Oglądasz profil – Largon

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Largon
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
17 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Przeciętna aura o cynowej barwie i szmaragdowej poświacie. Słychać przy niej mrożący krew w żyłach krzyk agonii przecinany głębokimi melodiami. Roztacza się wokół niej ledwo wyczuwalny zapach kadzideł i pergaminu. W dotyku jest ostra, a zarazem gładku, w smaku zaś, słona i pikantna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Largon
Grupy:

Skontaktuj się z Largon

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
13
Rejestracja:
13 lat temu
Ostatnio aktywny:
12 lat temu
Liczba postów:
44
(0.05% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Elfidrania
(Posty: 24 / 54.55% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Centrum miasta]Przystanek
(Posty: 9 / 20.45% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:przeciętna
Zwinność:zręczny, bardzo szybki, precyzyjny
Percepcja:dobry wzrok, dobry słuch, przytępiony smak, przytępione czucie, wyostrzony zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny, słaba wola
Prezencja:piękny, szarmancki

Umiejętności

SkrytobójstwoBiegły
Skradanie sięBiegły
JeździectwoOpanowany
WspinaczkaBiegły
NekromancjaPodstawowy
Władanie BroniąBiegły
Głównie małymi ostrzami jak i orężem dwuręcznym
UnikiBiegły
TaktykaPodstawowy
ŚpiewBiegły
RysunekOpanowany

Cechy Specjalne

ŚpiewZaleta
Moja postać ma niezwykle muzykalny i przejmujący głos.
Dar do zabijaniaDar
Moja postać doskonale zna budowę ludzkiego ciała. Wie gdzie i kiedy uderzyć by przeciwnik nie miał szans do obrony. Jako wprawny zabójca potrafi zabić jednym cięciem w odpowiednie miejsce.
Dar do prowokowaniaDar
Largon potrafi nieźle działać na nerwy gdy zajdzie taka potrzeba. Prowokuje tym samym przeciwnika.

Magia: Intuicyjna

Dziedzina ŚmierciAdept
Dzięki swojemu amuletowi Largon był w stanie zapanować nad dziedziną śmierci. Wykorzystał to dość dobrze, gdyż opanował ją po mistrzowsku.
Dziedzina UmysłuUczeń
Ród chłopaka nauczył go wpływania na ludzkie myśli, i jako takie kierowanie nimi.
Czysta magiaNowicjusz
Niedawno odkryta przez Largona moc. Jeszcze nic o niej praktycznie nie wie i zazwyczaj używa jej niechcący

Przedmioty Magiczne

Amulet AnosaiZaklęty
Pewnego rodzaju amulet, w którym to niegdyż został zaklęty demon Anosai. Ludzie bali się jego mocy, dlatego postanowili schować go w jednej z zakazanych ksiąg. Nosiciel amuletu jest ciągle nakłaniany przez ducha do czynienia złych czynów. Przedmiot reaguje na emocje Largona. Gdy np. jest podłamany, on może wykorzystać sytuację by przejąć kontrolę nad jego właścicielem. Ów amulet daje posiadaczowi moc nekromancji jak i budzi w nim zmysł magiczny. Potwór ma za zadanie chronić nosiciela, dlatego też używa on Teleportacji czasami nawet wtedy, gdy chłopak go o to nie prosi.

Charakter

Niezwykle arogancki, cieszy się z tego co ma, uważa siebie za lepszego od innych. Coraz to bardziej zmienia go ten demon. Lubi pracować sam i nie jest

skory do tego by prosić kogoś o pomoc. Kręci się tylko w zaufanym towarzystwie i pomimo swego młodego wieku nie lubi aż tak zabawy. Choć w dniach
wolnym od pracy, gdy jest przez wszystkich znany jako Largon, a nie zabójca cienia, z chęcią wyjdzie gdzieś zabawić się i pić do białego
rana.
Zdecydowanie pies na baby i chyba tylko one są w stanie go powstrzymać przed jego postanowieniami. Niezwykle pewny siebie. W trakcie walki cały
czas widnieje na jego twarzy arogancki uśmieszek. Nawet jak wie, że przegra nie spuszcza go nawet na chwilę. To jest jego sposób prowokowania
przeciwników. A jak wiadomo. Wściekły przeciwnik, to genialny cel.

Wygląd

Szlacheckiej postury chłopak o ciemnych, długich włosach z grzywką, która zakrywa mu lewe oko. Jego spojrzenie potrafi niejednego przestraszyć. Ma

troszkę ciemną karnację, dlatego też niektórzy nie biorą go za tego kim na prawdę jest. Trochę umięśniony, ale ma dość wątłą sylwetkę. Oczy koloru
ciemno brązowego, prawie czarnego sprawiają, że dziewczyna za nim szaleją. Ten jego dość mroczny bas sprawia, że ludzie biorą go zazwyczaj za
starszego niż jest. Jednak nie ma jakiegoś nie wiadomo jak grubego. Po prostu męsko brzmi. Twarz niemalże idealna. Wyglądem przypomina
młodego boga, no może nie do końca, bo ma parę wad. Zarostu o dziwo na jego ładnej buźce brak. Często ubiera się w zwiewne koszulę na które to
nakłada swój codzienne strój, czyli skórzany, czarny pancerz z niemniej czarną peleryną. Trochę przypomina to płaszcz z kapturem, dlatego też nikt
nawet nie przypuszcza, że jest uzbrojony. Stara się jak najmniej uzbrajać, by łatwo było mu walczyć, gdyż nie lubi jak zbędny pancerz krępuje mu
ruchy. Na szyi ma coś przypominającego arafatkę. W gruncie rzeczy jest to zwyczajna maska, którą Largon zasuwa na siebie, gdy chce się ukryć.

