Oglądasz profil – Luke
W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji
Ogólne
- Godność:
- Lukaffer ''Luke''
- Rasa:
- Tygrysołaki
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 17 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Słaba, błyszcząca aura o cynowej barwie i słabo wyczuwalnej, topazowej poświacie. Pachnie sierścią i mokrą ziemią. Wokół nie rozlega się żaden dźwięk. W dotyku jest twarda, ale giętka, a w smaku łagodna.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | silny, wytrwały, wytrzymały |
---|---|
Zwinność: | niezwykle zręczny, błyskawiczny, precyzyjny |
Percepcja: | wyostrzony wzrok, czuły słuch, czuły węch, wyostrzony smak, wyostrzone czucie, słaby zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, ineligentny, silna wola |
Prezencja: | piękny, godny, charyzmatyczny |
Umiejętności
Otwieranie zamków | Biegły |
---|---|
Polowanie | Biegły |
Skradanie się | Biegły |
Skrytobójstwo | Opanowany |
Tropienie | Opanowany |
Wspinaczka | Opanowany |
Żeglarstwo | Opanowany |
Handel | Opanowany |
Geografia | Podstawowy |
Uniki | Biegły |
Władanie bronią (jednoręczną) | Opanowany |
Gimnastyka | Mistrz |
Gra na instrumencie | Opanowany |
Cechy Specjalne
Zmiana kształtu | Dar |
---|---|
Zmiana kształtu w człowieka, hybrydę i zwierzę (tygrysa) | |
Tygrysia klątwa | Fenomen |
Osoby o słabej odporności ugryzione przez tygrysołaka mogą zarazić się likantropią | |
Tygrysi atak | Zaleta |
Precyzyjna i zabójcza sekwencja - skok, zwarcie, przytrzymanie i ostatecznie rozszarpanie przy użyciu ostrych pazurów i masywnych szczęk. | |
Rozumienie mowy zwierząt | Zaleta |
Luke rozumie zwierzęta oraz potrafi z nimi rozmawiać |
Magia: Intuicyjna
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Tygrysi amulet | Zaklęty |
---|---|
Tygrysi amulet ostrzega chłopca przed niebezpieczeństwem- gdy takowe znajduje się w pobliżu, staje się gorący |
Charakter
Luke w swej człowieczej postaci to spokojny, roztropny chłopak. Czasami specjalnie sprawia wrażenie lekko zagubionego w świecie. Lubi
samotność, tylko wtedy czuje się swobodnie. Jego postać człowieka jest tylko przykrywką dla drapieżnika, którym w rzeczywistości jest.
Najczęściej przyjmuje kształt pół człowieka- pół tygrysa, zyskując dodatkowe umiejętności.
Nie lubi swej tygrysiej odmiany, nie przywykł jeszcze do chodzenia na czterech łapach. Stając się tygrysem jest najniebezpieczniejszy.
Unika wody, myjąc się okazjonalnie.
Wygląd
Luke to wysoki, rudowłosy chłopiec o zielonych oczach i drapieżnym spojrzeniu. Ma pociągłą, gładką twarz, bez jakiejkolwiek skazy. Wyróżnia się
smukłą i gibką sylwetką.
Poruszanie na czterech łapach nie sprawia mu przyjemności, lubi swoją ludzką postać. Kroczy pewnym, ostrożnym krokiem, starając się chodzić
jak najciszej, by nie zostać zauważonym.
W mowie jest równie roztropny. Uważa na słowa, zazwyczaj mówiąc cichym, aksamitnym głosem, aby wzbudzić w rozmówcy poczucie
bezpieczeństwa.
Zazwyczaj nosi przewiewne koszule i dopasowane spodnie, do tego wytrzymałe buty za kostkę i marynarkę. Wyglądem stara się upodobnić do
reszty społeczeństwa.
Potrafi zmienić się w pół tygrysa oraz w pełną postać tygrysa. Jako pół tygrys zyskuje wyostrzone zmysły, do tego siłę, a jego ciało staje się
gibkie. Uszy przybierają kształt kocich, a dodatkowo wyrasta mu ogon. Ciało nabiera znacznej masy mięśni.
Historia
Luke w wieku szesnastu lat stał się tygrysołakiem. To tego felernego dnia jego dotychczasowe życie legło w gruzach i został zmuszony do
opuszczenia rodziny.
Wychował się w jednym z nadmorskich miast. Mieszkał wraz z rodzicami oraz dwójką rodzeństwa- młodszą siostrą Karen oraz starszym bratem
Remusem.
