Oglądasz profil – Shayen
Ogólne
- Godność:
- Shayen Greenfield
- Rasa:
- Człowiek
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 22 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Aura o przeciętnej sile i bladym cynkowo-cynowym zabarwieniu, emituje wyraźną ametystową poświatę. Wypełniają ją dźwięki miasta podszyte karczemnymi szeptami. Emanacja roztacza ledwie wyczuwalny zapach ulicy przetykany cierpką mieszaniną bardzo słabych aromatów. W dotyku jest dość gładka i giętka. Jej powierzchnia jest aksamitna i miękka, jedynie jej krawędzie pozostają ostre. Wydziela subtelne ciepło, dostrzegalne po dłuższej chwili.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | niezbyt silny, raczej wytrwały |
---|---|
Zwinność: | bardzo zręczny, szybki, precyzyjny |
Percepcja: | dobry wzrok, wyostrzony węch, przytępiony smak, wyostrzony zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, ineligentny, silna wola |
Prezencja: | Ładny, przekonywujący |
Umiejętności
Hodowla | Podstawowy |
---|---|
Rolnictwo | Podstawowy |
Tkactwo | Opanowany |
Krawiectwo | Opanowany |
Zielarstwo | Opanowany |
Rysunek | Opanowany |
Targowanie się | Podstawowy |
Botanika | Podstawowy |
Cechy Specjalne
Klątwa | |
Magia: Inkantacje
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Mroczny | |
Charakter
Shayen lubi nawiązywać nowe znajomości, jednak jedynie z wybranymi osobami, które wydają jej się ciekawe. Z większością ludzi utrzymuje
jedynie przelotne kontakty nie angażując się w nic większego, stroni też raczej od głośnego towarzystwa, zaszywając się w kącie karczmy. Jeśli
sytuacja tego wymaga, potrafi być poważna, ale też często śmieszy ją wszystko, nawet rzeczy całkiem absurdalne, które w normalnych
okolicznościach nie wywołałyby na jej twarzy nawet przelotnego uśmieszku. Nie przejmuje się za bardzo zasadami i uwolniona jest od wszelkich
trosk. Jest raczej wesoła i czasami palnie coś głupiego, jednak jej dowcipy nie przekraczają nigdy granicy dobrego smaku.
Gardzi bogatymi szlachcicami, którzy nie znają żadnej wartości prócz pieniądza, ponieważ sama była wychowana w biedzie i ubóstwie. Gdy widzi
kogoś, kto jest w potrzebie, nie zawaha się podać mu pomocnej dłoni. Nienawidzi wszelkich przejawów niesprawiedliwości, seksizmu i
nietolerancji, na rasizm i niewolnictwo reaguje z ogromną niechęcią, i często gdyby mogła, skora byłaby samemu wymierzyć odpowiednią karę
osobie, która reprezentuje takie tendencje.
Dziewczyna lubi rysować i czasami buja w obłokach. Woli cieszyć się dniem i nie myśleć o tym, co stanie się jutro. Boi się miłości, uważa, że nie
jest ona w ogóle potrzebna do życia i zajmuje jedynie cenny czas. Ma nadzieje, że na zawsze pozostanie sama. Strachem napawają ją też
niektórzy mężczyźni.
Wygląd
Shayen jest niezbyt wysoką, szczupłą brunetką o niebieskich oczach i nieco bladej skórze. Ma dość krótkie włosy, które nie dorastają jej nawet do
ramion. Dziewczyna przewiązuje dosyć małe piersi bandażami, co dodatkowo utrudnia rozpoznanie jej płci, ponieważ jej postura nie wygląda ani na
kobiecą, ani na męską. Dodatkowo z premedytacją ubiera się ona jak mężczyzna, zazwyczaj niczym typowy mieszczanin, lubi również nosić czarny,
ozdabiany, szlachecki płaszcz. Ma dość niski jak na kobietę głos, mówi raczej cicho i spokojnie. Porusza się zaś raczej tak, by nie wzbudzać
żadnych podejrzeń u przypadkowych przechodniów.
