Quazar Potężny, kiedyś nazywał się Tuk Nacid. Mieszkał w wiosce znajdującej się niedaleko Mrocznych Bagien. Jego rodzice byli biednymi <br>chłopami, zajmującymi się uprawą ziemi i hodowlą kóz. Jego dzieciństwo przebiegało spokojnie, żyło mu się dostatnio i szczęśliwie. Jednak ta <br>sielanka przerwała się gdy mając 14 lat jego wioskę nawiedził lich. Nieumarły był wyjątkowo przebiegły, gdyż przebrał się za ojca Tuka <br>przywdziewając jego świeżo zdartą skórę. Gdy nasz bohater wracał z pracy w polu przywitał go udawany ojciec:<br><TAB></TAB>- Witaj synu. Jak ci minął dzień? - Zapytał lich, który z jakiś przyczyn wiedział, że Tuk był synem zabitego człowieka.<br><TAB></TAB>- Dzień dobry ojcze. Dzień minął jak zwykle na robocie, plony dobre, pogoda rześka, ale jestem zmęczony i chyba położę się spać.<br><TAB></TAB>- Zaczekaj, muszę ci coś wyznać. Jestem czarodziejem, jednak ty mój synu jesteś beznadziejny! - Fałszywy ojciec wyciągnął rękę w <br>kierunku Tuka, a następnie wystrzelił z palca iskrę ognia parząc młodego.<br><TAB></TAB>- Jak to zrobiłeś? Czy to magia? - Zapytał zdziwiony Tuk.<br><TAB></TAB>- Jesteś nudnym wieśniakiem i zawsze będziesz nudnym wieśniakiem. Twoim przeznaczeniem jest być ofiarą żałosnego cyklu życia i śmierci z <br>którego nic nie wynika. Całe to społeczeństwo jest żałosne, zwykli ludzie nie różnią się od zwierząt, ja natomiast robię coś ponad to. - Nagle lich <br>ujawnił swą postać zdzierając skórę zmarłego. Był to dla dziecka iście przerażający widok. Lich jednak kontynuował:<br><TAB></TAB>- Kiedyś żyłem w wiosce podobnej do tej. Minęło naprawdę wiele stuleci, a ludzie nadal są tacy sami. To takie beznadziejne. Jako jedyny <br>przeżyjesz, bo... bo tak. Jakoś zawsze zabijałem wszystkich, a teraz dla odmiany oszczędzę jedną mrówkę, by pobiegła do innego mrowiska by <br>potem zdechnąć śmiercią mrówki. - Nieumarły wyszedł na zewnątrz pozostawiając chłopca skulonego ze strachu, po pewnym czasie jednak <br>wrócił i pokazał mu swoje ''dzieło''. Cała wioska była zniszczona, a chłopi pozabijani na różne, makabryczne sposoby.<br><TAB></TAB>- Piękne, nieprawdaż? To się nazywa postęp cywilizacji. Przez tyle lat nękania przez tego samego licha ludzkość nadal nie nauczyła się przed <br>nim bronić. Mnie to naprawdę zaczyna dołować. Ach i nazywam się Quaquer Diuretix. Wątpię, byś to od kogoś usłyszał, gdyż rzadko oszczędzam <br>tych z którymi rozmawiam. Może jak dorośniesz, twoja żądza odwetu sprawi, że ponownie się spotkamy. Liczę na to bardzo. - Po tych słowach <br>lich opuścił chłopaka.<br><br>Po tym wydarzeniu Tuk tułał się po świecie zarabiając na chleb sztuczkami magicznymi i grą aktorską. Pewnego razu trafił do jednej z gildii <br>magów, gdzie mieszkał przez pewien czas podszywając się pod maga. Zmienił imię na Quazar Potężny i postanowił zostać największym <br>czarnoksiężnikiem na świecie. Nie posiadał jednak żadnych zdolności magicznych, mimo to potrafił wyprowadzić w pole niejednego speca od <br>zaklęć. Po pewnym czasie ciągłego udawania naprawdę zaczął uważać, że jest niezwykle uzdolnionym czarodziejem, którego boją się wszyscy.<br><br>''Ze wszystkich dziedzin magii najpotężniejszą jest Magia Kłamstwa.''<br><br>Obecnie wciąż wierzy, że jest najpotężniejszym czarnoksiężnikiem w Alaranii, który włada Czystą Magią i może rzucać czary z każdej dziedziny. <br>W ten sposób nieświadomie oszukuje magów, którzy widzą jego myśli za pomocą telepatii. Większość osób zna jego imię i obawia się jego mocy. <br>Jego aura jest ponoć doskonale zamaskowana, przypominając aurę zwykłego, nieuzdolnionego magicznie człowieka, a wszelkie próby <br>dostrzeżenia jej rzekomo prawdziwej natury spełzają na niczym.