Oglądasz profil – Veskell

W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji
Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Veskell Dartes
Rasa:
Kotołak
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
0 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Cynkowa, lekko słabsza od przeciętnej aura, roztaczająca topazową poświatę. Pachnie sierścią i mokrą ziemią. Pozornie w jej pobliżu nie słychać żadnych dźwięków; po chwili dochodzi się do wniosku, iż to przez niezwykłą ciszę, pochłaniającą wszystko dookoła... Emanacja jest lepka, gładka oraz niezwykle giętka. Wydziela lekkie ciepło, smakuje pikantnie i słono.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Veskell
Grupy:

Skontaktuj się z Veskell

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
12 lat temu
Ostatnio aktywny:
12 lat temu
Liczba postów:
11
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Valladon
(Posty: 7 / 63.64% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Targ] Samo południe
(Posty: 7 / 63.64% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, raczej wytrwały, wrażliwy
Zwinność:niezwykle zręczny, bardzo szybki, precyzyjny
Percepcja:wyostrzony wzrok, czuły słuch, wyostrzony węch, wyczulony na magię
Umysł:bystry, ineligentny, słaba wola
Prezencja:piękny, charyzmatyczny

Umiejętności

Skradanie sięMistrz
TropienieBiegły
WspinaczkaBiegły
SzulerstwoBiegły
AnatomiaBiegły
Wiedza o duchachOpanowany
Walka wręczBiegły
UnikiBiegły
KuglarstwoMistrz
AktorstwoBiegły

Cechy Specjalne

Bezszelestne poruszanie sięZaleta
Jak każdy kot, porusza się nadzwyczaj cicho.
WspinaczkaZaleta
Spójrz na mnie. Jestem na ziemi. Teraz na siebie, znów na mnie. Siedzę na drzewie.
Orientacja w terenieZaleta
Veskell intuicyjnie wie, gdzie się znajduje. Mapy to zbędne świstki.
Zwiększona zwinnośćZaleta
Mógłby być akrobatą, gdyby tylko chciał. Ale nie chce.
Widzenie w ciemnościachZaleta
Kocie oczy pozwalają mu widzieć bardzo dobrze nawet przy bardzo nikłym świetle.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

KłębekBaśniowy
Niewielka szpulka wełnianej nici. Niby nic wielkiego, ale Veskell uważa że przynosi mu niebywałe szczęście. I chyba coś w tym jest...

Charakter

Veskell'a nie można opisać jednym zdaniem. Z jednej strony ceni sobie samotność, jest leniwy, lubi długo spać. Z drugiej zaś strony wcale nie stroni od innych istot, uważa za fascynujące móc się z nimi dobrze bawić. Tak, bawić, bo i jest to główny cel życia tego zmiennokształtnego. W mieście czuje się doskonale, raczej za długą namową wyrusza poza jego mury. Koncentruje się głównie na sobie. Miewa przyjaciół, ale chyba nie do końca zna znaczenie tego terminu. Kiedy straci kogoś z bliskiego otoczenia, jest mu przykro zaledwie chwilę. Dziś żyjesz, jutro już nie - tak zdarza mu się mówić. Zdaje się jednak sentymentalny, lubi się otaczać rozmaitymi pamiątkami, i choć często są to wartościowe drobiazgi, to można znaleźć wśród nich kawałki pergaminu, zasuszone liście, pojedyncze rękawiczki czy chusteczki, piórka... Myśli w kategorii ''Ja, ewentualnie reszta świata''. Jeśli coś nie przyniesie mu wyraźnej korzyści, raczej nie rusza na pomoc komukolwiek. Mimo lenistwa, miewa też napady niespotykanej energii, kiedy to wyrusza przed siebie na kilka dni czy tygodni, szukając jakichś ciekawych doznań. Dziwny typ.

