Oglądasz profil – Maya

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Maya
Rasa:
Człowiek - Najemnik
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
22 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Słaba aura o żelazno-cynowej barwie i szafirowej poświacie. Jasna i błyszcząca roztaczająca chłód. Wokół niej nie słychać żadnego dźwięku. Wydziela woń stali i delikatny zapach ziemi. W dotyku aura jest twarda, giętka, z gładka powierzchnią i o ostrych krawędziach. W smaku lepka, oraz gorzko-słona z domieszką łagodności.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Maya
Grupy:

Skontaktuj się z Maya

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
12 lat temu
Ostatnio aktywny:
12 lat temu
Liczba postów:
37
(0.04% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Jadeitowe Wybrzeże
(Posty: 18 / 48.65% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Klif] Cień Wiatru
(Posty: 18 / 48.65% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, wytrwały, odporny
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, dokładny
Percepcja:wyostrzony wzrok, dobry słuch, wyostrzone czucie, nieznaczny zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny, b. silna wola
Prezencja:Ładny, nieokrzesany, przekonywujący

Umiejętności

Władanie bronią białąBiegły
(Długi lekki miecz, sztylety, noże i szpady)
Posługiwanie się łukiemBiegły
Umiejętność używania truciznOpanowany
PływanieMistrz
Jazda konnaBiegły
WspinaczkaOpanowany
GotowaniePodstawowy
Sztuki walki wręczBiegły
SkrytobójstwoBiegły
SzpiegostwoOpanowany

Cechy Specjalne

Wrodzona czujnośćZaleta
Maya od zawsze była wrażliwa na wszelkie dźwięki, zapachy i nagły ruch, wtedy zawsze była w stanie w porę reagować.
Niezwykła spostrzegawczośćZaleta
Dziewczyna jest w stanie zauważyć na prawdę niewielkie zmiany w nastroju osoby, z którą przebywa, to czy ktoś się denerwuje czy może kłamie. Jest w stanie również zauważyć, że pogoda niedługo się zmieni. Ogólnie rzecz biorąc Maya spostrzega to czego najzwyklejsi ludzie nie są w stanie dostrzec.
Bardzo sprawna fizycznieZaleta
Cóż tu dużo pisać... Sprawność fizyczną każdy musi wypracować, a to w jej przypadku cecha niezbędna do profesji jaką się zajmuje.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

ObsydianZaklęty
Niewielki kamyczek, który ma chronić przed pechem i nieszczęściami.

Charakter

Maya jest kobieta o chłodnym sposobie bycia, patrzy na wszystkich dość wyniośle i zimno, bardzo mało mówi, a jeśli już coś powie, to zazwyczaj jest to coś mądrego, choć i zdarzają się jej gafy. Jest wyrachowana i nie powstrzyma się przed wykonaniem żadnego z powierzonych jej zadań, bardzo ambitna z niej kobieta, uparta jak osioł, jeśli jej coś nie wychodzi, powtarza to tak długo, aż wyjdzie tak, jak ona tego chce. Nigdy nikomu się nie zwierza, bo właściwie nie miała okazji, by to zrobić, nie pokazuje uczuć, kiedy coś ją boli, zaciśnie zęby i prze dalej do przodu, wytrwała w swych przekonaniach i dążeniach. Tak naprawdę jest bardzo nieśmiała, jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie, w głębi duszy bardzo delikatna i płochliwa jak sarenka, jeden niewłaściwy ruch i już jej nie ma. Łatwo zranić jej uczucia jednak duma nie pozwoli jej pokazać tego, że cierpi i jest jej źle, płacze tylko w samotności. Maya najbardziej na świecie boi się myszy, nikt nie wie, skąd w niej wziął się ten lęk, aczkolwiek dziewczyna nic na to poradzić nie może. Jest mysz, jest histeria. Na razie, najważniejszym celem w jej życiu jest osiągnięcie szczytu możliwości w sztukach walki, władaniu bronią i przede wszystkim ,poznanie otaczającego ją świata. Brunetka jest bardzo ciekawska, czasem wpadała w tarapaty przez swoje wtykanie noska w sprawy innych ludzi, zawsze jednak potrafiła się jakoś wywinąć, jest opanowana i spokojna ciężko wyprowadzić ją z równowagi.

