Oglądasz profil – Etahel

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Etahel Va Astair
Rasa:
Człowiek (Mag)
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
19 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Srebrno-cynowa aura o sile większej od przeciętnej, roztaczająca turmalinową poświatę. Wokół niej słychać ciche harmonijne tony po chwili przerwane kakofonią dźwięków. Wydziela woń kadzideł, pergaminów i świec. W dotyku jest miękka i ostra, a dominujące wrażenia smakowe to słoność oraz ostrość, która co pewien czas przemienia się w łagodność.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Etahel
Grupy:

Skontaktuj się z Etahel

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
12 lat temu
Ostatnio aktywny:
11 lat temu
Liczba postów:
18
(0.02% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Demara
(Posty: 10 / 55.56% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Jakaś ulica] Nocne spotkanie
(Posty: 10 / 55.56% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:słaby, chuderlawy, wrażliwy
Zwinność:zręczny, powolny, niedokładny
Percepcja:dobry wzrok, przytępiony smak, przytępione czucie, czuły zmysł magiczny
Umysł:błyskotliwy, b. silna wola
Prezencja:Ładny, godny, przekonywujący

Umiejętności

Czytanie AurBiegły
Dzięki czułemu zmysłowi magicznemi chłopak potrafi odczytywać aury napotkanych istot, zdobywając w ten sposób wiele informacji.
KartografiaOpanowany
Lata tułaczki po świecie zrobiły swoje. Etahel nauczył się odnajdywać praktycznie w każdym terenie i czytać z nawet najzawilszej mapy.
EtykietaPodstawowy
Podczas swych podróży chłopak był w niejednym miejscu. O zwyczajach panujących wśród ludzi nauczył sie bardzo wielu rzeczy

Cechy Specjalne

Wykrywanie IntencjiZaleta
Etahel już w dzieciństwie przestał ufać ludziom. Sam jednak nie wie, kiedy ta nieufność zmieniła się w zdolność. Etahel potrafi bezbłędnie zrozumieć intencje każdego, z kim nawiąże rozmowę.
Wyciszanie EnergiiDar
Nie zawsze dobrze jest być magiem. Wielu ludzi zapewno się o tym przekonało. Dla wielu z nich, było to ostatnie życiowe doświadczenie. Etahelowi jednak coś takiego nie grozi. Chłopak podświadomie ukrywa swoją energię, tak, że nie jest ona możliwa do wykrycia przez nikogo.
Zrodzony z chaosu i harmoniiDar
Etahel posiada wrodzony dar do korzystania z dziedzin chaosu i harmonii.

Magia: Intuicyjna

Dziedzina ChaosuUczeń
Etahel nie potrafi w pełni kotrolować magii. Efekt przez niego uzyskany jest często przypadkowy.
Dziedzina HarmoniiUczeń
Etahel nie potrafi w pełni kotrolować magii. Efekt przez niego uzyskany jest często przypadkowy.

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Charakter Etahela jest tak zróżnicowany jak dziedziny magii, której używa. Z jednej strony jest porywczy, uparty i samolubny, z drugiej jednak tchórzliwy, 

spokojny i miły. Nigdy nie wiadomo, na którym biegunie emocji znajduje się teraz. Niezmienna jest jednak jego nieufność. Ludzie, a co dopiero inne rasy
przepełniają go strachem, z którym nie potrafi sobie poradzić. Co za tym idzie chłopak jest samotnikiem. Właściwie przez całe życie mógł liczyć tylko na
siebie i tak mu już zostało. Należy bardzo uważać na jego emocje. magia Etahela jest z nimi ściśle związana i denerwowanie go może być dramatyczne w
skutkach. Nigdy nie wiadomo jak chłopak zachowa się w danej sytuacji. Właściwie pomimo swojego wieku, Etahel ma w sobie wciąż dużo z dziecka. Zdaje
się dopiero uczyć, jak działa świat. Jeśli ktoś chce sobie pozyskać go jako kompana, niech robi to powoli i stopniowo. Nawet ja nie wiem, jak się on
zachowa, gdy ktoś będzie chciał przełamać ten lód między nim, a resztą świata.

Wygląd

Nie jest dane Etahelowi wmieszać się w tłum. Od razu wyróżniają go lekko przydługie, białe włosy.  Z pod nich na świat czujnie spogląda para żółtych, 

głębokich oczu. . Jego usta są bardzo drobne, sine, prawie niezauważalne. Chłopak jest dosyć wysoki. Ma ok. 180 cm wzrostu. Jest szczupły i ciut
chuderlawy. Cera chłopaka jest prawie biała, zdaje się zlewać z jego włosami.
Etahel nigdy nie rozstaje się ze swoim krótkim, czarnym, skórzanym płaszczem. Jest to całkiem drogie ubranie, jedna z niewielu rzeczy które chłopak kupił.
Po za nim nosi zazwyczaj wełnianą, białą koszulę i czarne spodnie.Nie licząc tego nie ma przy sobie właściwie nic. Chłopak porusza się szybko i
zdecydowanie, jednak każdy krok stawia czujnie.

