Na pierwszy rzut oka Raqasha wydaje się być miłą i towarzyską osobą. Zwykle jest uśmiechnięta, wesoła i przedstawia pozytywne nastawienie do 

życia. Osoby w podeszłym wieku wzbudzają w niej uczucie współczucia, dlatego dziewczyna lubi pomagać bezinteresownie potrzebującym. Nie 

toleruje zakłamanych osób, a także samotności, która źle wpływa na jej samopoczucie i może prowadzić do lekkich objawów apatii. Raqasha lubi 

mieć ostatnie zdanie, jest uparta i ma lekką manię wyższości. Nadmiar złych cech w jednej chwili, może powodować tragedie, takie jak z jej lat 

młodości.

Piękność jest pojęciem względnym, jednak można rzecz, że Raqasha należy do osób o zacnej urodzie. Jest dość wysoką i zgrabną kobietą. Posiada 

delikatne rysy twarzy, które dodają jej dziewczęcego uroku. Dziewczyna ma długie orzechowe włosy oraz jasne oczy w morskim odcieniu. Ładnego 

wyglądu dopełniają pełne usta i prosty nos. Zwykle nosi czerwone bandeau, tudzież top. Stroju dopełnia spódnica pod kolor lub ciemne spodnie, w 

niepogodę ciepły płaszcz. Raqasha woli luźne ubrania, aby te nie utrudniały jej jakichkolwiek ruchów.

Niektórzy mają bezstresowe dzieciństwo, inni muszą walczyć o wszystko już od samego początku. Nim Raqasha pokazała swój bunt 
wszystko było tak jak w bajce, a później? Później los zaczął pisać takie historie, jakie nikt nie chciałby przeżyć na własnej skórze. Obecnie nie jest 
tak źle, ale mogło być lepiej. Tak, trawa jest zawsze zieleńsza na cudzym podwórku. Wieczne narzekanie. 

Wszystko się zaczęło od tego jak rodzice, wpływem niespełnionych ambicji zapisali dziewczynę na naukę magii. Fakt, miała do tego 
predyspozycje, ale raczej nigdy to ją nie interesowało. Jak tu wyrazić sprzeciw, gdy rodziciele chcą mieć potężnego maga w rodzinie? 

Jednak nie mogła narzekać na lekcje magii u mistrza Anthony'ego. Był to taki zrzędliwy dziad, trochę nawet niedowidział, ale za to miał znakomity 
słuch i rozległą wiedzę. Starzec odradzał jej magię ognia, ale Raqasha była nieugięta. Te kule ognia, fale ciepła to coś o wiele lepszego niż latające 
kawałki głazów czy też wir wody. Anthony jednak wiedział, że dziewczyna jest zbyt porywcza i uparta, aby zapanować nad tą mocą. Do tego 
potrzebny był spokój i wyciszenie umysłu. I w końcu musiało się stać nieszczęście, żeby Qash uzmysłowiła sobie, jaki popełniła błąd.

W domu: wieczne kłótnie, ciągłe spory. Stało się. Pewnego wieczoru po sprzeczce z rodzicami Raqasha wymknęła się z domu, aby rozmyślać nad 
tym wszystkim. Jej rozdrażnienie było nadal tak silne, że pod wpływem emocji (dziewczyna w taki sposób rzucała zaklęcia) podpaliła swój dom. 
Osłupienie wzięło górą nad zdrowym rozsądkiem, także nim się ocknęła nie było już czego ratować. Wszystko co miała spłonęło z kilka minut. Zabiła 
swoich rodziców. Nie powinni byli tak umrzeć, nie teraz, nie w taki sposób. Raqasha była zrozpaczona. 

W powróceniu do formy pomógł jej Anthony, z którym zamieszkała po tragedii. Był dla niej jak dziadek, tak bliski jak rodzina. Po katastrofie Qash nie 
chciała już więcej używać magii ognia, więc zaczęła szkolić inną moc z kręgu żywiołów. Woda idealnie ostudziła dotychczasowe rozdrażnienie 
dziewczyny i wpłynęła na jej opanowanie oraz spokój. Po długich latach ciężkiej nauki i pracy Raqasha nie tylko opanowała znakomicie magię 
cieczy, ale nauczyła się od Anthonego także władania nad emocjami i wykorzystywania przestrzeni. Wiele przydatnych umiejętności, tj. czytanie 
aur, zielarstwo, jazda konna czy też pismo runiczne również zawdzięczała jemu. 

Ostatecznie straciła też swojego mentora. Nauczyciel umarł śmiercią naturalną. Raqasha nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, więc ruszyła w podróż 
po Alaranii, aby już nigdy więcej nie być samotną.