Wygląd

Maya jest niewysoką dziewczyną, ma zaledwie 1,57 cm wzrostu, jest szczuplutka i drobna, choć ma czym oddychać, dostała w prezencie od natury pokaźny biust, którego, nawiasem mówiąc, nie lubi. Długie czarne i lśniące włosy przeważnie spina na szczycie głowy, w kok, dwoma sztyletami, których rękojeści wyglądają jak zwykłe pałeczki. Często też chodzi w rozpuszczonych lub plecie gruby warkocz, który sięga jej niemal kształtnych pośladków. Jasna skóra dodaje dziewczynie uroku, jej jasnoróżowe usta ładnie się odznaczają przy tym odcieniu jej cery. Maya ma duże śliczne szaroniebieskie oczy okolone niesamowicie długimi i gęstymi rzęsami. Co charakterystyczne w jej wyglądzie, a nie widoczne dla ludzi patrzących na ubraną dziewczynę jest małe znamię na pośladku, pamiątka po jednej z feralnych wycieczek do lasu. Jak na kobietę pochodzącą z obozu najemników jest dość zadbana.

Maya porusza się zwinnie, żaden kamyczek na drodze, o który można się potknąć, nie jest jej straszny. Kiedy walczy, jest bardzo szybka i precyzyjna co przekłada się na grację ruchów i spójny harmonijny wygląd całości. Mówi rzadko, a jeśli już to jej głos brzmi spokojnie i cicho, tak jakby bała się, że ktoś ją skrzywdzi, jeśli powie coś głośniej.

