Oglądasz profil – Gerhard
Ogólne
- Godność:
- sir Gerhard Vanahir
- Rasa:
- Człowiek
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 31 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Matowa aura w barwie żelazno-cynowej, o sile nieco większej niż przeciętna, emanująca szmaragdową poświatą. Wokół słychać uderzenia młota, połączone z słabo słyszalnym echem. W dotyku twarda, sztywna i ostra, choć nieco szorstka. Wydziela zapach krwi i stali, w smaku jest zaś łagodna i słona.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | silny, niezłomny, odporny |
---|---|
Zwinność: | powolny, dokładny |
Percepcja: | dobry wzrok, dobry słuch, pozbawiony węchu, czuły zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, błyskotliwy, b. silna wola |
Prezencja: | brzydki, godny, charyzmatyczny |
Umiejętności
Jeździectwo | Biegły |
---|---|
Pewnie trzyma się w siodle, co zresztą nie dziwi w przypadku rycerza... | |
Wspinaczka | Opanowany |
Opanował sztukę wchodzenia na ściany nie do końca poziome. | |
Kowalstwo | Opanowany |
Ma dostatecznie dużo wiedzy, by, mając odpowiednie narzędzia, samemu podkuć konia czy podreperować pancerz, ale nic poza tym. | |
Anatomia | Biegły |
Wiele wie o sekretach ludzkiej, i nie tylko, anatomii. | |
Etykieta | Opanowany |
Jak na rycerza, choć wędrownego, przystało, zna się na etykiecie. Nieco... | |
Prawo | Opanowany |
Ma sporą znajomość kodeksów prawnych, to jego prywatne zainteresowanie. | |
Matematyka | Mistrz |
Od dziecińska żywił niezwykłą pasję do matematycznej sztuki, poświęca jej wiele czasu, uważa, że logika jest w życiu najważniejsza, a matematyka jest podstawą logiki. | |
Władanie bronią białą - Miecz długi | Biegły |
Nieźle macha żelastwem. | |
Taktyka | Biegły |
Odnajduje się dobrze w kwestiach dowodzenia w małej skali. | |
Władanie bronią białą - Broń turniejowa | Opanowany |
Tajniki wszelkiej rycerskiej broni turniejowej, kopii, lanc, broni tępej etc. nie są mu aż tak obce. | |
Strategia | Podstawowy |
Liznął nieco strategii większego formatu, ale nie przepada za tym. | |
Uniki | Podstawowy |
Całkiem nieźle się uchyla, no ale... | |
Recytacja | Podstawowy |
Opanował podstawy sztuki retoryki, by uniknąć gwarowych naleciałości. |
Cechy Specjalne
Tysiąc oczu... | Dar |
---|---|
Vanahir posiada zdolność niezwykłego rodzaju, której pochodzenia on sam nie jest w stanie ustalić. Jest w stanie skorzystać z czyjegoś zmysłu wzroku, jeśli będzie w stanie pokonać jego mentalne bariery, bądź uzyska pozwolenie. Poza używaniem czyiś oczu nie jest w stanie zrobić nic więcej. Każda kolejna istota, zwierzę czy też śmiertelnik, wyczerpuje Gerharda fizycznie, używa on więc swych tajemniczych umiejętności bardzo rzadko. | |
Żelazny umysł | Zaleta |
Jego psychika jest niezwykle wytrzymała, ciężko go naprawdę przestraszyć, niewiele rzeczy jest zdolne całkiem go złamać, wiąże się to też z tym, że jest bardzo uparty. |
Magia: Rozkazy
Domena Sił | Adept |
---|---|
Gerhard opanował magię tej dziedziny na niezwykle konkretnym, kinetycznym, fizycznym poziomie - używa jej do lekkiej manipulacji grawitacją, magnetyką, tworzenia kinetycznej zbroi i innych tego rodzaju efektów. | |
Domena Przestrzeni | Uczeń |
Podobnie jak w wypadku Magii Sił, Gerhard używa Przestrzeni w typowo siłowym i praktycznym zakresie, ubierając proste efekty w jeszcze prostsze, praktyczniejsze formuły Rozkazów. |
Przedmioty Magiczne