Historia

Cóż, życie z pewnością nie jest czymś sprawiedliwym. Jedni już od urodzenia mają zwyczajnie trudniej niż inni. Tak było i w przypadku Etahela. Urodził się 
najprawdopodobniej w Elisii. Czemu ''najprawdopodobniej''? Bo nawet on sam nie jest jego pewny. W każdym razie wychował się w tamtejszym domu
dziecka. To jednak nie wszystko. Pech chciał, że kiedy miał zaledwie 9 lat wybuchła wojna. Parę księstw podległych Elisii zbuntowało się i wystąpiło
zbrojnie przeciw swojemu zwierzchnikowi. Wojna jak wojna. Przyniosła ze sobą strach, smutek, ból oraz śmierć. Dużo śmierci. Etahel widział ja prawie
codziennie. Być może, były to tylko urojenia, ale zawsze przed czyjąś śmiercią chłopcowi zdawało się, że widzi kostuchę. Straszną, zakapturzoną postać z
czarną, złowrogą kosą. Oczywiście były to tylko ułamki sekund, bo zaraz potem postać znikała. Wojna trwała bardzo długo. Nie wygasła po roku, ani po
dwóch, ani nawet po pięciu. Etahel po tym całym czasie przywyknął do śmierci. W końcu, nawet coś tak strasznego, po tysiącu przypadków staje się
normalne. Nie czuł już strachu, współczucia, czy smutki, kiedy mijał umierającą osobę. Zauważył nawet, że ludzie stali się dla niego obcy. Przestał im ufać
jak kiedyś. Każda mijana przez niego osoba mogła zaraz umrzeć, albo stać się przyczyną czyjejś śmierci. Jednak uczucia uczuciami, ale jakoś trzeba zarobić
na własne życie. Nie muszę chyba mówić, że nie łatwo było wtedy o pracę dla samotnego czternastolatka. Przynajmniej nie o przyjemną pracę. Popychany
głodem i biedą chłopak zaciągnął się do wojska, które przechodziło kryzys. Znaczna część żołnierzy straciła życie podczas wojny i do armii przyjmowano
każdego. Etahel dostał szczątkowy ekwipunek w postaci starej, zniszczonej, skórzanej zbroi i lekko przekrzywionego, zardzewiałego stalowego miecza.
Dostał również krótki, jednodniowy trening, po czym został wysłany na front. Chłopak był pewien, że żadna śmierć go już nie ruszy. Mylił się. Na polu walki
śmierć przybiera zupełnie nowy poziom. Setki ludzi, przepełnionych strachem i smutkiem rzuca się na siebie, tylko bo to, by zginąć. Etahel zapomniał
wszystko, czego nauczył się podczas treningu. Stał jedynie z tyłu, i patrzył na to, jak kolejni ludzie padają na ziemie. Kostucha latała od jednego
umierającego do drugiego. Wojska Elisii zaczęły się wycofywać, wyparte ogromną liczebnością armii nieprzyjaciela. Ta jednak szybko odcięła im drogę
odwrotu. Zanim Etahel zdążył zorientować się w sytuacji stał pośrodku pola bitwy, otoczony zewsząd przeciwnikami. I wtedy ją zobaczył. Kostucha stanęła
tuż przed nim. Uśmiechnęła się złowieszczo. W tym samym momencie wojska wroga przeprowadziły szturm. Etahel widział człowieka zamachującego się na
niego mieczem. Myśl, że zaraz zginie całkowicie go przeraziła. Nigdy by nie pomyślał, że na myśl o swojej śmierci będzie się tak bał. A jednak. Jedyne co
chłopak zdążył zrobić, to podniesienie rąk do góry i zasłonięcie twarzy. Przygotował się na straszny ból. Lecz wtem... z jego rąk strzeliło fioletowe światło.
Momentalnie niebo, które jeszcze przed chwilą było bez chmurne, zrobiło się prawie całkiem czarne. Rozpętała się nawałnica. Pioruny co chwila spadały w
nieba, rażąc pechowców (w tym człowieka, który miał właśnie pozbawić Etahela głowy). Obie armie zaczęły się wycofywać, aż Etahel został sam. Chłopak
nie do końca rozumiał co się stało. Słyszał o magii, lecz nigdy nie myślał o tym, że sam będzie w stanie jej używać. Odwrócił się w stronę, gdzie jeszcze
przedchwilą stała kostucha. Nie było jej tam. Etahel uśmiechnął się mimowolnie i w tym samym momencie światło ponownie wystrzeliło z jego rąk.
Nawałnica ucichła momentalnie. Rozejrzał się po placu usianym ciałami zabitych i rzekł sam do siebie
-Moim przeznaczeniem było tu zginąć... A jednak tak się nie stało. -Po czym począł po woli opuszczać pole bitwy. Nie wrócił jednak do Elisii. Zebrał parę
rzeczy od poległych i ruszył w tylko sobie znanym kierunku. Wtedy to zdecydował, że zostanie magiem. Potężnym magiem, mogącym zmieniać
przeznaczenie swoje, jak i wszystkich dookoła. Od tamtego czasu włóczy się po świecie, zgłębiając tajniki magii.
  • Najnowsze posty napisane przez: Etahel
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Jakaś ulica] Nocne spotkanie
    Nie dane było najwyraźniej chłopakowi spędzić z nową towarzyszką więcej czasu. Niedługo przed świtem w pokoju Etahela wydarzyło się coś... nierealnego Mężczyznę z zasłużonego i głębokiego snu wybudziło ciche z…
    19 Odpowiedzi
    13357 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Jakaś ulica] Nocne spotkanie
    Etahel szedł posłusznie za dziewczyną. Niezbyt przychylnie patrzył na tą część miasta, jednak liczył, że chociaż gospoda okażde się cicha i spokojna. Po parunastu minutach marszu dotarli do niskiego, lekko zap…
    19 Odpowiedzi
    13357 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post