Historia

Zapadł zmierzch, księżyc w pełni oświetlał swym dość silnym światłem świat. Gdzieś w głębi lasu było słychać huczącą sowę, zapewne wypowiadającą swoje mądrości w tylko sobie znanym języku, no i oczywiście innym sowom. Spokój i sielanka można by rzec, jednak ten spokój zakłócił krzyk kobiety, krzyk bólu i cierpienia zdzierający gardło do granic możliwości. W obozie najemników mieszczącym się w środku lasu, na polanie, płonęło ognisko. Namioty wyżej wspomnianych stworzeń były porozstawiane w niewielkich odległościach od siebie. Wracając jednak do krzyczącej kobiety, która wydaje się najciekawszym punktem tejże historii… Młoda, ładna niewiasta, zwijała się z bólu, leżąc na niewygodnej pryczy skleconej ze słomy i kilku kawałków drewna. Cała zlana potem w bólach rodziła, dając początek nowemu istnieniu na tym padole łez zwanym światem. Tej nocy na świat przyszła Maya, jednak maleństwo nie miało okazji poznać swej matki, iż ta na skutek bardzo poważnych komplikacji zmarła, wcześniej zdążyła tylko wypowiedzieć parę słów, które brzmiały mniej więcej tak: „Zajmij się nią Williamie, zajmij i wychowaj, niech Maya nie pójdzie moją drogą…” W tych ostatnich słowach kobieta miała na myśli, by jej córeczka nie została prostytutką na usługi najemników. William nie był ojcem dziewczynki, aczkolwiek nie miał serca, by nie spełnić ostatniego życzenia konającej. Wielki człowiek o wielkim sercu, mówiąc wielkim, mam na myśli jego posturę i gabaryty, wszak William był hersztem w bandzie najemników, był mądrym i sprawiedliwym mężczyzną z głową na karku. Cóż, Maya rosła jak na drożdżach, przez 2 lata swojego życia była przesłodką dziewczynką, którą kochali wszyscy w obozowisku. Zresztą nie zmieniło się to po dziś dzień, tyle że większość mężczyzn chciała przylepić do niej swoje łapska w sposób nie koniecznie grzeczny. Maya obserwowała życie w obozie najemników i jak to małe dziecko, nieudolnie próbowała naśladować mężczyzn, którzy ćwiczyli przeróżne style walki. William dostrzegł w niej potencjał, początkowo uczył dziewczynkę przez zabawę, tego, co sam wiedział i potrafił, a pragnę tu zaznaczyć, że widział naprawdę dużo. Jednak nigdy nie nauczył dziewczyny ani pisać, ani czytać. Jedynie podstawy liczenia są jej znane, takie, które pozwolą jej swobodnie posługiwać się walutą. Przez całe 22 lata swojego krótkiego życia, Maya poznała wiele technik walki, wiele sposobów na uśmiercenie człowieka. Pierwszego wykończyła, mając lat 16, a był to jeden z wcześniej wspomnianych mężczyzn który miał zbyt śmiałe rączki. Od małego wychowywana na zimną i wyrachowaną zabójczynię, miała bardzo mało czasu dla siebie i swoich myśli, jednak kiedy tylko znalazła tę chwilę, uciekała gdzieś w głąb lasu, by pomyśleć i pobyć naprawdę sobą. Zagubioną, nieśmiałą i skromną dziewczyną, której największym marzeniem było poznać świat poza obozowiskiem najemników, wszak tyle o nim słyszała… Nie raz podsłuchiwała opowieści tych, którzy regularnie obóz opuszczali i nie mogła się doczekać, kiedy i ona będzie mogła to zrobić. Dokładnie w 22 urodziny zyskała taką możliwość, dostała swoje pierwsze zlecenie, zabicia pewnego majętnego człowieka, na zlecenie osoby, która była mu winna bardzo dużą sumę pieniędzy. To, co bogacz miał przy sobie, Maya miała zabrać dla siebie, a miał on tego całkiem sporo. Dziewczyna, mimo iż kochała swojego „ojca” (wiedziała, że nie jest jej prawdziwym ojcem, ale kochała go bardzo, była mu we wszystkim posłuszna, w końcu uczył ją tego, iż mężczyźnie nie należy się sprzeciwiać, był dla niej bardzo dobry, czuły i troskliwy, surowy i wymagający, kiedy była potrzeba, głównie, kiedy dziewczyna była nieposłuszna i w trakcie morderczych treningów które, tak czy siak, uwielbiała.) nie wróciła do obozu, ruszyła w świat, zupełnie nieobyta z innymi ludźmi, bardzo zaciekawiona tym, co może ją spotkać…
  • Najnowsze posty napisane przez: Maya
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Obrzeża lasu w okolicach jeziora]
    Kobieta przyjrzała się butelce uważnie i uśmiechnęła się delikatnie kącikiem ust. Wzięła butelkę od Marco i napiła się solidnego łyka. - Mnie nic nie jest, więc tobie również nic nie będzie. Pyszne wino. Przy…
    37 Odpowiedzi
    17251 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Obrzeża lasu w okolicach jeziora]
    Maya uśmiechnęła się szeroko na widok skrzydła Marco, a po słowach łucznika spojrzała na niego nieco krytycznie. - Masz mnie za głupią? Wiem jak działa alkohol. Odparła buntowniczo. Wyciągnęła ze swojej miste…
    37 Odpowiedzi
    17251 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Obrzeża lasu w okolicach jeziora]
    Maya złapała trunek z niezwykłą gracją, nie natrudziła sięprzy tym zbytnio. Odstawiła butelkę obok swojej nogi. - Chociaż częściowo odkupiłeś swoje winy, ale nie myśl że jedno marne wino sprawi że zapomnimy o …
    37 Odpowiedzi
    17251 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post