Biały Kieł | Zaklęty |
---|---|
Miecz starego sir Ulryka, mistrza i nauczyciela Gerharda, który przygarnął go w młodości i wyszkolił w rycerskim fachu. Jest to rodowa broń domu Veynanców, z których ostatnim był sir Ulrik. W rękach prawowitego Veynanca miecz zdaje się w pewien sposób komunikować z właścicielem, nawiązując z nim rodzaj więzi mentalnej. Sir Ulrik na łożu śmierci scedował moc miecza na Gerharda, Biały Kieł traktuje go więc jak Veynanca. |
Charakter
Prosty, ale nie prostacki. Bardziej skromny i przygaszony, niż dumny, niepozbawiony jednak godności. Cierpliwy, wręcz flegmatyczny, stanowczo więcej
myśli niż działa, nie lubi jednak próżnej gadaniny. Niezwykle praworządny, przywiązany do litery sprawiedliwości i sztywnego kodeksu moralnego, który
jest jego wyznacznikiem w życiu. Mało przystępny, ale niezwykle lojalny. Energiczny, gdy przychodzi o planowanie i zawiadywanie ludźmi. Tymi krótkimi
słowami można opisać charakter sir Gerharda. Ci, z których w ciągu rozmaitych kolei życia zrobił sobie wrogów, często uważają, że jest małostkowy,
sztywny, niezłomny aż do przesady i mało elastyczny. Wszystko to jest być może prawdą, Vanahir nie lubi jednak rozmawiać z innymi o sobie, a tym
bardziej - oceniać samego siebie.
Wygląd
Stosunkowo wysoki mężczyzna mierzący nieco ponad sześć stóp wzrostu. Niezbyt szeroki w barach czy piersi, ma raczej atletyczną, wręcz ascetyczną
budowę ciała. Trzyma się prosto jak struna, nie garbiąc ani na chwilę. Centralne miejsce w jego pociągłej, wychudłej, pokrytej siatką blizn twarzy zajmują
wielkie oczy. Tęczówki w kolorze jasnej stali okalają głębokie studnie źrenic. Przy dłuższym, bliższym kontakcie wzrokowym widać w nich ulotny, odległy
poblask. Usta i policzki okala twarda i szorstka jak papier ścierny, krótko strzyżona broda koloru dymu z kowalskiego pieca, gęsto upstrzona siwizną.
Podobnie włosy, zaczesane do tyłu nad wysokim czołem. Nikt nie mógłby nazwać go przystojnym... Porusza się żołnierskim, prostym krokiem, uważnie
lustrując otoczenie. Zazwyczaj widywany w kolczudze i skórze, nosi się w brązach i czerni.
Historia
Sir Gerhard Vanahir, herbu Białego Smoka, jest rycerzem. W tym jednym, prostym słowie sam Vanahir zamyka zazwyczaj wszelkie możliwe dyskusje, to
jedno słowo jest jego uniwersalną odpowiedzią na wszelkie pytania odnośnie jego przeszłości. Czy wiadomo coś więcej?
W gruncie rzeczy całkiem sporo. Gerhard urodził się w jakiejś ruderze w niższych dzielnicach Ostatniego Bastionu, nie znając swego ojca. Jego matka była
prostytutką, która zmarła na łuszczycę, gdy chłopak miał siedem lat. Żeby przeżyć, kradł, zabijał inne dzieci, szwendał się po opuszczonych domach i
lochach. Wykazywał się niezwykle lotnym, bystrym umysłem, był też bardzo wyczulony na magię. Tej jednak nienawidził. Przynosiła koszmary. Matka
mówiła mu, że odebrała mu też węch. Faktycznie, Vanahir nie przypomina sobie, żeby go kiedykolwiek posiadał... Po trzech latach życia na wpół
żebraczego, na wpół przestępczego, młodzieniec wpadł na słynnego sir Ulryka Veynanca, Rycerza Popiołów z Bastionu. Nikt, poza samym Vanahirem,
nie wie, jak to się stało, że młody, cichy żebraczek kradnący, by przeżyć, został giermkiem jednego z najsłynniejszych rycerzy swoich czasów. W wyższych
sferach Bastionu mówiło się, że Vanahir przypominał Ulrykowi jego zmarłego syna Richarda, inni jeszcze mówili coś o magicznym talencie chłopaka.
