Oglądasz profil – Garricold

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Garricold
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
31 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Aura o przeciętnej sile, koloru żelazno- cynowa, z dodatkiem topazu. Poświata emanuje kolorem żywym szmaragdem. Wokoło czuć całą gamę zapachów, przynoszących na myśl kuźnie oraz charakterystyczny zapach kopalni. Nie słychać jednak żadnego dźwięku, od aury bije jednak wyraźne ciepło. W dotyku jest giętka, twarda, ostra i szorstka . W smaku zaś pikantna oraz słodka

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Garricold
Wiek:
27
Grupy:

Skontaktuj się z Garricold

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
11
Rejestracja:
11 lat temu
Ostatnio aktywny:
11 lat temu
Liczba postów:
25
(0.03% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Góry Dasso
(Posty: 8 / 32.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Postój Na Szlaku
(Posty: 8 / 32.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, wytrwały, wytrzymały
Zwinność:zręczny, szybki, dokładny
Percepcja:pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny, silna wola
Prezencja:brzydki, nieokrzesany, charyzmatyczny

Umiejętności

JeździectwoBiegły
AktorstwoOpanowany
Czytanie i PisanieOpanowany
PrzetrwaniePodstawowy
PływanieBiegły
GotowaniePodstawowy
UnikiMistrz
Walka WręczMistrz

Cechy Specjalne

SzermierkaZaleta
Potrafi władać większością ostrzy, jak gdyby walka była pierwszą rzeczą, której nauczył się po chodzeniu, co nie jest wielkim przekłamaniem. Może szermierka to nie do końca poprawne określenie, bo Garricold nie posiada fachowego szkolenia, nie zna szermierskiej nomenklatury, nie jest nadludzko szybki, czy silny, ale po prostu w walce nie ma sobie równych. Nikt nie rozumie jakim cudem.

Magia: Intuicyjna

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Wszystko w Garribaldzie - poza aparycją, oraz kilkoma drobnymi rzeczami - jest iście krasnoludzkie. Uwielbia spędzanie czasu w karczmie, w męskim - choć nie tylko - towarzystwie. Od dziecka uwielbia broń wszelaką, w szczególności długie miecze, a głównie walkę nimi, chociażby dla sportu, co miał okazję miliardy razy praktykować w krasnoludzkiej wiosce, w której się wychował. Czasem miewa jednak humory, obraża się na cały świat z byle powodu. Żyje tak, aby było mu jak najbardziej komfortowo - a jak wiadomo, im mniej zakazów, tym bardziej komfortowo - lecz stosuje się do wewnętrznego kodeksu moralnego, który jednak okazuje się bardzo plastyczny. Jeśli chodzi o nastawienie do ludzi i nieludzi, ma tendencję do osądzania ich po wyglądzie; nie jest szowinistą, ale jeśli ktoś wygląda, w jego mniemaniu, na głupiego, to na pewno jest głupi. Jest samotnikiem, a cierpi na nietypową dla takich jak on fobię, to jest strach przed samotnością. Zawsze woli mieć do kogo otworzyć usta, dlatego, nawet jeśli nie ma dookoła żadnych towarzyszy, chętnie konwersuje z Czarną Amandą. Do wielu rzeczy podchodzi z dystansem, nie powstrzymując cynicznych komentarzy. Ma problemy z podjęciem ważnych decyzji, stara się je odwlekać, odrzucać, albo odpowiadać tak, żeby nie określić swojej strony konkretnie.

Wygląd

Garricold jest solidnie zbudowanym mężczyzną standardowego wzrostu tj, sześć stóp, i niepełny cal. Ma długie, czarne włosy, zimne, nieprzyjemne zielone oczy, a poraniona twarz ma lekko elfickie rysy. Nie jest to najpiękniejszy widok, choć nie przekreśla on absolutnie jego stosunków z płcią przeciwną. Jeśli chodzi o ubiór, to nie ma poczucia stylu; nosi to, na co go stać, lub to, co jest komfortowe. Czarną Amandę nosi w pochwie z kości mamuciej zmyślnie przytroczonej do ramienia, wzdłuż lewej ręki (przedramię jest luźne, tak aby mógł zginać rękę w łokciu) tak, by móc bez problemu wydobyć miecz w każdej chwili, ale by ten nie obijał się jego nogi, jak w pozycji standardowej, oraz by móc bez problemu zgiąć się w kręgosłupie, co nie jest możliwe, gdy pochwa znajduje się na plecach. Dodatkowo, pochwa znajdująca się w tym miejscu stanowi element walki: na przykład, umożliwia sparowanie ataku z lewej strony, lub nawet przedłużenie łokcia podczas uderzeń.

