Oglądasz profil – Ithilien
Ogólne
- Godność:
- Ithilien Rhan'deroven
- Rasa:
- Driada
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 127 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Srebrno-kobaltowa aura o przeciętnej sile i szafirowej poświacie. Wokół niej słychać liczne głosy oraz przyśpieszone bicie pulsu. Wydziela zapach miodu i kwiatów. W dotyku jest miękka, giętka i ostra a w smaku kwaśna i łagodna.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | niezbyt silny, raczej wytrwały, delikatny |
---|---|
Zwinność: | zręczny, bardzo szybki, precyzyjny |
Percepcja: | wyostrzony wzrok, czuły słuch, kiepski węch, przytępiony smak, wyostrzone czucie, czuły zmysł magiczny |
Umysł: | pojętny, ineligentny, silna wola |
Prezencja: | piękny |
Umiejętności
Jeździectwo | Biegły |
---|---|
Zawsze czuła pociąg do wszelkiego rodzaju wierzchowców, dlatego należy do jednych z lepszych amazonek. | |
Przetrwanie | Opanowany |
Jako driada nie ma problemu z przeżyciem w trudniejszych dla innych warunkach, bowiem natura jest jej przyjazna. | |
Skradanie się | Biegły |
Wrodzone umiejętności bezszelestnego poruszania się pomogły driadzie opanować tę umiejętność na wysokim poziomie. | |
Tropienie | Podstawowy |
Uczono ją podstaw, lecz nigdy nie szkoliła tej umiejętności na wyższy poziom, twierdząc, iż nie jest jej to potrzebne. | |
Zielarstwo | Biegły |
Bestiologia | Opanowany |
Botanika | Opanowany |
Medycyna | Opanowany |
Łucznictwo | Biegły |
Rysunek | Opanowany |
Przydatna umiejętność przy sporządzaniu opisów różnych ras i gatunków. |
Cechy Specjalne
Mowa roślin | Zaleta |
---|---|
Szepty drzew nie są dlań niezrozumiałe, są pieśnią, której zrozumienie zabiera jedynie kilka chwil. Potrafi się porozumiewać z niektórymi roślinami. | |
Bezszelestne poruszanie się po każdym podłożu | Zaleta |
Postać zdaje się tańczyć bądź płynąć bezdźwięcznie po każdej powierzchni. Czy to po leśnym poszyciu, czy kamienistym traktacie, nie ma różnicy. | |
Przemiana w roślinę | Dar |
W razie niebezpieczeństwa podczas np. ucieczki, postać może na dany okres przemienić się w drzewo, takie samo jak to, z którym jej dusza jest związana. | |
Kształtowanie natury | Fenomen |
Porozumiewając się z roślinami, potrafi poprosić je, aby utworzyły pożądany przezeń kształt. Takim sposobem tworzy swe stroje. |
Magia: Intuicyjna
Życia | Adept |
---|---|
Przedmioty Magiczne
Runiczny Łuk. | Zaklęty |
---|---|
Zdobny, acz mocny łuk posiadający runiczną moc wspomagającą tor lotu strzały, a także siłę naciągu łucznika. | |
Drzewna Dusza. | Tajemny |
Magicznie zmniejszone drzewo, z którym driada jest związana. Nie chcąc zostawiać go samego, wybłagała u najwyższych Kapłanek ze swej wioski o przemienienie swego dębu w artefakt, który będzie z nią w symbiozie, odżywiając się składnikami z jej organizmu. Wygląda jak efektowna (żywa) biżuteria, na poły zatopiona w ciele driady. |
Charakter
Często wydaje się myślami być całkiem gdzie indziej, co można zauważyć po nieobecnym spojrzeniu. Czuje się nieco wyobcowana przy innych, tak długo żyła w odosobnieniu tylko wśród swej rasy, lecz stara się być pozytywnie nastawiona do osób, które wywrą nań dobre wrażenie. Z początku nieufna. Z chęcią niesie pomoc wszystkim, którzy jej potrzebują i nie są do driady negatywnie nastawieni. Cechuje ją ciekawość świata, dlatego też opuściła rodzinne strony. Wierzy w to, że w każdym jest dobro. Ma wesołe usposobienie, chociaż czasem bywa melancholijna. Dobrze czuje się zarówno w samotności, jak i odpowiednim towarzystwie.