Już od najmłodszych lat ojciec zabierał go na swoją łódkę i żeglowali po morzu. Wróżono mu wspaniałą przyszłość jako kapitana własnego statku
transportowego. Wszyscy twierdzili, że miał do tego smykałkę- do pływania po morzu. On sam również to uwielbiał, kiedy wchodząc na łódź na
chwilę zapominał o wszystkim. Wtedy liczyły się obliczenia, kompas i ster, nic więcej. Czuł wolność, napływ adrenaliny. Do dziś pamięta każdą
wyprawę, każdą podróż. Tę ostatnią widzi za każdym razem w snach.
To był zwykły słoneczny dzień- dla mieszkańców, ale nie dla Luke'a i jego ojca. Dla nich pogoda była wymarzona do kolejnej wyprawy. Przygotowali
łódź, osobiste ekwipunki i ruszyli w morze. Obrali nowy kurs. Dzień mijał, a oni wciąż brnęli w poszukiwaniu przygód. Przeważnie ze sobą nie
rozmawiali, nasłuchiwali szumu fal i nucili piosnki pod nosami. Pod wieczór na horyzoncie ukazało im się wybrzuszenie, jakby coś wystawało z wody.
- Tato, spójrz.- Luke wskazał palcem na tajemnicze wybrzuszenie.
- Luke, to... wyspa.- ojciec niemal wyszeptał ostatnie słowo.- Wyspa !
Padli sobie w objęcia. Po raz pierwszy dokonali odkrycia na taką skalę. Czym prędzej ruszyli w stronę wyspy.
Gwiazdy opanowały nocne niebo, kiedy dotarli do brzegu. Zabezpieczyli łódź przed odpłynięciem, rozpalili ognisko na plaży, Luke zagrał coś na
swojej lutni, a potem poszli spać.
Ta noc była dość niespokojna dla chłopca. Co chwilę budził się, nieprzytomny. Za którymś obudzeniem zauważył, że ojciec zniknął. Zaniepokojony
zerwał się z miejsca i wołał za ojcem, jednak na próżno. Odpowiedziała mu głucha cisza. Rozpalił ponownie ognisko i zrobił pochodnię. Przełknął
głośno ślinę i niepewnym krokiem ruszył w stronę lasu za nim. Przedzierał się przez gąszcz liści, co chwilę potykając się. Po godzinie marszu i
nawoływaniu usłyszał szmer po jego prawej stronie. Błyskawicznie obrócił się w tamtą stronę, a to co ujrzał zmroziło mu krew w żyłach. Wielki,
pręgowany kocur wyszarpywał co większe kawałki krwawego mięsa z ciała przed nim. Luke od razu poznał to ciało- ciało swego taty. Kocur,
zauważywszy źródło światła wlepił swe dzikie ślepia w chłopca. Zamarli. Strużki potu spływały po karku i czole Luke'a. Jedna ze słonych kropel
skierowała swój tor na oko chłopca. Ten wykonał ledwie widzialny ruch głową, by odgonić kropelkę. To wystarczyło. Wielki tygrys jednym susem
pokonał odległość dzielącą chłopca od zwierzęcia i zatopił swe kły na lewym ramieniu Luke'a. Głuchą ciszę przerwał ryk chłopaka. Upadł na ziemię
wraz z uczepionym do ręki potworem. Zamachnął się pochodnią, celując w łeb zwierzęcia. Kolejny ryk, lecz tym razem nieludzki. Luke, już ledwie
przytomny dojrzał zaledwie, jak płonąca główka pochodni trafia w pysk tygrysa, parząc go. Dalej wszystko przejęła ciemność.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Luke
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Pola uprawne wioski] Ucieczka
- Raef !- wykrzyknął na widok towarzysza. Niezmiernie zdziwił go widok Upadłego, w dodatku tak dziwnej pozycji, ale poczuł ulgę. Przynajmniej wiedział, że jemu nic nie jest. Chwila radości przeminęła równie szy… - 25 Odpowiedzi
- 16703 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Pola uprawne wioski] Ucieczka
Sytuacja zrobiła się nieco niebezpieczna, kiedy chłopcy zwrócili się ku nim. Luke, by załagodzić całej sytuacji postąpił kilka kroków do przodu, wychodząc naprzeciw chłopcom. - Spokojnie.- wyciągnął ręce przed… - 25 Odpowiedzi
- 16703 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Pola uprawne wioski] Ucieczka
- Nie mam pojęcia.- wydukał, zapatrzony na dziwne stworzenie. Jego niekształtne ciało miało bladoróżową barwę. Po piórach i skrzydłach doszedł do wniosku, że to na pewno ptak, jednak nigdy takiego nie spotkał. … - 25 Odpowiedzi
- 16703 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-