Z charakteru Inultus jest zwykłym wojakiem. Prosty, rzeczowy, lubi nazywać rzeczy po imieniu, nienawidzi zagadek. Operuje raczej prostym językiem, gardzi sarkazmem i ironią. Prostolinijny, dobry i uczciwy. Lubi porozmawiać. Cechuje się koszarowym humorem i lubi się śmiać — często można usłyszeć jego głośny, niski śmiech. Nienawidzi fałszu i zakłamania. Podczas przerwy między misjami lubi chodzić do karczmy, aby się zabawić — wtedy pozwala sobie na kilka chwil luzu. Zawsze jednak do swojej pracy podchodzi ze skupieniem i profesjonalizmem. 

Co do stosunku do innych istot — jest raczej przyjazny. Tak jak wiele członków jego rasy, cechuje się wrodzoną dobrocią. Staje w obronie słabszych, z silnymi przyjaźnie rywalizuje. Kiedy ma misję, stara się nie zabijać za wiele, ot, tylko tyle, co potrzeba. Zimne okrucieństwo to zdecydowanie nie jego cecha. Dlatego początkowo można się zdziwić, że taki olbrzym jest tak miły, spokojny i nie wybucha gniewem czy nie ucina głowy wszystkim wokół. Ma również ogromne poszanowanie do natury ponownie cecha dość często spotykana wśród minotaurów. Zdarzy mu się czasem w spokoju kontemplować piękno lasu czy gór.

Cechą szczególną Inthulusa jest budowa ciała. Nawet wśród swoich pobratymców był uważany za wyjątkowo dużego osobnika. Jego wzrost wynosi prawie 3 metry. Jest bardzo silny i muskularny. Na klatce piersiowej ma wytatuowane wzory jego szczepu, a na szyi zawieszony ma naszyjnik z kłów największych zwierząt, jakie upolował. Szyję również oplata mu luźna przepaska koloru niebieskiego. Ciało porasta mu rzadka, krótka, szczeciniasta, ciemna sierść. Jego głowa prezentuje się niezbyt atrakcyjnie. Wielkie, długie, na końcach zakręcone rogi zwracają szczególną uwagę. Niżej niewielkie, brązowe oczy. Długi pysk z wyjątkowo czułym nosem. Nadgarstki i pas przewiązane ma bandażem.

Ogólnie sprawia groźne wrażenie, dla większości osób będzie olbrzymem.

Od zarania dziejów, szczep minotaurów Inultusa szkolił jednych z najlepszych wojowników w całej Alarani. Wielo, wieloletnie szkolenie, odporni na wszelkie klimaty, świetnie wyszkoleni w walce bronią. Inultus był jednak przypadkiem szczególnym. Potomek największego, najlepszego i najpotężniejszego byka w całym stadzie i najzdrowszej, najsilniejszej samicy. Od początku wszyscy wiedzieli, że będzie to wybitny wojownik. Poród poszedł bez zakłóceń. Inultus rozwijał się prawidłowo. Wyrastał na prawdziwego olbrzyma, przerastał wszystkich w swoim wieku. Już w wieku 5 lat rozpoczął szkolenie. Były to tylko ćwiczenia pozwalające utrzymać formę i przygotowujące go do przyszłego trybu życia. Zasadniczo, jego dzieciństwo i lata młodości przebiegały spokojnie, bez żadnych przygód. W dniu 9 urodzin, rozpoczął właściwe szkolenie. Przez pierwsze 20 lat codziennie uczy się przyszłego wojownika walki, wręcz oraz bronią. Są to niekończące się ćwiczenia, powtarzanie poszczególnych ruchów. Wojownik musi działać instynktownie, nie może zastanawiać się której taktyki użyć. Kiedy minie 20 lat szkolenia, przychodzi czas na umiejętności przetrwania. Na początek, wysyła się wojownika do Szepczącego Lasu. Na miejscu dostaje hubkę i krzesiwo, po czym musi tam przeżyć pół roku. Oczywiście, nie jest uczony metod przetrwania — o ile przez pierwsze 10 lat uczony jest schematów, to na tym etapie nauki wymagana jest inwencja twórcza i kreatywność. Stawia się na wrodzony instynkt. Jest to jednak dopiero początek. Po 6 miesiącach w dziczy, spędza kolejne pół roku w górach, dokładnie w Górach Dasso, z dala od wszelkich siedzib ludzkich. Na tym etapie odpada większość uczestników. Wracając do przebiegu szkolenia, spędza się w górach pół roku, dostając na początku koc, hubkę i krzesiwo. Ten rok ma nie tylko nauczyć przetrwania i radzenia sobie na własną rękę, ale też wzmocnić psychikę. Gdy ktokolwiek przetrwa w samotności tak długi czas i nie zwariuje, uodparnia się mimo woli. Gdy i to się przetrwa, wraca się do głownej kryjówki szczepu Inultusa. Tam przechodzi się do kolejnego etapu, najprostszego. Jest to 3-letni cykl, który jest bardzo zbliżony do szkoły. Uczy się tam minotaura podstaw z zakresu matematyki, geografii, fizyki i innych nauk. Uczy się go również poprawnie mówić, liczyć i pisać. Po przejściu przez wszystkie etapy, co udaje się bardzo niewielu, osobnik zostaje wyniesiony ponad wszystkich. Zostaje wytatuowany w specjalny sposób, oznaczający jego status. Jednakże, najważniejszym ukoronowaniem jest specjalna broń. Jest zrobiona ze specjalnego stopu stali, z rozmaitymi domieszkami, którego recepturę zna tylko jeden kowal tego szczepu. Dzięki użyciu tego metalu, ta broń zyskuje ogromną wytrzymałość, nie rdzewieje i ma dużą odporność na ataki magiczne. Noszą ją tylko najbardziej zasłużeni dla szczepu oraz ci, którzy ukończyli szkolenie (co w wielu przypadkach się pokrywa). Inultus przeszedł przez wszystkie etapy z najwyższą notą, czego się z resztą wszyscy spodziewali. Jako broń, wybrał młot, ponieważ właśnie ta broń szczególnie pasowała mu podczas treningu. Prócz niego, ukończyć szkolenie udało się jeszcze tylko dwóm minotaurom, jednakże z gorszym wynikiem. Inultus po ukończeniu szkolenia został jeszcze przez wiele lat w kryjówce, trenując swoje umiejętności, by stać się jeszcze lepszym. Zdarzało się, że pokonywał w walce 8 zwykłych wojowników ze swego szczepu. Mimo tego, z powodu swojej uczciwości i prostego podejścia do życia, wszyscy go lubili. W wieku około 54 lat, uznał, że czas opuścić swych bliskich i zacząć działać samemu. Przez wiele lal zyskał sławę nieustraszonego wojownika. Inultus nie jest jednak przeciętnym wojakiem — to osobnik do zadań specjalnych, arcytrudnych. Zdarza się, że jest ściągany z daleka, ponieważ nie ma ochotnika na jakieś zadanie, a jest ono bardzo ważne. Zdarzało się, że pomagał władcom czy ważnym osobistościom, na przykład jako ochroniarz. Pracuje po prostu od lat jako swego rodzaju najemnik i podoba mu się to. Aktualnie przebywa w Valladonie.