Wygląd
Zwiewna, eteryczna wręcz kobieta. Miast włosów ma delikatne pióra zielonej barwy, spływające łagodnie na plecy. Brwi oraz rzęsy, okalające głębokie jadeitowe oczy, również są z tego samego rodzaju piórek. Rysy twarzy Ithilien są łagodne i piękne, jak cała jej postać. Miejscami ciało średniego wzrostu driady, pokrywa mięciutki, ptasi wręcz meszek. Szczupła i kobieca sylwetka odziana jest zawsze w sukienki do kolan, ewentualnie dłuższe suknie, z delikatnych pędów roślinnych, które sama „tworzy” dlatego każda z nich jest inna. Zawsze na boso, a mimo to nigdy nie ma brudnych stópek, a skóra jest gładka. Kiedy Ithilien sięga magii, jej oczy zaczynają jarzyć się poświatą tej samej barwy co źrenice. Ma dźwięczny, nieco śpiewny głos.
Historia
Ithilien urodziła się w Lesie Driad, jako córka zielarek, mieszkających w jednym z wielu podobnych do siebie domków, będących uformowanymi odpowiednio, wciąż żywymi drzewami. Dzieciństwo miała beztroskie, spędzone na zabawie w głębi Lasu oraz nauce fachu rodzicielki i rodziny. Mimo, że driady chciały ją wychować na kobietę, która umie szyć, tkać i robić wszystko inne co niby powinna umieć kobieta, to jednak dziewczyna zbuntowała się i uciekła na skraj Lasu, żyjąc od tego czasu samodzielnie. Spotkała pustelniczkę, która zajmowała się nie tylko zielarstwem, acz również botaniką i katalogowaniem różnorakich stworzeń, co nazywało się bodajże bestiologią. Starsza driada przygarnęła ją do siebie, pod warunkiem, że Lien będzie jej pomagać we wszystkim i zdobędzie taką wiedzę, jaką ma sama, gdyż czuła zbliżającą się śmierć. Wrodzona ciekawość Ithilien sprawiła, że z łatwością przystała na te warunki. Po śmierci pustelniczki kontynuowała jej prace naukowe, przemieszczając się po Lesie Driad. Podczas swej wędrówki spotkała dziką, gniadą klacz, która możliwe posiadała krew jednorożców gdzieś u swych przodków. Minęły miesiące, zanim dała się dotknąć, kolejne lata, nim Lien zdołała ją dosiąść. Przez ten czas wytworzyła się między nimi specjalna więź. Samodzielnie nauczyła się większości ze swych umiejętności, tak samo, jak posługiwanie się wrodzoną magią natury. Driada zapytana, skąd ma swój magiczny łuk, zbywa to pytanie jedynie leciutkim uśmiechem. Uważa, że nutka tajemnicy nikomu nie zaszkodzi. Gdy zapoznała się już z każdym prawie zakątkiem Lasu Driad, pustelnicze życie zaczęło przeszkadzać kobiecie, wróciła więc do swej rodzimej wioski, gdzie, niestety, niektórzy niechętnie ją przyjęli. Pomieszkała tam parę lat, lecz w końcu życie zaczęło ją nudzić, a ciekawość świata zwyciężyła. W obawie o swój Dąb, nie chcąc zostawiać go samego, wybłagała u najwyższych Kapłanek ze swej wioski, przemienienie swego dębu w artefakt, który będzie z nią w symbiozie, odżywiając się składnikami z jej organizmu. Wraz ze swą klaczą wyruszyła w podróż, chętna przygód, a także sporządzania dalszych notatek z dziedziny bestiologii oraz botaniki.
[ Historia, wraz z czasem, może się rozwinąć. Teraz jest to jedynie ogólny zarys.]
-
- Najnowsze posty napisane przez: Ithilien
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Skraj polany] Odpoczynek
Dygotała niczym źdźbło trawy na wietrze; jeszcze tak rzeczywistego snu nie miała, zawsze były to senne mary spowite mgłą. Tym razem jednak było to coś nowego, czuła to wszystko każdym calem swego ciała.… - 15 Odpowiedzi
- 12023 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Skraj polany] Odpoczynek
Zapadła w krainę niepewnych snów, w których królowała mglista ciemność, przeplatana nagłymi błyskami srebrnego światła, a także dźwiękami sprawiającymi nastrój niebezpieczeństwa. Z początku nie było to … - 15 Odpowiedzi
- 12023 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Skraj polany] Odpoczynek
- Faktycznie, nie jadam mięsa, zgadłeś. Potrzebna jest mi najbardziej woda... A pożywiam się korzonkami, pędami, owocami leśnymi... Czasem drzewa użyczają mi swojej energii witalnej - wytłumaczyła, chwilę jeszc… - 15 Odpowiedzi
- 12023 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-