Nikt nie wie na pewno... Fakt faktem, Gerhard został giermkiem Rycerza Popiołów. Był nim przez siedem lat. Odwiedził wiele miast i krain, a jego mistrz
zadbał o jego staranne wykształcenie. Gerhard okazał się pojętnym uczniem i niezłym wojownikiem, wyjątkowo miłującym sztukę matematyki. Razem z
wiedzą przyszło zrozumienie tego, co było przekleństwem młodości Gerharda Żebraka, a stało się narzędziem Gerharda Rycerza.
Magia. Młody giermek odkrył, że posługuje się nią intuicyjnie, komenderuje energią tak, jak wydaje rozkazy innym giermkom w walkach zbiorowych.
Poczuł respekt wobec Mocy i ujarzmił ją tak, by służyła mu, rycerzowi, jak najlepiej. Wraz z wiedzą przyszedł też rozwój duchowy. Gerhard zaadoptował
surowy kodeks i wartości sir Ulryka, obdarzając swego przybranego ojca niezwykłym zaufaniem i lojalnością. To, połączone z ciężką pracą, sprawiło, że
w wiek lat siedemnastu Gerhard został pasowany przez swego mentora na rycerza. Przybrał nazwisko Vanahira, oraz herb Białego Smoka, na pamiątkę
pewnej ludowej legendy. Przez dwa lata towarzyszył dawnemu mistrzowi, a teraz kompanowi, w jego wyprawach i na jego turniejach. Zwyciężył w
Turnieju Spadających Liści w wieku lat osiemnastu, pokonując znamienitych rycerzy dobrej krwi. Sir Ulryk mógł być z niego dumny.
Wtedy jednak umarł. W kilka dni po dwudziestych urodzinach, sir Ulryk Veynanc, ostatni ze swego rodu, zwany Rycerzem Popiołów, odszedł. Zmarł ze
starości. Wcześniej jednak uczynił rzecz niebywałą. Usynowił sir Gerharda, scedował na niego wszystkie swe ziemie i majątki, na czele z rodowym
artefaktem, długim mieczem Białym Kłem. Nikomu się to nie spodobało. Veynancowie mieli krewnych, dalekich, ale dobrze urodzonych. Wyższe sfery
Bastionu nie zaakceptowały tej nagłej nobilitacji syna dziwki i nieznanego męża. Sam Gerhard też nie pragnął zaszczytu, obawiając odpowiedzialności.
Uciekł więc, zabierając ze sobą niewiele, a jeszcze mniej zostawiając za sobą. Z całego dobra, przekazanego mu przez mistrza, wziął tylko Biały Kieł, chcąc
choć w ten sposób uszanować wolę dawnego przyjaciela. Przez jedenaście lat włóczył się po świecie jako wędrowny rycerz, przez jakiś czas ścigany
nienawiścią szlachciców z Bastionu. W końcu jednak wszyscy o nim zapomnieli.
Dokładnie jak chciał tego Gerhard.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Gerhard
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Bezimienna wioska] Na północ
Bardzo lekko uniósł lewą brew, która jednak szybko opadła, na powrót, nadając jego twarzy kamienny wyraz. Rozluźnienie i maniery dziewczyny zaczęły go zastanawiać. Nieczęsto bywał obiektem, tego rodzaju, atencj… - 12 Odpowiedzi
- 6460 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Bezimienna wioska] Na północ
Gerhard zesztywniał i napiął mięśnie karku, czując na nim delikatny, kobiecy dotyk. Dawno już nie doświadczył niczego podobnego, już od bardzo dawna. Może zbyt dawna? Nie odezwał się ani słowem, gdy wojowniczka… - 12 Odpowiedzi
- 6460 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: Prośby o napisanie aury
Także uprzejmie proszę o rozpisane mi aury :> - 1513 Odpowiedzi
- 676843 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-