Wygląd

Metryka:

- Jak na mężczyznę - człowieka - niskiego wzrostu
- Smukła sylwetka, wąski pas, szczupłe kończyny
- Szafirowe oczy
- Kasztanowe włosy sięgające ramion, przeważnie puszczone luźno
- Arystokratyczne rysy twarzy
- Młody, około 25 lat

Ubiór:
- Ubranie wskazuje na klasę średnią - dobra jakość, nowe
- przeważnie szaro-brązowe tuniki z łagodnej wełny, nogawice z czerwonego sukna
- Buty niskie z czarnej, błyszczącej skóry

Cechy szczególne:
- Rysy twarzy bardzo kojarzą się z kocimi
- Dużo śpi
- Zmarźluch
- Uwielbia drogie błyskotki

Historia

Veskell przyszedł na świat w niewielkiej wiosce na północnych ziemiach. Wychowywali go w pełni ludzcy rodzice, nie jest dla nich ani dla niego 
jasne, czemu jest zmiennokształtnym. Matka - Muriel, dbała o niego jeszcze bardziej niż o pozostałą trójkę dzieci, budząc ich skrytą zazdrość.
Skutkowało to odrzuceniem najmłodszego z rodzeństwa, tak iż swoje dzieciństwo spędzał w większości w otoczeniu samej matki. Ojciec jego,
Beliam, pracował całe dnie przy wycince lasów. Był postawnym, krępym mężczyzną, który poświęcał cały swój czas i środki rodzinie, by niczego jej nie brakowało. I tak właśnie było, mimo skromnego życia Veskell i jego rodzeństwo żyli w spokoju, nie nękani większymi problemami niż choroby, których nie dało się uniknąć przy pomocy najbardziej pękatego trzosu. Kiedy kotołak miał dziesięć lat, zmarła jego siostra, Sevyi. Jak przez mgłę pamięta teraz pogrzeb, płacz rodziny, kamienną, choć wyczerpaną twarz ojca. I siebie, dzieciaka, u którego ta sytuacja budziła bardziej ciekawość niż lęk czy refleksje.
Kiedy miał lat siedemnaście, po prostu odszedł. Ciekawość świata, chęć wykorzystania nadzwyczajnych zdolności, które uważał za zabawę - gry
świateł i cieni, które dowolnie formował na kształt istot czy przedmiotów, wstręt do zawodu, którym musiałby się przędzej czy później trudnić,
drwalstwem - te trzy rzeczy wygrały z ciepłym zapieckiem domu. Spakowawszy najcenniejsze drobiazgi, niewiele myśląc uciekł w środku nocy. Była to pełnia, podczas której widział drogę przez las równie dobrze jak za dnia. Śpiąc w zimnych wykrotach, pod gałęziami, przeklinał los. W
przydrożnej gospodzie, dwa dni później gospodarz wyrzucił go za drzwi, jako że nie miał ani jednej monety by zapłacić na nocleg. Zyskał solidną
nauczkę, w świecie poza domem liczyły się, poza przyjemnościami - monety, za które mógł je kupić.
Gdy w końcu dotarł do miasta, zziębnięty, blady i brudny, cieszył się mimo wszystko. Było tu wiele istot, które mogły go cieszyć towarzystwem,
albo i poratować w potrzebie.
Minął rok. Veskell obudził się we własnym łóżku. Obok przeciągnęła się naga, rudowłosa kobieta. Klepnął ją w pośladek, ta odwróciła się i wróciła
do spania. Gdy tak wspominał poprzednie lata, obracał w dłoni Kłębek - małą kulkę z wełnianej nici. Przyniosłaś mi szczęście, wiem o tym.
Przeciągnął się sam, ziewnął przeciągle. Do południa jeszcze ze dwie godziny... Zasnął.
  • Najnowsze posty napisane przez: Veskell
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Targ] Samo południe
    Veskell w odpowiedzi skinął głową kobiecie. Przeniósł spojrzenie na chłopaka i powiedział bez zastanowienia. - Dwa razy przepiórki w korzennej przyprawie z kremem ziemniaczanym, pieczoną cukinią i marchwią. Do …
    17 Odpowiedzi
    7145 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Targ] Samo południe
    - Dobre pytanie. Zawsze, kiedy mi je ktoś zadaje, mam wrażenie że nie wiem o sobie prawie nic. Zaśmiał się. Zakręcił nosem, rzucił szybkie spojrzenie ku chłopakowi który szedł ku nim. - W każdym razie, poza i…
    17 Odpowiedzi
    7145 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post