Historia

Largon wychowywał się w kochającej rodzinie gdzieś na uboczu w rodzie, który był znany pod nazwą Cillic. Byli to niezwykle perfekcyjni zabójcy i
często
wynajmowano ich do różnych batalii, gdyż byli niezwykle tani, ale bardzo skuteczni. Przeciętny przedstawiciel tego rodu był w stanie zabić
dziesięciu
zwykłych żołnierzy, a jako że przecietniaków w tym klanie było bardzo mało to ich skuteczność jeszcze bardziej wzrastała. W wieku dziesięciu lat
Largon
wraz z wszystkimi równieśnikami miał odbyć tzw. \\\\\\\\\\'Rytuał zabójcy\\\\\\\\\\'. Ojciec Largona dał chłopakowi listę nazwisk osób, których cała
drużyna miała
zabić. Valladon - takie było miejsce, w którym to miała odbyć się ta akcja. Dzieciaki ruszyli. Połowa z nich została zabita nim jeszcze dotarła do
miasta,
ale nie Largon. On był już bardzo dobrze wyszkolony i dzięki zaklęciom umysłu wpływał na strażników. Wraz z jego przyjacielem Abalinem ruszyli do
miasta. Pierwszym celem był pewien arystokrata, który nie płacił skrytobójcom, pomimo, że ich wynajął. Na jego nieszczęście, gdy był w jakimś
ciemnym zaułku, to chłopak zadał mu szybkie cięcie w okolicach gardła. Niestety... jego koledzy nie byli dłużni. Inni skrytobójcy w wyniku zazdrości
postanowili zabić kandydata na skrytobójce. Ten szybko zaczął uciekać, a Ci szybko zwrócili uwagę straży, która niedługo potem ich zabiła. Również
Abalina. Largon mocno to przeżył. Wrócił jako jedyny do wioski rodu Cillic jako pełnoprawny zabójca. Jednakże... Wioska stała w płomieniach.
Chłopak
odruchowo podbiegł do swojego domu gdzie zauważył i swego ojca i matkę martwych. Tata trzymał w ręku pewien amulet. Largon go wziął i... stało się
coś dziwnego. Demoniczny artefakt jakby sam założył się na szyję chłopaka. Largon w rozpaczy był wściekły. Zobaczył w końcu kogoś w kłębach dymu.
Ten ktoś nosił ich rodowy uniform. Był zamaskowany, daltego też nie mógł rozpoznać jego twarzy. Mężczyzna szybko rzucił mu nóż przed nogi, po
czym
znikł. Do noża zaczepiony był list

\\\\\\\\\\'Kiedyś mnie znajdziesz. Nie byłeś gotowy by zabić. Nie musisz już zabijać, bo to JA zabiłem wszystkich. Prawie wszystkich.
Itaon, twój braciszek.\\\\\\\\\\'
Tak brzmiała ta wiadomość. Chłoapk z napływu emocji padł, gdy się ocknął zaczął błąkać się po świecie odkrywajac powoli swoje predyspozycjie
magiczne i doskonalił się jako zabójca. Zabijał jeszcze więcej nie przychylając się do woli brata. Jednak wciąż go szukał. Szukał go, by zadać pytanie i
odpowiedź zarazem.
  • Najnowsze posty napisane przez: Largon
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Chatka Angie] Desperacja
    - Oczywiście madam - nadal drwił sobie z przesadnych manier dobrego wychowania co do tej pani. No cóż... taki już miał tryb życia. Rozpiął trochę swą koszulę, po czym zobaczył czy jest na szyi medalion. Był. Wi…
    13 Odpowiedzi
    8734 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Chatka Angie] Desperacja
    Chłopak usiadł wygodnie na krześle obok stołu. Z przyzwyczajenia sprawdził czy jednak nie zapomniał NIE oddać jednego ostrza. Ukrył je w skórzanym bucie na wszelki wypadek. Rączka wystawała z końcówki owego trz…
    13 Odpowiedzi
    8734 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Chatka Angie] Desperacja
    - Ależ oczywiście, o szpiczastoucha... - powiedział jakby z nadmiernym szacunkiem do damy. Gdy miał już zamiar wchodzić do środka pomieszczenia, przeszkodził mu głos pewnego człowieka. Tak na pierwszy rzut oka …
    13 Odpowiedzi
    8734 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post