Historia
Shayen Greenfield przyszła na świat w małej, zapomnianej rolniczej osadzie i od dziecka prowadziła bardzo proste życie wieśniaczki. Jej matka jest
starą wdową żyjącą na skraju lasu i utrzymującą się ze skromnego poletka oraz sprzedawania plonów na okolicznym targu. Dziewczynka zawsze jej
pomagała w ciężkiej pracy, nabywając przez to podstawowe, rolnicze umiejętności. Jej dzieciństwo było szczęśliwe, spędzone na zabawach z
dziećmi i pomaganiu swojej ciotce, która była okoliczną znachorką. Shayen interesowała się leczniczymi ziołami i roślinami, więc szybko przyswajała
wiedzę dotyczącą botaniki i zielarstwa. Dodatkowo matka uczyła ją tkactwa i krawiectwa, co powinna umieć każda szanująca się wieśniaczka,
dlatego można powiedzieć, że Shayen nabyła wszystkie umiejętności, jakie przydałyby się w życiu na wsi. Jednak gdy dziewczyna trochę podrosła,
żądna przygód zapragnęła opuścić rodzinne strony i wyruszyć w świat.
Jednak zanim to miało nastąpić, zdarzył się nieszczęśliwy incydent, który zmienił jej światopogląd i przyśpieszył opuszczenie przez nią wioski.
Pewnego dnia do wioski przyjechał pewien nietykalny szlachcic, który mógł zrobić dosłownie wszystko, a za żaden czyn nie zostałby nawet
ukarany. Rozpanoszył się w gospodzie, nie płacąc ani za nocleg, ani za strawę, obrażając wszystkich wokoło i przeklinając to miejsce, ponieważ jak
twierdził, nie było odpowiednie dla takiej osoby, jakim był. Wszyscy ludzie pospiesznie opuścili karczmę i pozostała tam jedynie Mary, skromna
kobieta prowadząca ten zajazd. Nieszczęśliwie zdarzyło się, że właśnie tego wieczoru Shayen miała przynieść jej choremu mężowi lekarstwa od
swojej ciotki. Gdy osiemnastolatka otworzyła drzwi gospody, przywitała ją nieskalana cisza. Pomieszczenie było całkiem puste, nie było nigdzie też
właścicielki. Shayen więc ostrożnie skierowała się ku schodom na wyższe piętro, gdzie jak myślała, Mary zajmuje się swoim chorym mężem. Jednak
przechodząc obok lady, ujrzała okropny widok - martwą, nagą kobietę z poderżniętym gardłem. Przerażona dziewczyna miała już wybiec na
zewnątrz, gdy zauważyła w kącie pomieszczenia mierzącego ją wzrokiem, wysokiego mężczyznę.
Nikt nie wie o tym, co zdarzyło się tej nocy w malutkim zajeździe na skraju wioski. Rano znaleziono tam zwłoki czterech osób, trzech mężczyzn i
jednej kobiety, a córka wdowy żyjącej na skraju lasu zaginęła w tajemniczych okolicznościach, i przez następne dni żadne poszukiwania nie
przyniosły nawet najmniejszego skutku.
Od tego momentu Shayen ukrywając swe wdzięki zaszyła się w małym miasteczku i otworzyła tam mały zakład krawiecki. Szybko jednak jej życie
stało się monotonne, a dziewczynę zaczęła nużyć ciągła rutyna. Dobrze wiedziała, że stać ją na wiele więcej, i zaczęła marzyć o studiowaniu magii
pod okiem silnego czarodzieja, lub ćwiczeniu łucznictwa czy rozpoczęciu podróży pełnej przygód i niebezpieczeństw. Pewnej nocy postanowiła
rzucić to wszystko i wyruszyła w świat, poszukując jakiegoś mistrza, który nauczyłby ją rzeczy, które potrafią wielcy bohaterzy z legend i
przypowieści. Stało się to niedawno, i Shayen podróżuje teraz od miasta do miasta jako Swen Greenfield, szukając swojego miejsca w tym
przepełnionym magią świecie.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Shayen
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Targ] Oszustwo
Shayen nie bardzo wiedziała, co tak naprawdę zamierza zrobić. Czuła, że powinna pomóc temu człowiekowi, i choć sama była dość wątła, wydawało się jej, że ma ciut większe szanse z grubym, rozwścieczonym handlarz… - 3 Odpowiedzi
- 4853 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Targ] Oszustwo
Shayen miała kupić jedynie trochę prowiantu, ponieważ na drugi dzień miała wyruszyć do Demary, miasta, w którym nigdy jeszcze nie była, a które ją w pewien niezrozumiały sposób fascynowało. Teraz jednak znajdow… - 3 Odpowiedzi
- 4853 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: Prośby o napisanie aury
Również proszę o napisanie aury dla mojej postaci c: - 1513 Odpowiedzi
- 676923 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-