karczma "Perła Południa"]
- Kwestia tego, aż dorośnie - wtrącił. Godne pochwały, eliminować złodziei i krętaczy, lecz niewinnym okazać litość. Jemu samemu upuszczenie krwi jednym bądź drugim nie robiło różnicy, jednak satysfakcja z za… - 40 Odpowiedzi
- 18964 Odsłony
- Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Karczma "Perła Południa"]
- Nie tylko ogień potrafi być uciążliwy, to dotyczy każdej dziedziny magii nad którą nie panujemy, wiem coś o tym. - istotnie, miał kilka niemiłych doświadczeń. Najbardziej zapadł mu w pamięci moment, gdy próbo… - 40 Odpowiedzi
- 18964 Odsłony
- Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Karczma "Perła Południa"]
Opowieść Vivien była zaiste interesująca, nie mógł zaprzeczyć. Bardzo dziwnym było wpadnięcie w ogień i wyjście z tego bez jakichkolwiek obrażeń. O samym białym płomieniu słyszał pierwszy raz w życiu i był szcz… - 40 Odpowiedzi
- 18964 Odsłony
- Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
-