Przeciętnej siły cynowa aura o szafirowej poświacie. Pachnie sierścią. Rozlega się wokół niej szum wodospadu, powoduje uczucie wilgoci. W dotyku gładka i giętka, natomiast w smaku łagodna i lepka.
wrodzona zdolność, Solve potrafi poruszać się bezszelestnie
Czytanie i Pisanie
Opanowany
Czytanie Aur
Opanowany
Pływanie
Podstawowy
Akrobatyka
Biegły
Sztylety
Biegły
Medycyna
Opanowany
Rysunek
Opanowany
Wspinaczka
Opanowany
Polowanie
Biegły
Sporządzanie Trucizn
Opanowany
Cechy Specjalne
Zmiana kształtu
Dar
Potrafi przybrać postać humanoidalną, zwierzęcą, lub hybrydy
Klątwa
Dar
Osoby o słabej odporności, ugryzione przez niego mogą paść ofiarą likantropii
Atak tygrysa
Zaleta
precyzyjna i zabójcza sekwencja - skok, zwarcie, przytrzymanie i ostatecznie rozszarpanie przy użyciu ostrych pazurów i masywnych szczęk.
Mowa zwierząt
Zaleta
wrodzona zdolność tygrysołaka
Magia: Intuicyjna
Magia Wody
Adept
Przedmioty Magiczne
Pierścień blokady
Baśniowy
Jego aury nie da się odczytać
Charakter
Chłopak nigdy nie należał do osób szczególnie towarzyskich. Jednak po odrzuceniu przez Irelię stał się samotnikiem. Jest spokojny, dość tajemniczy, nie
lubi o sobie opowiadać, jest zaś wiernym słuchaczem innych osób. Mimo swej skrytości jest człowiekiem dobrym, chętnym do pomocy. Nigdy nie mija
obojętnie osoby w potrzebie. Należy do osób miłych, często się uśmiecha, rzadko jednak śmieje się głośno, czy głośno mówi o swych uczuciach. Nie lubi
wtrącać się w nie swoje sprawy, czy wypytywać kogoś o życie osobiste, woli, gdy oktoś otworzy się przed nim sam, bez zachęty. Jest osobą dość
kulturalną. Często odzywa się u niego słabość do mocnych trunków, zawsze nosi przy sobie alkohol. Jego szczególną właściwością jest to, że nie wierzy w
miłość; ciężko wierzyć w to uczucie po takim zawodzie, jaki go spotkał.
Wygląd
Solve na pewno należy do mężczyzn urodziwych, o czym świadczyły między innymi liściki miłosne w szkole. Jak na swoją rasę, posiada dość jasną cerę.
Mierzy 188 cm z których jest zadowolony. Jest stosunkowo szczupły, choć do chudzielców nie zależy, jego ciało jest równomiernie umięśnione. Czarne jak
noc włosy, prawie zawsze są ułożone w nieładzie, może dlatego, ze chłopak czesze się stosunkowo rzadko. Łuki brwiowe są koloru czerni, układają się dość
regularnie. Posiada głębokie, szarobłękitne oczy, które zdają prześwietlać osobę, na którą aktualnie spogląda. Pod dość kształtnym, acz dużym nosem
widnieją zmysłowe usta. W lewym uchu ma okrągły kolczyk. Jego głos jest głęboki, czasem zdaje się, że chłopak mówi obojętnie. Zazwyczaj nosi na sobie
czarną koszulę, tegoż koloru spodnie i buty. Zwykle zakłada także ciemny płaszcz z kapturem.
Historia
Solve urodził się w spokojnej wiosce na Theryjskich Równinach. Dla rodziców nie było zaskoczeniem, iż chłopak jest tygrysołakiem, odziedziczył to po swej babce. Dorastał na uboczu, czuł się inny, różnił się od ''normalnych'' ludzi. W wieku 13 lat rodzice posłali go do szkoły. Pewien profesor dostrzegł wtedy u niego potencjał magiczny i zaczął go szkolić w dziedzinie magii wody. Solve okazał się pojętnym uczniem i szybko doszedł na wysoki poziom. W prezencie od swego nauczyciela dostał wtedy także Pierścień Blokady, dzięki czemu jego aura była niewidoczna. Mentor twierdził, że jeszcze mu sie przyda. Wtedy właśnie-w wieku 16 lat- pierwszy raz spotkał Ją. Jej eteryczna uroda, delikatność, gracja, inteligencja urzekły go. Zakochał się w pięknej Irelii, która nie wiadomo czemu nagle dostrzegła cichego chłopaka. Zaczęło się od niewinnych rozmów, pozdrowień na korytarzu, potem jednak rozwinęła się to w coś poważniejszego Zaczęli się spotykać, Solve był wniebowzięty, nosił swą Irelkę niemalże na ramionach. Pewnego dnia jednak rzuciła go, powiedziała, że tak naprawdę nigdy go nie kochała. Chłopak po tej informacji się załamał. Przestał się spotykać z ludźmi. Stał się jeszcze większym samotnikiem niż dotychczas. Wreszcie skończył szkołę i postanowił wyruszyć w świat, w poszukiwaniu przygód. Od tej pory samotnie snuje się po Alaranii.
Najnowsze posty napisane przez: Solve
Odpowiedzi
Odsłony
Data
Re: Czy to aby na pewno jest szpital?... Solve wpatrywał się tylko w dziewczynę skamieniały. Właściwie musiał się siłą powstrzymać, żeby nie odwrócić wzroku. Nie mógł na nią patrzeć, jego serce ścisnęło się ze współczucia. Wewnętrzna potrzeba pomagani…
Re: Czy to aby na pewno jest szpital?... Solve szybkim krokiem przeszedł przez starą bramę, żeby znaleźć się na dziedzińcu. Miejsce nie zapowiadało się zbyt obiecująco. Nieczynna fontanna wskazywała na to, że nikt nie dba o to miejsce. Nie wyglądało t…
Re: [Plac w Centrum]W potrzebie Solve skinął głową, gdy Ti wskazała na szpital. Nie jest chyba jednak kompletnie pozbawiona rozumu. Zaraz jednak przypomniał sobie zasady, którymi jako dżentelmen powinien się kierować. Nie ważne jaka - czy brz…