Historia

Nie zna swoich rodziców - znaleziono go jako niemowlaka nieopodal krasnoludzkiej kopalni na dalekiej północy. Krasnoludy miały wtedy mały kryzys demograficzny, więc adoptowali go, wychowali i wyuczyli. Wiele opowieści zaczyna się podobnie i okazuje się, że porzucony maluch jest synem pary królewskiej, albo wybrańcem bogów. Każda kultura ma co najmniej jedną taką opowieść, ale Garricoldowi od samego początku wybito takie marzenia z głowy, tłumacząc, że bajki można opowiadać, ale się w nie nie wierzy. 
Garricold uczył się w domu, pomiędzy dziewczynami, gdyż nie urodził się z taką krzepą jak młode krasnoludy, które zaczynały już pracę jako czeladnicy w kopalniach i kuźniach, dzięki czemu nauczył się pisać (co prawda tylko krasnoludzkimi runami), poznał nieco historię, a gdy kobiety zaczynały szkolenie w typowych domowych pracach, Hrotghar Trzynasty - przywódca osady - widząc, jak chłopak ciężko stara się dorównać tężyzną swoim rówieśnikom, zabrał go do swojej kuźni i próbował wyuczyć na kowala. Garricold okazał się jednak niewiarygodnie oporny na taką wiedzę, jak twierdził Hrotghar przez złe geny, więc chłopiec został posłańcem rozwożącym krasnoludzkie uzbrojenie po okolicach.
Będąc tak blisko bojowej stali, chłopak nie mógł nie zainteresować się wojaczką, co zauważył Hrothgar, więc poprosił swojego syna, aby zaczął szkolić go na szermierza. Garricold posiadał naturalny talent, choć również nie potrafił nauczyć się teorii, nie zapamiętywał nazw postaw, uderzeń, kroków, ale perfekcyjnie potrafił je wykorzystać w praktyce po jednej prezentacji, lub nawet bez żadnej. Za świetne wyniki w nauce, od Hrotghara otrzymał czterostopowy Bastard z czarnej stali wykuty specjalnie dla niego. Gdy skończył naukę walki, poszedł do kopalni, aby zacząć w końcu zarabiać. Poznał tam również w końcu swoich pierwszych wrogów i przyjaciół. Osada podzieliła się niemal na pół - jedna konserwatywnie uważała go za odmieńca, podrzutka, poniżali go, wyganiali ze wsi. Ci byli również pierwszymi, którym Garricold upuścił krwi. Nie doszło do mordów, lecz Garricold wiele razy musiał udowadniać swoją wyższość w walce na pięści, czasem pogrozić bastardem, który nazwano pewnego wieczora w karczmie Czarną Amandą. W drugiej części populacji, która absolutnie tolerowała go jako jednego z nich, pomimo niemal dwóch stóp przewagi wzrostu. Do tej grupy zaliczał się również karczmarz, więc mężczyzna nie miał problemu z spędzaniem wesołych wieczorów w karczmie.
Jednak, pewnego dnia doszła jego uszu straszna wieść: Hrotghar Trzynasty, jego ojciec, największy protektor, który nauczył go wszystkiego co umiał zginął podczas wypadku w kopalni. Władzę we wsi objął Gatuld, najstarszy jego syn, zagorzały wróg Garricolda, od którego dostał nie. Dla Garricolda skończyło się wszystko - praca w kopalni i możliwość mieszkania w osadzie. Odwróciła się od niego większość krasnoludów, poza przyjaciółmi, ale i oni niedużo mogli, zastraszeni banicją przez Gatulda. Hrotghar, na szczęście, zdążył spisać testament, na mocy którego pozwolił Garricoldowi zatrzymać Czarną Amandę, wszystkie ubrania i najlepszego konia, jakiego posiadał. Przewidział bowiem, że Gatuld może zechcieć odprawić mężczyznę nagiego w góry, na pastwę dzikich zwierząt, albo po prostu zabić.
Zrozpaczony Garricold opuścił swoją wioskę rodzinną, a jego jedynym ekwipunkiem był miecz i tobołek z jedzeniem, który wcisnęła mu Ferga, wdowa bo Hrotgharze. Chciał jechać jak najdalej, ale wycieńczony koń z braku wody i paszy zdechł niedaleko Nowej Aerii. Tak więc, chcąc nie chcąc Garricold musi wejść w jej mury.
  • Najnowsze posty napisane przez: Garricold
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Postój Na Szlaku
             Co on znowu wymyślił, pomyślał Garricold. Gdzie jest Lena? Może ona mi coś wytłumaczy... Zapytał o to Estrycha, ale ten nie wiedział. Coś jednak po chwili sobie uświadomił.          - Już się nie boisz…
    20 Odpowiedzi
    11801 Odsłony
    Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Postój Na Szlaku
             Namiętności nie dały się przerwać nawet przez ostrzał mięsem. Słowom Estrycha również się oparły.          Ale przyszła chwila opamiętania.          One lubią przychodzić. I robią to w nieodpowiednic…
    20 Odpowiedzi
    11801 Odsłony
    Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Postój Na Szlaku
            - Zamknij się - burknął Garricold - z łaski swojej. O jakich spodniach ty w ogóle gadasz?         Dziwny typ, pomyślał. Ale na gorszego nie trafił. W końcu nie spotka wielu ludzi wychowanych przez krasn…
    20 Odpowiedzi
    11801 Odsłony
    Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post